Eve Online > Dyskusje ogólne

Nasze żenujące akcje

<< < (2/49) > >>

Goomich:
1.  Chyba nasza druga ofensywa na Esoterię. My i SE w carrierach, Goonsi i TCF głownie w BSach LR. Generalnie nasz blob się ładnie trzyma na spiderze, ich na wywarpowaniu, dosyć nieciekawie jest. Jadnak po każdym rewarpie mamy ślicznie zbitą kupkę capsli, którym przejście do jakiegoś allignu, czy czegoś zajmuje pół godziny. W końcu niżej podpisany wpada na pomysł, żeby nie warpić z hordą, tylko na 20-30 km dalej. Jak pomyślałem, tak zrobiłem. Następny rozkaz: wracać do POSa, koniec na dzisiaj. Ups, tylko 50km do niego. Ale nie to jest najgorsze, że leciałem najdalej (i nie doleciałem), tylko, że leciałem najdalej, chociaż miałem BMkę na innego. :P

2. Wyskillowałem Amarrów i postanowiłem pokozaczyć geddonem. Pierwwszego dnia nic, ale drugiego widzę w W-Q, że jakies plusy tam są, paru bricków, generalnie wyrównana sytuacja. Warp na stację, a tam phobos, wolf i hypek. No to target hypcia i sru w neigo co tam fabryka dała, podkręcam działa, ładnie schodzi, odganiam matara dronkami, ogólnie luzik, cap trzyma ładnie, ja się trzymam kilkanaście km od hypcia, phobos gdzieś znikł. Więc juz się cieszę na łatwego killa, tymaczasem koleś z phobosa, przesiadł się na megasa i leci na mnie z drugiej strony, ale że hypciowi skończył się armor, więc "come gest some" muahahaha.  Co? "Your Mega Pulse Laser II group deactivated because of heat cośtam" Fak fak fak, dobra, spokojnie, muszę tylko gtfo na drugą stację, dock, repair,i wracam do gry, "You cannot warp, because you're warp scrambled". Wolfik przegryzł się przez drony, a działek nie starczyło, żeby przegryźć się przez przez tanka hypcia. :(

http://hq.c0ven.pl/kb/?a=kill_detail&kll_id=96575

SokoleOko:
Pięknie, dalej, więcej ;)

Dux:
Pierwszy cynabal, na uberficie do tego :P
Nareeeszcie! Mam cynabala! Teraz będę szalał. I cap stable bo do shipa na pvp z super speedem AB założyłem :P
Teraz tylko dolecieć na posa w WH i czekać aż będzie okazja go użyć.
Lecimy.
Skok do swojego WH, mam skakać na POSa a tu komenda halt. Dwa WH dalej nighthawk sleepersów klepie. Lecimy.
Podlatuję, orbita rachcichciach. Schodzi powoooooli ale schodzi. Lata jeden czy dwa sleeperskie statki więc chrzanić je. Gość w pewnym momencie przestaje strzelać w nas i wali w sleepy. Jeszcze lepiej. Wyskakuje następny spawn. Trochę ich dziwnie sporo ale nic. Na lokacji w tym momencie jest ów comand, drejas, tengu i ja cymbałkiem. Siłą rzeczy przy takich shipach agro dostaje cynabal. A co mi tam. Tyle razy strzelało do do mnie i krzywdy nie robiło. Nagle łubudu. Shield schodzi jak opętany. Chyba trzeba będzie się zawijać. Kurde ale ten ship wolny. O kurde ile ja mam webów na sobie! Nighthawk tez zaczyna we mnie strzelać. Warp warp warp! Nie ma warpa, jest pod.
Nie sprawdziłem sam, nie zapytałem. Dziura c4 to była:D
Ale poszalałem nowym shipem :P
http://eve-kill.net/?a=kill_detail&kll_id=5800196

Doom:
Nighthawka?!? TERMALEM?!? I ty sie dziwisz że wolno schodził? :D

Goomich:
Postanowiłem poszaleć po lowseku. Oczywiście przez kilka dni nic nie upolowałem, a nieczęsto widać coś było na localu. Tego dnia stwierdziłem, że nie idę spać aż czego nie upoluję. Cokolwiek. I w końcu znalazłem Badgera na gejcie. Urrraaa, pew pew.

http://hq.c0ven.pl/kb/?a=kill_detail&kll_id=82667

Hmmm, coś nie za mocno te sentry walą? Przecież powinienem je spokojnie tankować...

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej