Śmietnisko > Archiwum
*rant* Dwa lata za nami a Gallente ciagle ...
partridge:
Ej no ja tam nie mam problemu z NPC Megasem... ale fakt faktem Gallente smierdzi kupa jak na razie... ale w EVE wszystko sie zmienia... Dlatego wiekszosc ludzi skilluje sie na rozne statki a nie na tylko jedna rase :P
LosBekoczoS:
Omg amos polataj sobie tempestem z 800mm a potem narzekaj .... naprawde wydaje mi sie ze gallente jako jedyna rasa niezostala jeszcze upie#@%olona. Ammar laserki Caladari misle Minmatar trackingi.. i jeszcze narzeka...
rafaello:
ja zawsze w galente widzialem jako glowna bron drony - dopiero pozniej hybrydowki...
wlasnie dlatego same bronie hybrydowe nie sa uber bo chyba z zalozenia glowna bronia mialy byc w galente drony....
swoja droga latajac gedonem na npc cos ostatnio wiecej obrazen zaczynam zadawac dronami niz laserkami ;)
btw - jestem galentyjczykiem bez prawa jazdy na bsy galentyjskie - mam za to caldari bs na 5 i ammar na 4 :D
cthsqd:
--- Cytat: "Amos Sommers" ---4. Megas
Ssal w NPCowaniu zawsze .. k
--- Koniec cytatu ---
e tam, megasem rozwalalem solo spawny z oficerami (7x 425mm II, 5 dmg modow, reszta scisle tajna =]). Czasem trzeba bylo dac dyla, ale ja wolalem tak niz sie meczyc godzine z przelamaniem tanka. W pvp tez byl dobry, raz mi sie zdazylo solo rozwalic apoca w osmiu salwach z raili, kwestia w sytuacji.
W RMR nie gralem, to sie wypowiem jak pogram.
regis:
no zalezy gdzie ten megas... na gorze, na guristasy to megasem sie wyjatkowo przyjemnie lata ;)
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej