Eve Online > Dyskusje ogólne

Moralnosc w EvE

<< < (5/9) > >>

CMHQ_Widget:

--- Cytat: Ranshe w Listopad 23, 2011, 15:09:40 ---No, podmieniać to ja sobie podmieniam (*niałem jak jakiś czas temu mnie naszło), mi chodzi o indeks ze słowami kluczowymi :)

Bo "Felieton Tomasza Olbratowskiego odcinek z dnia 17.11.2011" niestety zawiera minimalną ilość informacji :)

--- Koniec cytatu ---

Słowa kluczowe są mojego autorstwa ;]

Tony Solando:
a wracając do tematu...

EvE jest grą sprzeczności interesów i choć dóbr w postaci surowców i npc-piratów jest dużo, to
i tak sprowadza się w mniejszej lub większej części do rywalizacji pomiędzy graczami. Terytoria,
rzadkie asteroidy, ograniczona ilość kompleksów, w końcu pozycja "na szczycie marketu"...
to wszystko prowadzi do mniej lub bardziej pokojowej rywalizacji. Ponieważ w EvE każdy może
wypowiedzieć Ci wojnę, to każdy jest Twoim potencjalnym wrogiem, a oponentów należy trzymać krótko.
Sprowadzając EvE do gry prostszego typu np takiego "chińczyka" widać, że można dążyć do celu (wygranej)
starając się nie przeszkadzać innym, ale jasne jest że wygraną uzyskamy o wiele łatwiej
poruszając pionkami tak, aby blokować ruchy przeciwnikowi. Podobnie jest w EvE.

Osoby podające argument "pokojowego budowania siły" i "szlachetnych potyczek" powinny zastanowić się
nad hipokryzją tego co piszą. Już sobie wyobrażam te "uczciwe walki" takich samych statków z takim
samym fitem, żeby było uczciwie. Ciekawie by eve wyglądało :). Poza tym co robią takie osoby z militarną
siłą którą zbudują? Zawsze wykorzystają ją przeciwko innym.

Co do okradania innych to owszem jest to niemoralne... jak idziesz sobie ulicą i napadasz na starszą
panią i wyrywasz jej torebkę z emeryturą, to jest to niemoralne! ...ale Eve to TYLKO GRA KOMPUTEROWA!
Nie powinno się tego mieszać z życiem. W grze to tylko wykorzystywanie mechaniki gry na własną korzyść.
Jest to dozwolone, bo żadne prawa gry tego nie bronią. Jeśli ktoś ma problem z odróżnianiem gry od życia,
to powinien przestać grać bo gra mu szkodzi. Dobrą alternatywą też jest przeniesienie się do innej gry,
w której nie ma konfliktu interesów... np The Sims.

Poza tym, niby dlaczego osoba, która jest uczciwym obywatelem w realnym życiu nie może wcielić się
w bezwzględnego pirata w grze? Moim zdaniem od tego są gry komputerowe. Każdy ma prawo wybrać sposób
gry, który mu się najbardziej podoba.

Nitefish:
Kurcze, fajny ten Twój blog :)

SokoleOko:
Bardzo inteligentnie napisane (blog i posty tutaj), Tony... moje najszczersze gratulacje i życzenia powodzenia :)

CMHQ_Widget:
Tony: super blogasik :D Prosimy o więcej łez :D

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej