Eve Online > Dyskusje ogólne

Wszechświat EVE, Tony Halik - Tu byłem

<< < (2/5) > >>

Greyer:
Niedaleko Eve Gate jest jeszcze Monolit (odyseję kosmiczną ktoś pamięta?). Też fajne miejsce, dokładnie to na którejś planecie/księżycu parę systemów od eve-gate jest ;)

lukeankarde:
Dzięki panowie, skrzętnie notuję wasze uwagi, na pewno odwiedzę każde z nich :D (coś musi mieć do roboty klonownia :P) Noooo ten monolit to mnie zaintrygował jak diabli :D czyżby "architekci" odwiedzili eve ? :) tak btw. jak w marcu wyjdą "nieznane regiony" to .. cholera... ciekawość mnie zżera co można tam spotkać :D

Yogos, w takim razie postaram się być godnym następcą :)

Czekam na więcej informacji!

Pozdrawiam

Greyer:
Luke pogonię Grega, żeby mi przypomniał, albo sam napisał gdzie jest dokładnie ten monolit ;-)

Azbuga:
W systemie dead end

z fajnych miejsc jest jeszcze miejsce ślubów w przestrzeni kosmicznej - tylko nie pamiętam gdzie - leci się na beacon jak na - plex milicji a tam pierścień przez który przelatują statki pana młodego i młodej :)

lukeankarde:
Dzięki :) Moi szpiedzy z agencji detektywistycznej "googlecopmany" także donieśli mi o położeniu monolitu ;) Chociaż oficjalne władze zaprzeczają ich istnieniu, cóż... społeczeństwo ciężko może przyjąć że ich wyznania czy też technologia to tylko.. żart :P Tak więc pochłonowszy kilka książek o UFO, obcych i dogrzebawszy się w archiwach o dziwnych miejscach na ziemi jak płaskowyż Naska czy inne trójkąty, pełen zapału spotkania "bogów" wskoczyłem w swą wierną fregatkę i pomknąłem w przestrzeń.




Minowszy terytorium Gallente, Amarru oraz Concordu z lekkim niepokojem wkroczyłem w lov sec. Na szczęście dla mnie raczej pustego. W końcu dotarłem. Planeta V księżyc V systemu Dead End. Moim oczom ukazał się namacalny dowód obecności „Twórców” „Architektów” „Władców ognistych rydwanów”, różnie zwanych, zależy od obowiązującej kultury :) Śliczności obraca się wokół swej poprzecznej osi, z majestatem godnym wielkim istotom! Mój okręcik wyglądał przy tym olbrzymie jak zabawka!







Po chwili zadumy nad sensem wszystkiego, przyszła pora na początek wszystkiego w EVE, tuż obok, kilka skoków i jestem ! Widok śliczny, widać poprawę po upgradzie softu video „Trinity” w podach, obraz przekazywany do naszego umysłu jest znacznie lepszy, piękne fale dziwnych wyładowań powoli rozchodzą się od centrum zapadłych wrót, a pustka w systemie pozwala usłyszeć duchy tych którzy byli tu przed nami i dali początek nam wszystkim.







Po odwiedzeniu dwóch tak wspaniałych miejsc, zabrałem się pełen nostalgicznych myśli w drogę powrotną. Tu o mały włos nie przypłaciłem używania autopilota utratą statku. Gdy byłem zajęty tworzeniem wiadomości dla Was, dał znać o sobie tragiczny standing do narodu Gallente, lata misji i ciężkiej patriotycznej pracy dla Caldari state odbiły się wątpliwym echem w siłach zbrojnych Gallente, na jednej z bram, w high zostałem ostrzelany przez fregatę i krążownik tych sił, błyskawiczna reakcja, MWD, doskoczyłem do bramy która okazała się być graniczną z ojczyzną mą ukochaną. Ocalałem. Uff... Teraz przyjdzie czas na inne odkrycia, o których piszecie :)

Pozdrawiam





Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej