Eve-Centrala

Dell U2412M - chyba najlepszy stosunek jakość/cena. Używam i polecam (i znam co najmniej 10 innych zadowolonych osób, czasami korzystających z dwóch lub trzech takich ekranów naraz)

Niezbyt śmieszne, BO TO PRAWDA



1.Komin wydalający szkodliwy dym powstały po spalaniu atomu.

2.Fałszywy blok mieszkalny wybudowany przez atomowe lobby by sprawiać wrażenie,że w okolicach elektrowni jądrowej mogą mieszkać ludzie(budynek jest oczywiście niezamieszkały,składuje się w nim łopaty, którymi do pieców ładowane są atomy).

3.Rzeka, w której wszelkie życie zanikło gdyż wylewane są do niej radioaktywne ścieki z elektrowni.

4.Kontrowersyjny fakt ukrywany przez lobby atomowe. Najnowsze odkrycia ekologów wykazały,że elektrownia atomowa wcale nie zatrudnia do pracy specjalistów. Okazuje się,że 93,6% wszystkich pracowników stanowią niewykwalifikowani imigranci z krajów arabskich. Ponadto,by ukryć wszystkie usterki elektrowni atomowej są oni w niej więzieni,by nie mieli możliwości kontaktów z mediami. Pozostałe 8,3% pracowników to najemni ochroniarze wyposażeni w najnowocześniejszą broń,oficjalnie po to by ochraniać elektrownie przed terrorystami,jednak spekuluje się,że tłumią oni częste bunty pracowników zmuszanych do niewolniczej pracy przy atomowych piecach. W zachowaniu pozorów „normalności” pomaga wysoki płot podłączony do prądu i wykonany z radioaktywnego metalu – polonu.

5.Sztuczny las mający pokazywać ,że w okolicach elektrowni atomowej mogą rosnąc rośliny,co jest oczywiście kłamstwem atomowego lobby. Ponadto dość dobrze maskuje on wszystkie wydarzenia mające miejsce na terenie kompleksu.

Zadanie dla myślących: połącz punkty w kolejności 1-2-3-4-5-1.Dodam,że umieszczenie najważniejszych punktów EJ jest podobne we wszystkich ich rodzajach na całym świecie.

Jak jesteś zielony, to masz zajebistą możliwość nafarmienia itemków i stawiania CFów dla AP.
Jak jesteś niebieski, to hackuj portale, będą Ci rosły AP i itemki pozbierasz, a międzyczasie możesz co słabsze portale próbować przejąć.
Żyć, nie umierać

Jeśli ktoś poszukuje kodu, a kuma trochę angielski, to jest mały konkursik: https://plus.google.com/u/0/104351278227408465998/posts/Pe59w4vjogY

Niebieski

Ja już od jakiegoś czasu grasuję po warszawskim Bemowie i tam gdzie mnie spotkania poniosą, ale pogoda zniechęca do spacerów, a z samochodu nie do wszystkich portali można się dostać (>50m od ulicy)

Ja dostałem konto ze dwa miechy temu, ale dopiero dzisiaj miałem czas przejść pół tutka

jest jakaś ingress-centrala w Polsce? albo lepiej odpowiednik UA?

Trzeba się patrzeć na dywan, kiedy kot skacze.

ale wtedy nie widzę monitora

Ewntualnie poprostu poproś jakiegoś czarnucha o nagranie prelekcji i ewentualnej dyskusji a potem wrzuć nam filmik tutaj

AFAIR, google+ umie strumieniować na żywo bez żadnego kłopotu samo z siebie w dobrej jakości (hangout on air czy jakoś tak), tylko trzeba by mieć przyzwoitą kamerkę i sensowne połączenie z netem, co w dzisiejszych czasach nie jest przesadnie trudne do uzyskania W trakcie i potem można to spokojnie na YT oglądać.

...

Dokładnie, zwłaszcza ostatni paragraf. IMHO, główny powód takiego stanu (szczególnie widoczny w telefonii stacjonarnej - np. w biurach) to to, że na jakość głosu wpływa nie tylko kodek (sposób zamiany dźwięku na sygnał cyfrowy), ale też cała konstrukcja fizyczna aparatu - charakterystyka pasmowa głośnika i mikrofonu, kształt i materiał słuchawki itp. Bardzo często ludzie kupują do biur telefony z napisem "HD" za grosze, a potem okazuje się, że głos brzmi rzeczywiście gorzej. W dobrych telefonach stworzonych od początku z myślą o HD jakość może być kapitalna (analogicznie jak z odsłuchem muzyki - z plastkowych głośniczków za 50zł nie wyciśniesz tego, co z porządnych kolumn/słuchawek). Nie będę już wspominał o wpływie DSP na jakość głosu jeśli korzystamy z VoIP (a w rzeczywistości bardzo często korzystamy, nawet jeśli sami o tym nie wiemy), bo to nie jest odpowiednie forum na takie dywagacje

Prowe: Kwak wygląda całkiem-całkiem, chętnie spróbuję jak będę miał okazję, chociaż nie mam jeszcze wyrobionego zdania o ale (wciąż najczęściej i najchetniej pijam lagery różnej maści i rodzaju).

Nawiasem mówiąc, na forach i blogach miłośników piw wszyscy polecają najprzeróżniejsze IPA, ale chyba jeszcze nie dorosłem do nich ( albo za mało miałem z nimi do czynienia).

Herezja, Mando, z browarami jest chyba jak z każdą inną dziedziną działalności. Skoro fabryka jest, pracownicy są, a tylko nazwa się źle kojarzy, to robimy rebranding, udajemy, że robimy coś zupełnie innego i jazda Do tego kampania w mediach że niby niepasteryzowane jest automatycznie lepsze niż pasteryzowane i słupki sprzedaży rosną. Gdzieś te legiony ludzi po "marketingu i zarządzaniu" muszą się realizować ( a przynajmniej ci co mają pojęcie o marketingu, reszta podaje hamburgery)


Sent using tapa papa tapapa

http://youtu.be/3B1qrC_Zy50

Nowa płyta t.love jak dla mnie jest zajebista. Ja wiem, że dla wielu polski mainstream jest be i fuj, Muniek sepleni i beczy, a wszyscy pamiętają nieszczęsne "Chłopaki nie płaczą" (było nie było pastisz tego rodzaju muzyki, który wszyscy wzięli na poważnie), ale dla mnie ten album to nowa jakość w polskim rocku zarówno muzycznie, jak i tekstowo. Brzmienie jest tak niesamowite i wsadzili tam tyle małych smaczków muzycznych, że naprawdę nie mieści mi się we łbie, że nagrywali to na setkę. Szczerze polecam miłośnikom staromodnego rocka, bluesa i country.

PS. Zalinkowany kawałek może nie jest najlepszy na płycie, ale to ulubiona piosenka mojej żony


Sent using tapa papa tapapa

Nie, nie chodziło mi o Ciebie. Po prostu jest masa haterów, którzy z niczego nigdy nie są zadowoleni


Sent using tapa papa tapapa

Ech, ciągle jak widzę tę nazwę mam nadzieję, że będzie o pewnej Lancii

Swoją drogą, inicjatywa fajna, tylko cały ten hype robi się nieco męczący już.


Sent using tapa papa tapapa

jeden z niewielu znanych murzynów z haryzmą

Herezja, setki czarnoskórych muzyków, aktorów, komików, prezenterów i co najmniej jeden prezydent USA chcielby zamienić z Tobą kilka słów.

Słuchaj, po N. Armstrongu chętniej wystawiłbym świeczkę w oknie (albo statusie na facebooku) niż po "JP2", jego śmierć to przypomnienie o końcu pewnej pięknej epoki w dziejach ludzkości, gdzie idealizm i rywalizacja (niekoniecznie z właściwych pobudek) doprowadziły do niesamowitego osiągnięcia technologicznego - ci ludzie naprawdę, do cholery, stali na innym globie i można było wierzyć, że wkraczamy w nowy wiek odkryć. To wszystko się skończyło jeszcze zanim się urodziłem i nie miałem nigdy szansy doświadczyć dreszczu bycia częścią gatunku, który osiąga tak wspaniałe rzeczy.

Ogólna znieczulica wywołana codziennym obcowaniem osobiście, telefonicznie, przez mass media i przez internet z nieprawdopodobnymi debilami powoduje, że nie jestem w stanie opisać swoich prawdziwych uczuć w związku z tym na forum internetowym, zostają mi głupie żarty i opadające ręce.

Kurde, najpierw odbierają mu tytuły, a teraz to...

Wiesz, polscy dystrybutorzy mają duże doświadczenie w kreatywnym tłumaczeniu tytułów, choćby "wirujący seks"

A co, też się wypowiem. Wprawdzie mój skromny wiek nie daje mi prawa do równania się z niektórymi dziadkami na tym forum, ale swoje stare przeboje też miałem.
Po pierwsze primo:

Tęsknię za Fallout 1 i 2, które posiadały fabułę oraz pożerajacy gracza klimat.

This razy 150000

I dalej, bez szczególnej kolejności, jak mi się coś przypomina:
- wspomniana Megalomania - jeszcze na Amidze 500 kuzyna
- Simcity!!!! Pierwszy raz grane chyba na IBM PC AT (czy to możliwe? może to jednak 386 było, na pewno bez koloru, grafika Hercules)
- Teenagent ("rany, przysmażył się do miski!"), pierwsze dwie części Monkey Island
- Zork - różne części, Zork: Grand Inquisitor - mistrzostwo świata
- Lotus 3
- Doom/Heretic/Blood/Shadow Warrior
- Pierwsze Need for Speed aż do Porsche Challenge włącznie
- GTA (do dzisiaj przechodzę kolejne części)
- nieśmiertelne klasyki Pegasusa (Contra, Tank itd.)
- Seria Dark Forces/Jedi Knight
- Quake II <- katowany aż do 2005-2006r. z kumplami w sieci
- z Populousa załapałem się dopiero na cz. trzecią
- Civ II, Civ III, CTP, CTP2 itd...