To też dorzuce swoją listę:
Z przełomu 80' i 90' najlepiej wspominam:
- Mega-lo-manie - wiadomo
- North & South - znana stratega
- Stunts - wyscigi z edytorem tras, mega
- Another World - super przygodówka
- Alone in the Dark - jak na tamte czasy - przerażająca:)
- Dune 1 i 2 - szczególnie pierwsza część była kapitalna, miodna i bardzo, ale to bardzo niedoceniana. Miała piekny klimat Diuny Herberta i naprawde kupę ukrytego contentu
Nigdy później nie powstała gra, która byłaby takim mixem przygodówki, strategii planetarnej, roleplaya i wyścigów na wielkich robalach
- River Ride - jeszcze na Atari
- Ishar 3
- Golden Axe - kapitalny arcade
- Mortal 1 & 2 - setki godzin klepania w klawisze z kuzynem i walki z goro i kintaro
- Setlersi - obie części to mistrzostwo świata. Część trzecia i kolejne już tego poziomu nie osiągnęły
- XCOM Terror from the Deep - kapitalna strategia i najlepszy soundtrack tamtych czasów
- Gunship 2000 - swietny symulator helikoptera
- Wolf 3d/Doom1&2 - wiadomo
Z późniejszych lat 90' wiadomo, tych gier było zdecydowanie wiecej. Z takich, które najbardziej zapadły mi w pamięć to na pewno:
- Baldury - do dzis moje ulubione RPGi.
- GTA 1 - poza generalną zajebistoscią tej gry, po raz pierwszy w zyciu gralem tu na multi przez modem
- Duke Nukem 3d - wiadomo
- Quake 1 & 2 - moje pierwsze poważne gry multiplayerowe, jeździłem nawet na turnieje LANowe
Dziś na multi jedynie kunter strajk moze sie z rownac z ich miodnością. Do tego do dziś slucham genialnego soundtracku z dwójki.
- Virtua Fighter
- Red Alert - eh, później tą serię totalnie skopali.
- HOMM 3 - najlepsza część Heroesów
- Civilization 1&2 - wiadomo
- Redneck Rampage / Blood - swietne, kazda na swoj sposob
i wiele innych, ktorych sobie nie przypomne teraz
W kazdym razie lata 90. to były piekne czasy, także dla gier. Bardzo bym chciał, żeby dziś developerzy mieli taka odwagę i pomysłowość.