Śmietnisko > Off Topic
Nowy ambasador ONZ.
MGGG:
--- Cytat: Dormio w Październik 08, 2010, 12:33:49 ---W każdym razie zapominasz, że dorobek tzw. świata zachodniego to nie 200 ostatnich lat, a coś koło 6k lat, bo zachowana jest ciągłość ze znacznie starszymi strukturami państwowymi z regionu basenu M.Śródziemnego.
--- Koniec cytatu ---
Dorobek świata antycznego to my znamy dzięki Arabusom, którzy mają większe prawo do nazywania sie kulturowymi spadkobiercami antyku niż my, Europejczycy. W IX czy X wieku, kiedy cywilizacja arabska przeżywała swój rozkwit nasi przodkowi wypasali dziki swinie w "centrach" wsi o swojsko brzmiacych nazwach Paryż, Londyn czy Rzym. Dodam, że największa bibliotek w X wieku na kontynencie europejskim była w arabskiej Kordobie. Miała tylko 10 tys. więcej ksiązek niż największa zbiór w klasztorach. :P
[VIDE] Herezja:
A co do Afryki.
Kiedyś czytałem, że pierwsze państwa typowo chrześcijańskie (takie jakie widzimy obecnie w Europie bez naleciałości jakie miały miejsce w średniowieczu) były właśnie na terenie afryki środkowo wschodniej (o ile pamiętam).
To co Sokole pisze jest faktem ale ... nie można popadać ze skrajności w skrajność. Kraje lepiej ucywilizowane (obecnie) powinny wydawać pieniądze nie na dozbrajanie się ale właśnie na programy kosmiczne i na znalezienie ekologicznej w wytworzeniu energii aby mogła nie tylko nam pomóc ale i tym mniej rozwiniętym kolegom bo i oni mają przecież potencjał.
Takie jest moje zdanie i ciekaw jestem jak się do niego ustosunkujecie.
Khobba:
--- Cytat: SokoleOko w Październik 08, 2010, 12:47:33 ---11 września Al-Kaida przygotowała korzystając z komórek i internetu, a w WTC wbiły się samoloty. Ich własna "kultura" mogłaby co najwyżej wystawić wielbłąda, który nasrałby na wycieraczkę WTC. Oh, wait, najpierw trzeba byłoby jednak go jakoś do USA przetransportować... arabskim Dhow? :)
--- Koniec cytatu ---
Nie wiem, czy widziałeś kiedyś jakikolwiek artykuł naukowy. Jeśli nie, trudno. Ale zapewniam Cię, przeglądając biblioteki, bazy danych IEEE Explore, Kluwera itp dużo więcej widzę publikacji Arabów, Hindusów, Chińczyków, Koreańczyków niż osób z europejsko brzmiącymi nazwiskami. Fakty są takie, że cała nowoczesna technika opiera się na nie-zachodnim R&D (nie mówiąc już o produkcji). Zgadnij kto będzie górą w nadchodzącym stuleciu.
PS. Chyba same katalogi IEEE Explore dostępne są publicznie, więc sam możesz zobaczyć.
edit zamiast pisania drugiego posta:
dalej oczywiście możemy argumentować, że pozostaje jeszcze jądro ciemności w Afryce. I niestety, ten region rzeczywiście nie może się za dużym wkładem w światową technikę wylegitymować. Ale naprawdę, nie jest to warunek przystąpienia do światowej społeczności. Sytuacja, jaka w tej chwili ma tam miejsce jest wynikiem właśnie polityki białych konsekwentnie realizowanej od wielu stuleci. BTW. bardzo polecam książkę "Strzelby, zarazki, maszyny" Jareda Diamonda.
Ellaine:
Ale to są arabowie i hindusi pracujący w Stanach (jeśli opracowują technologie które można opatentować i zarabiać) lub Europie (jeśli pracują nad losowymi tematami na które można wyłudzić fundusze) ;)
SokoleOko:
Parę lat temu wydano taką encyklopedię "naukowców świata arabskiego". 90% pozycji w tym spisie dotyczyło czasów sprzed naszego średniowiecza, co ładnie zbiega się usztywnieniem doktryny Islamu, która sprowadziła się do tego, co napisałem wyżej.
Dziś po arabsku (licząc wszystkie dialekty) wydaje się mniej książek i czasopism niż po polsku.
--- Cytat: Herezja w Październik 08, 2010, 13:26:43 ---To co Sokole pisze jest faktem ale ... nie można popadać ze skrajności w skrajność. Kraje lepiej ucywilizowane (obecnie) powinny wydawać pieniądze nie na dozbrajanie się ale właśnie na programy kosmiczne i na znalezienie ekologicznej w wytworzeniu energii aby mogła nie tylko nam pomóc ale i tym mniej rozwiniętym kolegom bo i oni mają przecież potencjał.
Takie jest moje zdanie i ciekaw jestem jak się do niego ustosunkujecie.
--- Koniec cytatu ---
Mam mieszane uczucia czy w ogóle powinniśmy w jakikolwiek sposób "inwestować" w kraje rozwijające się. Poza oczywiście tradycyjną wymianą handlową.
Bo jaki jest tego cel?
Przykład Chin jasno pokazuje jakim błędem było otwarcie się na współpracę z nimi i transfer technologii. 20 lat temu byli po prostu "dużą Koreą Północną". Dziś są tygrysem ekonomicznym, z którym musimy rywalizować o kurczące się surowce naturalne (ropa naftowa), z którego zdaniem trzeba się liczyć na forum międzynarodowym (patrz: dzisiejsza awantura o pokojowego Nobla) i który prowadzi własną politykę nie licząc się z konsekwencjami (patrz: starania w Europie i USA w kwestii emisji CO2 - czego my nie wymyślimy w kwestii ekologicznych samochodów i tak zostanie zniwelowane przez boom motoryzacyjny w Chinach, gdzie lokalnie produkowane samochody nie spełniają żadnych norm czystości spalin i emisji CO2).
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej