Atlas odwiedził nas jeden raz - było w trakcie walk o HHQ, jeżeli dobrze pamiętam i była to operacja defensywna (obrona sova SYSk).
Nie mam pewności co było przyczyną braku reakcji "wielkich sojuszy". Być może uznali, że SYSk powinni poradzić sobie z dwoma niewielkimi jak na warunki EVE sojuszami. A być może uznali, że jeżeli SYSK chce grać w pierwszej lidze, to samo powinno zadbać o siebie i pokazać ile jest warte. To tylko spekulacje. O "prawdziwe" przyczyny trzeba by zapytać kogoś kto ma wgląd w decyzje kierownictwa tychże sojuszy i ich umowtywowanie.
Wygląda na to, że ci, co deklarowali pomoc, pogrozili jedynie nam palcem i na tym się skończyło, aczkolwiek rozważaliśmy taki wariant, że będziemy musieli operować ze stain, po utracie sova w eso na skutek bratniej pomocy. Tak naprawdę wariant taki nadal jest możliwy, ale chyba bardzo mało prawdopodobny.
Widocznie olbrzymy, o których piszesz miały inne plany, niż ratowanie SYSk...