Śmietnisko > Off Topic
Zakup F-16 do polskiej armii
Yogos:
Fajny temat pozwolę sobie nawet coś napisać mimo, że wojskiem się średnio interesuje.
Porównywać samolotów nie będę bo za cieńki jestem, wiem tyle, że F16 latało i strzelało tu i tam. Eurofighter i Gripen o ile się nie mylę nie mają żadnych dużych konfliktów za sobą. Nie wiem jak mirage. Ale jak dla mnie mega bonus dla F16 jest tutaj - praktyczne doświadczenia są bezcenne.
Fajno, że wszystkie samoloty mają za sobą symulacje, suche ćwiczenia ale to F16 było w konfliktach i jest bardziej dopieszczone pod tym względem.
Następna sprawa, jak ktoś napisa,ł samolot samolotem, offset offsetem. Dwie różne bajki. Co do dymania to dymają wszyscy, którzy mogą i jak mogą.
Interesy to wojna tylko inna i bardziej brutalna. Amerykanie to sukinsyny jakich mało ale cała reszta świata jest taka sama albo powiedzmy krok za nimi. I tak dla przykładu eurofighter nie dość że w sumie jest nie skończony to jeszcze jest składany przez kilka krajów. No a żeby zadziałał potrzeba kompletu. Dymanie jest zawsze złe dla dymanego ale czasem łatwiej jest być dymanym przez jednego niż przez kilku.
Po drugie w cuda nie wierze, nawet zakładając, że ktoś chce ci dać kawałek technologii to jeszcze nic nie znaczy.
Po pierwsze musi mieć partnera po drugiej stronie a powiedzmy sobie szczerze polski przemysł na dzień dzisiejszy takim nie jest. Owszem montownie spokojnie można u nas postawić, ale nie produkcje od kupki krzemu do elektroniki. Po drugie nikt ci nie da kompletu technologii bo byłbyś konkurencją. Owszem może jakieś kawałki ale nie kluczowe elementy a bez tych nic nie zrobisz.
Kasa, kasa jeszcze raz kasa jest potrzebna na kadry, badania, narzędzia a u nas tego nie ma i szybko nie będzie. Od drugiej wojny światowej mamy za sobą 50 lat komuny, 10 transformacji i 10 średnio funkcjonującego państwa, jesteśmy kapke za innymi startującymi 60 lat temu - do grona chempionów wciąż brakuje paru dekad zakładając, że będziemy gonić a nie cofać się.
Następny temat poruszany tutaj - czy nam w ogóle trzeba samolotów. Proszę szanownego Państwa IMHO - bez wątpienia TRZEBA.
Temat jest szeroki ale spłycając go do paru prostych zdań. Nie chodzi tu wcale o jakieś imperialistyczne mrzonki. Jeśli jesteś w jakimś pakcie od którego wymagasz pomocy w trudnym czasie działa to też w drugą stronę to po pierwsze. Po drugie nikt nie będzie się kwapił do pomocy pacyfistom musisz coś sobą reprezentować aby być wartym tej pomocy. Po 40 mln narodzie można oczekiwać, że będzie miał pare samolotów pod ręką.
Po trzecie mimo wszystko jeśli dobrze liczysz licz tylko na siebie. Pakty i dyplomacja nie zaszkodzą ale warto uczynić cenę podboju zbyt wysoką dla okolicznych sąsiadów, aby nie kombinowali za dużo. Tak dla zasady, świętego spokoju i aby się nam dobrze spało w nocy.
Diabl0:
--- Cytat: mystiq w Listopad 10, 2010, 23:36:32 ---Pieprzysz. Jesli bedzie istaniala szansa konfliktu wojennego w u wybrzeza polskiego beda cumowac amerykanskie carriery.
--- Koniec cytatu ---
Żaden nawet w trzy dupy pijany admirał nie wprowadzi lotniskowca na Bałtyk zespołu z lotniskowcem. Bałtyk to małe bajoro bez możliwości manewrowania, i praktycznie cały jest w zasięgu lądowych rakiet przeciw-okrętowych (z czego większość rosyjskich).
A wracając do tematu
Najważniejsze atuty F16 których brak konkurentom
- silny producent gwarantujący wsparcie (tak logistyczne jak i polityczne).
- sprawdzona i dopracowana konstrukcja wielokrotnie i z powodzeniem sprawdzona w boju. Brał udział w konfliktach, był obsługiwany w warunkach bojowych na lotniskach polowych itd, co pozwoliło na jego przetestowanie i wyeliminowanie większości problemów wieku dziecięcego. Udział w realnych konfliktach pozwolił też na zbudowanie zasobu wiedzy popartego faktycznym doświadczeniem o jego możliwościach, strategii użycia, taktyce walki itd. Ten zasób wiedzy to ogromna pomoc którą ciężko zdobyć w warunkach poligonowych i symulacjach.
- konstrukcja wielozadaniowa - dzięki temu oszczędzamy tak na zakupie maszyn innego typu jak i ich obsłudze, oraz pozwala łatwiej dostosowywać je do wymagań pola walki i szybciej reagować na zmiany. Ten sam samolot po odbyciu patrolu może być w krótkim czasie ponownie wysłany w powietrze z zadaniem wysadzenia jakiegoś obiektu o szczególnym znaczeniu czy wsparcia/powstrzymania natarcia pancernego. Nie wiem tylko jak się sprawdza w bezpośrednim wspieraniu piechoty - w afganistanie/iraku tę rolę pełnią głównie śmigłowce i A-10 - może ktoś więcej wie na ten temat.
- dopasowanie do standardów NATO którego jesteśmy częścią. Poczynając od Link16, wspólne uzbrojenie po taktykę walki.
Gacul:
--- Cytuj ---A z 48-ma F16 jesteśmy w stanie cokolwiek więcej zrobić wobec jak sam podajesz 64+64 ?
--- Koniec cytatu ---
Nie wiem kto to wymyślił ale źle wymiślił. Po uno w samym obwodzie może tak. Ale ruskie maja np. su27/35 które mają 3,5k km zasięgu więc spokojnie moga operować z lotnisk w rosji. A mają ich w służbie ponad 400, z tego połowa pokrywa zasięgiem Polskę. Po drugie trzeba doliczyć AA SA 5 i S 300 pokrywaja północno-wschodnia polskę.
--- Cytat: Hellbright w Listopad 10, 2010, 23:39:35 ---Stara F-16 z nowymi bebechami jest kilkakrotnie lepsza od SU-o ja pierdole, znowu gleba
--- Koniec cytatu ---
48 + 36 vs 200 + AA <-- stawiam na ruskich. A czemu jest lepsza, aż kilkakrotnie ?
--- Cytat: Hellbright w Listopad 10, 2010, 23:39:35 --- Mamy bardzo dobry KTO, blisko współpracujemy z jednym z najlepszych ( i doświadczonym w tych sprawach) producentem ASO Rafaelem. Kupiliśmy Szerszenie - obydwa ASO są lepsze lub porównywalne do Areny. Armaty wiadomo - zachodnie lepsze, a takie montujemy.
--- Koniec cytatu ---
KTO jest dobre ma misje, ale myślisz że ile to pożyje na polu walki. Nie pojedzie na azymut przez teren. W planach spike miał być ale coś go tam nie ma. To że wytrzyma wybuch IED, to nie oznacza że jest odporny na pociski czołgowe. Co to armaty bushmastera to możesz postrzelać z niej do seri BMP, BTR, BRDM. Narazie szerszenie były pokazane na MSPO. Pierw trzeba je spolonizować, wyprodukować i zamontować. Jak to będzie taki tempem jak Spike na rośkach to szkoda gadać. BTW spike na misji bardzo się by przydał.
--- Cytat: Hellbright w Listopad 10, 2010, 23:39:35 ---WLąd mają wiele misji ONZ, i jako jedne z niewielu uczestniczyły aktywnie i uczestniczą w Iraku i Afganistanie. Ostrzelali się chłopcy. Armia zawodowa.
--- Koniec cytatu ---
Walczymy z partyzantka nie z regularna armia. Po drugie dość często "zmieniają" się szeregowi. Mamy armie zdyscyplinowana, cześć armi będzie doświadczona w walce z partyzantką. I co z tego ? Dalej z szabelka na czołgi. Ułańska fantazja nam nie pomoże. Co do grania przez maila w eve itd. My wcale nie jesteśmy aż tak cyfrowi to że F 16 są to nie znaczy żę cała armia jest. U nas jest ogromy problem z podświetleniem celu dla samolotu, a Ty mówisz o mega skomputeryzowanej elektorniczej polskiej armii. Wyszło to najaw z afganistanie, gdy zginoł polski żołnierz. Wpadły dwa amerykańskie samoloty i rzucały bomby na ślepo.
--- Cytat: Hellbright w Listopad 10, 2010, 23:39:35 ---Rosja, ZSRR nigdy nie wygrała wojny przy porównywalnych siłach.
--- Koniec cytatu ---
USA też, w Wietnamie w dupe, Korea na pół. Pozatym co to za argument, my nie jesteśmy porównywalną siłą.
--- Cytat: Hellbright w Listopad 10, 2010, 23:39:35 ---2020 i stworzenie 7 brygad zmech na "Andersach" (lub innych porównywalnych), 3 na Leo2A4 lub A6 jak się uda, plus Zmoty na Rosomakach i jest bardzo ok.
--- Koniec cytatu ---
Gdybym przeczytał całęgo Twojego posta od dechy to dechy, a nie odrazu odpowiadał .... bym go zignorował.
--- Cytat: Nerxes w Listopad 10, 2010, 23:30:46 ---A czy musimy miec koniecznie cos lepszego od nich?
Skoro arab 30 letnim kalachem na sznurku od snopowiazalki moze zabic GI JOE to polak nie da rady?
--- Koniec cytatu ---
My raczej mamy regularną armie a nie partyzantke.
A tak na powaznie to po raz kolejny powtarzam ze nie lekcewaze FR ale znacznie przeceniasz ich mozliwosci inwazji (projekcja sily sie to chyba fachowo nazywa) Co innego miec a co innego miec, zmobilizowac, skoncentrowac i przerzucic w rejon dzialan :)
Miec 3 dywizje spadochronowe jest super a bardziej superosko jest moc je wykorzystac.. wywalczyc przewage w powietrzu i dokonac desantu (jesli sie ma odpowiednie samoloty i odpowiednia ilosc jest lotna) a potem jeszcze trzeba przeprowadzic udana ofensywe zeby nasze WDW nie znalazlo sie w czarnej dupie... Tak tak Projekcja sily.. kiedys napewno byli w stanie a czy dzis maja taka mozliwosc to pewnie wiedza tylko eksperci
[/quote]
Niemal na dzieńdobry ją mają. W obwodzie stacjonuja około 3 dywizje. Weź pod uwagę też naszą projekcję siły. Dodatkowo nasza flota jest ekhm.
--- Cytat: Hellbright w Listopad 11, 2010, 00:55:09 ---Ja jestem za wydzieleniem tematu - Współczesna armia w obronie Rzeczypospolitej,szkoląca się na terytoriach zamorskich. Bo jak mówimy o myśliwcach, to one mają osłaniać pancerniaków i zmotów. A ci pancerniacy bronią tych lotników agresywnie atakując punkty p-lotek.I F-16 doskonale się do tego nadają. Co udowodniły dłuuuuugą listą zestrzeleń. A Gripen? Kto mi poda listę zwycięstw Gripena- samolotu bez zalet. Stworzonego przez ludzi, którzy wojnę znają z książek.
--- Koniec cytatu ---
Super pomysł 8) Chcesz przy pomocy 48 samolotów zatrzymać całą armie :P ?
--- Cytat: Pol Kent w Listopad 10, 2010, 23:06:46 ---No mamy jeszcze ze 30 Leopardów. Co roku na dzień Wojska Polskiego je widać i jutro też pewnie będą. Żeby sobie naród popatrzył.
--- Koniec cytatu ---
Dokłądnie, niech naród sobie popatrzy tylko niech nie mówia że Leo strzela 20 letnimi pociskami które szału nie robia 8)
Polska vs Rosja KO first round. EOT.
sneer:
leopardów chyba //nie chce mis się sprawdzać // dostalismy niecale 200
[VIDE] Herezja:
Witam ponownie.
W całej dyskusji dziwi mnie tylko jedno.
To, że każdy bierze pod uwagę jedynie Stany Zjednoczone Ameryki jako stabilnego partnera ... i jakoś nikt nie patrzy przez pryzmat tego, że przy wojnie pierwsze o co będą się martwili Amerykanie to o własne siły i ich zaopatrzenie. Kolejna sprawa, że już w czasie II Wojny Światowej Stany miały pomagać Rosji w powstrzymaniu ekspansji Niemiec na ich tereny i puszczali kupę towaru w konwojach idących w większości na dno.
Naprawdę liczycie na regularne dostawy sprzętu na takie odległości w czasie działań zbrojnych bo ja osobiście nie?
ps. Nie okłamujmy się. My jako partner dla Stanów Zjednoczonych nie istniejemy i jak już to starałem się zaznaczyć w poprzednim poście jesteśmy traktowani skrajnie po macoszemu. W Iraku dostaliśmy najniebezpieczniejszy teren i ... o dziwo u nas było najspokojniej (czemu Amerykanie sami nie wzięli tego terenu na barki a zwalili go na grzbiet Polaków, i to co już pisałem wcześniej ... my im pomagaliśmy a po 11 września tylko Polska tak naprawdę miała wizy wprowadzone ... potencjalnym zagrożeniem byliśmy dla nich?)
ps1. Pytałem o stan Polskiej Marynarki Wojennej i jakoś nikt nawet wzmianki o tym nie napisał .., czemu?
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej