Eve Online > Dyskusje ogólne

Po co sciagac ludzi do low / 0.0?

<< < (30/36) > >>

Doom:
Znaczy nie widziałeś tych postów Xarthiasa w których zapewnia nas że conajmniej jeden z devsów nie dośc że tu zagląda to jeszcze na tyle rozumie nasz język że nie patrzy na tekst jak na hielogrify?

wodzmuerte:

--- Cytat: littleozzik w Październik 10, 2010, 20:01:48 ---Ja pierdzielę, najpierw się narzeka że jakieś MMO słabo odzwierciedla rzeczywistość, ale jak się okazuje że pvp to nie tania zabawa  i trzeba na nią zarobić to znów jest płacz wielki że trzeba racić. Najlepiej nasrać wszystkim iskami i wszyscy będą pvp shipami t3 uprawiać i znów narzekać że nudno bo każdy lata tym samym.

--- Koniec cytatu ---
majster, latanie przez wszystkich tym samym ma tez swoje zalety. nikt nie narzeka, ze jest strasznie genialny, ale nie ma kasy na statek i dlatego nie wygral walki :) licza sie wtedy glownie umiejetnosci.
poza tym jakby bylo nasrane ISKami to bo wszyscy latali capitalami :)

tego typu problemy, jakie sa poruszane w tym watku to problemy, jakie odczuwa gracz po dluugim okresie grania, jak sadze. A jak ktos tak dlugo gra, to stac go na statki T3 tak czy siak.

sama idea racenia w takiej grze jak Eve jest w ogole bez sensu. przeciez w rzeczywistosci ilez by bylo takich piratow do ubicia za bounty? to kazda grupa piracka ma na asteroidzie swoja klonownie?
mozna by zlikwidowac raty. ot co. wtedy kazdy kto przez cale zycie zarabia w 3 anomalkach musialby ruszyc tylek i zaczac zarabiac w normalny sposob. zaczalby sie ruch w kosmosie i byloby do czego strzelac :)

SokoleOko:

--- Cytat: Mona X w Październik 10, 2010, 14:09:25 ---Czyli jak przed Tyrannis. :P

--- Koniec cytatu ---

Kiedy Drake kosztował tyle co Raven? Na pewno nie przed Tyrannisem, choć ceny faktycznie trochę spadły.

Wracając do tematu: popatrzcie globalnie. Mamy tu konflikt między próbą tworzenia wirtualnego świata z "wolną ekonomią" a koniecznością zapewnienia wszystkim graczom odpowiedniej ilości towaru po odpowiedniej cenie, żeby im się chciało grać.

Im dłużej gram, tym bardziej mam wrażenie, że na razie mamy przechył w stronę "łatwiej i więcej". Gdyby było inaczej, górnictwo miałoby sens, ale żeby to się działo, górnicy musieliby dostarczać całość minsów w Eve. Tymczasem - mimo zmian w loocie - nadal większość leci z ratów, zwłaszcza w Dronkowie. IMHO, bounty powinno raciarzom wystarczyć. Sam robię misje i żyję z LP - nie w każdej misji mam bounty (ale są tagi)  i prawie nigdy nie zbieram lootu, bo szkoda mi na to czasu.

Dormio:
System jest coraz bardziej rozbudowany jeśli chodzi o zakres produktów, ale rozbudowa niestety nie dotyczy w tym samym stopniu producentów. Gdyby wprowadzili komponenty statków również dla T1, to nagle by się okazało, że da się na T1 zarobić więcej. Kolejna rzeczy to uniemożliwienie refiningu z lootu. IMHO albo named moduły pozbawić możliwości rafinacji, albo zmniejszyć ilość minsów tak by się przestało opłacać mielić.

SokoleOko:
Dokładnie to, co piszesz.

Plus żeby zmielenie shipa dawało połowę minsów użytych do jego produkcji.

Przykładowo - za LP kupuję sobie BPC, z których robię Dramiele. Ale mieszkam "w środku dupy", gdzie nie mam możliwości kopania. Tymczasem JEDNA misja przeciw dronkom zapewnia mi taką ilość minsów, że zbieram te graty może raz na miesiąc produkując kilkadziesiąt sztuk Dramieli miesięcznie. OK, dla mnie wygodne, ale z makroekonomicznego punktu widzenia to czysty idiotyzm.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej