Eve Online > Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje
Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Dormio:
Strasznie tendencyjny ten art. Podobne rzeczy mówiło się jak ASCN wybudował pierwszego tytexa: "wow wygrali EVE, bo mają i liczby i tytexa". ASCN swego czasu był największym sojuszem, któremu właśnie się kończyła dostępna ilość miejsc. Niecały miesiąc później przestał istnieć.
Potem to samo mówiło się o BOBie, który w szczytowym momencie kontrolował (wg niektórych) około 75% null (bezpośrednio lub pośrednio). Jaką siłę stanowi obecnie BOB (a raczej to co z niego zostało) ?
Autor analizy pomija jeden ważny aspekt - nawet najlepsi przywódcy nie wygrywają samodzielnie bitew. A szarzy ludzie dla których EVE to tylko gra, a nie źródło utrzymania (prawdziwe RMT to w zasadzie tylko u wierchuszki) się po pewnym czasie nudzą.
Z mojego (sześcioletniego już) doświadczenia wynika, że rokrocznie z nowych graczy w grze zostaje około 10% (bywają lepsze lata, ale średnio to mniej więcej ten poziom). Pytanie ile z tych 52k charów to alty, a ile prawdziwi gracze? Pytanie ile z tych 52k charów to alty dedykowane tylko do 1 funkcji - np. capsów, szpiedzy innych sojuszy i power blocków ?
No i nie zapominajmy, że CCP ma przykry zwyczaj demolować układy zmianami (zazwyczaj na gorsze) tylko dlatego, że rozwiązania proponowane przez graczy są rozsądne, a oni chcą pokazać "swoją" drogę. Tak było przy prośbach o poprawienie SOVa, przy POSach, przy wprowadzeniu dynamicznych lokacji...
Aż się boję pomyśleć co by było jakby CCP zechciało wprowadzić system dynamicznej dystrybucji zasobów. :P
sc0rp:
--- Cytuj ---No i nie zapominajmy, że CCP ma przykry zwyczaj demolować układy zmianami (zazwyczaj na gorsze) tylko dlatego, że rozwiązania proponowane przez graczy są rozsądne, a oni chcą pokazać "swoją" drogę. Tak było przy prośbach o poprawienie SOVa, przy POSach, przy wprowadzeniu dynamicznych lokacji...
--- Koniec cytatu ---
imo akurat sov war im wyszedl. zmiana dd za to niekoniecznie (bo wymusila boost matek), mysle ze analitycy z ccp nie przewidzieli ze sie to przerodzi w sc bloby.
--- Cytuj ---Aż się boję pomyśleć co by było jakby CCP zechciało wprowadzić system dynamicznej dystrybucji zasobów. :P
--- Koniec cytatu ---
No tego to sobie wogole nie wyobrazam, zloza ktore sie formowaly przez miliony lat nagle zamieniaja sie miejscami (no-RPG ?), wszystkie reakcje na posach i linie produkcyjne etc. szlag trafia (economic collapse?) WTF?
Mnie za to drazni logowski, z tym ccp mogloby jakos zaczac walczyc ot luzna propozycja ze jesli nie jestes na stacji twoj ship zostaje w przestrzeni az do downtime - tylko to pewnie by "zabilo" serwery.
Nitefish:
@Pol Kent - spróbuj chociaż zrozumieć sens całego posta, przeczytaj ze 2 razy może. Mówiąc w skrócie napisałem coś takiego:
- nie chciałbym żeby Eve zamieniło się w wielki kerbir land jak i odwrotnie bo uważam, że najlepszy jest zachowany balans.
Stąd też wizja zrobienia jednego wielkiego kerbir landu przez NC jest totalnie z dupy. Odnoszę wrażenie, że bardzo byś chciał żeby "południe" marzyło o wielkiej krainie pvp bez kerbirów, tylko dziwnym trafem nikt tego nie chce.
Nie gram w CounterStrike / ARMA, a jeśli komuś zabijanie bezmyślnych ratów na pasku czy kopanie rudy daje emocje to nie boi się jednocześnie ulicy z jadącymi samochodami?
Niby jesteś za różnorodnością ale z drugiej strony jesteś przeciw tym którzy jej chcą. WTF?
SokoleOko:
Nie ma porównania między grami FPS, a PvP w Eve. To trochę jakby porównywać polowanie na dzika do wojny.
sc0rp:
--- Cytat: Nitefish w Luty 10, 2011, 15:05:55 ---Stąd też wizja zrobienia jednego wielkiego kerbir landu przez NC jest totalnie z dupy. Odnoszę wrażenie, że bardzo byś chciał żeby "południe" marzyło o wielkiej krainie pvp bez kerbirów, tylko dziwnym trafem nikt tego nie chce.
--- Koniec cytatu ---
przeciez na poludniu wlasnie lataja niezaostrzone czlonki, a na polnocy jest rainbowland. Zauwaz ze NC nie wyszlo jeszcze po za granice ktore byly ustalone przed failcascadem goonow. Napland siegal od querious do dronkowa polnocna droga. Wiec nie wiem na razie zupelnie o co ten caly jazgot, moze oto ze polnoc jest more or less zjednoczona a na poludniu trwa wojna domowa? Kolejna sprawa to leadership SC kilka faili z imo z ich strony:
- osadzzenie IT w delve (i okolicach), gooni jacy (wtedy dla mnie minusy) byli tacy byli ale nie swirowali z sovwarem za to mozna bylo z nimi powojowac.
- arogancja Atlasa w stosunku do innych sojusznikow - reset IT i SW
- spozniona reakcja SW na to ze sys-ki rzadzily sie w SW
- interwencja IT (i chyba Atlasa) jak SW zaczelo robic porzadek z sys-k
- wsparcie IT w ataku na polnoc - jaki deal mial tam atlas, albo -a- to jest mi nawet ciezko sobie wyobrazic
Na skutek czego powstal chaos na poludniu, a teraz decyzje NC more or less w tym samym czasie:
- NC dalo mozliwosc goonom na odbudowanie sie
- Goony daly mozliwosc zaistnienia Testom
Na poludniu zapanowal chaos - a wiadomo ze przeciwnik targany przez wewnetrzne konflikty jest slaby. A polnoc wzbogacila sie o ok. 10k charow.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej