Eve Online > Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje
Delve - last time - nowe zasady
ArchenTheGreat:
--- Cytat: Yogos w Marzec 10, 2008, 16:32:01 ---A ty Archen nie bądź też taki skromy bo po BoBie najsilniejszym pojednyczym sojuszem jest TRI.
Na razie mówi się cicho o tym że będzie trzeba was będzie osłabić kiedyś bo CVA sie obroniło i tytanów jeszcze nie pokazujecie.
Ale to kwestia czasu. Ja uważam że tytany robicie i już macie ich ze 4-5 + 2-3 w produkcji :D
--- Koniec cytatu ---
Dobrze by było (z tymi tytanami) bo nie cierpię przenosić statków na drugą stronę galaktyki. :)
Nie sądzę jednak abyśmy stanowili zagrożenie dla większych aliansów. Pomijając już fakt, że jesteśmy papierowym tygrysem i wygrywaliśmy tylko ze słabiakami to nie mamy ambicji terytorialnych. Po zdobyciu Deklein, Fade i Cloud Ring w rękach TRI zostało tylko Deklein, a i to nie całe - resztę rozdaliśmy lub wynajmujemy bo nikomu nie chciało się zarządzać setkami POSów. Nie mamy tak rozbudowanego zaplecza logistycznego jak BoB lub RA co w przypadku długo trwających wojen ma duże znaczenie.
Dodatkowo nasi piloci mają mentalność zbliżoną bardziej do piratów niż żołnierzy. Nie przepadamy za POSwars. Nasze dotychczasowe podboje robiliśmy pojedynczymi POSami umiejscowionymi w kluczowych systemach. POSy traktujemy raczej jako formę wymuszenia walki. Czasem odbija się to czkawką głównie ze względu na lag (vide cynojammer YW lub walki z CVA).
Północ nie traktuje nas jako zagrożenia ze względu na pakt o nieagresji terytorialnej. Strata MSa lub dwóch i regularne gangi TRI na ich terytorium traktują jako zło konieczne lub nawet jako "bat na własnych carebearów". Z kolei południe wie, że nie będziemy się wynosić z Deklein na stałe i każda nasza "wycieczka" będzie miała swój koniec.
Doskonale o tym wiedział Hardin ustawiając CVA w tryb "zanudzenia wroga". Bez ciekawych walk nie było sensu siedzieć w Providence. Dla odmiany SK mając dużą przewagę liczebną oferuje mnóstwo potyczek i coś co było wycieczką Doom przerodziło się w prawie-inwazję kiedy w rejon BWF przeniósł się cały nasz alians.
Ale żeby trzymać się tematu BoBa: niedawno mieliśmy sondę na naszym forum i większość pilotów opowiedziała się za trzymaniem z dala od Wielkiej Wojny. Raczej nie zobaczysz więc TRI po żadnej ze stron konfliktu. Jeśli już to spodziewałbym się ataku Goonsów na TRI jeśli nie wyjdzie im z BoBem. Choć to również nie jest scenariusz zbyt prawdopodobny.
Vermian:
Eee tam, atak goonow na Tri to bylby nieroztropny ruch - a Goony maja dowodztwo co raczej wykazuje sie sprytem :) . Po wykopaniu BoB z Delve, owszem, istnieje prawdopodobienstwo. Niemniej zainteresowanie w wykopaniu BoB z Delve spada wsrod wszystkich poza Goonswarmem. Pewnie spory udzial w tym zastanawianie sie "co potem". Niekorzy nagle zaczeli myslec czy z deszczu nie wpadna nagle pod rynne :P.
Obecna sytuacja sluzy kazdemu poza BoB i Goonswarmem ktorzy przez taka a nie inna mechanike gry utkwia w upierdliwych walkach o systemy z cynojammerami. Strzelanie do CJ ze swiadomoscia ze druga strona w kazdej chwili moze wyladowac capitalami na BS-y to nic przyjemnego dla obu stron. Taka ponura swiadomosc ze bez kompletnego zrabania sobie KB po prostu ni cholery front sie nie ruszy, chyba ze druga strona popelni jakis duzy blad.
Osobiscie przewiduje walki pozycyjne ala Pierwsza Wojna Swiatowa. Bez jakiejs powaznej ingerencji z zewnatrz albo rozsadzenia sie ktoregos sojuszu "od srodka" nie ma co liczyc na jakies wieksze ruchy na mapie w jedna lub w druga strone.
Hastrabull:
Jako ze dyskusja na poziomie i ciekawa (Szacun Archen za fajne teksty, przemyslane i czyste (jesli chodzi o flame :) )), to nic nie ruszam.
Fedajkin:
W dniu wczorajszym, dzień jak co dzień, oczekiwaliśmy na małe strzelankow I1Y- bo po co kurna ruszać się gdziekolwiek skoro cele same przylatują na piwo... i takowosz się stało... najpier pojawili się chłopcy z Odyssey, którzy, nie wiedzieć czemu, byli dla nas neutralni... jednakże po jakiś 15 minutach podchodów i macanie się z chłopakami, odstaliśmy intel o nadciągającej mrzawce... wyczułem w kościach nadlatującą ekipę BuFu...
W tym miejscu nastąpiła ciekawa rzecz, gdyż nasz second FC dostał convo od FC Odyssey z zapytaniem o połączenie sił w celu wesołej zabawy z nadzciągającym wrogiem... mała konsternacja i oczywiście zgoda z naszej strony.
Siły Odyssey siedziały w C-75, a nasze w I1Y- gdy przyszła informacja o rozpoczętej bójce na bramie do Z-UZ w systemie C-75... skok, warp na gejta i rozpoczęła się zabawa... niestety nie dla mnie ;) nie wiem czy byłem prymiary czy secondary, ale raczej i nazwa shipa nie była jakoś pierwsza z brzego i mój char nie jest na początku alfabetu, w każdym razie, koledzy z BuFu pomogli odbić mi się od dna i po niespełna parunastu sekundach byłem bogatszy o 105M... ale cóż z tego, skoro moje implanty poszły do dziada ;)
Szczegółowy zyski i straty można obejrzeć na killboardach Bufu i Vae Victis.
P.S. Ronninek, koledzy są wściekli że zwiałeś na strukcie ;) a ja jestem wściekły, że coś mi się pojebało w evce i nie wiedzieć czemu, chyba, nie działały mi hardy reperaczki... rozumiem, taki ostrzał jak dostałem to jedno, ale kurcze w logu nie mogę doszukać się aktywacji hardów i reperaczek, mimo że wszystko miałem na zielono :( jeśli wykombinuję jak zainstalować na Viście log Analyzera, to może coś mi się wyjaśni... na obecną chwilę jestem przekonany, że nie działały :) i szykuję list pochwalny do CCcP.
P.S. Dzięki za tacerki, ale nie przeżyły.. ;)
partridge:
Z tego co widze to czegos brakuje... L... cos tam.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej