Eve Online > Dyskusje ogólne

Honor w Eve

<< < (4/7) > >>

Wilk:
W takim razie rozumiem o co Ci chodziło, a za podejście "+" :) Czekamy na raporty z wojny.

Ellaine:
Honor jest militarnym odpowiednikiem uczciwosci. Nie dotyczy za bardzo wspolczesnej wojny bo zolnierze nie podejmuja indywidualnych decyzji, ale gdybysmi mieli np wojne partyzancka z Ukraina, bylby jak najbardziej na miejscu.

Honor jest oplacalny. Gdyby nie byl oplacalny, to nigdy nie stal sie powszechnie uznana wartoscia. Honor i chwała połączone z odpowiednim PR przysparza zwolenników, sprzymierzeńców, poprawia morale i zwiększa zaufanie ludu.
Tak samo jak w czasie pokoju opłacalna jest uczciwość o ile wypracujemy sobie opinię uczciwej firmy i zwiększymy zaufanie klientów i kontrachentów.

W obu przypadkach, opłacalność wynika z promocji i jest poświęceniem korzyści natychmiastowych dla długotrwałych. Z punktu widzenia opłacalności (nie moralności) jest dobrze grać brudno jeśli nikt się nie dowie i piać o swojej szlachetności jeśli nie żyje nikt zdolny zaprzeczyć. Robi się we wszystkich kulturach, w Japonii otwarcie, w Europie udając że jest inaczej :)

W Eve gdzie nie grozi nikomu ostateczna smierc a wszelkie czyny chwalebne i nie trafiają na forum, mądre zarządzanie honorem i chwałą jest jeszcze ważniejsze i bardziej korzystne niż w RL :)

MightyBaz:
hehe, Albi niestety na okres wojny wstrzymalismy rekrutacje

Goomich:

--- Cytat: Albi w Grudzień 18, 2007, 10:04:31 ---mądre zarządzanie honorem

--- Koniec cytatu ---

Podoba mi się to stwierdzenie. Chyba masz Trafianie w sedno specialization level 5. :)

Vermian:
Hehe, Albi, powinienes to zamiescic w jakims poradniku pt."budowanie poprawnych stosunkow miedzy sojuszami w EvE", albo cos w tym stylu ;). Moze wylaczylbym z calego wykladu prowadzenie wojny, bo wojna jako srodek ostateczny, ma postepowania honorowe ograniczone do minimum, glownie sprowadzajace sie do nie dobijania rannych, nie zabijania jencow i umiarkowanego wzajemnego szacunku na tyle, aby nie spowodowac niepokoju u sasiadow. Jesli chodzi o wojne partyzancka to wogole mylisz chyba pojecia (albo ja cos zle zrozumialem). Partyzantka zaklada wykorzystanie kazdej mozliwej przewagi aby dokopac wrogowi i tu jest jeszcze mniej miejsca na honor niz w normalnej walce. Jest tu miedzy innymi atakowanie z zaskoczenia, w lesie, w nocy, od tył, a juz wogole najlepiej jak przeciwnik spi. Robi sie to tak a nie inaczej po to, aby wlasnie nie dac przeciwnikowi szans na podjecie "uczciwej" walki, w ktorej niechybnie by nas pokonal. Niektorzy mogli by powiedziec ze to jest wyrownywanie "nieuczciwej" przewagi przeciwnika. Teraz zostaje pytanie, czy pociagniecie komus po plecach seria jest honorowe i uczciwe? A z drugiej strony czy uczciwe wczesniej bylo jak ktos najechal kraj wiekszymi silami nie dajac szans na obrone? No i czy w sumie sprowadzajac sie do poziomu przeciwnika prowadzac walke partyzancka nie stajemy sie rownie zli. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Jedno jest pewne, jesli ktos wprowadza wlasne zasady do gry, powinien sie tego spodziewac rowniez po innych.

Jesli Tri zaatakowalo CVA majac przewage liczebna i ekonomiczna (lepsze tereny), na dodatek wiedzac ze CVA zaangazowane jest rowniez w inne konflikty musi sie liczyc ze ktos moze zdecydowac sie na podobny ruch, bo jakos ludzie maja mniej oporow do atakowania takich co mieli rozne grzeszki w przeszlosci. Przy odrobinie poprawnego PR moze szansa na taka interwencje wzrosnac. Szansa moze byc atak MC Outbreak i Evoke na BoB. RSF moze wstrzymac na ten czas od wojny by popatrzec jak ich wrogowie sie wykrwawiaja i z czystej nudy poskromic sily Tri nekajace CVA (przewaga pewnie bylaby druzgocaca). Tri oczywiscie w tym momencie stoi na przegranej pozycji bo ma do wyboru albo sie wycofac, albo zaangazowac sie w wielka wojne czego mysle ze liderzy Tri chca bardzo uniknac. Pytanie tylko czy takiej interwencji chce CVA :P . Jesli ta wojne beda rozstrzygac statki obu stron - wygra niewatpliwie Tri. Jesli w gre wejdzie dyplomacja, to CVA majac calkiem spory kapital polityczny moze uniknac powolnego ale nieublagalnego wyparcia z terenow przez silniejszego liczebnie, ekonomicznie i militarnie przeciwnika. I tak niezle sie trzymacie biorac pod uwage wszystkie przeciwnosci, wiec macie moje szczere gratulacje ;).

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej