Śmietnisko > Off Topic

Horror przy szukaniu pracy. [Odp: Nasze żenujące akcje]

<< < (14/24) > >>

Doom:
Heh...
W Olsztynie pierdolenie się z CV jest zbędne... rynek pracy jest tak zjebany że w zasadzie jeśli oferta pracy wychodzi poza biuro to:
a) znajomi i krewni osób które wiedzą o wolnym stanowisku mają pracę / nie są zainteresowani / w bardzo rzadkich sytuacjach przeszkodą jest brak ich kompetencji
b) wypuszczenie oferty na zewnątrz jest wymagane z powodów formalnych bo np stanowisko jest w ramach EU dotacji
c) jeśli pierdolą w ogłoszeniu o listach motywacyjnych to znaczy że etat jest i tak zajęty przez krewnego, ale punkt b....

Z innej beczki, kumpel opowiadał mi jak raz pomagał przy rekrutacji znajomemu na staanowisku dyrektorskim (bo w przeciwnym razie groziło że ten znajomy bedzie sie w tym grzebał zamiast pójść pić z ferajną). Przebieg był mniej więcej taki:
- masz (połowa pliku cirka 200 cv)
- to ma być ostra selekcja?
- nom...
[30 minut później mój kumpel ma jedno cv tamten ze 3]
- o masz świetnego kandydata, wykształcenie pod robotę, staż pracy, kursy...
[pobierzne przjżenie CV przez dyra i papier ląduje w niszczarce]
- stary co ty kurwa odpierdalasz? lepszego nie znajdziesz na to stanowisko!
- tak, ale wiesz... ja chciałbym dalej pracować w tej firmie...


--- Cytat: Soulscream w Grudzień 11, 2013, 09:16:19 ---A dla mnie takie CV jest bezwartościowe bo koleś może nalać co chce i mi dupę tylko tym zawracać. Dobrze napisane CV to 90% szany na zdobycie pracy. Udostępniłbym Wam pewne CV ale przyjaciel urwie mi jaja :).

--- Koniec cytatu ---
Jako że nikomu z nas tutaj Twoje jaja nie są potrzebne do życia, myślę że spokojnie możemy zaryzykować taką stratę ;)

Proxima Alland:
No widzisz, to teraz wiem :D
Ogólnie nie interesuję się, więc nie wiem.
Ale właśnie widzisz, jako gospodyni domowa Bakalland kojarzy mi się jednoznacznie :D A gdzie kuchnia a gdzie giełda ;p

sneer:
tamta historie pamietam juz słabo
Bakalland był oferowany chyba w okolicach 4-5 pln / papier
biuro które go sprzedawało wyceniło go jakos wyzej ( pukalismy sie w czolo bo to wygladalo na srubowanie kursu - typowy gniot sprzedazowy mocno naciagniety)
rychlo po debiucie papier byl handlowany kolo 8 pln
delikatnie mówiac w pewnym oderwaniu od rzeczywistosci
i to byl jeden z głównych trików pracy domowej
wiekszosc kandydatów tak kombinowala parametrami waluacji aby im z grubsza wyszla wycena gieldowa ( bo przeciez rynek ma zawsze racje )
niestety dobry analityk musi byc przede wszystkim obiektywny i musi umiec bronic swojego punktu widzenia
ktos kto dopasowuje sie do wycen z rynku ( pewnie 75%+ wszystkich drogo opłacanych analityków zatrudnionych przez instytucje ) nigdy nie wniesie prawdziwej wartości dodanej do zespołu i procesu inwestycyjnego

Soulscream:

--- Cytat: Dormio w Grudzień 11, 2013, 09:31:32 ---Przecież każdy leje wodę:i cwaniakuje  ;) :P

--- Koniec cytatu ---

Dlatego że nikt tego tutaj nie sprawdza. W UK przez pierwszy rok pracowałem w agencji pracy i każdy kto szukał pracy był weryfikowany i lanie wody szybko wychodziło. Zazwyczaj taka osoba trafiała do odpowiedniej półki i się o niej zapominało.

Soulscream:

--- Cytat: Doom w Grudzień 11, 2013, 10:32:39 ---Jako że nikomu z nas tutaj Twoje jaja nie są potrzebne do życia, myślę że spokojnie możemy zaryzykować taką stratę ;)

--- Koniec cytatu ---

A co z moimi potrzebami ? :)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej