Eve Online > Dyskusje ogólne
Limited API vs Full API
Frankie:
--- Cytat: Mona X w Sierpień 09, 2011, 18:52:52 ---Przez te 24 godziny nim wojna wybuchnie, delikwent pochowa POSy.
--- Koniec cytatu ---
Przez grzeczność nie skomentuje tego zbyt brutalnie, ale zastanów się sam co piszesz.... Posy mielą BPO na tytki/SC/BPO t2 a ty chcesz to ściągać? 6 miesięcy badania w plecy lub kopia warta 10b czy cześci na coś T2 itp. Nie rozmontowuje się posów od tak prosto na hura.
Zgłębiając temat full Api to branie jakiegokolwiek api jest debilizmem z założenia, bo jak ktoś chce szpiegować to będzie to robić. Przeniesienie chara na nowe konto kosztuje 2 plexy i czyścisz mu całą historię więc tak naprawdę api nie wykryje nic jak ktoś chce coś ukryć. Szpiegów w każdym sojuszu jest jak mrówek, a jak ktoś pomacha SC/tytkiem to nieważne skąd jest przyjmą go wszędzie. Konkludując taki sposób oceniania ludzi i szukanie czegokolwiek w api to wymysł paranoików, który jest powielany przez masy. Nie daje nawet najmniejszej pewności odsiania prawdziwych szpiegów, a w czasach kiedy każdy ma kilka kont nie daje kompletnie nic. Wszystko zależy od uczciwości graczy, a nie od głupiego sprawdzania ich historii. Jak pokazują przykłady z historii w każdym alliance znalazł się szpieg, który dostał się do posad dyrektorskich. Parafrazując twoją końcową wypowiedź o kontach był jeden dyrektor, który pełnił swoją rolę (dyrektora) jednocześnie w Bobie (IT), CH, MM, Razorze, NC. i PL.
Goomich:
Lepiej stracić trochę czasu, niż trochę czasu i POSa.
Anna Nietrzeba:
--- Cytat: Minna Hinata w Sierpień 09, 2011, 19:29:06 ---Właśnie zagłębiając się w działanie Full API i testując skrypty które na poczekaniu zrobiłem nie widzę informacji które jak kolwiek by pomogły w rekrutacji.
--- Koniec cytatu ---
Zajmujesz się rekrutację, że takie kategoryczne stwierdzenia piszesz? Ja mam zupełnie przeciwne doświadczenia, pobieranie full api od rekrutów pozwala odsiać spora cześć niechcianych osób przed przyjęciem do korporacji.
Poza tym to ludzie przychodzą do korporacji a nie odwrotnie , jeżeli ktoś nam nie ufa to ja pytam czemu my mamy zaufać jemu ? (interes dziesiątek graczy kontra jedna kandydująca osoba). Widziałem do tej pory setki api i zapewniam cię, że nikomu nie stała się w związku z tym jakakolwiek krzywda - w tym również tym którzy nie zostali przyjęci.
Poza tym jest dokładnie tak jak napisał MONA niebezpieczeństwo(dla korporacji) z udostępnianiem FULL API występuje jedynie w wypadku dyrektorów i ceo korporacji, ewentualnie osób posiadających specyficzne role więc siłą rzeczy nie dotyczy to rekrutów. A co do przejmowania marketu rekrutom to są chyba jakieś jaja ;D . Korporacje rezydujące w 0.0 starają się zachęcać ludzi do handlu a nie ich "wygryzać" . W 0.0 jest tyle luk na markecie że naprawdę nie trzeba się specjalnie o konkurencję martwić. No chyba, że ktoś wstępuje do korporacji stacjonującej w Jita lub Amarr i żyjącej z handlu ;)
Teraz krótka wzmianka czemu IMHO część korporacji zadowala się limited api:
1 Są to stricte pvp korpy gdzie odsiew odbywa się na poziomie KB i aktywności pvp gracza w czasie triala. Mało który szpieg będzie poświęcał np 2 godzinny dziennie pvpując aby utrzymać się w korpie i uzyskać dostęp do trzeciorzędnych informacji.
2 Korpy w hi secu.
3 Małe korporacje gdzie wszyscy się znają.
4 Korpy które nie dbają o własne bezpieczeństwo, ewentualnie są po prostu nieświadome ryzyka ;)
5 Rentierzy -przynajmniej do czasu dopóki nie będą musieli spłacać pierwszego awoxera :P
To kilka powodów które akurat przyszły mi do głowy, pewnie można znaleźć ich znacznie więcej.
PS: No i jak stracisz "zaufanie" do osób którym podałeś api to zawsze istnieje magiczna opcja "change api key" i "quit corporation"
PS2: Oczywiście FULL api w żadnym wypadku nie jest panaceum na wszelkiej maści szpiegów i szkodników , jak ktoś będzie chciał zrobić "krzywdę" to zrobi tyle tylko, że będzie się musiał nieco bardziej wysilić. Jednak część mniej ambitnych i leniwych szkodników odpada w przedbiegach a to już wystarczający powód do korzystania z dobrodziejstw API. ;)
Minna Hinata:
W ten czy inny sposób czytanie wszystkich maili (prywatnych, tych z byłej korporacji) oraz przeglądanie listy kontaktów jest co najmniej chore. Nie twierdze że jako potencjalny rekrut "jestem szpiegiem" ale aktualne podejście do ludzi świadczy o tym, że każdy boi się potencjalnego nowego jak ognia "bo przyjmę szpiega". Idiotę można poznać nie patrząc nawet po jego api.
Do tego jeśli na koncie z charem pvp posiadam chara który zajmuje się handlem oraz produkcją z walletem rzędu 200+b to myślisz że będę chciał się dzielić taką informacją?
Wymóg podania full api jest tylko zmuszeniem człowieka do zrobienia nowego konta, przeniesienia chara i dopiero podania api oddzielnego konta, bez przyznawania się do innych charów itp. Ogólnie paranoja dyrektorów i rekruterów przekracza powoli zdrowe granice.
I tak, jako dyrektor przeglądałem API ale dla moich potrzeb wystarczy Limited bo nawet jeśli przyjdzie szpieg to i tak nowa osoba nigdy nie dostaje ról do posów ani hangarów w których korporacja trzyma najdroższe assety. Nawet jak ktoś posiada SC / Tytana to korporacja funduje mu frakcyjna wieżę z wyposażeniem, postawieniem i tankowaniem gratis. Mnie interesuje to czy char posiada skile aby sobie poradzić w hi-class wh.
VonBeerpuszken:
Poza tym żaden szpieg (chyba że szpieg specjalnej troski) nie kontaktuje sie z mocodawcami za pomocą maili/czata ingame... wiedząc właśnie że ojcowie dyrektorzy mogą to podejrzeć.
Ogólnie mi osobiście to rybcia czy ktos ma wgląd w moje czy nie, i tak tam nic nie ma, szczególnie na wallecie :P Ale taki wymóg jest idiotyczny i tyle. Nic kompletnie nie wnosi, bo czy po wallecie, orderach handlowych czy lisice kontaktów stwierdzisz że ktos jest szpiegiem? Na 99% procent NIE, bo co z tego że np. ja mam na liście kilka osób z przeróżnych korporacji i aliansów? Też NIC, bo kiedys bylismy w jednym korpie, rozeszliśmy sie po świecie i trzymamy ze soba kontakt nie mający nic wspólnego z przekzywaniem informacji.
A jeśli rzeczywiście korporacja aż tak sie boi szpiegów to po co rekrutuje?
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej