Śmietnisko > Off Topic

Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...

<< < (17/21) > >>

Theronth:
'Ślepowidzenie' Petera Watts'a. Jak dla mnie jedna z najlepszych wizji pierwszego kontaktu.

Khobba:
A ja tym czasem skończyłem "Hydrogen Sonata" Iaina Banksa - ogólnie oceniam na mocną czwórkę: bardzo zręcznie napisana, wciąga mocno i błyskawicznie się czyta, natomiast właściwie zarówno główny, jak i poboczne wątki są potraktowane po nieco po macoszemu* i właściwie do teraz nie wiem dlaczego wydarzenia potoczyły się tak, jak się potoczyły.

Polecam, chociaż jeszcze bardziej polecam starsze książki z serii "Culture". Space opera w najlepszym wydaniu.


* po macoszemu jak na możliwości autora. IMHO i tak jest co najmniej o klasę lepsza niż popularne czytadełka SF.

Dormio:

--- Cytat: Xarthias w Listopad 30, 2012, 20:20:37 ---Z takich "niedokończonych" serii są jeszcze "Giganci" Jamesa P. Hogana, wyszły trzy tomy, słabo się sprzedały, czwartego i piątego nikt nie zaryzykował tłumaczyć i wydawać. A szkoda, bo ta seria akurat mi się mocno podobała.

--- Koniec cytatu ---
O... takich jest znacznie więcej, a IMHO warte czasu:
Brama Śmierci - fantasy
Wojna Vattów - SF

Azbuga:
właśnie kończę "Hyperiona" Dona Simonsa. bardzo dobre

Casa Rankor:
Wlasnie skonczylem "Piknik na skraju drogi" :) po raz kolejny.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej