Śmietnisko > Off Topic
Proszę o wysłanie na podane niżej adresy tego tekstu.
Dormio:
--- Cytat: Herezja w Styczeń 25, 2012, 11:13:11 ---Jestem za tym aby była jakaś forma ochrony prac, które ktoś wykonał ale niech będzie jasna, przejrzysta a nie załatwiana po cichu.
--- Koniec cytatu ---
Czyli się zgadzamy w zasadniczej kwestii.
--- Cytat: Herezja w Styczeń 25, 2012, 11:13:11 ---Dodatkowo jestem za tym aby w sieci (polskiej także) producenci umieszczali np nie trialery filmów gdzie wsadzą najlepsze kawałki a sam film jest szmirą ale np. połowę filmu i jeśli Mnie czy też Ciebie zaciekawi to kupujesz sobie oryginał. Podobnie powinno być z grami, muzyką czy też książką.
Mnie osobiście nie stać na zakup wszystkich nowości ale jeśli po przeczytaniu połowy książki chciałbym znać zakończenie to bym wydał tych parę złotych na jej zakup. Nie jestem osobą, która kupuje "kota w worku" i się z tego cieszy lub smuci. Zdarzało mi się przez te ostatnie 12 lat styczności z internetem zdobyć piracką wersję gry ale jeśli okazywała się być wartą uwagi zawsze kupowałem oryginał i zebrała się tego spora ilość.
Jestem ciekaw czy tylko ja tak podchodzę do zakupów np gier?
--- Koniec cytatu ---
A dlaczego się ograniczać do połowy ? Nie lepiej cały - przecież już po kilku minutach filmu będziesz wiedział co jest wart, a nic nie stoi na przeszkodzie byś zapłacił tyle co uważasz za stosowne za już obejrzany fragment, albo proporcjonalnie... etc. Mi się bardzo podoba to co robi BAEN z książkami - daje część w wersji pełnej, nieodpłatnie, część udostępnia jedynie jako fragmenty, ale równocześnie stare tytuły, które "zwróciły" się z czasem, są udostępniane jako pełne e-booki. Pomimo, że wcześniej były dostępne jedynie fragmenty. Oczywiście e-booki publikuje na swojej stronie i w formie CD dołączanych do drukowanych książek. Zabrania przy tym na nich zarabiać.
Mnie również nie stać na zakup wszystkich nowości, a czasem nawet i staroci jakie chciałbym obejrzeć/pograć/przeczytać. Czy to oznacza, że mam wspierać piratów i zarabiających na piractwie ?
Zaznaczam, że sam nie jestem bez winy (a kto jest ?) i miewałem styczność z pirackimi nagraniami/filmami/grami/książkami. Jednak wszystkie gry w jakie obecnie gram, książki jakie czytam są w pełni legalne. Na nowości filmowe jestem w stanie zaczekać (wypożyczalnia za rogiem, kablówka też puszcza sporo fajnych tytułów), a muzyczny gusta zaspokaja radio i youtube. Na ściąganie piratów nie mam czasu i chęci.
Nie wspominając o złym przykładzie dawanym dzieciom, to nawet jakbym chciał to nie jestem w stanie obejrzeć wszystkiego tego co mógłbym w postaci pirackiej z czystego braku czasu. Ściągać dla samego ściągania uważam, że absolutnie nie ma sensu.
--- Cytat: Isengrim w Styczeń 25, 2012, 11:36:27 ---Tylko takie akcje, protesty, hackowanie stron powoduja, ze wladza "musi" przyjac zaproponowane przez siebie rozwiazanie, zeby wyjsc z twarza "jako wladza" wobec "cyberterrorystow" i innych szantazystow (coz, wiem, ze ustepuje w tym samym czasie gornikom, rolnikom, kibolom itepe, ale tu zawsze jest argument "bo by znow Warszawe zdemolowali").
--- Koniec cytatu ---
Władza nie musi przyjąć, a powinna przeciwdziałać wszelkiego rodzaju przejawom dezorganizacji życia publicznego, wystąpieniom zachęcającym łamaniu prawa, itp.
Władza ustępuje, ale nie musi. Ustępuje z różnych powodów, ale na pewno nie dlatego, że musi. Zazwyczaj ustępuje bo boi się kosztów jakie poniesie i prawie zawsze ugina się pod kosztami ekonomicznymi.
Cała sprawa z ACTA, to kwestia:
- wyborów jakie mieliśmy jesienią
- wyborów jakie będziemy dopiero mieli.
Uważam, że specjalnie "ukrywali" ACTA przed opinią publiczną w obawia przed kosztami politycznymi, a teraz "czują się" bezpiecznie, bo do nowych wyborów sporo czasu.
Na ile jednak sprawa ACTA to kwestia metod działania rządu, na ile kwestia lobby właścicieli praw intelektualnych, a na ile akcja czerpiących korzyści z piractwa ?
Czy nie jest aby tak, że same media nakręcają kwestię ACTA, bo jest medialna ? Znudził się już temat ustawy o lekach refundowanych ? Mało jest problemów, z którymi wszyscy będziemy musieli się zmierzyć w 2012 (żeby daleko nie sięgać - cena paliw i ich wpływ na koszt życia) ?
[VIDE] Herezja:
Zawsze miło mi się czyta posty Dormia ];)
Za to wiem jedno. Z rozmów z Kukiz-em wynika, że twórca np muzyki dostaje cytuje "ochłapy" rzędu 15% całkowitych wpływów ze sprzedaży danej płyty. Pytam się kto czerpie tak naprawdę korzyści na tym i ... czy nie można właśnie ich zmniejszyć tak aby za płytę nie płacić 60 czy 90 zł a np 30? Czy to my jako końcowi konsumenci mamy dawać na ekscesy wąskiej grupce ludzi, którzy tak naprawdę nic nie produkują i nic nie tworzą czy też wynajdują?
Ranshe:
--- Cytat: Kharim w Styczeń 25, 2012, 11:43:18 ---Zezwala aby bez ostrzeżenia provider internetu przeslal na rządanie Policji to co robisz w necie. Przy czym powód może być naprawdę błachy. Dla porównania uzyskanie nakazu przeszukania lub pozwolenia na podsłuch wymaga jakichkolwiek dowodów/poszlak.
--- Koniec cytatu ---
Konkrety.
Nieścisły cytat który napisałem "strona może przewidzieć możliwość wydania przez providera danych abonenta co do którego istnieje podejrzenie naruszenia, jeśli posiadacz praw zgłosił w sposób wystarczający prawnie żądanie" pochodzi z art 27 acty pkt 4.
Dokładny cytat to "informacji wystarczających do zidentyfikowania abonenta". Gdzie tu jest cokolwiek o tym, co robię w necie?
Auenarel:
http://www.blog.gwiazdowski.pl/index.php?subcontent=1&id=1090
opis kilku fajnych zapisow w ACTA
Trefnis:
http://teukros.wordpress.com/2012/01/22/acta-jak-to-wlasciwie-wyglada/
polecam zapoznanie sie z tym artykulem
--- Cytuj ---Uwagę zwraca niezwykle szerokie określenie kręgu osób, co do których posiadacz praw może żądać udzielenia informacji. Cytując – „dowolnej osoby zaangażowanej w jakikolwiek aspekt naruszenia lub podejrzewanego naruszenia oraz dotyczące środków produkcji lub kanałów dystrybucji towarów lub usług stanowiących naruszenie lub co do których zachodzi podejrzenie naruszenia” – z praktycznego punktu widzenia sformułowanie takie nie różni się zbytnio od „każdej osoby”. Ujawnienie danych na podstawie wyłącznie podejrzeń (bez uprawdopodobnienia zasadności żądania, co dotychczas było podstawą do podjęcia działań przez wymiar sprawiedliwości) to istotna zmiana zmieniająca sposób, w jaki dochodzić będą swych roszczeń osoby których prawa mogły zostać naruszone.
--- Koniec cytatu ---
--- Cytuj ---Spójrzmy na art. 12 ust. 2 i 3:
2. Każda Strona przyznaje swoim organom sądowym prawo zastosowania środków tymczasowych bez wysłuchania drugiej strony, w stosownych przypadkach, w szczególności, gdy jakakolwiek zwłoka może spowodować dla posiadacza praw szkodę nie do naprawienia lub gdy istnieje możliwe do wykazania niebezpieczeństwo, że dowody zostaną zniszczone. W przypadku postępowania prowadzonego bez wysłuchania drugiej strony, każda Strona przyznaje swoim organom sądowym prawo do podejmowania natychmiastowego działania w odpowiedzi na wniosek o zastosowanie środków tymczasowych i do podejmowania decyzji bez zbytniej zwłoki.
3. Przynajmniej w przypadkach naruszeń praw autorskich lub praw pokrewnych oraz podrabiania znaków towarowych każda Strona przewiduje w cywilnych postępowaniach sadowych możliwość nakazania przez jej organy sądowe konfiskaty lub innego rodzaju przejęcia kontroli nad podejrzanymi towarami oraz nad materiałami i narzędziami związanymi z naruszeniem oraz, przynajmniej w przypadku podrabiania znaków towarowych, nad dowodami w postaci dokumentów, oryginałów lub kopii, związanych z naruszeniem.
--- Koniec cytatu ---
--- Cytuj ---Każda Strona przewiduje, w stosownych przypadkach, możliwość wszczynania przez jej właściwe organy z urzędu dochodzeń lub działań prawnych w odniesieniu do przestępstw, o których mowa w art. 23 (Przestępstwa) ust. 1, 2, 3 i 4, dla których Strona przewiduje przepisy dotyczące postępowań karnych i sankcji.
--- Koniec cytatu ---
--- Cytuj ---Tym samym, odchodzimy od zasady wprowadzonej przez art. 122 prawa autorskiego, który uzależniał działanie organów ścigania – w większości przypadków – od wniosku pokrzywdzonego. Trudno wręcz wyolbrzymić znaczenie takiej zmiany. Przenosi ona naruszania prawa autorskiego do kategorii przestępstw, co do których państwo widzi szczególną potrzebę ścigania, zakłada że ich społeczna szkodliwość jest na tyle duża, że uzasadnia działanie państwa bez potrzeby zasięgania zdania pokrzywdzonego. Drugą istotną zmianą jest ujednolicenie i uproszczenie opisu czynu zabronionego. W zasadzie sankcjonowane będzie każde „piractwo praw autorskich lub praw pokrewnych na skalę handlową”. Nie będzie (albo przynajmniej, nie będzie konieczne z punktu widzenia ACTY) rozróżnienia na rozpowszechnianie, nabywanie, uzyskiwanie dochodu itd., i związane z nimi zróżnicowanie w zakresie sposobu ścigania, kary itp.
--- Koniec cytatu ---
ale radze przeczytac calosc
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej