Autor Wątek: [Dyskusja] Delve War II  (Przeczytany 189663 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Yogos

  • Starszy Moderator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 773
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Yogos
  • Korporacja: GBT
  • Sojusz: c0ven
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #875 dnia: Kwiecień 10, 2009, 11:01:48 »
A ja uważam że po wykopaniu goonsów z Delve wszyscy usiądą na dupie i będzie pół roku spokoju.

Ewentualnie będą dwie mniejsze strfy wojny:
1 w okolicach curse/teneferis/detroid (myśle że po stare tereny goonsów sięgnie dronkowo/RA)
2 w okolicach venal,purblind , deklein (tu tri będzie dymić).

Straszny

  • Gość
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #876 dnia: Kwiecień 10, 2009, 11:02:09 »
Jak kenny wygra to raz dwa podbije północ, potem podbije południe, potem wschód i skończy się zabawa w posiadanie sova.

Albi - ty se jajca robisz? Teraz jest epoka blobów, GBC jest za słabe na samodzielne podbicie "całej północy" czy "całego świata EVE". Możemy zlać Pandemica, mozemy Morsusów, ale jeśli blob sie zlatuje to no way. Teraz liczą sie liczby - nie masz 1500 chętnych osób online do walki, przez bite 2-3 miesiące, nie wygrasz niczego.


Yogos - spokój tak, moim zdaniem też tak będzie, ale nie od razu tylko po małym wyrównaniu rachunków w Foutain :knuppel2:
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 10, 2009, 11:38:09 wysłana przez Scaryman »

Ellaine

  • Gość
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #877 dnia: Kwiecień 10, 2009, 11:08:16 »
Poproszę cię żebyś powtórzył jak będziesz wywoził swojego ostatniego BSa do low / NPC 0.0 :)

Hastrabull

  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 2 060
    • Zobacz profil
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #878 dnia: Kwiecień 10, 2009, 11:12:31 »
Moge sie zalozyc, ze pierwszym celem po rozwaleniu goonsow bedzie PL. Tak jak do tej pory PL bylo ignorowane przez Boba, tak mysle, ze teraz sie to zmieni.
Jak masz się tu kogoś bać, to mnie...
buahahaha <- demoniczny śmiech

acaste

  • Gość
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #879 dnia: Kwiecień 10, 2009, 11:30:52 »
jeszcze sporo świąt minie zanim bob komuś "odpłaci", prędzej jakieś inne konflikty się zaostrzą

bob ma takie "fale" morale UP, po pr- "teraz się zacznie", po 1 ataku na 49-, 2tyg po ataku na 49- gdy wygrano, po poście molla, po "odejściu koalicji od gonów, i tak się ciągnie...

i ktoś napisał gdzieś o 2 dziadkach bijących się laskami (chyba Hasta) i to najdokładniej oddaje sytuacje/poziom bob/gons,  na eve mapie teraz są inne siły które rozdają karty


Trefnis

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 184
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Trefnis
  • Korporacja: Blackwater Company
  • Sojusz: Amarr Empire
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #880 dnia: Kwiecień 10, 2009, 11:33:38 »
Moge sie zalozyc, ze pierwszym celem po rozwaleniu goonsow bedzie PL. Tak jak do tej pory PL bylo ignorowane przez Boba, tak mysle, ze teraz sie to zmieni.

dokladnie tak mysle

co do dymienia przez tri na polnocy to jakos tego nie widze, nc moze za duzy blob wystawic poprosu
dymic bedziemy ale stanowic zagrozenia raczej nie
btw przez te cale wasze gadanie o capitalach dzisiaj kupilem skilla na dreada wkoncu :P

Pimpeck

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 134
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Pimpeck
  • Korporacja: ~
  • Sojusz: ~
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #881 dnia: Kwiecień 10, 2009, 11:34:33 »
na eve mapie teraz są inne siły które rozdają karty

CVA ?  :coolsmiley:


Ellaine

  • Gość
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #882 dnia: Kwiecień 10, 2009, 11:40:47 »
W kwestii rozdawania kart, CVA religia zabrania hazardu ;)

CATfrcomCheshire

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 569
    • Zobacz profil
  • Korporacja: RAVE
  • Sojusz: C0ven
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #883 dnia: Kwiecień 10, 2009, 11:45:33 »
  na eve mapie teraz są inne siły które rozdają karty

.. i raczej nie jest to CVA :P

edit: ehh, ubiegliscie mnie  ;D
Welcome to EVE. If you aren't busy finding some way to injure or at least mildly inconvenience another player, you have a lot of catching up to do.

Tooten

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 781
    • Zobacz profil
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #884 dnia: Kwiecień 10, 2009, 11:46:38 »
Cytuj
Troche to smiesznie brzmi, poniewaz nie ma to jak byc uzytym przez kennego zebyscie bronili jego szpilek.

The devil you know.

Cytuj
    na eve mapie teraz są inne siły które rozdają karty

Chyba to devsi rozdają karty, nie?

Pimpeck

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 134
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Pimpeck
  • Korporacja: ~
  • Sojusz: ~
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #885 dnia: Kwiecień 10, 2009, 12:31:58 »
A ja juz wiem dlaczego NC nie przylatuje na poludnie  :2funny:

http://killboard.goonfleet.com/km/343285

 :uglystupid2:

Terion

  • Gość
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #886 dnia: Kwiecień 10, 2009, 13:05:22 »
Soulscream widzisz nooo jakby ci tu powiedziec.... wolimy Kennego niz Pszczolki bo :

1 -  po zakonczeniu kampanii Kenny pewnie bedzie wdzieczny nam za pomoc i nas w Esoterii nie pojedzie zaszybko majac wspaniale cele na polnocy. Na pewno beda chcieli podziekowac Morsus Mihi i Razorowi za ich wklad w jechanie ich szpilek :).


 ;D  Znow przyleca stracic kilka tytanow i capsli ? Kenny to moze sobie w nosie co najwyzje podlubac, a nie odwdzieczac sie nikomu. Jakby nie pomoc reszty poludnikow to by kopali velda w okolicy Jita.  ;D

Tak Albi Kenny podbije cale eve ... jak sobie wykupi wlasny serwer   :2funny: Kenny sam do sracza trafic nie potrafi, a co tu mowic o podbijaniu czegokolwiek  ::)

Yogos

  • Starszy Moderator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 773
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Yogos
  • Korporacja: GBT
  • Sojusz: c0ven
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #887 dnia: Kwiecień 10, 2009, 13:07:48 »
Mocne słowa biorąc pod uwagę że was w deklein rozjechali.

Terion

  • Gość
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #888 dnia: Kwiecień 10, 2009, 13:15:11 »
Hmm
IRON po odejsciu boba mial 2 stacje, wyciagnal zablokowane capy z VFK i na 2 froncie gryzl dalej boba. W czasie walk powstrzymywal przewazajace sily przez jakies 1,5 miesiaca (nie licze PB i Fade). W czasie walk napsul troche shipow przeciwnika

Kenny nie podjal walki, uciekl pozwalajac przeciwnikom na rozwalenie calej infrastruktury. Siedzial cicho udajac, ze go nie ma az wyplakal pomoc. Pozwolil by nowi sojusznicy wykonali pierwsze kroki, z ich pomoca odzyskal capitale i zaczyna niesmialo raczkowac. Jak zabraknie friendsow porusza sie jak slepiec.

Tak faktycznie ... IRON zostal przez BoBa zmiazdzony. Kenny natomias utrwala mit o niezatrzymanej i mitycznej potedze znikajac z mapy bez 1 strzalu  O0

VonBeerpuszken

  • Let's be bad guys.
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 768
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: VonBeerpuszken
  • Korporacja: HUSARIA
  • Sojusz: Curatores Veritatis Alliance
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #889 dnia: Kwiecień 10, 2009, 13:23:49 »
Ludzie pamiętaja koniec a nie początek. Gdy (jeśli) Kenny odzyska utracone tereny ludzie zapamietaja go jako tego fenixa z popiołów sie odradzającego  ;) Legenda pozostanie, szczególnie że patrząc obiektywnie, BoB został zniszczony nie przez jakis sojusz, a przez swego nieodpowiedzialnego dyrektora.
Bądźmy szczerzy i obiektywni, lubimy Kennego czy nie, prawda jest taka że NIKT nie pokonał BoBa, pokonane zostały luźne grupki ludzi korzy utracili nagle cała infrastrukturę...
Odbicie Delve przez Kennego i sojuszników będzie o wiele czymś wiecej niż podbicie Delve przez Goonsów o sojuszników.
Co innego pokonać wroga rozproszonego pozbawionego infrastruktury, a co innego pokonać wroga okopanego.
Zgudi:
Centala - jedyne takie miejsce w internecie, gdzie wszystkie trole (prócz starych centralowych) uciekają w popłochu.

Terion

  • Gość
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #890 dnia: Kwiecień 10, 2009, 13:34:01 »
Badzmy szczerze mit boba umarl prze maxem. Max mial pokazac swiatu, ze bob ma sie dobrze i rzadzi. Pokazal, ze jest kolosem na glinianych nogach, nie na miare D2 ale idzie w tym kierunku. Potezna defilada i przerzut floty. Po czym niemal 2 miesiace wstrzymanego marszu na nieufortyfikowanym Deklein z obrona w postaci IRONa wspieranego przez czastke NC. Czastka ta zostala jeszcze skurczona poprzez otwarcie 2 frontu. Sam IRON byl nieco rozbity przez atak na tereny w dronkowie. A juz na tych walkach obrona stawala sie zbyt twarda dla przewazajacego boba + gbc.
Pozniejszy atak na tereny MM i mobilizacja NC pokazala faktyczna sile boba - wbicie sie na 3 systamy, strata 2 tytanow, capsow. Okazalo sie, ze mozna boba stluc czy to w bitwie konwencjonalnej czy to w capitalowej.
Posty Molla o parti szachow stawaly sie coraz bardziej smieszne. No i ostateczny odwrot i atak na GS. W tym czasie kopniak w dupe GBC w Fountain.

O jakim ty micie chcesz pamietac ?

Kenny nie podjal walki po starcie sova dla mnie jest oczywistym faktem. To ostatecznie pokazuje jak "elitarnym" ally jest Kenny. Jest takim samym zbiorowiskiem graczy jak kazdy inny, z tym wyjatkiem, ze chlopaki nie maja jaj zeby nawet sprobowac walki.

Kenny o ile odbije delve wstanie jakl fenix z popiolow ? Raczej jak obity pies, ktoremu ktos z laski daje bude. Bo sam Kenny pewnie nei dalby rady gdyny mial sam walczyc z GS. O ile da rade to tylko dzieki blobowi anty GS. I to nieporownanie wiekszemu blobowi niz rok temu byl anty bob.

Tooten

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 781
    • Zobacz profil
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #891 dnia: Kwiecień 10, 2009, 13:35:42 »
Cytuj
IRON po odejsciu boba mial 2 stacje, wyciagnal zablokowane capy z VFK i na 2 froncie gryzl dalej boba.

Hmm... Jak pisałem miesiąc temu, że IRON musiał bronić się sam, a sojusznicy dali mu kosza, pisałeś, że was wspomagali cały czas. Teraz piszesz, że sami stawiliście odpór całemu uderzeniu BoBa. Zdecyduj się :)

Cytuj
Siedzial cicho udajac, ze go nie ma az wyplakal pomoc.

  Błąd rzeczowy. BoB nie musiał o nic płakać, cały czas walczyliśmy z goonami, goonsi w Delve oznaczali wojnę w Delve. Gdyby BoB poleciał wywalczyć sobie jakiś kawałek przestrzeni w dronkowie, to my też walczylibyśmy w Delve. Właśnie dlatego też Kenny jest lepszym właścicielem Delve od goonów. Bo faktem jest, że obrósł w tłuszczyk. I faktem jest, że miał problemy z partycypacją (wszyscy o tym wiedzą). Ta wojna bez wątpienia odchudzi BoBa, i po wojnie nie będzie to wielki rycerz ciemności z Apokalipsy Albiego. Lepszy BoB w Delve, niż goonsi na mapie.


Edit:

Cytuj
Raczej jak obity pies, ktoremu ktos z laski daje bude.

Zabawnie się to czyta, zważywszy na to, w którym ally jesteś, i kto trzyma Deklein.

Straszny

  • Gość
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #892 dnia: Kwiecień 10, 2009, 13:50:23 »
bo Tooten wiesz, to jest tak
1. IRON bił sie sam (bo trzeba podkreślić swoją uberowatość)
2. ale równocześnie wszyscy mu pomagali bo sa solidarni, lubią sie itd (bo trzeba podkreślić kooperacje co by sojusznicy jeszcze gorzej ich nie potraktowali)...
3. BOB nic nie zrobił (wygranie I Delve War to totalny pikuś, a zajęcie 3 regionów, z deklarowanym ich opuszczenie po zniszczeniu POSów to jeszcze większy pikuś - kazdy sojusz to potrafi przecież). Aha - jeszcze  bob stracił tytka (bo drugi okazało sie że został zaraz oddany po petycji),  co jest bez porównania większą stratą niz strata tytka IRONa  :2funny:.
4. jeśli BOB coś zrobił - patrz punkt 3

btw
GS może niedługo potrzebować nowego miejsca... a IRON akurat przyzwyczaojny do przestawiania przez poważnie traktujacych go sojuszników ;) ... nie zdziwiłbym sie jakby dostali kolejną sugestie 'relokacji'  ;)

« Ostatnia zmiana: Kwiecień 10, 2009, 13:56:13 wysłana przez Scaryman »

Terion

  • Gość
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #893 dnia: Kwiecień 10, 2009, 14:35:01 »
Tooten - przeczytaj jeszcze raz mojego posta - napisalem wyraznie, ze w czasie walk bylismy wspierani przez czesc NC. Jakis czas temu pisalem rowniez, ze bylismy wy**ujani przez sojusze bo liczylismy na wieksza pomoc. To, ze potrafia sie zebrac pokazali w tribute - zabraklo tego w Deklein. W momencie gdy otworzyl sie 2 front przeciwko Tri i GF o ile dobrze pamietam sily ktore nas wspomagaly zostaly dodatkowo uszczuplone. Po padnieciu VFK, padl rozkaz o zmianie charakteru walk. Bodajze 4 corpy opuscily IRONa, czesc poszla swoja droga MV i chgyba cos jeszcze poslzo do MM. Pozostali ludzie parali sie partyzantka + obrona JU i SD (czy jak sie naqzywa ten system obok) oba ze stacjami. Jak BoB calkowicie zajal sie Trib, IRON przejal VFK i wyciagnal uwieziona tam flote capitali.
Jak zatem widzisz nie pisze, ze bronilismy sie sami, sytuacja sie zmieniala, mysmy reagowali. Prezentuje jedno i te same stanowisko.

My walczylismy od poczatku do konca, nawet jesli trzeba bylo ryzykowac tytana. W koncu padl w walce. Ile razy Kenny zaryzykowal walke broniac delve ?

Wasz wybor jakich wolicie miec sasiadow - nic mi do tego.

IRON walczyl od pocztaku do konca, Kenny sie polozyl rozkladajac nogi i krzyczal, ze gwalca ... dla mnie istotna roznica.

Sacry :
1 + 2 podobnie jak do Tootena, sugeruje ponowne przeczytanie posta.
3 - wygranie 1 wojny ... znaczy strata terenow, dostanie kopa i zabunkrowanie sie na sov 3-4 z 10 tytanami w systemie to wygrana ? Raczej przetrwanie w zagajniku. No ale moze masz racje jak na boba to wygrana. Widzisz GS zniszczylo wiecej posow niz BoB, W zasadzie PB i F byly pdoobnie brioonione jak Delve i Querius. Deklein zabralo wam kupe czasu. A Iron mial nieporownanie mniejsze mozliwosci obrony niz bob. Co do straty tytka L2E - mial przynajmniej jaja by go uzywac.
4. W petycji bylo zaproszenie na bbq i w zamian tytek zostal zwrocony ? Nie wiedzialem, ze tytki warte sa kawalek karczku i piwo ... choc w sumie przynajmniej dostaje sie cos realnego  :angel:

btw.
tego typu przytyk smieszny jest od dyrka corpa/ally ktory jest relokowany niemal co wojne  :coolsmiley:


VonBeerpuszken

  • Let's be bad guys.
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 768
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: VonBeerpuszken
  • Korporacja: HUSARIA
  • Sojusz: Curatores Veritatis Alliance
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #894 dnia: Kwiecień 10, 2009, 14:44:02 »
A czy IRON został rozwiązany przez własnego dyrektora, pozbawiony iluś tam Dredów i capsów? Stracili kompletnie SOV a przez to cynojamming?... Nie mówie juz o standingach i tego typu pierdołach.
Nie porównujmy wojen, bo to jak porównanie "wojny" amerykanów z rozproszonymi plemionami Indian a wojny dwóch w miare równoważnych państw europejskich.
Zgudi:
Centala - jedyne takie miejsce w internecie, gdzie wszystkie trole (prócz starych centralowych) uciekają w popłochu.

Terion

  • Gość
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #895 dnia: Kwiecień 10, 2009, 14:56:58 »
Przeciez BoB to taki uber ally, z nieskonczona iloscia capsow i supercapsow, ze sov jest mu niepotrzebny. Ma tak genialnych fc i wyszkolonych szeregowych pilotow, ze wciaga nosem przeciwnika nawet przy jego 3 krotnej przewadze ...

Rozumiem ze stawiasz znak rownosci pomiedzy bobem + GBC (jakies 12-15 k charow) wspieranych przez flote 300-400 capsow i supercapsow, a IRONem (w tamtych czasach jakies 1500 charow z bo ja wiem 40-60 capsami i 1 tytkiem) + kilkuset charow NC mowiac o wojnie rownorzednych panstw ?

ninja edit

Zeby nie kontynuowac z mojej strony offtopa. Wy widzicie odradzajacego sie fenixa, ja widze cien (i to malutki) czegos co bylo w przeszlosci. IMO bez odpowiedniego wsparcia niemal calego poludnia Kenny jest skonczony.

Tooten

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 781
    • Zobacz profil
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #896 dnia: Kwiecień 10, 2009, 15:01:12 »
Nie ma nawet o czym dyskutować, Terion zawsze ma rację.

VonBeerpuszken

  • Let's be bad guys.
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 768
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: VonBeerpuszken
  • Korporacja: HUSARIA
  • Sojusz: Curatores Veritatis Alliance
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #897 dnia: Kwiecień 10, 2009, 15:03:22 »
Napisałem w miarę rownorzędnych.
Zawsze są silniejsi i słabsi, a co za tym idzie wygrani i przegrani.
Chodziło mi o pokazanie różnicy między obiema wojnami. Co innego podbić państwo które defacto przestało istnieć, a co innego państwo które jest w stanie stawić opór.
BoB nie istniał, jego państwo przestało istnieć, nie było komu i kim dowodzić. Goonsi i spółka "podbiła" tereny niczyje.
Zgudi:
Centala - jedyne takie miejsce w internecie, gdzie wszystkie trole (prócz starych centralowych) uciekają w popłochu.

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #898 dnia: Kwiecień 10, 2009, 15:10:46 »
Cytuj
Przeciez BoB to taki uber ally, z nieskonczona iloscia capsow i supercapsow,
A tak z ciekawości spytam co się dzieje z dobrem sojuszu kiedy sojusz zostanie rozwiązany? Bo słyszałem ze nawet jeśli nie znika to nikt nie ma do tego dostępu, więc po disbandzie to raczej mówimy o jak najbardziej skończonej ilości capsów...

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

gosti

  • Gość
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #899 dnia: Kwiecień 10, 2009, 15:13:55 »
Corp hangar?

VonBeerpuszken

  • Let's be bad guys.
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 768
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: VonBeerpuszken
  • Korporacja: HUSARIA
  • Sojusz: Curatores Veritatis Alliance
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #900 dnia: Kwiecień 10, 2009, 15:16:06 »
Według mnie grzechem głównym jest mówienie o pobiciu Boba i podbiciu Delve. Nie można pobic kogoś kto przestał istnieć. To tak jakby skopać oderwana nogę gościa "wybuchniętego" przez mine i sie cieszyć że sie mu nakopało.
Zgudi:
Centala - jedyne takie miejsce w internecie, gdzie wszystkie trole (prócz starych centralowych) uciekają w popłochu.

VonBeerpuszken

  • Let's be bad guys.
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 768
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: VonBeerpuszken
  • Korporacja: HUSARIA
  • Sojusz: Curatores Veritatis Alliance
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #901 dnia: Kwiecień 10, 2009, 15:17:33 »
Corp hangar?
Jeden? czy wiele codphangarów poszczególnych korpów wchodzących w skład byłego Boba?
Zgudi:
Centala - jedyne takie miejsce w internecie, gdzie wszystkie trole (prócz starych centralowych) uciekają w popłochu.

gosti

  • Gość
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #902 dnia: Kwiecień 10, 2009, 15:19:14 »
Tego to juz nie wiem, podejrzewam ze kazdy corp ma swoje capsy.
W kazdym razie sojusz jako tako sam nic nie posiada procz sova.

VonBeerpuszken

  • Let's be bad guys.
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 768
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: VonBeerpuszken
  • Korporacja: HUSARIA
  • Sojusz: Curatores Veritatis Alliance
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #903 dnia: Kwiecień 10, 2009, 15:21:39 »
A Sov to pewnie tylko taki maleńki dodatek do gry, po to żeby ładnie wyglądało na mapie... i nic kompletnie nie daje sojuszowi...
Zgudi:
Centala - jedyne takie miejsce w internecie, gdzie wszystkie trole (prócz starych centralowych) uciekają w popłochu.

Nerxes

  • Gość
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #904 dnia: Kwiecień 10, 2009, 17:39:15 »
LOl Chyba zapomnieliscie jak bylo przed dwoma laty jak dyspro moony byly gowno warte... :) Tytany mial BOB i ASCN :) Nie bylo capsow, jump frachtow ani jump bridgy... I zapewniam Cie Terion ze twedy zaden IRON ani GS nie znaczyli absolutnie nic.. BOB jechal kazdego jak chcial :) No ale wszyscy zaczeli plakac ze gra powinna sie nazywac BOB online i Devowie postanowili dac szanse sierotom :) I nagle zamist kopac miesiacami wystarczylo postawic posa gdzie trzeba i po miesiacu mialo sie 6-9bilionow.. rozne dziwne twory zaczely sie wozic Nyx'ami a tytany zaczeto produkowac tasmowo :)

I superzorganizowane sojusze takie jak RA, BOB czy kilka innych stracily na znaczeniu.. bo to ze ktos potrafi zorganizowac spora flote zeby pchac 2-3 absurdalnie na owe czasy drogie frachty przez 0.0 nic nie znaczy.. Teraz kazdy... doslownie kazdy moze sobie latac jak chce i gdzie chce.. jak nie przez siec JB to jump frachtami. A taki c0ven ktory dwa lata temu zyl by ze skladek ratujacych membersow ma spore dochody praktycznie nie ruszajac palcem

Przypominam wszystkim ze system posowania i Sovy zmianiono w momencie jak MC oralo polnoc i zachcecam wszystkich by wygrzebali mapki z tamtego okresu :) A jesli sie komus nie chce to zareczam ze 75-85% mapy kontrolowal BOB i GBC :)

EDIT: Od czasu wprowadzenia SOV i cyno jammerow jakos mielaca wszystko maszyna MC zaczela ponosic sromotne kleski :) ELIT pvp poszlo do lamusa i zaczela sie Era blobow
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 10, 2009, 17:44:23 wysłana przez Nerxes »

Loc0

  • Gość
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #905 dnia: Kwiecień 10, 2009, 18:36:53 »
words
QFT - Nerxes na prezydenta (niby nic nowego nie napisal, ale 70% tych postow to spam ludzi, ktorzy nie wiedza/ pamietaja jak sytuacja wygladala calkiem niedawno) -  CCP zrobilo z eve noob garden i wszystko w temacie
Tylko i wylacznie kroki CCP zrobily z BOBrow (i wielu innych powaznych ally) "kolosa na glinianych nogach" - imo zadne dzialania wrogich ally nie mialy tu wiekszego znaczenia.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 10, 2009, 19:17:27 wysłana przez Loc0 »

Goomich

  • Gość
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #906 dnia: Kwiecień 10, 2009, 18:56:11 »
A tak z ciekawości spytam co się dzieje z dobrem sojuszu kiedy sojusz zostanie rozwiązany?

Nie ma czegoś takiego jak dobra sojuszu.

Yogos

  • Starszy Moderator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 773
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Yogos
  • Korporacja: GBT
  • Sojusz: c0ven
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #907 dnia: Kwiecień 10, 2009, 19:02:59 »
Mechanika gry nie przewiduje "dóbr sojuszu".

Czasem ludzie to omijają tworząc corporacje "holdingowe"

Goomich

  • Gość
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #908 dnia: Kwiecień 10, 2009, 19:11:53 »
Generalnie mechanika sojuszy jest potwornie niedorobiona.

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #909 dnia: Kwiecień 10, 2009, 19:25:00 »
Znaczy generalnie niezależnie od oficjalnej wersji każdy tytek itp sojuszu to własność którejś korporacji, fajnie musi być z rozliczaniem się jeśli korp odchodzi...
Dobra wiem co chciałem z mojej strony koniec offtopica

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.