Śmietnisko > Archiwum
EVE: recenzja
Dormio:
--- Cytat: "Sambor" ---Kochani mniejsza o to:
Dron to Dron
Fregata to fregata
%#&!@ dupa nie ma my?liwców i koniec temu :D
--- Koniec cytatu ---
Sambor, ewidentnie nie czyta?e? shortstories z EVE...
Polecam Twojej uwadze: The War Drones On
http://www.eve-online.com/background/potw/aug04.asp
a szczególnie fragment:
"(...) first drones were little more than mines with proximity detonators and some limited moving capabilities, but soon they had advanced to the level that a single drone almost rivaled a solo-fighter’s capabilities."
oraz nast?pny:
"(...) simply upgraded their fighters a bit, added some shields and extra weapons and called the new vessels frigates."
mr.neutron:
siema,
dzieki za odpowiedzi na moje pytania. Terminologia zeglarska co? :-) a wiec niechcaco dobrze trafilem z tym "ahoj zeglarze" :-)
swoja droga niepokoi mnie to ze goscie co juz dlugo graja w ta gierke nie sa pewni czym w tej grze jest mysliwiec ! --> rotfl !
chociaz pewnie patrzac na sprawe z punktu widzenia sf to pewnie jest ok, w takich pojedynkach high tech to raczej strategia & sprzet powinny rozstrzygac wynik walki. Lucas walki w star warsie wzorowal na zdjeciach walk pilotow z 2 wojny swiatowej :-)
see you in space cowboy...
Neutron
Blaster:
--- Cytat: "ireul" ---
--- Cytat: "xarthias" ---Moim zdaniem w Eve trzeba stosowa? raczej porównania morskie, a nie lotnicze - i w tym wypadku drony mo?na zakwalifikowa? jako lotnictwo.
Natomiast pozosta?e klasy statków (czy raczej okr?tów) w Evce oraz role jakie spe?niaj? (przynajmniej teoretycznie) bardziej pasuj? do klas i ról okr?tów morskich.
--- Koniec cytatu ---
Xart, niestety jestem zmuszony poprzec twoja wizje :P :P :P :twisted: :twisted: :twisted: 8) 8) 8)
--- Koniec cytatu ---
Tez zgadzam sie z takim podejsciem :roll:
Z tym ze te mysliwce (drony) trzeba rozpatrywac w kategoriach mysliwców z II Wojny Swiatowej a nie dzisiajszych typu F-16 czy F-117, które jedna rakieta moga zatopic krazownik 8)
Zreszta wiekszosc mysliwców w ksiazkach i filmach (SW) wlasnie tak jest traktowana. :roll:
Arleonenis:
nio xart ma racje i nie tylko do evki ale do wiekszosci sf ksiazek/filmów, w koncu kto kiedys czytal o pancerniku robiacym immelmana i wchodzacym na ogon drugiemu pancernikowi aby go ustrzelic? ogólnie kosmiczne sf jest wzorowane na walkach morskich
hint: niektóre kampanie w niektórych ksiazkach sa nawet wzorowane na realnych kampaniach i bitwach morskich
ChriSTobaL:
Zmartwychwsta?em.
Po do?c d?ugiej przerwie i mojej nieobecno?ci na formu powróci?em i chcialbym dopisac co nie co do recenzji, ktora kiedys tu zostawilem. Mam juz internet od dluzszego czasy, poprosilem brata, zeby mi kupil EVE za granica i przyslal do Polski. Luz. Kiedy dorwalem moje orginalne pudeleczko to czulem sie jakbym przechodzil przez brame ?w. Piotra :) Szybko odpakowalem co moje i zainstalowalem, zarejestrowalem sie odpalilem klienta i zalogowalem. Wczesniej zrobil mi sie maly update i juz po dluzszej chwili moglem stworzyc wlasna postac :) Pogralem przez miesiac troche zobaczylem i wcale sie nie zawiodlem, ale calkiem przeciwnie. EVE mnie zachwycilo pod kazdym wzgledem, teraz nudze brata, zeby wykupil mi abonament na 6 miechów pewnie sie zgodzi wiec znowu sie zobaczymy w EVE. :) Co do samej gry to ta swoboda kreowania wlasnej postaci, swoboda poruszania sie we swiecie i tworzenia wlasnego watku gry jest wesele wesola :)
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej