Eve Online > Dyskusje ogólne
[PR Warning] Wieści z frontu: P3EN-E
Rhovana:
--- Cytat: ArchenTheGreat w Maj 24, 2007, 13:14:10 ---Od czasów YNC zawsze walczyłem z przeważającymi siłami. 20 pilotów nie miało zbyt wielu szans przeciwko 50 osobowemu blobowi D2 w Pure Blind.
--- Koniec cytatu ---
Jeśli Ty tego nei nzaywasz propagandną to ja to właśnie robie, w tym klimacie utrzymane jest 70% twoich wypowiedzi odnośnie twojego ally. Sorki ale generalnie na początku mnie ten twój sojusz nic nie obchodził generalnie zlewałem ciepłym moczem. Teraz jednak dzieki twoim działaniom PR macie w moich oczach wielki -.
ArchenTheGreat:
--- Cytat: Rhovana w Maj 24, 2007, 13:29:57 ---
--- Cytat: ArchenTheGreat w Maj 24, 2007, 13:14:10 ---Od czasów YNC zawsze walczyłem z przeważającymi siłami. 20 pilotów nie miało zbyt wielu szans przeciwko 50 osobowemu blobowi D2 w Pure Blind.
--- Koniec cytatu ---
Jeśli Ty tego nei nzaywasz propagandną to ja to właśnie robie, w tym klimacie utrzymane jest 70% twoich wypowiedzi odnośnie twojego ally. Sorki ale generalnie na początku mnie ten twój sojusz nic nie obchodził generalnie zlewałem ciepłym moczem. Teraz jednak dzieki twoim działaniom PR macie w moich oczach wielki -.
--- Koniec cytatu ---
Ehh, po to dałem ostrzeżenie w temacie żeby jeśli ktoś nie lubi takich dyskusji mógł sobie je odpuścić. Miej pretensje do siebie.
Co do zacytowanego przez Ciebie fragmentu to jest to prawda. Jako YNC nie mogliśmy równać się siłowo z żadnym aliansem obecnym w Pure Blind. Nawet po połączeniu z Exanimo i D00M nie moglibyśmy walczyć z D2/Razor/MM jak równy z równym. Dopiero ostatnio się to powoli zmienia. Popatrz sobie na killboardy, popytaj ludzi, którzy byli w OE-4HB i policz statki. Zawsze mieliśmy mniej niż przeciwnicy nawet jeśli doliczysz wsparcie TITSów.
Oczywiście jeśli porównasz nas z Covenem albo PTF to wyjdzie, że jesteśmy więksi. Ale to nie oni są naszym głównym problemem na północy.
Ellaine:
--- Cytat: ArchenTheGreat w Maj 24, 2007, 13:14:10 ---
--- Cytat: Albi (była Ellaine) w Maj 24, 2007, 11:11:45 ---Potem stwierdzili że koordynacja koalicji jest za słaba żeby z nią współpracować.
--- Koniec cytatu ---
1Nie było sensu walczyć na południu z takim podejściem D2 i innych aliansów. Byliśmy najmniej liczni a wystawialiśmy najwięcej capitali. Do tego nikt nie raczył nas informować o akcjach D2 mimo wielokrotnych próbśb. Zero koordynacji między aliansami i FC. Ta walka była skazana na przegranie i nie było sensu tam siedzieć z ludźmi, którzy nie chcą współpracować. Koalicja miała tylu ludzi, że z dobrą koordynacją zmiotłaby BoBa. Tyle, że dowództwo największych aliansów z północy nie miało ochoty się angażować.
--- Koniec cytatu ---
Brak organizacji albo morale jest taka sama słabością jak braki w finansach, uzbrojeniu, wyszkoleniu czy liczebności kadry.
Sztuka wojenna polega na tym, żeby wygrywać mimo słabości. Wygrywanie z kimś nad kim ma się przewagę na każdym polu, traci rangę sztuki.
"w 20 pilotow pokonalismy flote 40 pilotow wroga" to zwycięstwo nie bardziej chwalebne niz
"w 15 BSow zabilismy 3 carriery" albo
"z flota 20 noobow i carebearow gdzie tylko dowodca mial doswiadczenie pokonalismy 10 maniakalnych weteranow pvp", ktore to (hipotetyczne) zwyciestwo byloby naprawde niezlym osiagnieciem.
Jesli porownasz "W 20 sojuszow ktore zwykle ze soba walczyly lub co najwyzej luzno wspolpracowaly, a polowa nie ma wielkiego doswiadczenia wojennego, bylismy w stanie zorganizowac wspolnie dzialajaca flote i osiagnelismy cos w walce z idealnie zorganizowanym, bardzo doswiadczonym wrogiem, mmimo ze nasza przewaga liczebna byla w porywach tylko dwukrotna a nasze finanse i morale byly slabsze." - jest równie dobre.
Jeśli tak wam przeszkadzała organizacja północy, mogliście walczyć u boku bardzo dobrze zarządzanych AAA i RA - składając z nimi floty capitali raczej byście nie mieli na co narzekać. Mogliście walczyć na własną rękę z MC i Vicośtamas Infinitas w Pure Blind i Deklein. Mogliście nabijać liczne kille walcząc z Outbreakiem czy innymi małymi bobołaczkami w okolicac Catch czy Providence. Moglibyście siedzieć sobie daleko na plecach BoBa i gnębić inne nietrudne cele w stylu odtworzonego ISS czy dzielnie budującego nowe outposty FIX.
Ale wybraliście obrażenie się na D2 (które nigdy nie było oszałamiająco bojowym sojuszem i nie wiem czegoście się po nim spodziewali), i polowanie na cele, którym wszelka aktywność na północy utrudnia bycie jednocześnie na ważnej i poważnej wojnie na południu.
Xarthias:
Ja tam się w wasze dysputy nie wtrącam, bo mnie to ani grzeje ani ziębi. Mam tylko uwagę do Archena. Chłopie, po cholerę piszesz post pod postem? Po trzy cztery z rzędu. Istnieje coś takiego jak funkcja edycji posta, jeśli musisz coś dodać. Z kolejnych postów cytować tez możesz podczas pisania - u dołu jest przy poście przycisk umieść cytat.
Rhovana:
Ja lubie takie dyskusje, nawet bardzo. Jednak nie zmienia to faktu że Twoja "nowomowa" sprawia na mnei cojajmniej słabe wrażenie ::) Nie mam zamiaru porównywać nikogo ale robienie z siebie super hiper hero jakoś do mnie nie trafia a wręcz śmieszy. W C0VEN mam wciąż bardzo dobrych znajomych z którymi rozmawiam i wiem ze moge liczyć na prawdziwe informacje. W przeciwieństwie do waszego KB gdzie nadal ten loss jest niespostowany...
"Zawsze mieliśmy mniej niż przeciwnicy nawet jeśli doliczysz wsparcie TITSów."
http://www.eve-triumvirate.com/killboard/?a=kill_related&kll_id=29403
http://www.eve-triumvirate.com/killboard/?a=kill_related&kll_id=29309
to takie pierwsze z brzegu.. nie chciało mi sie wiecej szukac...
żeby była jasność: nie mam nic przeciwko gankowaniu, szpiegowaniu i robieniu cholera wie czego. Jeśli zarąbiecie jednego besa w 10 dreadów to tez wam przyklaszcze tylko prosze bez hipokryzji...
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej