Eve Online > Patche i dodatki

Whine na temat: Balans EVE by CCP :)

<< < (22/27) > >>

devilsbirth:

--- Cytat: solo w Grudzień 01, 2009, 15:57:15 ---naprawdę po to gracie w tą grę aby godzinami śleczeć na cta i pompować 10 posów ważnych członków sojuszu dla ich prywatnych zysków??
0 powinno być przygodą a nie obowiązkiem...
to co piszesz to tyrania i niewolnictwo.
piszesz wojsko? jakie wojsko... to jest pospolite ruszenie opłacane za własne pieniądze, wojak karabinu sobie nie kupuje i granatów.

--- Koniec cytatu ---
Nie dla ich prywatnych zysków tylko dla wspólnego zysku, oczywiście władza zawsze ssie swoich podwładnych, ale kto broni stworzyć korporację/alians w którym władze się wybiera co pół roku albo nie ma jednegj władzy tylko decyzje podejmowane są większościowo.
Tak, piszę wojsko, wojsko które lata statkami kupionymi za podatki ściągnięte od wszystkich obywateli, wojsko które za własne pieniądze kupuje karabiny i granaty tylko jesli chce sobie na boczku ustrzelić jakiegoś gapę poza własnym terytorium.
Szkoda, że to utopia, ale pomarzyć można ;)

F-YU:
Przygodę w 0.0 zapewniają nie CCP ale inni gracze. Aby dało się taki model utrzymać na dłuższą metę to 0.0 musi także dawać zarobić

... widziałeś ostatnio mapę polityczną eve?
stagnacja... nic się nie zmienia. Zyski z 0 sprawiają że nie idzie nikogo naprawdę pokonać - a młoda siła nie ma jakichkolwiek szans się przebić.
nie idzie zadać nawet straty zabijając tytana... bo jest ich zbyt wiele i zbyt łatwo się je już produkuje.
wojna zaczęła przypominać absurd. Wściekłe psy walczą oczywiście ze sobą w klatce każdego dnia, ale to taki rytuał już, rytuał bezsensownej wojny, co to za przyjemność komuć coś zabrać skoro to dla niego nie jest stratą - faktycznie pomyliłem gry - eve się w wowa zmienił.

Dormio:
A ja od dawna jestem za znerfieniem i lootu z ratów i bounty z ratów.
Tam gdzie masz z NPCa wysokie bounty - w ogóle nie powinno być lootu. Tam gdzie masz loot w ogóle nie powinno być bounty.

Od razu humory by to poprawiło wszystkim, bo nagle lvl4 misje miałyby np. sam loot (musisz zbierać by zarobić na nowego CNRa), a jedyna czysta kasa to ta od agenta. Zatem taka misja wymagałaby nieco więcej jak tylko szczelania do NPCów żeby zarobić. Z drugiej strony NPCując na paskach byłoby samo bounty (w 0.0 odszedłby problem z "logistyką"), więc raj, niebo i dziewice dla PVPerów. Chcesz dużej i szybko kasiory - wio do null... chcesz mrówczej pracy - sio na lvl4.

Przy okazji zrobiłoby się miejsce dla producentów, ale kogoby to interesowało...  ^^

Faction NPCe mogłyby zostać tak jak są jako wyjątek.

Straszny:

--- Cytat: solo w Grudzień 01, 2009, 18:03:38 ---Przygodę w 0.0 zapewniają nie CCP ale inni gracze. Aby dało się taki model utrzymać na dłuższą metę to 0.0 musi także dawać zarobić

... widziałeś ostatnio mapę polityczną eve?
stagnacja... nic się nie zmienia. Zyski z 0 sprawiają że nie idzie nikogo naprawdę pokonać - a młoda siła nie ma jakichkolwiek szans się przebić.
nie idzie zadać nawet straty zabijając tytana... bo jest ich zbyt wiele i zbyt łatwo się je już produkuje.
wojna zaczęła przypominać absurd. Wściekłe psy walczą oczywiście ze sobą w klatce każdego dnia, ale to taki rytuał już, rytuał bezsensownej wojny, co to za przyjemność komuć coś zabrać skoro to dla niego nie jest stratą - faktycznie pomyliłem gry - eve się w wowa zmienił.

--- Koniec cytatu ---

w gre grają dziesiątki tysięcy graczy, co byś chciał, zeby zebrało się 100 przypadkowych niedzielnych pvperów i byli w stanie polecieć i wyrwać sobie własny sov w 0.0? Chyba po to ten sov jest żeby tworzyć w 0.0 wirtualne państwa graczy.  A takie państewka nie moga upaść od jednego krótkiego ataku.

Przykłady z zeszłego roku - pod naporem piratów (no i wewnętrznymi perturbacjami) padła Fundacja, a młode siły regularnie pojawiają się jako sojusznicy większych w 0.0. Jeśli okażą sie dojrzali do swojego sov to go wcześniej czy później sobie wyrwą. W pewnym sensie młodymi siłami są sojusze Stainwagona i Atlas i popatrz jaki szmat 0.0 teraz ownują.  :), Tylko że poza tym że siła jest "młoda" to musi być zorganizowana, liczna i uparta tak jak te "stare". i wszystko przed nimi stoi otworem.

(takie marudzenie przypomina mi wypowiedzi Mystiqa..  bo z tym porównaniem do WOW to kompletna bzdura)

Yogos:
Solo jak już niedawno w topicu o potencjalnych zmianach politycznych po dominion pisałem te sojusze ownują 0.0 nie dlatego że mają moony/kase/dużą ilość membersów.

Mają teren bo są dobre w tym co robią.

To nie jest tak, że weźmiesz narekrutujesz noobków w empire nabijesz sobie w sojuszu 1000 charów i polecisz claimować 0.0

Goście którym będziesz chciał zabrać teren nie dość, że dobrze walczą bo mają w tym wieloletnie doświadczenie to jeszcze mają duże zasoby. Wiesz jaka będzie reakcja szefa dużego aliansu który od dawna siedzi w 0.0 na wieść o tym że 1000-1500 noobów z empire zebrało się żeby zabrać mu kawałek terenu ? SZEROKI UŚMIECH  :2funny:

Zauważ jak cenne są i jak szybko znajdują nowe sojusze korporacje z rozpadających się deep 0.0 sojuszy które są w dobrej formie. PVPerskie korpy są zawsze w cenie.


Żeby zabrać komuś teren musisz być lepszy od niego. Lepszy w roamach,lepszy w walkach bsów, lepszy w capialach a tego się nie da nauczyć z poradnika w stylu jak przejść misje lvl 4. Setki roamów, dziesiątki walk i dużych bitew a może staniesz się potencjalnym kandydatem na sojusznika.

Bo nie dość, że musisz być lepszy od sojuszu któremu chcesz zabrać teren to jeszcze musisz być lepszy od niego i jego kolegów razem wziętych.

Stagnacja ? Absolutnie nie, jest pare młodych sojuszy które nabierają doświadczenia pod skrzydłami większych jako pety lub w npc 0.0.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej