Eve Online > Dyskusje ogólne
Prezenty 2012
HammerSnake:
--- Cytuj ---W Provi żaden alians nastawiony na kase sie nie osiedli, bo utrzymanie sova pochłonie wszystko co sie da wyciągnąć z tego rejonu. Mieszka tam taki dziwny twór jak CVA który nastawiony jest na RPG i z uporem godnym maniaka próbuje tam zbudować "filię" imperium Amarr, i kilka innych aliansów/korporacji których żaden zdrowy na umyśle alians nie przyjmie pod swoje skrzydła ;)
Stąd między innymi, reakcją na groźby zaorania jest szczery rechot liderszipu CVA ;)
--- Koniec cytatu ---
a swego czasu provi nie było zaorane? Cva się nie rozpadło i jakieś ushkra san?- coś mi tam takiego dzwoni w głowie, że była jakaś drama na forum.
http://wiki.eveonline.com/en/wiki/Providence_War
--- Cytuj ---Total Southern Coalition victory with the evacuation of CVA from Providence soon after the Battle of D-GTMI, though the dismantling of CVA's infrastructure and capture of their systems continued for months after. Rule of Providence is divided between the New Providence NIP under the aegis of Ushra'Khan.
--- Koniec cytatu ---
Theronth:
--- Cytat: Dux w Grudzień 13, 2012, 14:23:33 ---Co do "mieszania" z sovem, to w Pure Blind jest takie coś:
http://evemaps.dotlan.net/map/Pure_Blind#sov
I sprawdza się to jakoś? Bo szczerze mówiąc nie miałem okazji się przyjrzeć tym okolicom. Doltan delikatnie mówiąc nie wskazuje by tam jakieś mordobicie występowało. Możliwe jednak, że jeden region do oceny pomysłu to trochę mało.
--- Koniec cytatu ---
W Pure Blind jako takim mało się dzieje, bo cały region jest słaby. W NPC z tego co wiem żyją tylko Mordus Angels, bo tylko im chce się klepać lv4 dla Mordu's Legion.
Żywsze jest NPC Fountain, ale tam cała akcja dzieje się na wlotkach, bo tam Bułgarzy kampią, żeby nikt im nie przeszkadzał w farmieniu Lv4 dla Angeli/ Serpentis.
Ogólnie jak nie ma agentów dobrych to mało kto zawraca sobie głowę NPC w regionach gdzie jest Sov.
VonBeerpuszken:
--- Cytat: HammerSnake w Grudzień 13, 2012, 14:42:09 ---a swego czasu provi nie było zaorane? Cva się nie rozpadło i jakieś ushkra san?- coś mi tam takiego dzwoni w głowie, że była jakaś drama na forum.
http://wiki.eveonline.com/en/wiki/Providence_War
--- Koniec cytatu ---
Zostało zaorane, ale to była wina ówczesnego CEO (za chorere nie mogę zapamietać imienia ;) ) i z tego co wiem poszło o jakiś prywatny zatarg z CEO -A-... zwyzywali się czy coś...
Do tej pory w CVA lepiej o tym człeku nie mówić głośno ;)
Nie znam szczegółów, w tym czasie urzędowałem w Dronkowie.
Mówie o sytuacji obecnej, gdzie CVA się odrodziło pod nowym liderszipem.
A Ushra to był alians RPGujący "po stronie Matarów", o ich rozpadzie wiem tyle co i ty, po prostu słyszałem.
MGGG:
--- Cytat: SokoleOko w Grudzień 13, 2012, 13:44:25 ---Raczej zamieniłoby ją w logistyczny koszmar. To nie jest 2004 rok, że BS-em latałeś jak sobie nakopałeś minsów i sam zrobiłeś. Dzisiaj BS-y kupuje się "sześciopakami", najczęściej na kontraktach aliansowych, sfitowane i z ammo.
Brak nowoczesnego transportu to powrót do epoki kamienia łupanego i przede wszystkim wzrost inflacji z powodu ograniczonej konkurencji.
--- Koniec cytatu ---
Epoka "kamienia łupanego", a właściwie wczesnego renesansu, jesli już mamy porównywać do historii była znacznie ciekawsze pod względem game expierence dla gracza niż epoka głębokiego imperializmu, z którą mamy do czynienia obecnie. Pierwszy raz do Eki poszedłem w 2006 roku i pamiętam, że gra zmuszała do wspólnego grania oraz oferowała o wiele więcej potencjalnych ścieżek kariery niż to, co ma miejsce obecnie. Konwoje do high, wspólne pve - to tylko przykłady. Dziś jakieś 95+ proc. rzeczy mozesz zrobić sam - albo przy pomocy propowanego przez CCP xboxingu albo też przez rozwinięty i zautomatyzowany już rynek. Innych de facto nie potrzebujesz (wyjątkiem jest nadal większe pvp, ale przy mniejszej skali można sobie poradzić już samemu - alt w falconie itd).
Niestety, EvE podobnie jak inne MMO cierpi na syndrom ubożenia contentu. Wynika to z zaawansowania samych graczy oraz wynikającego z tego lenistwa. Dlatego gra wprowadza kolejne ułatwienia dla nich, by ich de facto utrzymać przy graniu, obcinając po kolei zawartość. W ten sposób gra spłyca się coraz bardziej w imię np. oszczędzania czasu. (wiem, wiem, dodali fw, wh czy inkruzje, ale to były tylko krótkofalowe impulsy, bo obecnie i ten content cierpi na ubożenie). To zaś prowadzi do zaniku napływu nowych graczy do gry, bo jej "przechodzenie" nie sprawia już przyjemności i jest obciążone koniecznością gonienia za resztą, która coraz bardziej się oddała. I znów odpowiedzią CCP jest xboxing, czyli wyduszenia jak największej ilość $$$$ z obecnej populacji jeleni (za plexa kupowanego na markcie ktoś wcześniej musiał zapłacić real $). W sumie w tym momencie już nie wiadomo, ile z tych 30-40k graczy zalogowanych to alty dual lub więcej boxowe i ile osób rzeczywiście gra w EvE.
HammerSnake:
btw jak wygląda to rpg?
“Aye, aye, Skipper.”
“Yes, Sir.”
Do każdego się zwraca po jakimś stopniu?- ludzie tego przestrzegają czy to tylko "otoczka" i chodzi o farmienie, bo w samych ammarskich statkach chyba wszyscy nie latają?
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej