Eve Online > Dyskusje ogólne

Czas na dramę. Czy EVE umiera?

<< < (16/73) > >>

Jabolex:

--- Cytat: GlassCutter w Lipiec 28, 2015, 12:05:30 ---Pierdolisz jak stara panna, ja wszystko od zawsze woziłem na piechotę, lub prosiłem, płaciłem za transport. Nigdy nie skalałem się altem i jakoś dawałem sobie radę.
True.

--- Koniec cytatu ---

Uwierz, nie wszyscy musza sie bawić tak jak Ty.

Isengrim:
Kwestia perspektywy.

Po pierwsze z tą logistyką to Glass ma trochę racji, a po drugie przesadzasz. Wreszcie po trzecie chciałbyś mieć ciastko i zjeść ciastko. Nerf power projection był absolutnie niezbędny dla likwidacji mega-blobów i pozwala na dość solidny kontent na poziomie subcapitalowych flot po 30-100 osób (przynajmniej z tego, co obserwuję w Catch, Provi i okazjonalnie na pograniczu z Delve/Querious), bez ryzyka oberwania setką Archonów w pysk.

Po czwarte jak ktoś jest pracującym w realu dorosłym człowiekiem, to nie powinien marudzić, że nie może utrzymać konta z ISKów. Sorry, skoro zapierdalam w realu 10-12 godzin, to jestem w stanie wysupłać tych parę złotych na konto miesięcznie. Wszelkie dodatkowe dochody z gry przeznaczam na kupowanie statków i gratów do PVP, ewentualnie paliwa na spekulację, ale też traktuję to jako rodzaj PVP, a nie zarabiania forsy. Oczywiście to Twoja decyzja, co zamierzasz robić ze swoimi ciężko zapracowanymi PLNami, ale skoro utrzymanie konta kosztuje Cię 4-5 godzin "pracy" w grze dziennie, to przelicz to sobie na swoją stawkę godzinową w robocie i zastanów, co Ci się bardziej opłaca.

Po piąte jak już wskazałem wyżej, może i "Solo PVP" jest ciągle lekko upośledzone, ale już bitwy na poziomie kilkudziesięciu osób zaczynają się kręcić całkiem solidnie, przynajmniej u nas. :) Nie wiem, czy to efekt FozzieSova, czy właśnie olania przez ludzi tematu terytoriów i skupieniu się na bezinteresownym mordobiciu, ale na dwa wieczory, w które udało mi się zalogować na dłużej w lipcu, mieliśmy chyba z 6 potyczek łącznie, zarówno na poziomie koalicyjnym (zwłaszcza podobał mi się powrót do domu spod HED-GP do V-3, jakieś 7j, kiedy to do tego domu ani razu nie dolecieliśmy, bo zawracaliśmy w ciągu dwóch godzin CZTERY RAZY podejmować kolejne gangi i floty przeciwników, w tym nieironiczną flotę Drejków z WH, która spuściła nam lekki wpierdol, więc z kolei my wyżyliśmy się na Proviblobie), jak i c0venowe roamy w sile do 10 osób.

No i wreszcie chyba jak we wszystkim trzeba zachować umiar, ja pewnie ciągle jestem takim fanbojem Evki, bo gram w nią tak z raz na tydzień, czasem rzadziej, więc każde logowanie się to ciągle przygoda. ;)

Filip Bonn:



--- Cytat: SokoleOko w Lipiec 28, 2015, 11:43:27 ---Zaliczyłem jakiś trzymiesięczny epizod powrotu i znów przestałem grać jakiś miesiąc temu. Po zastanowieniu się na chłodno, najbardziej wkurwiło mnie znerfienie jump-range'ów. Wcześniej zawsze byłem całkowicie samowystarczalny logistycznie i mam trzy chary latające carrierami. Mogłem sobie przywieźć każdą pierdołę z Jita w 30 minut i przeprowadzić się na drugi koniec mapy w jeden wieczór.

Teraz prawie TYDZIEŃ zajęło mi przeprowadzenie się z Lonetrek do The Forge - i było to możliwe tylko dlatego, że pracuję w domu i mogę exploitować DT (jedyne dwa możliwe midpointy w lolsecu - bez stacji). Każda kolejna przeprowadzka była mega bólem w dupie, a logistykę odpuściłem w 100 procentach - kupując wszystko na lokalnym markecie po chorych cenach. W dodatku, zawsze czegoś brakowało (ze dwa tygodnie latałem Confessorem bez LR szkiełek, bo ich po prostu nie było w całym regionie).

--- Koniec cytatu ---

Właśnie po to wprowadzono te zmiany.



--- Cytat: SokoleOko w Lipiec 28, 2015, 11:43:27 ---
Gwoździem do trumny był relatywny wzrost cen grania z powodu spadku wartości PLN do EUR/USD. Przy tych cenach plexów musiałbym wyfarmić 2B miesięcznie po to tylko, żeby grać.

--- Koniec cytatu ---

Najlepiej opłacać konto za złotówki.

Wysłane z mojego MotoE2(4G-LTE) przy użyciu Tapatalka

GlassCutter:

--- Cytat: Jabolex w Lipiec 28, 2015, 12:34:44 ---Uwierz, nie wszyscy musza sie bawić tak jak Ty.

--- Koniec cytatu ---

Z tymi skokami było trochę jak z palaczami. Fajnie że lubisz sobie palić ale nie każdy lubi siedzieć w tym ujowym dymie. Wy się fajnie bawiliście zajmując jeden stolik, a przy okazji wykopując z knajpy/0.0 wszystkich innych.

Biedne uciśnione kerbiry psia ich mać. Wiem że teraz popularne jest stosowanie pozytywnego rasizmu, no ale nie róbmy kurwy z logiki.

Dux:
Jeśli chodzi o transport z Jita to JFy nadal mają sensowny zasięg. A nadają się do tego znacznie lepiej niż kapsel, skoro mogą skakać bezpośrednio spod stacji w hi. Upierdliwe robią się dopiero przeprowadzki, bo zafitowanego statku JFem nie wywieziesz, a wożenie carrierem, to jak walenie się młotkiem po głowie, jeśli stacja docelowa jest na drugim końcu mapy. Ale skoro rigi nawet t2 w porównaniu z cenami sprzed kilku lat poleciały na pysk, to ponowne spakowanie statku nie jest znowu jakąś straszną stratą i wydaje się najlepszym rozwiązaniem, do tego zupełnie akceptowalnym.
Chociaż sam niedawno wolałem wozić statki na piechotę altem. >:D
Ale ja miałem trasę kilkunastu jumpów, gdzie system początkowy i docelowy miały wyjście do Hi, a wszystkie graty nie były mi od razu potrzebne :)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej