Eve Online > Faction Night

Gallente Faction Night

<< < (12/32) > >>

DaBlades:
Zawsze mogło być gorzej, mogli wszyscy lecieć takimi:
http://kb.drunk-n-disorderly.com/index.php/kill_detail/735739/

A tak naprawdę to najstarsza zasada eve: lata się, tym co można stracić i tyle. Ktoś leci na pvp shipem za 2B to gratulacje dla niego, 95% graczy lata takimi tylko na anomalki.
Co do samej bitki to 2 rzeczy mnie uderzyły: totalny brak focus fire i walenie voidami do shipów 20-30km od nas. Dlatego tak mało killi. Przy 1400mm powinno być lepiej :)
A tak sobie myślę, że trzeba było lać dredy. Nikt by ich nie naprawił, a przynajmniej by nam nie spierniczały, więc można by było na close wejść. Ale to jak zwykle pomysł po bitce.
W sumie dobra impreza choć jak dla mnie to za dużo celów po drodze nie agrowaliśmy.

[BCPM] Moon Rabit:
Cóż tu dużo mówić mój pierwszy taki event więc nie wiedziałem czego się spodzeiwać.
Teraz już wiem i na następny event nie polece dopóki w flocie nie bedzę przynajmniej 12+ Dampów i Tracking Disruptorów ( Pierwsze przeciwko triage carierom drugie przeciwko dreadom)

*Taka ilośc w wczorajszym evencie wystarczyła by nam by stopić cały ten amarski złom zanim carriery je namierzą a i dps dreadów by spadł znacząco.

GlassCutter:
Dampy przeciwko triage carrierom, nono

Rash'kan:
Przede wszystkim wielkie dzięki za organizacje, wszystko działało, kluczowe osoby się nie spóźniały (no parę rasy wywaliło Dracula, ale to nie jego wina), no i robiliśmy 2459274580624 jumpów bez celu.

Kompozycja floty wyglądała świetnie, tyle vind, protków, szkoda, że myśmy nie mieli żadnych morosów :P

Co do focus fire, cóż nie widziałem, żeby nam go jakoś brakowało, ale wydaje mi się, że z takim dpsem, powinniśmy pozwolić shipom podlecieć na to 5km do targetu i potem zacząć strzelać. Mialem protka na mwd i latałem jak opętany od targetu do targetu, a i tak najczęściej musiałem strzelac nullkami, bo na voidy było zdecydowanie za daleko.

Co prawda musiałem wyjść z floty, jakoś pod koniec, jak zadokowaliśmy bo moja dziewczyna traciła cierpliwość, ale bawiłem się świetnie, mój protek przeżył, jakby było można to powtórzył bym to faction night dziś kolejny raz :)

Jeszcze raz wielkie dzięki za organizacje.

FITTIpalti:
Wydaje się po prostu że nie ogarnęliśmy specyfiki Gallente i ich zerowego zasięgu na blastach ;)
Część jak nie wszyscy cały czas alignowali w stronę słońca, niektórzy na MWD żeby wyjść z zasięgu punktów :)
Target kalerzy przeskakiwali z celu na cel (jak w Drejk army) co parę sekund żeby przebić boosta, okazuje się że w tym przypadku to nie działa :)

Reasumując jaszcze ze dwa trzy takie eventy i może coś zabijemy :)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej