Śmietnisko > Off Topic
Idziemy do woja
[I-DEA] Squilo:
Moj pluton juz jest po certyfikacji. My tu zabezpieczamy cwiczenie ;)
Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka
MuadDib:
PRIV;-)
Jakub Trokowski:
--- Cytat: GlassCutter w Marzec 15, 2015, 19:57:19 ---Drwią? Ty chyba masz manie prześladowcze..
--- Koniec cytatu ---
Też tak niektórych posty odbieram: jeśli ktoś określa jakąś postawę (zaryzykowanie życia dla ojczyzny) jako "głupią", to "drwina" jest delikatnym określeniem.
Ja nawet bym i zrozumiał że ktoś jest gotów chronić tylko najbliższych, ale jeśli jakiś obcy jest gotów ryzykować dla Was i Waszych bliskich, to może choć jakiś szacunek by okazać, co?
Chrzestny:
The Thin Red Line :)
Pokazałem swój punkt widzenia. Jak ktoś ma inny to ma do tego prawo jak i ja.
Pozdro
Jan Morgenstern:
Squilo poczatki mojej kariery juz po slużbie zasadniczej to jak znajomy musial sam napisac "kwit" o zwolnienie do cywila bo policja zlapala go jak prowadzil po pijanemu. Samo to jest zle ale kwit zanosil do pułkownika, którego policja budziła w jego BMW bo był tak pijany, że zasnął na skrzyżowaniu na czerwonym świetle.
Z drugiej strony to się i tak już poprawiło. Końcówka w wojsku to bowódca baterii alkoholik. Ale pan kapitan miał plecy. Z tym, ze armia zmieniała się i pan kapitan przestał być dowódcą baterii, dali go do sztabu na stanowisko, na którym nie mógł w sumie nic spieprzyć i wkrótce się go i tak pozbyli tak, że nawet nie dosłużył do emerytury i bardzo dobrze.
Poruszyłeś inną sprawe, która mnie też wk... czyli jak się MON obszedł z zawodowymi szeregowymi aby broń Boże żaden nie dosłużył do wczesnej emerytury... tak jakby wczesna emerytura naliczana od uposażenia starszego szeregowego była tak super, że ludzie masowo by na nią przechodzili. I jak fajnie jest podpisać kontrakt a potem ktoś wprowadza zmiany po kilku latach. O to można się wkurzać ale nie o ustawę o rezerwie. Zwłaszcza, że ludzie związani z wojskiem wiedzą jak NSR wygląda i jak wygląda sprawa jakiejkolwiek mobilizacji i uzupełnień.
Większośc moich znajomych nadal służy. Teraz są porozrzucani po różnych jednostkach. I róznie to u nich wygląda, są jednostki gorsze i lepsze. Ale od czasów kiedy ja służyłem zmieniło się na lepsze i to bez porównania. Od sprzętu do mentalności choć armia zawsze będzie armią i tego się nie da wytłumaczyć ludziom, któzy w armii nie byli. I to nie dotyczy tylko polskiej armii ale każdej armii na świecie! Znajomi amerykanie, z którymi latam to np w większości Marine lub eks marine. Jak sobie pogadaliśmy to tam też jest z czego pośmiać się, gdyby to czasem nie było tragiczne. Ale większość żółnierzy, podoficerów, oficerowie i nawet znaczna część wyższych oficerów jest ok i są bardzo kompetentni z dużym doświadczeniem i wiedzą. Dla ludzi, którzy myślą, że wojsko to matoły - mielimy dowódcę baterii, który w pamięci potrafił obliczać nastawy do strzelania.
A na poprawę humoru https://www.youtube.com/watch?v=OrBlkXMfCHo . Sarkazm gości i ironia lvl 6 :D
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej