Autor Wątek: EVE: recenzja  (Przeczytany 46208 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

unique|tom

  • Gość
EVE: recenzja
« dnia: Lipiec 04, 2004, 14:41:24 »
Chcia?bym ?eby?my stworzyli nasz?w?asn? recenzj? EVE - pod k?tem nowych graczy. Z cyklu: Jak wyja?ni? komu? z zewn?trz na czym polega fenomen EVE i czym ona jest tak naprawd?.

W tym topicu chcia?bym pozbiera? wasze rozmy?lania na ten temat i na koniec zebra? je w jedn? kompletn? recenzj?. Tematów jakie powinna poruszy? taka recenzja jest mnóstwo, tote? sugeruj? ?eby ka?dy oprócz ogólnego opisywania EVE opisa? szczegó?owiej swój kawa?ek EVE, w któym si? specjalizuje. To na pewno wzbogaci tak? recenzj? i nikt z nas po tym nie b?dzie musia? setki razy t?umaczy? nowym graczom dlaczego EVE jest jedyna :).

Prosze przesy?a? przemy?lane posty, na bierz?co postaram si? je analizowa? i tworzy? rozprawkow? recenzj?.

LittleBig

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 04, 2004, 23:13:01 »
Coz, :lol: :lol:  :lol:

unique|tom

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 04, 2004, 23:59:37 »
Cytat: "LittleBig"
Coz, :lol: :lol:  :lol:


 :shock:

...Prosze przesy?a? przemy?lane posty...

LittleBig

  • Gość
Re: EVE: recenzja
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 06, 2004, 18:56:03 »
Ok, tworcze niech bedzie. Sam chciales...

Cytat: "unique|tom"
Chcia?bym ?eby?my stworzyli nasz?w?asn? recenzj? EVE - pod k?tem nowych graczy. Z cyklu: Jak wyja?ni? komu? z zewn?trz na czym polega fenomen EVE i czym ona jest tak naprawd?.


Tak naprawde nie wiem na czym polega fenomen Eve. O ile w ogole fenomen takowy istnieje. Gralem w rozne gry online i zdecydowanie w Eve najkrocej. Ladna grafika to nie wszystko a poniewaz wole gry RPG (MMORPG) to Eve niestety taka nie jest (dopiero Shiva wniesie cos wiecej w temacie RPG). Oczywiscie moj punkt widzenia jest bardzo wybiorczy i nie uwzglednia dobrego PvP/CvC/AvA ktore ponoc ma Eve. Ja tak naprawde rezygnuje szybko z gry jesli nie ma co wniej robic jesli chodzi o RPG, zapewne jednak sa ludzie ktorym ten sposob gry sie podoba i baaardzo odpowiada. Jesli mialbym recenzowac Eve wystawilbym jej 5 na max 10 ale sa ludzie ktorzy sie bardzo oburza ta ocena no bo przeciez jak Eve ? 5/10 ? 10/10 jest wlasciwa ocena ! Jesli zagrasz w Eve wiecej niz 6 miesiecy i bedziesz podtrzymywal 10/10 jest juz stracony, Eve pochlonela Cie na zawsze ;) jesli nie to chyba jednak zgodzisz sie z moja 5/10.

P.S. Eve to gra bardziej ekonomiczna niz strategiczna, moze wlasnie stad moja niechec, ekonomia rzadzi swiatem dlaczego to przenosic wiec na swiat wirtualny ?

P.S. II. Eve jest natomiast na pewno gra obok ktorej kazdy szanujacy sie MMOPG'owiec nie powinien przejsc obojetnie.

Pelias

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 19, 2004, 22:47:57 »
No, zgadzam sie z 5/10.
dodajac jeszcze tego skretynialego debila Ovrcostam oraz bugi w jakze wspanialym PvP/CvC/AvA - 3/10 to maks.
Ostatanio czlowiek czytal na forum krotki spis bugow - ponad 40. Sam moglbym do niego dodac jakies 20.
do tego dochodzi wkurwiajace podejscie coniektorych kolesi do poprawiania tychze - po ostatnim patchu EVE traci synchro przy lockowaniu/podowaniu.
I co - 2 tygodnie lezy petycja(z 7 odpowiedizamy z automaty).
Bugreport kumpla od 10 dni nie ruszony...
A blad uniemozliwia jakiekowliek PvP (latanie na slepo, opierajac sie na tym co ci kumple na TS powiedza nie jest tak fajne...).

reassor

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 19, 2004, 23:41:05 »
jeszcze te chore zmiany zaproponowane  w ostatnim dev blogu O_O

brak liczby pilotow w systemie na mapie .... i co gorsze brak listy ludzi na lokalu w 0.0 O_o

przeciez to jest totalnie pro M0o/evol i inne smieci ...

wyobrazcie sobie dzialajacy w takim systemie alliance :(

na kazdej trasie musi byc scout monitorujacy ruch ... jesli takowego brak  to  50 osobowy gang najezcow wpada do systemu NIEZAOWAZONY i nikt nawet nie wie ze sa w systemie doputy dopuki kogos nie dziabna ....

ja nie wiem chyba polowa tych devow ma postacie w m0o ....

zero wyobrazni ... ja wiem , ze wtedy scoutowanie nabierze nowego wymiaru ... ale jak sobie wyobrazacie ustawienie kolesia na bramach w kluczowych systemach ... i pozostawienie ich tam 24/7 O_O

tottal no comment :P

unique|tom

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 20, 2004, 11:46:21 »
W temacie recenzji - tentopic to chyba jedna z kompletniejszych analiz evki.

Cytat: "Reassor"
jeszcze te chore zmiany zaproponowane w ostatnim dev blogu O_O

brak liczby pilotow w systemie na mapie .... i co gorsze brak listy ludzi na lokalu w 0.0 O_o

przeciez to jest totalnie pro M0o/evol i inne smieci ...

wyobrazcie sobie dzialajacy w takim systemie alliance  

na kazdej trasie musi byc scout monitorujacy ruch ... jesli takowego brak to 50 osobowy gang najezcow wpada do systemu NIEZAOWAZONY i nikt nawet nie wie ze sa w systemie doputy dopuki kogos nie dziabna ....

ja nie wiem chyba polowa tych devow ma postacie w m0o ....

zero wyobrazni ... ja wiem , ze wtedy scoutowanie nabierze nowego wymiaru ... ale jak sobie wyobrazacie ustawienie kolesia na bramach w kluczowych systemach ... i pozostawienie ich tam 24/7 O_O

tottal no comment


W kwestii tych zmian ja si? zgadzam z jedn? z nich mianowicie znerfowaniem mapy -. Funkcja "Pilots in space" powinna by? ograniczona do pewnej odleg?o?ci od pilota (mog?oby to by? modyfikowalne poprzez skille - kolejny bonus dla ewentualnych zwiadowców]. To samo powinno si? tyczy? innych opcji pokazuj?cych "aktualne" informacje o liczbie pilotów czy pod zones. Mapa nie mo?e by? tak idealnie dok?adna to zabija wg mnie ogrom, tajemniczo?? i nieprzewidywalno?? wielu sytuacji. Na pewno takie znerfowanie spowoduje wzrost dynamiki gry i tego co sie bedzie dzia?o z sojuszami - znajdzie si? miejsce na nowe, gdy? aktualne molochy b?da musia?y zaw?zi? terytoria swoich w?o?ci do obszaru który naprawd? bed? w stanie kontrolowa?.

Natomiast zupe?nie nie zgadzam si? z likwidacj? localu - oprócz oczywistych walorów taktycznych ten kana? spe?nia bardzo wa?n? rol? w kontaktach pomi?dzy przypadkowymi osobami - ile to razy spotyka?o si? kogo? ciekawego i "spontanicznie" nawi?zywa?o rozmowe - to zniknie jak zniknie local. Jedyn? mo?liw? do przyj?cia (wg mnie of korz) opcj? by?oby usuniecie localu z 0.0 i dodanie mini mapy, ale w pe?ni funkcjonalnej, która by wygl?da?a jak kolejny window i posiada?a funkcj? autorefresh gdzie mo?naby sprawdza? czy kto? si? nie zbliza lub nie atakuje.

Zobaczymy co z tego wyjdzie - mam nadzieje ?e nie beda na sucho akceptowa? wyniku tej pora?kowej sondy. Fina? na pewno bedzie taki sam jak zwykle: Adopt'or'Die  :twisted:.

StellarSheep

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 862
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: GwiezdnaOfca
  • Korporacja: SzacherMacher!
  • Sojusz: CzeszeBerete!
EVE: recenzja
« Odpowiedź #7 dnia: Lipiec 20, 2004, 15:22:38 »
Bah apropo ostatnich zmian mam takie samo podejscie jak ermen.
Niech za przeproszeniem odp!*@#&!*@ sie od localu. Jedyna zmiane jaka powinni tam wprowadzic to to zeby mozna bylo wylaczyc beznadziejne avatary ktorych i tak nikt nie uzywa i powinien byc dodany tag corpa np. [BIG]StellarSheep albo [TWB]Reassor.
Ewentualnie niech sobie likwiduja local. Ale ja w takim razie chce skaner na ktorym widze bez zadnych ograniczen, caly system, mam mozliwosc ustawienia tak zeby nie pokazywal mi jakichs beltow i innego gowna i mozliwosc warpowania sie na to co widze na skanerze. Prosze bardzo. Wtedy niech sobie usuwaja local.

Co do mapy to jestem calkowicie za. Ograniczyc widocznosc do paru systemow w promieniu i nie ma pokazywania ilosci ludzi w kosmosie i zadokowanych. I odrazu byloby ciekawiej.

Co do oceny eve nie bede oceniac. Zupelnie co innego mi sie wyobrazalo jak kupowalem gre. Zupelnie co innego mialem obiecanego. Po roku nie ma nawet polowy tych rzeczy ale co tam ... Tak jak mowi LittleBig tutaj nie ma rpg. Dla mnie to taka ekonomika pomieszana po troszku z rts`em i symulatorem i nie wiem czym. Tak czy siak napewno nie jest to RPG. Tak czy siak gra sie niezle, aczkolwiek podejscie niektorych ludzi mnie poprostu coraz bardziej odrzuca. Durne patche, durne poprawki, zamiast balansu to nerfowanie, w cholere bugow * oczywiscie ze w kazdej grze sa bugi tego nie da sie uniknac ale za przeproszeniem jak stracisz statek na bugu a potem koles ci mowi ze to twoja wina to raczej nie jest happy co? takich sytuacji jest od groma * lagi ehh w ogole odczucia raczej nieciekawe.




WANT PIE NOW!!!!!

reassor

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #8 dnia: Lipiec 20, 2004, 17:37:38 »
hehe ofca ale grasz dalej :P
i ja tez :)


jedyna rzecza ktora mnie masakruje wtej gierce sa ludzie w nia grajacy ( oczywiscie pozytywnie choc nie w 100%)

wiesz co do mapy to wogole bym wywalil pilots in space :)
wtedy wazna role odgrywal by scout

ale na lovalu musze widziec wszystkich w systemie :)

bo w takim wypadu jak ktos wspomnial na oficjalnym forum mozesz wleciec w 0,0 i przez pol dnia nikogo nie spotkasz... a jak juz spotkasz to beda to albo masywne floty piratow , albo male ganking squady :P

co nie zmienia faktu ze po pol dnia latania po odludziu ... zdychasz przy pierwszym kontakcie ;]

w tym momecie np local spelnia pewnego rodzaju ostatni system ostrzegania o zagrozeniu ...

np , polujesz w belcie a tu nagle widzisz 5 joinow naraz ... i same szumowiny :P no to jaka jest twoja decyzja? nie wspomne o kilku losiach ktorzy byli u mnie w korpie ... i podjeli inna decyzje :P

/me hiting safe spot jesli jestem sam :P
/oni a co tam kto by nas w beltach szukal :P

cthsqd

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #9 dnia: Lipiec 20, 2004, 20:19:19 »
dobrze kombinujesz reassor ale imho lepiej by bylo na odwrot, tzn zostawic pilots in space (zeby orientacyjnie wiedziec co sie dzieje w danej czesci galaktyki) a local wywalic, moze zwiekszyc za to zasieg radaru z kilkunastu AU do powiedzmy 30, wtedy np. wiadomo ze leci do nas flota ale nie wiadomo ilu, ani kto -> alarm, scouci do akcji i zbieramy flote. Pirackie ganksquady beda mialy nie lada wyzwanie, bo nie sa w stanie kontrolowac kto jest dokladnie w systemie, czy nie leci do nich jakas wieksza grupa zeby ich spacyfikowac itd. Masywnych flot tez nie bedzie bo widac je z daleka na mapie, pozatym po co trzymac wielka flote w pustych systemach.. Kazda walka nabierze niesamowitego smaku, szykuje sie najciekawsza zmiana od czasow pre-castor.

unique|tom

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #10 dnia: Lipiec 21, 2004, 01:48:28 »
Proponowane rozwi?zania z ostatniego CSMu:

Cytat: "Oveur"

Well, a number of things really, we're congesting the suggestions and ideas that have come from this discussion. At the top of my mind, I would like to mention long range scanners (pos) long range dampeners to hide against ships in space (posy thingies too).
System scanning will enable you to find safespots too along with hopefully logged out ships too (we call the warp signatures).
It was also mentioned to allow you to send recon drones through a gate or gates and even to change local to constellation or region chat but I think that would make local an even more tactical and early warning tool if anything. Although it does negate the "oh, somebody is in my system!!11oneoneleven" but of course, there are all on concept stage, we won't do anything yet.

Our general concept is just working towards people having to work some more for locational intelligence instead of it being given away and at the same time. Really giving the players a way to find things they haven't found before (safespots, warp trails etc.) hidden location, the new environments like comets and such. Of course, system scanning would enter the new aspect of exploring the universe since there are a number of things coming that are worth finding and aren't just part of the menu system


LittleBig

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #11 dnia: Lipiec 21, 2004, 21:55:18 »
A mialy byc tylko konstruktywne recenzje  :roll:

StellarSheep

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 862
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: GwiezdnaOfca
  • Korporacja: SzacherMacher!
  • Sojusz: CzeszeBerete!
EVE: recenzja
« Odpowiedź #12 dnia: Lipiec 22, 2004, 14:29:43 »
Jak zlikwiduja safe spoty albo ewentualnie bedzie mozna sie warpowac na wszystko co widzisz na skanerze, malo tego poprawia skaner bo w tej chwili to sie idzie pociac to prosze bardzo mozna wywalac local. A tak to wara do niego ;)




WANT PIE NOW!!!!!

cthsqd

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #13 dnia: Lipiec 22, 2004, 15:28:55 »
czyzbys poczul sie zagrozony sheep, bez informacji kto dokladnie siedzi w systemie ? :D Szczerze mowiac to jak zaczalem grac bylem zszokowany ze istnieje cos takiego jak local, w polaczeniu z mapa minimalizuje prawie do zera role zwiadu, mozliwosci dywersjii i tego typu ciekawych akcji. Mam nadzieje ze local zostanie wywalony  :twisted:

StellarSheep

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 862
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: GwiezdnaOfca
  • Korporacja: SzacherMacher!
  • Sojusz: CzeszeBerete!
EVE: recenzja
« Odpowiedź #14 dnia: Lipiec 22, 2004, 16:04:29 »
Ja tam sie niczego nie boje. Bez localu i z sama mapa? I z tym badziewiastym skanerem co jest w tej chwili? Z safespotami? Stary przeciez to bedzie mega kicha. Nie dosc ze juz  w ogole nie bedziesz wiedzial gdzie kto jest jeszcze beda ci sie na safe spotach chowac. Mega dno ;)
Po za tym przyjrzyj sie co napisalem ;) Moga byc zmiany ale nie tylko w samym localu ale w skanerze poprosze tez. I bez obsranych safespotow. A jesli juz sa to niech bedzie mozliwosc latwiejszego ich znajdywania.




WANT PIE NOW!!!!!

cthsqd

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #15 dnia: Lipiec 22, 2004, 17:56:24 »
=] a kto niby bedize siedzial godzinami w safespocie w pustym systemie ?
Nawet nie bedzie wiedzial ze ktos na niego czeka, zaloze sie ze po zniknieciu locala problem safespotow sie drastycznie zmniejszy. Safespoty musza byc, bo nie bylo by zadnej stabilnosci w galaktyce, jedna banda ktora sie zbierze na jeden dzien w wielkiej ilosci przeleci sie znienacka po jakims sojuszu i rozpirzy dziesiatki statkow bo sie nikt nei bedzie mogl schowac i przeformowac, po czym szybko sobie poleci do empire gdzie ich nikt nie dosiegnie.. Pozatym po zniknieciu locala kosmos bardzo sie poglebi, co to za klimat jak po wleceniu do systemu od razu widzisz kto tu siedzi.. a tak to skaner w lape, zmysly wyostrzone i wyobraznia pracuje  :twisted:

ChriSTobaL

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #16 dnia: Lipiec 28, 2004, 18:01:12 »
Moja historia z EvE zacz??a si? ponad rok temu, wtedy jako 15-latek siedzia?em u kumpla na kompie i jak zwykle przegl?da?em to co na necie znalaz?em. W pewnym momemcie moj? uwag? zwróci? jeden tytu?, tytul niby jak ka?dy inny, ale mimo to wyj?tkowy. W ko?cu z nalaz?em to czego szuka?em, to czym móg?bym ?y?, ale pojawi? si? kolejny problem... Ja w domu nie mam internetu  :cry: ... Ca?y rok siedze przed EvE, ogl?dam filmik ?ci?gni?te u kumpli, mam pokoje oklejone wydrukowanymi plaktami, kilkaset MB galerii i wreszcie pude?ko z orgina?em gry :) Siedze i czekam, czekam na moment, w którym podepne kabel sieciowy do swojej karty i odpale EvE, a wtedy wyjme cygaro kupion specjalnie na t? okazj? i je zapale siedz?c na swoim fotelu, trzymaja? w r?ku stery i szukaj?c po ca?ym wszech?wiecie ?cierwa z Amarr Empire! Bo to jest moje przeznaczenie, zagra? w t? gr?... Co mnie w niej tak u?ek?o? Odpowiem prosto: wszystko, wszystko jest tak pi?kne, ?e ka?dy moment to chwila niezapomniana... Co moge powiedzie? wi?cej to, to ?e b?de wierzy? w to, ?e w ko?cu mnie podepn? i do??cze do was! Do graczy!!! Do EvE!!! Do Caldari!!!

unique|tom

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #17 dnia: Lipiec 28, 2004, 18:21:56 »
Cytat: "ChriSTobaL"
Moja historia z EvE zacz??a si? ponad rok temu, wtedy jako 15-latek siedzia?em u kumpla na kompie i jak zwykle przegl?da?em to co na necie znalaz?em. W pewnym momemcie moj? uwag? zwróci? jeden tytu?, tytul niby jak ka?dy inny, ale mimo to wyj?tkowy. W ko?cu z nalaz?em to czego szuka?em, to czym móg?bym ?y?, ale pojawi? si? kolejny problem... Ja w domu nie mam internetu  :cry: ... Ca?y rok siedze przed EvE, ogl?dam filmik ?ci?gni?te u kumpli, mam pokoje oklejone wydrukowanymi plaktami, kilkaset MB galerii i wreszcie pude?ko z orgina?em gry :) Siedze i czekam, czekam na moment, w którym podepne kabel sieciowy do swojej karty i odpale EvE, a wtedy wyjme cygaro kupion specjalnie na t? okazj? i je zapale siedz?c na swoim fotelu, trzymaja? w r?ku stery i szukaj?c po ca?ym wszech?wiecie ?cierwa z Amarr Empire! Bo to jest moje przeznaczenie, zagra? w t? gr?... Co mnie w niej tak u?ek?o? Odpowiem prosto: wszystko, wszystko jest tak pi?kne, ?e ka?dy moment to chwila niezapomniana... Co moge powiedzie? wi?cej to, to ?e b?de wierzy? w to, ?e w ko?cu mnie podepn? i do??cze do was! Do graczy!!! Do EvE!!! Do Caldari!!!


Chistobal, Ty jeste? m?czennikiem XXI wieku 8) , ja od momentu jak sie dowiedzia?em jaki z ciebie fanatyk to po dzi? dzie? nie moge wyj?? z podziwu :shock: . Ca?ym sercem jestem za tym kabelkiem w twoim domu.
Chyba nikt z nas tak nie docen?i nigdy EVki jak cz?owiek który ?yje ni? od roku tylko offlinowo... :shock:  Restepa

LukAsh

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #18 dnia: Lipiec 29, 2004, 13:06:29 »
Cytat: "ChriSTobaL"
Siedze i czekam, czekam na moment, w którym podepne kabel sieciowy do swojej karty i odpale EvE, a wtedy wyjme cygaro kupion specjalnie na t? okazj? i je zapale siedz?c na swoim fotelu, trzymaja? w r?ku stery i szukaj?c po ca?ym wszech?wiecie ?cierwa z Amarr Empire!


Mnie nie trzeba szukac ja bardzo chetnie zjawie sie na wezwanie, powiedz tylko gdzie i kiedy. :twisted:

Jedynie musze poczekac na nowego Apoca bo stare biedczysko mi wyciely Dark Bloody w czasie jak ja sie bardzo usilnie staralem wrocic do gry po CTD   :x

partridge

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #19 dnia: Lipiec 29, 2004, 17:00:33 »
ChrisTobal po prostu klaniam sie nisko nigdy nie slyszalem o tak wielkim offlinowym maniaku. To dziwne ale dopiero po twoim poscie zrozumialem jak beznadziejnie bym sie czul bez internetu. Hmmm pewnie wrocilbym do epoki telewizora lupanego :)

Pelias

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #20 dnia: Sierpień 20, 2004, 13:41:33 »
Bez  locala i mapy, to bedzie gra gankerow i piratow.

Zadnych rajdow (bo niby skad bedziesz wiedzial gdzie jest wrog?)
Zadnych fleet wars (ile by sie takie floty musualiy naneczyc zeby sie znalesc...)
Nic tlyko siasc przy gate w A2, HEd czy PF- i kampic.

partridge

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #21 dnia: Sierpień 20, 2004, 17:01:18 »
Jak na moj gust bez mapy i locala ta gra traci sens! W tym momencie mozna polaczyc praktyke z teoria czyli nic nie dziala i nikt nie wie dlaczego :) Poroniony pomysl z ta likwidacja locala jezeli chca tak zrobic to moze zmienia takze mozliwosci fitingu statkow co bym mogla zabrac 3 tony radarow i mniej wiecej wiedziec czy jestem sam albo jakos tak ... o system wczesnego ostrzegania! Wydaje mi sie ze jak na razie do tego nie dojdzie :P

Bandyta

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #22 dnia: Wrzesień 07, 2005, 21:25:26 »
chcia?bym dorzuci? swoj? opini? o eve, a jest ona niestety krytyczna. Ta gierka mog?aby by? naprawd? niez?a ale ma kilka mankamentów, które mnie zni?ch?caj? do niej. Najwa?niejsze:

1. pomys? z upgredami klonów jest chory - ?mier? naszej postaci jest jak spluni?cie - conajwy?ej pare isków wydamy, które ?atwo odrobi?. ?mier? postaci powinna bole? - a niech klon zachowa max 50 % skilli (niechyby chocia? nawet i 80 % ) i ju? gra si? zrobi bardziej dramatyczna, bardziej emocjonuj?ca.

2. systemy bezpiecze?stwa - prawie po?owa systemów jest powy?ej 0.5 i oczywi?cie wi?kszos? graczy tam siedzi i s? nie od ruszenia. Nie powinno by? w ogóle systemów w 100% bezpiecznych. I niech przylatuje Concorde i rozprawia si? z ?amaczami prawa, a nie traci si? statek nie wiadomo od czego.

3. na logik? to galaktyka powinna roi? si? od fregat, a im wy?sza klasa tym mniej statków danego typu, a w eve ?miem twierdzi? jest na odwrót.
a mo?na by?oby to rozwi?za? w prosty sposób - im wy?sz kalsa tym wiecej graczy do obs?ugi danego statku, niech BS obs?uguje np. 10 graczy. Od razu liczba  ?migajacych po eve statkach przyjmie w?a?ciwe
proporcej, a i ciekawiej by?oby.  

W sumie ze wzgl?du na powy?sze wady w tej grze nie ma szans na pokonanie wrogiego korpa. Mo?na zniszczy? ile? tam statków, zabi? ile? tam postaci, ale zwycie?y? si? nie da. To nie s? walki. To tylko mniej lub bardziej bolesne k?sania.

PS. Rozumiem tych którzy w to graj?, bo nie widz? na rynku alternatywy dla tej gry.

Xarthias

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 512
  • Spamin' the World
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Xarthias
  • Korporacja: GoonWaffe
  • Sojusz: Goonswarm Federation
EVE: recenzja
« Odpowiedź #23 dnia: Wrzesień 07, 2005, 21:55:28 »
1. Przy czym? takim, to po?owa (conajmniej) ludzi sko?czy?a by z gra po stracie pierwszego, góra drugiego klona...
Poza tym, tylko pocz?tkowe klony s? tanie, a do tego jak kto? mia? implanty to wtedy ju? naprawd? boli...
2. Nie s? nie do ruszenia, wystarczy wywo?a? wojn?, a nigdzie nie b?dziesz bezpieczny... A Concord jest do ochrony noobów...
Chocia? fakt, zdecydowanie za du?o ludzi siedzi w Empire...
3. Nie wyobra?am sobie latania jednym statkiem w kilka osób... Zupe?nie bez sensu... Kto? si? nie mo?e zalogowa? i dupa, nie ruszymy bsa z hangaru... pomijam ju? fakt, ?e wygl?da?o by to tak, ?e 1 gracz lata, a 9 si? nudzi...
I nie do ko?ca si? zgodz? z tymi proporcjami... Sporo osób lata frejami, i elite frejami... Wszystko zale?y gdzie trafisz... A poza tym wsi??? w bsa nie jest tak ?atwo... Tzn, ?eby nim skutecznie lata?... Ale co ja tam wiem 8) Noob jeszcze jestem i tyle i latam frej? 8)
A wrogiego korpa mo?na pokona?, cho? jest to ci??kie dosy? - chocia? móg?by by? jaki? oficjalny mechanizm rozstrzygania wyników wojny...
A co do alternatywy - mo?e i nie ma ?adnej, ale Evka to naprawd? fajna gra i jeden z lepiej zrobionych MMOGów, nie jest pozbawiona wad, ale jak wiadomo idea?ów nie ma na tym niedoskona?ym ?wiecie :)
Przedwieczny.

Bandyta

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #24 dnia: Wrzesień 07, 2005, 23:07:57 »
ka?dy ma swoje zdanie. dla mnie ta gra jest skopana i granie w ni? w obecnej postaci jest po prostu nudne i pozbawione dreszczyku emocji.

EverSin

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #25 dnia: Wrzesień 08, 2005, 00:59:02 »
Cytat: "Bandyta"
chcia?bym dorzuci? swoj? opini? o eve, a jest ona niestety krytyczna. Ta gierka mog?aby by? naprawd? niez?a ale ma kilka mankamentów, które mnie zni?ch?caj? do niej. Najwa?niejsze:

1. pomys? z upgredami klonów jest chory - ?mier? naszej postaci jest jak spluni?cie - conajwy?ej pare isków wydamy, które ?atwo odrobi?. ?mier? postaci powinna bole? - a niech klon zachowa max 50 % skilli (niechyby chocia? nawet i 80 % ) i ju? gra si? zrobi bardziej dramatyczna, bardziej emocjonuj?ca.

2. systemy bezpiecze?stwa - prawie po?owa systemów jest powy?ej 0.5 i oczywi?cie wi?kszos? graczy tam siedzi i s? nie od ruszenia. Nie powinno by? w ogóle systemów w 100% bezpiecznych. I niech przylatuje Concorde i rozprawia si? z ?amaczami prawa, a nie traci si? statek nie wiadomo od czego.

3. na logik? to galaktyka powinna roi? si? od fregat, a im wy?sza klasa tym mniej statków danego typu, a w eve ?miem twierdzi? jest na odwrót.
a mo?na by?oby to rozwi?za? w prosty sposób - im wy?sz kalsa tym wiecej graczy do obs?ugi danego statku, niech BS obs?uguje np. 10 graczy. Od razu liczba ?migajacych po eve statkach przyjmie w?a?ciwe
proporcej, a i ciekawiej by?oby.

W sumie ze wzgl?du na powy?sze wady w tej grze nie ma szans na pokonanie wrogiego korpa. Mo?na zniszczy? ile? tam statków, zabi? ile? tam postaci, ale zwycie?y? si? nie da. To nie s? walki. To tylko mniej lub bardziej bolesne k?sania.

PS. Rozumiem tych którzy w to graj?, bo nie widz? na rynku alternatywy dla tej gry.


1. Tak sadzisz?? To teraz pomysl grasz sobie rok masz 12mil SP (wiem ze malo) i teraz podlatuje ci jakis pajac i cie zabija, teraz zgodnie z twoim rozumowaniem mam stracic 6M SP??? czyli wydalem kase w bloto jednym slowem tak? Pogina pana panie Bandyta.
Pozatm cena Kona na wieksz? ilosc SP tez tania nie jest...

2. Od tego sa wojny... Co do Concordu to oczywiscie przylatuje nie wiedziales?? Ale i z concordem mozna sobie poradzic jak zajklepiesz goscia szybko i zdazysz zwiac zanim cie zescrambluja.

3. Poroniony pomysl... Ja bede kierowal statkiem w lewo (1 osoba) 2 osoba w prawo trzecia do gory czwarta w dol piata bedzie sterowac silnikiem szusta wlaczac dzialka, 7 oblugiwac skaner, 8 bedzie ogladac widoki, 9 dlubac w nosie... Nie dziekuje za takie cos, to poprostu idiotyzm...
A statystyki tego to bierzesz z kosmosu chyba...

Cytat: "Bandyta"
ka?dy ma swoje zdanie. dla mnie ta gra jest skopana i granie w ni? w obecnej postaci jest po prostu nudne i pozbawione dreszczyku emocji.


A co do twojego braku dreszczyka emocji to bawiles sie w PVP? Lales silniejsze od siebie NPCe? Przebijales sie przez blokady indykiem wypchanym materialem wartym pareset milionow isk? malo prawdopodobne, a wymieniac mozna dlugooooo....

Bandyta

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #26 dnia: Wrzesień 08, 2005, 01:35:02 »
je?li nie dostrzegacie wad tej gry to przykre. moim zdaniem za d?ugo w tym tkwicie aby spojrze? na to obiektywnie. co do moich propozycje to by?y tylko tak na rybe - mo?na wymy?li? opcjonalnie co? innego. g?ównie chodzi?o mi o to ?e ze strat? postaci nie wi??? si? ?adne wielkie konsekwencje. jak sie uwiniesz to jeszcze mo?sz zdazy? wróci? i dokopa? go?ciowi. przecie? to jest chore! utrata postaci powinna by? bolesna - jak bardzo to inna sprawa. a nie ?e tylko kasiorke wyci?gasz, któr? ?atwo zarobi?. Ja lata?em po strefach 0.0i kompletnie nie robi?o na mnie wra?enia, czy kto? mnie dopadnie czy nie, bo wiedzialem, ?e mam odpowiedniego klona. to chyba co? nie tak jest. ale nie ze mn? tylko z gr?.
wojny to moga wypowiada? korporacje. a co maj? zrobi? freelancerzy, piraci? nie opowiadajcie mi tu bajek. dobrze wiecie ?e to te? jest sknocone. sprawa trzecia - chodzi?o mi tylko o zrównowa?enie do w?asciwych proporcji wyst?powanie ró?nych rodzajów statków bo jak tak dalej pójdzie to za rok prawie wszyscy BS-ami b?d? lata?, a wy si? uczepili?ci mojego pomyslu jak rzep psiego ogona. nie  o to chodzilo czy podró?owa? pojedynczo czy nie. zreszt? brak wam wyobra?ni - bo akurat ten pomys? mo?na dobrze rozegra?.
mówisz o pvp? dobre sobie. przewa?nie kampujecie gajty i sie podniecacie jak w dziesi?ciu dopadniecie biednego, zblakanego pilota. poka?cie co potrafice w równej walce. ale gra i jej zasady nie sprzyja temu i je?eli co? takiego mam miejsce to wynika tylko z dobrej woli graczy (którzy s? w mniejszosci) . a zreszt?  co wynika z takich walk pvp? kompletnie nic. sytuacja szybko wraca do równowagi. ofiara posiedzi w 1.0 i zarobi sobie na kolejnego BS-a. gra w której nie mo?na wyeliminowa? skutecznie przeciwnika  nie jest dobr? gr?. wzajemnie sie k?sacie i tyle.

Xarthias

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 512
  • Spamin' the World
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Xarthias
  • Korporacja: GoonWaffe
  • Sojusz: Goonswarm Federation
EVE: recenzja
« Odpowiedź #27 dnia: Wrzesień 08, 2005, 08:46:59 »
Powiedz ile grasz w t? gr??
Tydzie?, dwa?
Je?li tak, to szczerze mówi?c mo?na wyci?gn?? takie wnioski... Pograj pó? roku i zmienisz zdanie.
Co do naszego obiektywizmu... Poczytaj forum, znajdziesz wiele niepochlebnych opinii o Eve, ale opinii ludzi, którzy t? gr? ZNAJ?!!! A Ty wydaje mi si?, ?e nie bardzo... I kto tu nie jest obiektywny... Dostrzegasz tylko wady (o których zreszt? ju? pisali?my na forum), a nie znajdujesz ?adnych zalet - wi?c nie mów o obiektywi?mie.
I nie obra? si?, ale Twoje posty wygl?daj? na biadolenie sfrustrowanego pi?tnastolatka, który nie potrafi si? znale?? w grze... Do której zreszt? nikt nikogo nie zmusza - nie podoba si? - nie p?ac i nie graj, ale nie wylewaj swojej ?ó?ci na innych.
EOT
Przedwieczny.

Kamoris

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #28 dnia: Wrzesień 08, 2005, 09:28:19 »
Bandyta mam wrazenie ze pograles chwile w ta gre i jedziesz na zaslyszanych opiniach ::P
Pograj dluzej i wtedy krytykuj, poczytaj np. posty Sheepa krytykujace eve, widzisz roznice ??

Aenyeweddien

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 421
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Aenyeweddien
  • Korporacja: Unseen Academy
  • Sojusz: The Unseen Company
EVE: recenzja
« Odpowiedź #29 dnia: Wrzesień 08, 2005, 09:31:45 »
:roll:  Nie popisa?e? si? Bandyta nie popisa?e?... Wida? ?e nie masz ?adnego poj?cia o grze...
- latanie BSem mo?e nie wymga du?ych skilli le je?li ju? chcesz walczy? BSem to musisz si? uczy? n maksa.
- Czy ty my?lisz ?e tak ?atwo uzupe?ni? strat?... - Owszem s? osoby co id? tylko na zarabianie ISK ale w wi?kszo?ci strata BSa ze sprz?tem + klona to du?a kwota. Pozatym ?adko kto mo?e si? pochwali? ?e ma w hangarze 2 sfitowane n maxa BSy...
- Wida? ?e ma?o grasz bo nie widzisz ?e s?: walki flot, szukanie celu za pomoca coverta. Kampienie gejta to nie wszystko...
Wróg mojego wroga jest moim przyjacielem

Beware I am witch

Alterego Kirh'aard; nezma

Sambor

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #30 dnia: Wrzesień 08, 2005, 10:01:41 »
Bandzior, twoje posty to stek bzdur  nie obra? si? ale gadasz takie g?upoty, ?e a? mi przykro by?o kiedy czyta?em krytyk? kolegów i kole?anek.

Daj spokój, ja w t? gr? gram chyba od 34 dni, mia?em upadki i wzloty, raz straci?em Cruiser na kompleksie, to mnie tak bola?o wiesz, bo na moim etapie gry wyda? 6m isk to baaaaardzo du?o kasy. Jestem w korporacji przemys?owej i jaki? maly korp wypowiedzia? nam wojne i co si? sta?o? Straci?em Frygate i klona bo mnie ustrzelili a jako? BS nie lata?em i chyba d?uuuugo nie b?d? lata?. Fakt ?e za klona zap?aci?em ma?o kasy, dlaczego ma?o... bo mam ma?o SP, proste i logiczne.

Klon
Nie wyobra?am sobie aby ekipa ccp wprowadzi?a taki tryb, strata klona to strata 50%-80% skilli  oj ko?cz? z gr?.

Sterowanie w 10 ludków:
Muahahah N/C przepraszam ale nie wyrabiam ze ?miechu, no dobra:

Eversin - odpowiada za jumpy - tylko kurde jak pójdziesz do kibla i nie klikniesz jump to...

...Gosiek nie w??czy warpa na kolejnym systemie a co za tym idzie...

...Xarithas nie zadokuje okr?tu a...

...ja nie sprzedam rzczy...

...%@#&! przepraszam ja musze i?? spa? jutro sprzedamy to co mamy sprzeda?...

...nie nie mo?esz jutro nie b?dzie Komorisa i kto odpali silniki  

buehehehe...!!!

Bandyta

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #31 dnia: Wrzesień 08, 2005, 11:48:01 »
widac ze niektórym mózgownica szwankuje.
kto? ci?gle o sterowaniu w 10 ludka, a ja to podalem tylko jako przyklad, antidotum na zrównowa?enie, i nie czepiajcie sie tego Bs-a, to te? tylko przyk?ad, generalnie chodzi o statki wi?kszej klasy. o stracie skilli pisalem, ?e nie musi to by? 50%, ale mniejszy procent. Zeby chocia? go?cia wyeliminowa? na krótki okres z walki.
a teraz pvp. napiszcie co takie walki daj?? co mo?na przez to osi?gn??? no bo przeciwnika w ten sposób si? nie wyeliminuje. walka ekonomiczna?
bardzo trudna do przeprowadzenia. i ma?o skuteczna.
owszem gram na trialu - a co mam, jak to niektórzy twierdz?, mam sie nudzi? przez pare misi?cy, aby pó?niej pozna? smak pvp? opisuj? gr? z mojego punktu, z punktu gracza pocz?tkuj?cego - bo taki te? ma prawo gra? i mówi? - nuda.

Kamoris

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #32 dnia: Wrzesień 08, 2005, 11:50:06 »
H ehe mnie akyrat gra na pocztaku najmniej nudzila :P
teraz juz troszke zaczyna czasami. Ale poczatek jesst fajny zwlaszcza jak sie nie czyta forum zadnego i wchodzi w eve z marszu :P
Tyle niesamowitych rzeczy do odkrycia :D

WolfSimon

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #33 dnia: Wrzesień 08, 2005, 12:00:50 »
Jak chcesz zobaczy? brak konsekwencji ?mierci to pograj w WoWa. Tam nawet sprz?tu nie tracisz.

W EVE strata statku mo?e kosztowa? naprawd? sporo, zale?nie od rodzaju statku i uzbrojenia. A te potrafi? kosztowa? naprawd? sporo. Dobry BS z dobrym uzbrojeniem mo?e kosztowa? nawet 400-500 mln ISK, a iski nie wpadaj? ot tak sobie.
Dodatkowo postacie mog? posiada? implanty, które s? te? nieraz warte ca?kiem sporo. bardzo dobre kompletne zestawy to koszt 200 i wi?cej mln isk. Przy ?mierci wszystkie implanty trafia szlag.

Polataj i zobacz jak szybko zarobisz 700 mln.

marcoos

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 630
    • Zobacz profil
EVE: recenzja
« Odpowiedź #34 dnia: Wrzesień 08, 2005, 12:09:20 »
Poza tym powiedzmy sobie szczerze, ?e przy perspektywie straty jakiego? procentu skilli po straceniu jaja, walki pvp by?yby bardzo sporadyczne - i dopiero wia?o by nud? :)

Ja ze swej strony powiem tak - pewnie, ?e nie ka?demu mog? si? podoba? zasady i klimat eve ale w mojej opinii ta gra jest dla ludzi "dojrzalszych" i mo?na si? w niej wy?y? (pvp), a tak?e zrelaksowa? kopi?c sobie jakie? minsy :)

A bardziej napaleni mog? sobie zawsze popyka? w CSa albo inne mordowanie :)
Bermuda Syndrome [BAS-3]