Ciekawe rzeczy tutaj prawicie.
Serwery od zawsze nie wyrabiały i to był jedyny limit wielkość walk. Powyżej pewnej wartości wkurw na lag sprawiał, że gracze przestawali się logować i tyle w temacie. TIDI czy inne rozwiązania tylko zmieniają i często poprawiają to co wiemy, że istnieje od zawsze. Tutaj jedynym rozwiązaniem powinno być poprawianie wydajności, żeby lagi nie przeszkadzały. Nie mam pojęcia czy to po stronie kodu czy sprzętu nie znam się na tyle.
Jeśli chodzi o cyna i capsy to jest jednak problem. I nie dotyczy on tylko ISK które ktoś tam nafarmił i ma teraz turbo flote supercapsów. Po coś się w końcu się o te tereny walczy. Problem w mechanice jest taki, że po przekroczeniu pewnych wartości granicznych zależnych liczby graczy supercapsy są nie do ruszenia bo, żeby się przebić subcapsami trzeba by taką flotę sub capitali że serwer nie wytrzyma liczb.
I to tu jest blokada która umożliwia kilku grupą kontrolę nad tak dużymi terenami, co tylko potęguję problem bo mają im rosną zasoby aby tę kontrolę utrzymać.
A jako, że nie lubię marudzić bez podania rozwiązań to moje( no nie do końca bo się przewalały już lata temu) pomysły:
1. W kwestii terytorium to od zawsze był tylko i wyłącznie biznes. A biznes to kalkulacja zysków do strat. Wprowadzenie zmian do sova nie po stronie mechaniki zdobywania ich(posy też były chujowe nie czarujmy się), ale kwestii kosztu ich utrzymania zależnej od interakcji graczy. Trochę takich ruchów już widzieliśmy ale niech to zostanie rozwinięte. Przykładowo tani moduł do podnoszenia kosztu sova, łatwy do zniszczenia, łatwy do postawienia (rozumiem przez to, że do postawienia indor, do zniszczenia powiedzmy 10 bsów (a jak ktoś chce postawić 2 dredy to proszę bardzo). Szybki czas do onlinowania. I wtedy niech się ludzie martwią terenami które są teraz afk i utrzymują alty/latają ściągać te modułki. Wystarczyłby koszt systemu x10 i zaraz by się parę osób zastanowiło czy warto utrzymywać jakąś konstelację bez obsady gdy ktoś zdeterminowany będzie im robił straty
.
2.W kwestii capsów, wprowadzić klasę subcapsów do walki z klasą wyżej ale nienadającą się do walki z tą samą klasą lub klasami niżej. Pomysł bardzo stary i nigdy nie zaimplementowany na dużą skalę. Niech nawet dadzą na to jakieś duże wymagania w SP, niech to będzie "PRO" rzecz. I wtedy gdy 100 bsów zdolnych zrobić krzywdę blobowi matek a które będzie można rozpylić grupę zwykłych cruzów zobaczymy zmiany w pvp na poziomie blobów. Bo naglę pojawi się potrzeba dywesyfikacji sił. A ludzi jest ile jest.
3. Ewentualnie wprowadzić moduły onlinowane na gridzie wymierzone przeciwko danej klasie statków, mamy już cynojammera a dlaczego by nie wprowadzić np. drone control distruptor albo remote repair/ shield transmiter distruptor. Albo supercapital ECM.
Osobiście jestem przeciwnikiem nerfbata który coś zmienia na krótką metę bo za chwilę ktoś inny coś wykombinuje co jest OP. IMHO lepsze rozwiązania to takie które wymagają interakcji graczy i powodują, że jedna konkretna taktyka staję się możliwa do skontrowania jeśli ktoś jest poukładany.