Śmietnisko > Archiwum
EVE: recenzja
Pelias:
Bez locala i mapy, to bedzie gra gankerow i piratow.
Zadnych rajdow (bo niby skad bedziesz wiedzial gdzie jest wrog?)
Zadnych fleet wars (ile by sie takie floty musualiy naneczyc zeby sie znalesc...)
Nic tlyko siasc przy gate w A2, HEd czy PF- i kampic.
partridge:
Jak na moj gust bez mapy i locala ta gra traci sens! W tym momencie mozna polaczyc praktyke z teoria czyli nic nie dziala i nikt nie wie dlaczego :) Poroniony pomysl z ta likwidacja locala jezeli chca tak zrobic to moze zmienia takze mozliwosci fitingu statkow co bym mogla zabrac 3 tony radarow i mniej wiecej wiedziec czy jestem sam albo jakos tak ... o system wczesnego ostrzegania! Wydaje mi sie ze jak na razie do tego nie dojdzie :P
Bandyta:
chcia?bym dorzuci? swoj? opini? o eve, a jest ona niestety krytyczna. Ta gierka mog?aby by? naprawd? niez?a ale ma kilka mankamentów, które mnie zni?ch?caj? do niej. Najwa?niejsze:
1. pomys? z upgredami klonów jest chory - ?mier? naszej postaci jest jak spluni?cie - conajwy?ej pare isków wydamy, które ?atwo odrobi?. ?mier? postaci powinna bole? - a niech klon zachowa max 50 % skilli (niechyby chocia? nawet i 80 % ) i ju? gra si? zrobi bardziej dramatyczna, bardziej emocjonuj?ca.
2. systemy bezpiecze?stwa - prawie po?owa systemów jest powy?ej 0.5 i oczywi?cie wi?kszos? graczy tam siedzi i s? nie od ruszenia. Nie powinno by? w ogóle systemów w 100% bezpiecznych. I niech przylatuje Concorde i rozprawia si? z ?amaczami prawa, a nie traci si? statek nie wiadomo od czego.
3. na logik? to galaktyka powinna roi? si? od fregat, a im wy?sza klasa tym mniej statków danego typu, a w eve ?miem twierdzi? jest na odwrót.
a mo?na by?oby to rozwi?za? w prosty sposób - im wy?sz kalsa tym wiecej graczy do obs?ugi danego statku, niech BS obs?uguje np. 10 graczy. Od razu liczba ?migajacych po eve statkach przyjmie w?a?ciwe
proporcej, a i ciekawiej by?oby.
W sumie ze wzgl?du na powy?sze wady w tej grze nie ma szans na pokonanie wrogiego korpa. Mo?na zniszczy? ile? tam statków, zabi? ile? tam postaci, ale zwycie?y? si? nie da. To nie s? walki. To tylko mniej lub bardziej bolesne k?sania.
PS. Rozumiem tych którzy w to graj?, bo nie widz? na rynku alternatywy dla tej gry.
Xarthias:
1. Przy czym? takim, to po?owa (conajmniej) ludzi sko?czy?a by z gra po stracie pierwszego, góra drugiego klona...
Poza tym, tylko pocz?tkowe klony s? tanie, a do tego jak kto? mia? implanty to wtedy ju? naprawd? boli...
2. Nie s? nie do ruszenia, wystarczy wywo?a? wojn?, a nigdzie nie b?dziesz bezpieczny... A Concord jest do ochrony noobów...
Chocia? fakt, zdecydowanie za du?o ludzi siedzi w Empire...
3. Nie wyobra?am sobie latania jednym statkiem w kilka osób... Zupe?nie bez sensu... Kto? si? nie mo?e zalogowa? i dupa, nie ruszymy bsa z hangaru... pomijam ju? fakt, ?e wygl?da?o by to tak, ?e 1 gracz lata, a 9 si? nudzi...
I nie do ko?ca si? zgodz? z tymi proporcjami... Sporo osób lata frejami, i elite frejami... Wszystko zale?y gdzie trafisz... A poza tym wsi??? w bsa nie jest tak ?atwo... Tzn, ?eby nim skutecznie lata?... Ale co ja tam wiem 8) Noob jeszcze jestem i tyle i latam frej? 8)
A wrogiego korpa mo?na pokona?, cho? jest to ci??kie dosy? - chocia? móg?by by? jaki? oficjalny mechanizm rozstrzygania wyników wojny...
A co do alternatywy - mo?e i nie ma ?adnej, ale Evka to naprawd? fajna gra i jeden z lepiej zrobionych MMOGów, nie jest pozbawiona wad, ale jak wiadomo idea?ów nie ma na tym niedoskona?ym ?wiecie :)
Bandyta:
ka?dy ma swoje zdanie. dla mnie ta gra jest skopana i granie w ni? w obecnej postaci jest po prostu nudne i pozbawione dreszczyku emocji.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej