Forum Gry > Inne gry
Supremacy 1914 - back again, gra dla Centralowiczów
Doom:
Taki urok tej gry, błąd na początku i papa. U mnie błędem była bitwa w której osiągnąłem wygraną nad francuzem u austrią z gatunku "jeszcze pare takich i przegramy wojnę". Reszta to historia.
NetCop:
Insbruk był strategiczny dla nas. Z naszego punktu widzenia, idealnie komponował się nam w linię obrony do wojny pozycyjnej, bo jednak liczba piechoty jest po waszej stronie, dlatego tak naciskałem na tą prowincję. Kiedy okazało się, że trudno będzie ją obronić (choć może i by się dało) wystarczyło po prostu się cofnąć o 1 prowincję tylko. Wenecja, Triest, to były dalej świetne miejsca dla was. Wiedeń jest nie bardzo ale z racji ilości wojska tureckiego nie był łatwym celem z kolei Praga super miejsce defensywne dla Szwecji.
Tak naprawdę załamało się tylko morale, bo straty są symboliczne:
Szwecja - Maroko - 17:13
Szwecja - Turcja - 23:16
Czyli tak na prawdę Szwecja traciła więcej ;D
Anglia - Włochy - 8:14
Anglia - Maroko - 8:8
Straty po waszej stronie odrabialne chyba w 1 dzień.
Z surowcami też wcale nie ma eldorado wielkiego, bez współpracy nie pociągnęli byśmy, podobnie zapewne było po waszej stronie i uzupełnialiście się surowcami na wzajem.
5 dni rozejmu i bawimy się dalej. Tu jeszcze naprawdę wiele może się zdarzyć.
Ps.
Rosja to jest z innej bajki, ma swoją wojnę z Rumunią, sądząc po szybkości operowania wojskiem to zajęcia na hmm tydzień? :P
Ps.2
Jeszcze jedna ważna rzecz, która może wam się przydać na przyszłość. Insbruk był dla nas tak istotny, bo pozwalał na zamknięcie linii obrony w Monachium (z Inbrukiem). Samo Monachium bez Insbruku było dla nas bezwartościowe do obrony ale też bardzo groźne jeśli byłoby w waszych rękach. Gdybym grał po waszej stronie za wszelką cenę starłabym się umocnić w Monachium. To była wielka wyrwa w naszej defensywie. Z Monachium można było poprowadzić ataki aż na 4 prowincje, sporo oddalone. Wymagałoby to od nas dalszego rozdzielenia wojska, a tym samym ułatwiałoby wam wyprowadzenie ataku przełamującego obronę.
Straszny:
--- Cytat: Doom w Luty 24, 2011, 23:15:52 ---Taki urok tej gry, błąd na początku i papa. U mnie błędem była bitwa w której osiągnąłem wygraną nad francuzem u austrią z gatunku "jeszcze pare takich i przegramy wojnę". Reszta to historia.
--- Koniec cytatu ---
tyle że Szweedów było na przykład mniej niż Twojego wojska... (inna sprawa że miałem najbardziej komfortową sytuację z surowcami przez moje "drewniane" double prowincje).
też sie zmasakrowałem w I wojnie (co fantastycznie poprawiło CATowi humor... choć nie na zbyt długo ;p )
CATfrcomCheshire:
--- Cytat: Scaryman w Luty 25, 2011, 10:51:58 ---też sie zmasakrowałem w I wojnie (co fantastycznie poprawiło CATowi humor... choć nie na zbyt długo ;p )
--- Koniec cytatu ---
Gdyby Francuz wytrzymal chociaz jeden dzien, to teraz sytuacja bylaby zupelnie inna :) Mial najwieksza armie, do glowy mi nie przyszlo ze poprostu sie wycofa...
Ptysiu:
--- Cytat: Scaryman w Luty 25, 2011, 10:51:58 ---tyle że Szweedów było na przykład mniej niż Twojego wojska... (inna sprawa że miałem najbardziej komfortową sytuację z surowcami przez moje "drewniane" double prowincje).
też sie zmasakrowałem w I wojnie (co fantastycznie poprawiło CATowi humor... choć nie na zbyt długo ;p )
--- Koniec cytatu ---
Problem w tym, że czas gdy piechota miała znaczenie minął wraz z pierwsza wojna, a drugą rozstrzygnęła wasza przewaga w działach. Kolejną rozstrzygną railguny.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej