Eve Online > Dyskusje ogólne
Nasz Celebryta!
Phobeus:
Moja wizja na null jest taka, by wprowadzić zmiany od podstaw, skupić się na zwiększeniu przepaści między risk a reward:
- zmniejszyć zasobność skałek w hiseku
- zwiększyć zasobność highendowych skałek we wszystkie minerały (nie tylko w te podstawowe jak w odyssey)
- zwiększyć bounty z ratów na paskach i gejtach do ok. 80 mil/h klepiąc je bckiem (zarobek na poziomie hisekowych inkurzji)
- usunąć wszelkie pve z sov space (anomalki, plexy, inkurzje, itd.)
- Usunięcie TCU. Sov ograniczony do konstelacji i zdobywany poprzez najwyższą aktywność danego aliansu w konstelacji w ciągu ostatnich 7 dni (aktywność mierzona w czasie zalogowania wszystkich członków aliansu w obrębie danej konstelacji). Sov odświeżany po każdym dt.
- wprowadzenie wsparcia dla powerblocków. Nawiązując do powyższego podpunktu jeśli 2 zaprzyjaźnione ally żyją w jednej konstelacji i oba są dominującymi ally pod względem aktywności w tej konstelacji, to założyciele partnerskich sojuszów mogą się dogadać kto dostaje sova na całą konstelację.
- W wypadku inwazji wroga na konstelację jeżeli wrogie siły przez 7 kolejnych dni utrzymają większą aktywność w konstelacji od najaktywniejszego z tych 2 zaprzyjaźnionych ally, konstelacja zostaje przejęta.
- Jeżeli przez 7 kolejnych dni aktywność graczy z najaktywniejszego ally w danej konstelacji będzie niższa niż minimalny próg, konstelacja stanie się terytorium przejętym przez lokalną piracką frakcję NPC (tak jak w npc null). Wszystkie systemy w obrębie takiej konstelacji dostaną cynojamma od NPC, czyli nie będzie blobów. Będzie to świetne miejsce dla walk małych gangów i solo pvp. Bounty z ratów będzie zwiększone o 25% w stosunku do konstelacji z sovem. Tutaj też będą się pojawiać anomalki/plexy. Aktywność górników w takich konstelacjach będzie znikoma, dzięki czemu zregenerowane skałki na paskach będą stanowić smakowity kąsek dla ally, które wyczerpało zasoby na dotychczasowym terytorium i będzie chciało szybko je uzupełnić
Kopacze i producenci bardzo szybko przeniosą się do null i napędzą koniunkturę zachęceni wyższymi niż w hiseku zarobkami. Zarobią kasę, którą klepacze ratów/anomalek wydadzą na statki i moduły, które z kolei chętnie wtopią na pvp (bo łatwo odrobić stratę statków typu tech1 battlecruiser i mniejszych). Alianse będą się starać kontrolować konstelacje, powerblocki będą starały się kontrolować całe regiony. Warto będzie kontrolować jak najwięcej konstelacji, ponieważ wtedy kładziemy łapki na większej ilości zasobów (skałki, raty, moony). Przez to, że rozmieszczenie mieszkańców null będzie koncentryczne, blob na terytorium wroga będzie oznaczał wsadzenie kutasa do paszczy lwa. Fanatyczni kopacze zaleją jita minerałami z nullseca. Hisecowi kopacze lekko przygnieceni konkurencją czym prędzej przeniosą się do null, gdzie zarobią zarówno na rynkach lokalnych jak i transportując minerały jf-em do jita. Nie byłoby nudnego strzelania do TCU. Im więcej masz członków, tym więcej konstelacji jesteś w stanie kontrolować.
Jabolex:
--- Cytat: SokoleOko w Lipiec 16, 2013, 23:33:34 ---"Gdyby takie strukturki działały to albo zmieni się system, na mniej zatłoczony, albo zmieni się system w ogóle."
Nie, bo nie będziesz miał 200 systemów do wyboru, tylko 10.
--- Koniec cytatu ---
Jeżeli 10 nie wystarczy to -> HI SEC, skasowanie Alta(ów), dla radykałów koniec zabawy.
--- Cytat: SokoleOko w Lipiec 16, 2013, 23:33:34 ---"O ile wynajmujący systemy może i będą się bili, to jeżeli okaże się a prawdopodobnie dosyć szybko się okaże, że obrona systemu i zarabianie na opłaty się nie kalkulują. I to będzie koniec wynajmu."
Doskonale, op success.
Renting jest rakiem Eve.
--- Koniec cytatu ---
Czy jak byłeś/współpracowałeś z C0ven to próbowałeś ich "leczyć"?
Już widzę aliansy pro-pvp jak się utrzymują (to pro) bez dopływu kasy.
Nie wszyscy mają ochotę na grind w WH-aczach - duża, szybka kasa PVE dla ogarniętych składów...
Księżyce to też jest przecież zuo.
Z jednej strony kombinujesz jak zagnać kerbirów pod lufę a tu cieszysz się że większość, wszyscy wróca do HI Seca? I tam im pro-pvperzy będą wojny wypowiadać?
To ci którym jeszcze będzie chciało się logować przejdą do NPC korpa...
W sumie ciekawe pomysły są w tym wątku, aby wyludnić 0.0 wtedy pvp-erzy będą przelatywać 100 systemów nim zobaczą innego pvp-era na lokalu. Bo skoro dziś nie jest tak jak sie niektórym marzy to dlaczego niby miałoby tak być jutro? Wydaje sie niektórym że jak wprowadzi CCP radykalne zmiany to gracze (niedzielni, misjonarze, kerbiry, górnicy, producenci - 80-90% graczy w EvE ) radośnie zmienią o 180 stopni swoje przyzwyczajenia, sposób zabawy i dołączą do braci pvp?
BTW mi w EvE nadal się nie nudzi i nie musze szukać adrenalinki, funu wyłącznie w pvp. Pozostałe aspekty, które dostarcza mi ta gra też mają nadal dla mnie sens.
Np wywindować maksymalnie ISK/ticker - to jest dopiero wyzwanie i zabawa :D
SokoleOko:
Każdy średnio ogarnięty gracz jest w stanie zarobić na swoje statki - nie ma żadnego powodu, żeby wszystko stało na SRP napędzanym przez technetium czy rentierów. Choć zgoda, że alianse potrzebują swojego źródła przychodu, niemniej nie może się to odbywać kosztem przekształcenia 80% mieszkańców null w jakiś mentalnych niewolników.
Nawet jeżeli część frajerów się wykruszy, na ich miejsce przyjdą zainteresowani PvP - proste. CCP sprzedaje tą grę jako "epic battles", a obecnie marketing szeptany jest taki, że "blobs, F1, blueballs, shit" (patrz ostatni wątek "nowego" na naszym forum). Zatem utrzymywanie obecnej sytuacji to stagnacja.
A co do ISK/tick - idź do lekarza, najlepiej ortopedy.
[VIDE] Herezja:
Niby ładnie niby pięknie piszesz Phobeus ale to dalej promuje tworzenie powerbloków a jak zrozumiałem jednym z podpunktów Sokoła było ograniczenie dużych skupisk ludzkich.
Pomysł z aktywnością na danym terenie też jest dość ciężki do rozeznania. Masz na myśli aktywność ludzi na danym terenie czy też np klepanie npc-y na paskach?
Myślę, że CCP powinno zacząć od:
- skasowania JB
- wzbogacenia skałek w zero a ograniczenie wartości złóż w hi
- ograniczenia możliwości produkcyjnych w hi
- stworzenia większej odmiany posów z tzw klonownią (ukłon do graczy z WH) Wyjaśniono mi już, że jest to zły pomysł.
- stworzenia ośrodków centralnych danych ally tzw stolic i stopniowego zwiększania kosztów utrzymania sov-a w zależności od odległości od stolicy
- ograniczenia przyznawania pozytywnych standów jedynie do kilku dla ally czy też korpów.
Dodatkowo zreformowanie capitali.
- tytany powinny być statkami stricte defensywnymi mogącymi poruszać się tylko w obrębie danej konstelacji bez możliwości tworzenia mostów i przerzutu od tak ludzi między miejscami,
- matki powinni być statkiem transportowym do przenoszenia wojsk na duże odległości, które aby przenieść ludzi musiałyby wskoczyć na teren działań zbrojnych. Statki przenoszone wewnątrz automatycznie stałyby się ochroną tejże matki (oczywiście ładowania nie miałaby dużej pojemności),
- dredy powinny być statkami typowo ofensywnymi do walk z innymi capitalami jak i strukturami,
- lotnisko powinno być jedynie większa odmianą logistyka a nie jak obecnie działać jako powolna formacja bojowa prawie nie do ruszenia.
Te zmiany zaowocowałyby balansem zero/zero.
Pojawiło by się życie w zero/zero (kopacze i producenci).
Nie można byłoby przewalać ton sprzętu i ludzi od tak między regionami a twory zwane powerblokami z upływem czasu samy by się rozpadły.
Stolice większych ally producenckich stałyby się ośrodkami handlu w zero/zero. A pvp ally w ich dobrze pojętym interesie chroniliby te stolice gdzie jest sprzedawany sprzęt.
Azbuga:
--- Cytat: Herezja w Lipiec 17, 2013, 09:18:38 ---
- ograniczenia przyznawania pozytywnych standów jedynie do kilku dla ally czy też korpów.
--- Koniec cytatu ---
wpadajcie na więcej takich zajebistych pomysłów :) przeciez to najdurniejsze sztuczne ograniczenie jakie można wprowadzić...
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej