Eve Online > Dyskusje ogólne

Overviu, szkolenia, inne było: Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07

<< < (12/19) > >>

Dormio:
To jeszcze sprecyzuj czym się jedno różni od drugiego:
Wg Ciebie Agony:

--- Cytat: Nitefish w Grudzień 23, 2010, 14:36:01 ---Szukają walki na swój poziom i tyle.

--- Koniec cytatu ---
Wg Ciebie pro-PVP:

--- Cytat: Nitefish w Grudzień 23, 2010, 14:36:01 ---Pvp polega w większosci na tym, ze rzucasz się na to co możesz ubić, czyli najczęsciej na cos słabszego.

--- Koniec cytatu ---

Nitefish:
@Dormio - własnie zmierzam do tego, ze często osoby uważające się za pro pvperów grają z minimalnym ryzykiem, stąd mają tyle killsów. Czy się nimi chwalą - wątpię.
Jak napisałem wczesniej - uważam ze kazdy ma tak na prawde tylko mały % killsów z których tak na prawdę się cieszy i będzie i nich pamiętał do końca gry. I to jest zajebiste!

Inna sprawa, że ci co są tak bardzo pro, lub tak bardzo chcą być pro dają się często złapać na durne pułapki w stylu samotnego indyka... a potem wstyd na kb :)

Dormio:

--- Cytat: Nitefish w Grudzień 23, 2010, 15:07:25 ---(...) handel w wydaniu hardkorowym :)

--- Koniec cytatu ---
Tu masz dopiero prawdziwe PVP - wszystkie chwyty dozwolone i NIKT nie płacze jak wtopi.  >:D
No chyba, że po cichutku, w kąciku, w samotności. :-[


--- Cytat: Nitefish w Grudzień 23, 2010, 15:16:40 ---@Dormio - własnie zmierzam do tego, ze często osoby uważające się za pro pvperów grają z minimalnym ryzykiem, stąd mają tyle killsów. Czy się nimi chwalą - wątpię.

--- Koniec cytatu ---
A jak to się ma względem Agony, bo zagubiony i nie chwytam...


--- Cytat: Nitefish w Grudzień 23, 2010, 15:16:40 ---Jak napisałem wczesniej - uważam ze kazdy ma tak na prawde tylko mały % killsów z których tak na prawdę się cieszy i będzie i nich pamiętał do końca gry. I to jest zajebiste!

--- Koniec cytatu ---
Mi wykładowczyni z analizy matematycznej ciągle powtarzała: "po pierwszym tysiącu rozwiązanych całek, każda następna jest do rozwalenia w pamięci". Myślę, że w EVE można uknuć podobne stwierdzenie...  ;)
Ja pamiętam każdy KM, zarówno ten w którym wygrałem, jak i ten gdzie przegrałem. Najbardziej dla mnie cennym doświadczeniem jest wtopa własnego carrierka i to pomimo, że tego samego dnia brałem udział w zestrzeleniu 2 innych.


--- Cytat: Nitefish w Grudzień 23, 2010, 15:16:40 ---Inna sprawa, że ci co są tak bardzo pro, lub tak bardzo chcą być pro dają się często złapać na durne pułapki w stylu samotnego indyka... a potem wstyd na kb :)

--- Koniec cytatu ---
Czyli co... PVP to wstyd ?  ;) :P

Ezachiel:
Yyy... ale to Agony zastawiło pułapkę ... oj Nitefish, rybciu moja ... 

Doom:
Przestaniecie czy mam topic do flame przenieść żebyście nie musieli sie miarkować?

Większość tej dyskusji przypomina mi pyskówkę dresów ze skinami kto skuteczniej bierze na buty / bejzbole / [wpisz dowolne narzedzie popularne w tych kulturach] wszystkich którzy nie mają tylu pasków co oni albo nie golączach, a wspólnie płaczą jak jak wpadną pały i ich uspokoją albo zrobi to lokalna straż obywatelska...

To jest gra, ci co lubią zachowywać sie jak dresy będą to robić dalej, Ci co walczą tylko wtedy kiedy mają przed sobą jakieś wyzwanie bedą to robić dalej (z przerwami na farmę do uzupełnienia garażu). Różne style gry, ale cel jeden - rozrywka.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej