Śmietnisko > Flamewar
C0ven Starcił Tytany
CATfrcomCheshire:
--- Cytat: Alice9 w Marzec 31, 2013, 04:27:38 ---nikogo w tej grze nie zabijesz jeśli nie będzie tego chciał.
pan wielki pvper nie bierzesz pod uwagę że latasz 5h bez celu szukając potyczki z tego właśnie powodu bo nikt nie chce ci się podłożyć, wkońcu jak spotykasz jakiegoś napalonego znudzonego gościa i go pociachasz - to pała przebija sufit w pokoju.
nie idzie w tej grze absolutnie nikomu dokopać jest tak cholernie zachowawcza ponad wszelką miarę.
Ryzyko podejmuje tylko znudzony desperat albo frajer - ale nie tzw "pvper".
jeśli macie szczęście do ekipy na bitkę - to jest raczej ustawka a nie coś co w innych grach nazywa się pvp. ustawka to ustawka, jedna banda frajerów kontra inna banda frajerów - zawody o to kto jest mniejszym frajerem w puli frajerów którzy się w to jeszcze bawią. takie coś występuje na serwerach gier PVE jako np. wojna gildi. No i statystyki... święty killboard - nie zapominajmy o tym - killboard jest najważniejszy! bo bandy frajerów muszą zostać jakoś porównane... to co się nazywa w eve pvp powinno trafić do jakiejś nonsensopedi.
servery gier PVP obfitują we wszelkiej maści rzeź i zagrożenie którego w evie nie było nie ma i nie będzie.
ja wiem że to może być ciężko zrozumieć zwłaszcza ludziom którzy tracą jf`y jeden za 2gim - ale 99% normalnych ludzi lata z oczami i nie wydaży się w ich evowym życiu nic nieprzewidywalnego - suicide w hiseku jest wyjątkiem ale to też trzeba być specyficznym rodzajem frajera aby się dać w ten sposób zabić.
coven miał pvp niedawno pierwsze od chyba paru lat - jak stracił esoterie. Niestety was zaorali, ale to faktycznie było pvp - walczyliscie o coś. Graty... 1 akcja na 5 lat i tak jak rady nie mogli dać to wpierdzielili 500 capsów i po pvp. ot eve - w szachach każdy ma 1 króla i 1 królową - nadal chcesz porównać ten syf do szachów??
zara tu kto wklei jakiś kill god pro raciarki to odrazu zapytam czy naprawdę uważasz że siedzenie afk na localu w cloaku, czekanie czasem dniami na ofiarę jest warte tych 5 sekund rapu? no jeśli tak to ktoś tu ma naprawdę niskie wymagania odnośnie pvp i emocji które powinny być z tym związane i z pewnością ma za dużo czasu.
i jeszcze bo raczej nie wszyscy załapali - co robi fracht na moim awatarze. na ostatnim fraction najt zabiliście frachta - oj ale była podnieta pały w sufit warp 150au - prawdziwy polew to my mieliśmy z was - słuchając tego. Było epicko panowie.
musiałem warpa zatrzymać bo nikt mnie nie spunktował czekali wszyscy az skocze a jakiś kolo dał mi weba - odleciał bym na stacje i tyle by wyszło z misternego planu - potem siedzenie w cloaku zebyscie dolecieli i sie napewno zalapali - god pro pvp pany.
--- Koniec cytatu ---
Mam wrazenie, ze gramy w dwie rozne gry, co jeszcze raz potwierdza, jak zlozona gra jest EVE. Z tego co piszesz wynika, ze EVE to po prostu nie jest gra dla ciebie - jezeli latasz 5h i nie potrafisz znalezc zadnego celu, jezeli wydaje ci sie ze siedzenie afk w cloaku oznacza, ze ten cloaker caly czas wlepia galy w monitor godzinami czekajac w napieciu na killa raciarki (lol), jezeli wydaje ci sie, ze kazda bitwa to banda frajerow (lol) ktora sie dala zlapac, to znaczy ze jestes typem tak zwanego "failbeara", ktory lata na oslep i kompletnie nic z tej gry nie rozumie. Pogodz sie z tym, ze raczej z tego nic nie bedzie, i zajmij sie czyms innym, bo mylisz sie wlasciwie w kazdym punkcie, i duzo lepiej by ci wychodzilo granie jakas inna gre. Fajnie wiedziec, jak widzisz EVE (to nawet smieszne, chociaz tez jednoczesnie zalosne), ale przyjmij do wiadomosci, ze tak naprawde wyglada to zupelnie inaczej, a problem tkwi w Tobie. To tak jak w tym dowcipie o mrowkach, ktore badaly i opisywaly slonia - jedna zawedrowala na grzbiet, i opowiadala potem ze slon jest wielki, pomarszczony i caly czas sie kolysze, druga na ucho wiec twierdzila, ze slon jest miekki, plaski i falujacy, a trzecia wlazla mu w tylek, i przysiegala, ze slon jest ciasny, niewygodny i smierdzi. Ty jestes wlasnie taka mrowka, wydaje ci sie ze ogarniasz rzeczywistosc EVE a tak naprawde jestes w dupie i gowno widzisz. W dodatku masz jakis butthurt na coven bo zabilismy ci frachta, tak? I dlatego teraz bedziesz wyrzygiwal z siebie pomyje ktore uslyszales na polishu. Zalosne ;D Ale jednoeczesnie nawet troche zabawne, wiec dawaj dalej.
Soulscream:
Fajnie sie kutasami po czole obijacie, ale musze przyznac jednemu racje. PvP w eve, ktore jest akurat najmonicejsza strona tej gry wciaz jest do dupy tylko i wylacznie przez spieprzona mechanike samej gry. Koncepcja fajna, gorzej z wykonaniem.
CATfrcomCheshire:
--- Cytat: Soulscream w Marzec 31, 2013, 10:29:30 ---Fajnie sie kutasami po czole obijacie, ale musze przyznac jednemu racje. PvP w eve, ktore jest akurat najmonicejsza strona tej gry wciaz jest do dupy tylko i wylacznie przez spieprzona mechanike samej gry. Koncepcja fajna, gorzej z wykonaniem.
--- Koniec cytatu ---
Czyli bez zmian, caly czas PVE w WoW jest duzom lepsze niz PVP w EVE :) Bardzo cenna uwaga, jak zwykle.
Soulscream:
--- Cytat: CATfrcomCheshire w Marzec 31, 2013, 10:45:05 ---Czyli bez zmian, caly czas PVE w WoW jest duzom lepsze niz PVP w EVE :) Bardzo cenna uwaga, jak zwykle.
--- Koniec cytatu ---
Wiesz po kilku latach zmienilbym trolla, bo brzmisz jak Macierewicz i usilnie starasz sie komus wmowic swoja prawdziejsza prawde :). I jestes albo glupcem albo usilnie starasz sie komus zaimponowac jaki dobry jestes w te internetowe klocki. Zenujace.
W Eve unikalny jest swiat polityki i trudno jakiejkolwiek grze temu dorownac, reszta to smiech na sali. Przesuwasz stateczkami (kwadracikami) w liniach prostych naciskasz przyciski i wooo doslownie czuje sie jakbym byl w kosmicznym statku. Juz nie bron tak zawziecie swojej ukochanej gry i spojrz troche trzezwo, sa lepsze gry pvp, ktore daja o wiele wiecej adrenaliny.
CATfrcomCheshire:
--- Cytat: Soulscream w Marzec 31, 2013, 11:20:51 ---Wiesz po kilku latach zmienilbym trolla, bo brzmisz jak Macierewicz i usilnie starasz sie komus wmowic swoja prawdziejsza prawde :). I jestes albo glupcem albo usilnie starasz sie komus zaimponowac jaki dobry jestes
--- Koniec cytatu ---
No rozumiem, ze mozesz miec wlasnie takie zdanie, ale tak jak mowie - nie ma to zadnego znaczenia, bo to co piszesz nie trzyma sie kupy, i wyglada jak niczym nieuzasadniony hate, czyli obnarza to, czym tak napradwde jestes - niewiele znaczacym haterem, i to co piszesz nie ma zadnego znaczenia, ani zadnego zwiazku z rzeczywistoscia
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej