Eve Online > CR - Archiwum

Sojusz "Yarrr and Co" rekrutuje

<< < (4/11) > >>

Okropniak:
To jeszcze ja się dopowiem - a co?!? kto bogatemu zabroni?!? ;-)

Na początek - kim jestem:
Okropniak: Jeden z pierwszych członków Zabijaków i Pijaków, a pierwszy na pewno z odchodzących z KOZY której wprawdzie wiele zawdzięczam, ale której polityka (każdy ma dążyć do -10ss) nie bardzo podeszła.

Specjalizacja - wojna Elektroniczna, chcesz kogoś zjamować/zdampować? potrzebujesz wyszukać wrażą postać w przestrzeni? - skili nie mam wymaksowanych na all V ale wystarczy kogoś z ZiP spytać jak mi to idzie i dlaczego zajebiście  :2funny:
Mojego heliosa i keresa niejeden już poznał :)

A teraz po krótkim się przedstawieniu do rzeczy.

Czasem z bólem ale jakoś tam oscylujemy dookoła tzw "złotego środka" - każdy robi to co mu pasuje, walczymy w null, walczymy w low - a dzięki posom w null mamy ciągle dość wysoki ss by i po high latać -> nie lubimy zamykać sobie żadnych drzwi. Mamy za sobą nawet krótką przeprowadzkę do WH - na razie czyste rozpoznanie.

Jeśli ktoś lubi duże campy - nasze COW'owe plusy zawsze i wszędzie coś takiego organizują, dalekie roamy ciężkimi shipami też się często gęsto zdarzają. Walki w LOW są domeną naszych sojuszników z Zero Gravity - tam też często pomagamy, oczywiście i oni czasem przybywają na gościnne występy do 0.0 gdy nam zbyt duży blob zagrozi - taka gra w dwa ognie :), oni z LOW wlatuja, my z null.

Wejść wieczorem i nie usłyszeć kogoś kto do campy/roamu/ruszenia dupy namawia to jest rzadkość. Niektórzy chcący pokerbirzyć nawet z voice wychodzą - bo jak nie podlecieć jednego czy dwu systemów jak nasi się gdzieś tam na kogoś czają?
Jedyne czego tak naprawdę tu się nie trawi to głupoty - jak ktoś ma pecha to wiadomo - i dupie palec złamie, ważne by się starał i wyciągał wnioski - reszta przychodzi jak zwykle - z czasem :)

I jeszcze ostatni temat porusze - bo bardzo mnie ucieszyło że w końcu dołączyły korporacje swojaków, po których nie musimy jechać jak po łysej kobyle - WEF wie o co chodzi, ZUO tak samo (zanim powiedzą że tak nie bylo niech zerkną na killboard - z WEF nawet poszedł temat że kto na ich konto jako pierwszy ship straci płaci 3x tyle na korpa). 
Już się bałem że wyjdzie jak to w Polsce - dogadać się można z każdym tylko nie z polakiem. A tu proszę - niespodzianka - z Czarnymi bardzo fajnie się lata, unseen choć część pierwszy raz dopiero null widziała też szybko weszli w temat, kolegow z Wataha trochę przestraszyliśmy - będąc zaproszonym na gościnne występy miał polecieć nasz Ojciec Założyciel :), ale sobie wymyślił że przybocznych weźmie - nie przewidział tylko że nas tam 3/4 korpa poleci. Czemu tyle? - jak zwykle u polaków, nie chęć pomocy ale zwykła ciekawość była powodem.

No - to tak jak sobie wcześniej czytałem tylko i milczałem - to teraz sobie to milczenie powyższym tekstem odbiłem :)

Ptysiu:
Update:

Alians przechodzi obecnie restrukturyzację. Yarrr & CO. Przestaje być luźną konfederacją korporacji, gdzie każdy lata w zasadzie gdzie mu wygodnie i staje się sojuszem nastawionym wyłącznie na działalność w 0.0 z naciskiem na fleet opy zamiast roamów jak to miało miejsce dotychczas.

Powód dla takiej zmiany obecnego kursu jest bardzo prosty; GW nie jest już od pewnego czasu "Dzikim Zachodem" EVE, gdzie wystarczyło paru chłopaków we frytkach i cruzach T1, żeby co wieczór wrócić z roamu z paroma killami i lootem.

Obecnie cała okolica stała się areną walk między dobrze wszystkim znanymi sojuszami. Nowi przeciwnicy oznaczają nowe wyzwania, a my zamierzamy podnieść rękawicę i wespól-zespół z pozostałymi aliansami naszej lokalnej koalicji poszarpać okolicę.

Tak więc, pragnę zachęcić wszystkie korporacje, które do tej pory nie dokonały wyboru sojuszu, a które chcą uczestniczyć w czymś większym niż dotychczas, oraz zębami i pazurami wyszarpać sobie w 0.0 własny kąt. Yarrr & CO. chce dać Wam taką możliwość.




Gregorius:
uu koniec sielanki ;/

Zaczeło się serious 0.0 business.. a szkoda ;p

JimmyBrownie:
No tak - najczęściej tak "kończą" młode sojusze angażujące się w wielkie konflikty i politykę ;) Ale to wcale nie oznacza końca dobrej zabawy :) Good Luck !

Val Heru:
no to drama bomb blisko  ;D


--- Cytat: Ptysiu w Sierpień 11, 2009, 15:58:22 ---
Tak więc, pragnę zachęcić wszystkie korporacje, które do tej pory nie dokonały wyboru sojuszu, a które chcą uczestniczyć w czymś większym niż dotychczas, oraz zębami i pazurami wyszarpać sobie w 0.0 własny kąt. Yarrr & CO. chce dać Wam taką możliwość.

--- Koniec cytatu ---

to bedzie bolalo, lepiej pozostac po ciemnej stronie mocy

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej