Śmietnisko > Flamewar
Odp: BUFU Rekrutuje dyskusja
sc0rp:
--- Cytat: SokoleOko w Marzec 22, 2011, 13:20:42 --- Dark płakał, żeby nie przylatywać do nich w "pimped shipach", bo nie będą walczyć.
--- Koniec cytatu ---
Jesli stwierdzenie "jak przylecicie w pimped shipach to mamy was tam gdzie koncza sie plecy" jest placzem to nie ma sensu z toba dyskutowac. my a przynajmniej ja mamy w pompie czym latacie, ale jesli przylatujecie do nas i oczekujecie gf to dostosujcie sie do nas albo podziwiajcie nasze posy i stacje.
Yurioni:
--- Cytat: Dark Flonoe w Marzec 21, 2011, 10:57:26 --- Generalnie to jestescie mile widziani jak wpadniecie w goscine w normalnych shipach a nie pimped - z prostej przyczyny jak wpadniecie w pimped to dopoki bloba nie zbierzemy to zadna flota was nie zaatakuje a tak wy w cheap shipach my w cheap shipach i mozna sie bawic :>
--- Koniec cytatu ---
nie wiem gdzie tu przekrecanie, raczej wysnuwanie logicznych wnioskow...
--- Cytat: Nitefish w Marzec 22, 2011, 13:41:45 ---Wiesz, słowo "pro" przy korpach bywa często nadużywane. Zresztą sam dałeś na to dowód bo widzisz, wychodzi na to że Twoje dotychczasowe "pro korpy" to kampienie z shipem napakowanym sensor boosterami. Przykro mi, że byłeś w tego typu "pro" korpach, które skaziły twoje wyobrażenie o pvp.
Najlepiej jest nie być "pro" tylko robić swoje skutecznie, bo to nie nazywanie siebie samego "pro" tylko killboard i skill świadczy o Twoim pvp.
--- Koniec cytatu ---
czemu piszesz z sensem i czemu cie nie ma na ircu?
VonBeerpuszken:
@Nite
Widzisz, mi nie zależy żeby widziano mnie jako pvpera, a kb jest mi tylko po to żeby zobaczyć jakie itemki szlag trafił w rozstrzelanym indyku :-) Jak komuś to pasuje może mnie nazwać i kerbirem, mimo że nie pamietam kiedy strzelalem do npcy.
Po prostu śmieszą mnie ludzie którzy uważają że ich sposób gry jest tym jedynym słusznum, tylko dlatego że ONI, NAJLEPSI Z NAJLEPSZYCH tak uważają. A są najlepsi bo tak powiedzieli ;-)
Nitefish:
@VonBeerpuszken - nie to miałem na myśli. Chodziło mi o to, że Eve to gra zespołowa więc do wszystkiego możesz się zrazić lub wyrobić sobie złe zdanie z powodu ludzi, z którymi to coś robisz.
Co do tego co kto uważa to pvp'erzy raczej uparcie twierdzą, że pvp jest najbardziej emocjonującym i ciekawym elementem gry. Ciężko się z tym nie zgodzić z uwagi na fakt, że pvp posiada bardzo wiele twarzy i w porównaniu do produkcji czy racenia wprost niezwykłą dynamikę :)
Oczywistym jest natomiast, że nie ma pvp bez kerbirki lub stada górników/producentów, którzy zapełniają rynek shipami i modułami. To samo działa w drugą stronę.
Za czasów Atlasu prawie zawsze przy śniadanku oblatywałem paski w jednym systemie i wraz z końcem ostatniej kanapki wracałem z 20kk isk oraz lootem do stacji. Takie mały, fajny kerbirski rytuał :P
Imho dużo nieporozumień bierze się z tego, że słowo "kerbir" jest często postrzegane jako negatywne, a "pvp'er" jako pozytywne.
@Yurioni - pracy mam sporo a irc pracy nie sprzyja :P
VonBeerpuszken:
--- Cytat: Nitefish w Marzec 22, 2011, 14:10:11 ---
Imho dużo nieporozumień bierze się z tego, że słowo "kerbir" jest często postrzegane jako negatywne, a "pvp'er" jako pozytywne.
--- Koniec cytatu ---
Ototototo...
Dodałbym jeszcze jedno, EVE to tak skomplikowany świat, z takim mnóstwem możliwości że dzielenie ludzi tylko na kerbirów i PVPerów jest jakimś wielkim nieporozumieniem.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej