Autor Wątek: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]  (Przeczytany 51492 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #35 dnia: Luty 10, 2011, 11:59:33 »
Kolejny koszmarny pomysł - w taki trybie decydowałyby tylko i wyłącznie liczby, bo nie byłoby miejsca na jakiekolwiek kombinacje z fitami.

Przykładowy - standardowy Drake Cartel. wykorzystuje na tank tylko dwa med sloty. Reszta to e-war. W trybie RF liczyłyby się tylko rakiety, MWD i tank? Zeroskillowym blobom mówię - NIE.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Khobba

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 123
  • It looks just like a Telefunken U 47
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Khobba Gelos
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: Aegis Cartel
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #36 dnia: Luty 10, 2011, 12:07:49 »
abstrahując od klasycznych flejmów pro-carebear vs pro-pvper - IMO układ, do którego dąży NC otwiera piękne pole do popisu dla pola walki, które najbardziej cenię w EVE - szpiegostwa i metagamingu. Wielki twór, złożony z różnych mniejszych i większych sojuszy na pewno będzie targany różnymi tarciami, sporami, przerostem ego liderów i pojedynczych pilotów. Mam szczerą nadzieję, że południowcy nie poprzestaną na wiszeniu w cloaku, a zajmą się rozpuszczaniem plotek, oszustwami, kradzieżą i wzmaganiem ruchów odśrodkowych na inne sposoby tak, żeby Forever w "NC BFF" trwało możliwie krótko :)

Oczywiście, wymaga to nieco więcej umiejętności interpersonalnych i sprytu niż latanie w blobie drejków, internet spaceship nerds mogą mieć z tym problemy... Po prostu trzeba umieć być sk****synem (ingame). I właśnie tym sk****synom z południa życzę powodzenia :)

sc0rp

  • Gość
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #37 dnia: Luty 10, 2011, 12:14:01 »
Brawo, jeden kill. Jeszcze jakieś 2 tysiące i stracisz etykietkę failbeara :P
Niestety inni pr0pvperzy mieli wiecej oleju w glowie i albo nawet nie probowali mi wlatywac na sanctuma albo w swoich dramielkach przepalali mwd i uciekali gdzie pieprz rosnie jak tylko ich stargetowalem. Jesli uwazasz sie za takiego pro to zapraszam na swoje poletko. Najczesciej spotkasz mnie w TXME na sanctumie. Nie musisz sie bac ze stracisz swoj pr0 pewepe ship bo mi szkoda slota na punkta w raciarkach wiec bedziesz sie mogl ratowac ucieczka.

Cytuj
Jak ostatni raz byłem na Północy, to TNT przed nami spieprzał w podskokach na stację.
i co w zwiazku z tym? Przedwczoraj pathetic legion do nas przylecial i zrobil logowski i co z tego wynika ze nie umieja walczyc?

Cytuj
Failbear zarabia, żeby zarabiać. PvP-er zarabia dużo i szybko, żeby mieć czym latać na PvP.
Rozumiem ze to m.in. o mnie - skad ty mozesz wiedziec na co zarabiam, macie tam jakas magiczna kule albo wyrocznie na poludniu?

Cytuj
A kto odpierał Max2? TNT? Czy właśnie - między innymi - MM i RZR?
hmmm afaik TNT i Goonow nie bylo wtedy w NC wiec twoje pytanie jest z z tylniej czesci ciala gdzie konczy sie kregoslup. Za to tak to m.in. TNT pogonilo "pr0" pvperow z NCDOT. i Ev0ke a teraz morduje IT.

Cytuj
Hint: odróżniasz walkę o moony od roamowania?
Mozesz mi wytlumaczyc co miales na mysli piszac "I uwierz, że oni maja w głębokim poważaniu Venal", bo ja to zinterpretowalem jako stwierdzenie ze RZR i MM nie interesuje region Venal.
Cytuj
Czy Guristas zjammowali Ci fale mózgowe, że nie rozumiesz czego dotyczy spór?
nom rozumiem "pr0pvpers" z poludnia placza ze NC ich bije jak przyleca.

Cytuj
I oczywiście "mighty NC-JB-net" sięga aż do Południa.
siega granic NC

Cytuj
Zdajesz sobie sprawę, że zachowujesz się jak szeregowy chłop w ZSRR, którego rozpiera duma, że "jego kraj" ma tyle rakiet atomowych i w ogóle jest potęgą, a tak nie miał na nic wpływu i nic nie znaczył?
LOL kurde ty to jestes normalnie jasnowidz. Ja mam poprostu w gelbokiej pompie jak duzy (byle by nie byl za maly) bedzie rainbowland, Jak latalem w apie to ludki co ze mna latali moga potwierdzic, ze mowilem wielokrotnie ze mamy zajefajne miejsce na zachod cale -a-, na wschod caly atlas, a od poludnia sw (od polnocy nie bylo dolotu do nas). Teraz to jedyne co mnie cieszy to łzy "pr0pvpers" z poludnia ktorzy sie uwazaja za och i ach a tak naprawde moga conajwyzej stracic raciarke za kilka baniek w dwudziestu ktora carebear sobie odrobi nastepnego dnia jak bedzie mial farta do spawnow albo w 3 dni jak go nie bedzie mial.

Cytuj
Co takiego zrobiłeś dla NC, że tak wypinasz tu klatę?
Nie wypinam klaty - tylko czerpie radosc z wylewania łez przez "pr0pvpers" z poludnia. Co zrobilem hmm z ciekawszych "osiagniec" to np. jestem klientem lokalnych marketow :D
« Ostatnia zmiana: Luty 10, 2011, 12:20:08 wysłana przez Dark Flonoe »

Gregorius

  • Gość
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #38 dnia: Luty 10, 2011, 12:15:34 »
Znaczy, że to już koniec rzeczowej dyskusji ? ;((

sc0rp

  • Gość
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #39 dnia: Luty 10, 2011, 12:23:36 »
@Khobba  dobrze gadasz dac ci quafe a jak gardzisz to wodki. To jest jedna z mozliwosci proby zaadaptowania sie do zaistnialej sytuacji.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #40 dnia: Luty 10, 2011, 12:27:42 »
Znaczy, że to już koniec rzeczowej dyskusji ? ;((

Nie, dlaczego. Wymianę piłek między mną a Darkiem można wydzielić do flame'u.

Niestety inni pr0pvperzy mieli wiecej oleju w glowie i albo nawet nie probowali mi wlatywac na sanctuma albo w swoich dramielkach przepalali mwd i uciekali gdzie pieprz rosnie jak tylko ich stargetowalem. Jesli uwazasz sie za takiego pro to zapraszam na swoje poletko. Najczesciej spotkasz mnie w TXME na sanctumie. Nie musisz sie bac ze stracisz swoj pr0 pewepe ship bo mi szkoda slota na punkta w raciarkach wiec bedziesz sie mogl ratowac ucieczka.

Gratuluję wyobrażenia. Podpowiem, że troszkę inaczej wygląda polowanie na kerbirów :P

i co w zwiazku z tym? Przedwczoraj pathetic legion do nas przylecial i zrobil logowski i co z tego wynika ze nie umieja walczyc?

Jakoś nie widzę tam TNT.

Rozumiem ze to m.in. o mnie - skad ty mozesz wiedziec na co zarabiam, macie tam jakas magiczna kule albo wyrocznie na poludniu?

Nie, pisałem ogólnie.

Za to tak to m.in. TNT pogonilo "pr0" pvperow z NCDOT. i Ev0ke a teraz morduje IT.
TNT mordujące IT... jasne. Dowody? Jaką macie partycypację w tych flotach?

Mozesz mi wytlumaczyc co miales na mysli piszac "I uwierz, że oni maja w głębokim poważaniu Venal", bo ja to zinterpretowalem jako stwierdzenie ze RZR i MM nie interesuje region Venal.

Nie interesuje ich jako teren do roamowania. Oczywiście, bronią tego terenu, bo przecież tam działają ich boty i cały RMT.

nom
rozumiem "pr0pvpers" z poludnia placza ze NC ich bije jak przyleca.

Nie rozumiesz. Chodzi o to, że taka jednostronna przewaga ZABIJA grę. Ludzie zaczną odchodzić... capisci?

LOL kurde ty to jestes normalnie jasnowidz. Ja mam poprostu w gelbokiej pompie jak duzy (byle by nie byl za maly) bedzie rainbowland, Jak latalem w apie to ludki co ze mna moga potwierdzic, ze mowilem ze mamy zajefajne miejsce na zachod cale -a-, na wschod caly atlas, a od poludnia sw (od polnocy nie bylo dolotu do nas). Teraz to jedyne co mnie cieszy to łzy "pr0pvpers" z poludnia ktorzy sie uwazaja za och i ach a tak naprawde moga conajwyzej stracic raciarke za kilka baniek w dwudziestu ktora carebear sobie odrobi nastepnego dnia jak bedzie mial farta do spawnow albo w 3 dni jak go nie bedzie mial.

Ależ jesteś gość, po prostu. Pisz dalej, takie posty tylko mnie mobilizują do grania, żeby zetrzeć Tobie podobnym te uśmieszki z twarzy. 


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Nitefish

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 173
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Nitefish
  • Korporacja: Beach Boys
  • Sojusz: Cartel.
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #41 dnia: Luty 10, 2011, 12:30:03 »
@Dark Flonoe - z całym szacunkiem ale śmiem twierdzić, że ty nie wiesz co to roamowanie na północy. Ilekroć tam byliśmy, czy to podczas wypadów czy podczas kampanii wraz z IT w 95% przypadków odbywał się jeden z następujących scenariuszy:

1) pustka, wszyscy spieprzali, potem zbierali takiego blooba, że było pozamiatane. Praktycznie zero skirmishowej walki.

2) totalny lag (podczas roama, żeby nie było) uniemożliwiający sensowne przemieszczanie się gangiem. Innymi słowy znowu nie było możliwości walki bo jedyna zwycięska taktyka to więcej shipów na gridzie.

Imho Północ od Południa zawsze zawsze różniła się tym, że na Północy był mega nap land który głównie zajmował się kerbirką, a na Południu ludzie się tłukli bo lubili bitki.
Dopóki balans jest zachowany to jest ok, ale zauważ, że tak samo jak Ciebie nie interesuje wieczna wojna tak samo innych nie interesuje wieczny nap land.

Powoływałeś się na skille pvp'erów.... wiesz, wywalanie noda lub zalewanie systemu do granic możliwości pilotami nie wymaga skilla tylko armii peonów, którzy mają tam wlecieć.

Zakładając (hipotetycznie), że NC rozjedzie IT i resztę a potem wygra Eve ten serwer umrze bo ludzie się przeniosą do gry, która będzie im dawała emocje.
Osobiście dziwię się ludziom, że dążą do takiego scenariusza bo przecież to zniszczy najlepszą część tej gry.

Jeśli ktoś chce uprawiać rolę może powinien pomyśleć o Farmville na Facebooku i tam zrealizować swoje pasje.

BTW - pvper czający się godzinami w cloaku to miękka cipa nie pvper.

sc0rp

  • Gość
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #42 dnia: Luty 10, 2011, 12:52:31 »
Nie, dlaczego. Wymianę piłek między mną a Darkiem można wydzielić do flame'u.
To pierwsza rzecz w ktorej sie zgadzamy w tym threadzie. Przylaczam sie do prosby aby wydzielic ten forum porn do flamea.

Cytuj
Gratuluję wyobrażenia. Podpowiem, że troszkę inaczej wygląda polowanie na kerbirów :P
ooo a jak wyglada to mi opowiedz bo najwyrazniej ludzie z ev0ke, ncdot, pl, phalaxow nie maja o tym pojecia za to ty pewnie masz.

Cytuj
Jakoś nie widzę tam TNT.
To spojrz jeszcze raz tyle ze to bylo w poniedzialek (moj blad sorka) ubili jakiemus oslowi raciarke po czym zebralsimy sie na nich ubijajac oba scouty i ratowali sie wielce szlachetnym logowskim.

Cytuj
TNT mordujące IT... jasne. Dowody? Jaką macie partycypację w tych flotach?
po przegladaj sobie kb, a odnosnie partycypacji to mamy wystarczajaca aby nikt nam nie zabieral terenu. zeby bylo jasne nie pisze ze TNT to uber super ally bo to nie prawda, na moje potrzeby i cbc jest wystarczajacy.

Cytuj
Nie interesuje ich jako teren do roamowania. Oczywiście, bronią tego terenu, bo przecież tam działają ich boty i cały RMT.
Skad ten wniosek, tak z ciekawosci pytam bo nie dalej jak 4(moze mniej) dni temu nadzialem sie na flote blue a z drugiej strony na flote red (dokladniej co2) nie wiem czy byly to rzr, mm czy inny sojusz jak ci zalezy przejrzyj kb co2.

Cytuj
Nie rozumiesz. Chodzi o to, że taka jednostronna przewaga ZABIJA grę. Ludzie zaczną odchodzić... capisci?
capisi, teraz zdefiniujmy jacy ludzie:
- "pr0pvperzy" 0.0 - i bardzo dobrze
- carebeary 0.0 - nei sadze aby odeszli
- piraci z low seca/wh - maja to w powazaniu
- piloci z empire  - j/w
Cytuj
Ależ jesteś gość, po prostu. Pisz dalej, takie posty tylko mnie mobilizują do grania, żeby zetrzeć Tobie podobnym te uśmieszki z twarzy.
Czekam z utesknieniem :D a matke o ktorej pisales na shc tez mi zrzucisz? :D


@Dark Flonoe - z całym szacunkiem ale śmiem twierdzić, że ty nie wiesz co to roamowanie na północy. Ilekroć tam byliśmy, czy to podczas wypadów czy podczas kampanii wraz z IT w 95% przypadków odbywał się jeden z następujących scenariuszy:

1) pustka, wszyscy spieprzali, potem zbierali takiego blooba, że było pozamiatane. Praktycznie zero skirmishowej walki.

2) totalny lag (podczas roama, żeby nie było) uniemożliwiający sensowne przemieszczanie się gangiem. Innymi słowy znowu nie było możliwości walki bo jedyna zwycięska taktyka to więcej shipów na gridzie.
Afaik jedna z glownych zasad walki jest to zeby narzucic styl przeciwnikowi.

Cytuj
Imho Północ od Południa zawsze zawsze różniła się tym, że na Północy był mega nap land który głównie zajmował się kerbirką, a na Południu ludzie się tłukli bo lubili bitki.
Dopóki balans jest zachowany to jest ok, ale zauważ, że tak samo jak Ciebie nie interesuje wieczna wojna tak samo innych nie interesuje wieczny nap land.
Jasne, Tych ktorych nie interesuje wieczny napland to moga mieszkac na poludniu, w npc 0.0, low sec, wh a nawet hi sec i toczenie kilku wojen jak chodzby ophrans czy jak oni sie tam nazywaja czy privatersi.

Cytuj
Powoływałeś się na skille pvp'erów.... wiesz, wywalanie noda lub zalewanie systemu do granic możliwości pilotami nie wymaga skilla tylko armii peonów, którzy mają tam wlecieć.
Czy to wina NC, ze serwery ccp ssą? jesli przeciwnik nie chce aby nod sie wykrzaczyl to przeciez nie musi do niego wskakiwac. Po za tym kiedy ostatnio sie jakikolwiek nod wywalil bo przeciez bitka w lxq w szczycie miala 3200 pilotow na localu i ok. 500 probujacych tam wskoczyc.

Cytuj
Zakładając (hipotetycznie), że NC rozjedzie IT i resztę a potem wygra Eve ten serwer umrze bo ludzie się przeniosą do gry, która będzie im dawała emocje.
Osobiście dziwię się ludziom, że dążą do takiego scenariusza bo przecież to zniszczy najlepszą część tej gry.
Jacy ludzie konkretnie jakich profili bo chyba mi nie powiesz ze carebearom czy to z 0.0 czy z empire to w jakikolwiek sposob przeszkadza.

Cytuj
BTW - pvper czający się godzinami w cloaku to miękka cipa nie pvper.

this. podlinkowalem tego killa tylko dlatego ze pare postow wczesniej sokoleoko pisal o tym ze nalezy siedziec w cloaku u wroga :D

Nitefish

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 173
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Nitefish
  • Korporacja: Beach Boys
  • Sojusz: Cartel.
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #43 dnia: Luty 10, 2011, 13:01:07 »
@Dark Flonoe - wywalanie noda to nie jest styl gry, to tego nie trzeba umiejętności. Taka taktyka jest żałosna bo nawet nie prowadzi do walki. Jeśli CCP zapoda boosta do systemu to przy obecnych liczbach i tak go wywalicie.

Co do cloakerów itp powiem Ci jeszcze jedną rzecz która Cię zapewne ucieszy - pogardzam killami kerbirskich lotnisk na anomalkach itp. Tam skillem wykazuje się wyłącznie skaut. Z drugiej strony uczestniczę czasem w takich egzekucjach licząc na to, że przybędzie ekipa na ratunek i będzie jakaś bitka.

EDIT: nie sądzę żeby CCP pozwoliło komukolwiek wygrać Eve szczególnie po nauczce z chińskiego serwa. Wtedy równie dobrze mogli by zrobić  Space Farmville na FB, a przy okazji na bank wyrosła by ciekawa gra konkurencyjna oferująca to co utraciło Eve bezpowrotnie.

Pol Kent

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 101
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Ramani Rydiks
  • Korporacja: NPC corp
  • Sojusz: -
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #44 dnia: Luty 10, 2011, 13:03:49 »
Zakładając (hipotetycznie), że NC rozjedzie IT i resztę a potem wygra Eve ten serwer umrze bo ludzie się przeniosą do gry, która będzie im dawała emocje.
Osobiście dziwię się ludziom, że dążą do takiego scenariusza bo przecież to zniszczy najlepszą część tej gry.

NAjlepszą według kogo ? Według Ciebie ? To skończysz grac a zaczną ludzie mający inne poglądy. W ogóle spoglądanie nawet na jakieś pixele z perspektywy "najlepsze jest to co ja twierdzę, że jest najlepsze, reszta to lamy" delikatnie  mówiąc nie świadczy dobrze o głoszącym takie poglądy.  :P

CMHQ_Widget

  • Gość
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #45 dnia: Luty 10, 2011, 13:06:03 »
Kolejny koszmarny pomysł - w taki trybie decydowałyby tylko i wyłącznie liczby, bo nie byłoby miejsca na jakiekolwiek kombinacje z fitami.

Przykładowy - standardowy Drake Cartel. wykorzystuje na tank tylko dwa med sloty. Reszta to e-war. W trybie RF liczyłyby się tylko rakiety, MWD i tank? Zeroskillowym blobom mówię - NIE.

No właśnie źle myślisz ;]. Bo zamiast zabrać 100 drejków musisz pomyśleć ile drejków musisz zastąpić statkami EW, żeby spełnić to samo zadanie. Masz dampy na drejku to nie użyjesz ich we flocie, zamiast 100 drejków bierzesz 85 i dokładasz 15 arazu czy laczków. Teoretycznie zabierasz "skilla" ale od kiedy we flotach wielkości 1000 liczy się skill ? :) Więc imho ta zmiana nic nie pogorszy dla gracza, który i tak ginie w tłumie. A w tym momecie wchodzi pytanie, co zrobić żeby ograniczyć spamowanie informacjami, odpowiedź "wyłączyć graczom część modułów i zrobić statki nastanowione głównie na funkcję którą pełnią".

NAjlepszą według kogo ? Według Ciebie ? To skończysz grac a zaczną ludzie mający inne poglądy. W ogóle spoglądanie nawet na jakieś pixele z perspektywy "najlepsze jest to co ja twierdzę, że jest najlepsze, reszta to lamy" delikatnie  mówiąc nie świadczy dobrze o głoszącym takie poglądy.  :P

Ale i tak to ja znam się na lepszej muzie, a Ty słuchasz komerche :D. Get used to it man, takie jest PL Community.

Nitefish

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 173
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Nitefish
  • Korporacja: Beach Boys
  • Sojusz: Cartel.
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #46 dnia: Luty 10, 2011, 13:14:16 »
@Pol - nigdzie nie napisałem, że Ci co myślą inaczej to lamy. Wyraziłem swoje zdanie a Ty błyskotliwie dopowiedziałeś sobie resztę.  Jak zadasz sobie odrobinę trudu i sprawdzisz co Eve na oferować graczom to zrozumiesz, że jeden wielki rainbowland nigdy nie był celem CCP (być może się to zmieni, kto wie). Tłumaczę:
- główną zaletą Eve jest różnorodność, dzięki której gracz może robić wszystko, na co ma ochotę i co zostało udostępnione przez producenta gry jej odbiorcom. Zabicie części tej różnorodności kładzie cały klimat gry.

Gra o której Ty mówisz to gra bez ryzyka bez emocji, takie Space Puzzle, Space Farmville. Jeśli szukasz takiej gry to ją znajdź w necie i nie staraj się popsuć dobrej gry innym.

Osobiście nie mam nic do kerbirów, wręcz przeciwnie - są mi potrzebni bo np. farmią frakcyjne itemki których ja potrzebuję. Nie chciał bym przegięcia w żadną ze stron.

Anna Nietrzeba

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 246
    • Zobacz profil
  • Korporacja: CBC Interstellar
  • Sojusz: [CONDI] Goonswarm Federation
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #47 dnia: Luty 10, 2011, 13:17:25 »
TNT mordujące IT... jasne. Dowody? Jaką macie partycypację w tych flotach?

Akurat tutaj byś się zdziwił bo TNT w blobowych flotach goonsow miało często bardzo dobrą partycypację będąc na 3 miejscu po goonach i testach i wyprzedzając np WI. i calą resztę. Nawet przez jakiś czas na intelu dekklein wisiały podziękowania Mitanniego za partycypacje, więc chyba nie jest tak źle  ;D  Nie chce mi się teraz tracić czasu na szukanie dokładnych  linków, sam sobie poszukaj...

Aczkolwiek przyznam ci częściowo rację jeżeli chodzi o floty TNT i FC którzy mają refleks sparaliżowanego muła i często sobie lubili posiedzieć na posie(po ostatnich interwencjach zaczęło to się nieco zmieniać w końcu) , trochę to wkurzające jest bo z zasady jak dołączam do floty to po to żeby sobie postrzelać do hostow nawet jeżeli miałbym stracić statek i poda.W efekcie CBC zaczęło latać częściej we własnych flotach niż aliansowych, które raz ze zwykle są ze 3razy lepsze pod każdy względem to przede wszystkim mają jedną zaletę , walczą!!  >:D .  Na szczęście będąc w NC mamy ciągle  do wyboru jeszcze z  2 tuziny innych flot , nikt nie zmusza do latania w aliansowych akurat. Jak ktoś chce sobie postrzelać na poziomie z fajnymi fc to na północy problemu z tym nie ma.

A co do narzekań południowców... panowie to wy sami stworzyliście tego potwora swoim ego, arogancją  i "stylem bycia", który sporej ilości graczy do gustu nie przypadł. Ze tak przypomnę przykład Providence, czytałem gdzieś ze zniszczenie provibloku wstrzyknęło do NC 8-10k charów. No to AAA pokazało na wielokrotnie słabszym przeciwniku jacy są pro a kiedy ci słabsi zaczynają się jednoczyć i integrować współtworząc twór, który mógłby teraz wessać AAA jedną dziurką nosa to mamy płacz i narzekania propvperów ech...

Sponsored By Technetium  ;D

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #48 dnia: Luty 10, 2011, 13:19:26 »
ooo a jak wyglada to mi opowiedz bo najwyrazniej ludzie z ev0ke, ncdot, pl, phalaxow nie maja o tym pojecia za to ty pewnie masz.

Owszem, mam. Killboard this way ->

Czasy latania solo na kerbirów skończyły się z wprowadzeniem Dominion. Teraz cep łapię w 30 sekund po tym jak pojawił się u Ciebie na localu, a minutę później masz na karku cały gang i spadasz na dwie salwy.

To spojrz jeszcze raz tyle ze to bylo w poniedzialek (moj blad sorka) ubili jakiemus oslowi raciarke po czym zebralsimy sie na nich ubijajac oba scouty i ratowali sie wielce szlachetnym logowskim.

A to mówimy o dwóch różnych rzeczach - myślałem, że chodziło ostatnią bitkę PL


capisi, teraz zdefiniujmy jacy ludzie:
- "pr0pvperzy" 0.0 - i bardzo dobrze
- carebeary 0.0 - nei sadze aby odeszli
- piraci z low seca/wh - maja to w powazaniu
- piloci z empire  - j/w

Czyli Eve bez PvP-erów będzie lepsze?

Czekam z utesknieniem :D

Nie bierz tego aż tak bardzo personalnie. Napisałem o "Tobie podobnych".
No właśnie źle myślisz ;]. Bo zamiast zabrać 100 drejków musisz pomyśleć ile drejków musisz zastąpić statkami EW, żeby spełnić to samo zadanie. Masz dampy na drejku to nie użyjesz ich we flocie, zamiast 100 drejków bierzesz 85 i dokładasz 15 arazu czy laczków. Teoretycznie zabierasz "skilla" ale od kiedy we flotach wielkości 1000 liczy się skill ? :)

Po czym na Twoją starannie poskładana flotę przeciwnik wrzuca tyle shipów, że ma gwarantowany "RF mode" i jesteś w totalnej dupie. Stąd już tylko krok do "nie lecimy, bo nie zebraliśmy tylu, żeby było RF mode".

Żadnego upraszczania gry!


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

sc0rp

  • Gość
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #49 dnia: Luty 10, 2011, 13:20:13 »
@Dark Flonoe - wywalanie noda to nie jest styl gry, to tego nie trzeba umiejętności. Taka taktyka jest żałosna bo nawet nie prowadzi do walki. Jeśli CCP zapoda boosta do systemu to przy obecnych liczbach i tak go wywalicie.
no w lxq sie nie udalo, w artykule pisze ze bylo 3158, ludzie bedacy w lxq twierdzili ze bylo ponad 3200. http://www.evenews24.com/2010/10/30/hot-br-record-lxq/ Takze z wywaleniem noda nie jest tak latwo ;) Aczkolwiek ktos opowiadal anegdote jak sie NC kiedys przygotowywalo do bitki, wyrzucili drony i w tym momencie nod umarl ;)

Cytuj
Co do cloakerów itp powiem Ci jeszcze jedną rzecz która Cię zapewne ucieszy - pogardzam killami kerbirskich lotnisk na anomalkach itp. Tam skillem wykazuje się wyłącznie skaut. Z drugiej strony uczestniczę czasem w takich egzekucjach licząc na to, że przybędzie ekipa na ratunek i będzie jakaś bitka.
mam to w nosie czy wisi sobie jakis cloaker czy nie wystarczy mi info w czym jest i w czy moge sie spodziewac po nim hot dropa, ja ich poprostu olewam :> tak samo jak olewam samotne dramiele, cymbaly czy vagi.

Cytuj
EDIT: nie sądzę żeby CCP pozwoliło komukolwiek wygrać Eve szczególnie po nauczce z chińskiego serwa.
Mmo z zalozenia nie da sie wygrac wiec oto jestem spokojny.


Czasy latania solo na kerbirów skończyły się z wprowadzeniem Dominion. Teraz cep łapię w 30 sekund po tym jak pojawił się u Ciebie na localu, a minutę później masz na karku cały gang i spadasz na dwie salwy.
Ty naprawde wierzywsz w to co piszesz? Dla przykladu wezmy floty kiedy razem z pbn (bufu bylo wtedy jeszcze w it a ty w pbn) fruwaliscie po deklein kazda wasza flota byla zaraportowana 10+ jumpow od naszych terenow wraz z kompozycja i przypuszczalnymi FC, jesli kogos zlapalic to gj takich matolow nalezy tepic ale nie sadze abyscie byli w stanie zlapac jakiegokolwiek kerbira co ma mozg.


Cytuj
Czyli Eve bez PvP-erów będzie lepsze?
Nie wiem jakie bedzie z pewnoscia nei bedzie trzeba patrzec na local i intel, pytac o status kluczowych bram etc. a to juz plus :D Z drugiej strony zleci sie do 0.0 masa empire carebearow i wtedy jak nie bedzie kto mial im ubic raciarki to bedzie za tloczno - widzisz sa tego zarowno plusy jak i minusy.

Cytuj
A co do narzekań południowców... panowie to wy sami stworzyliście tego potwora swoim ego, arogancją  i "stylem bycia", który sporej ilości graczy do gustu nie przypadł. Ze tak przypomnę przykład Providence, czytałem gdzieś ze zniszczenie provibloku wstrzyknęło do NC 8-10k charów. No to AAA pokazało na wielokrotnie słabszym przeciwniku jacy są pro a kiedy ci słabsi zaczynają się jednoczyć i integrować współtworząc twór, który mógłby teraz wessać AAA jedną dziurką nosa to mamy płacz i narzekania propvperów ech...
piekne podsumowanie :D
« Ostatnia zmiana: Luty 10, 2011, 13:29:03 wysłana przez Dark Flonoe »

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #50 dnia: Luty 10, 2011, 13:24:23 »
Mmo z zalozenia nie da sie wygrac wiec oto jestem spokojny.

Odrób lekcje na temat chińskiego serwera.

@Anna Nietrzeba.

Patrząc na liczbę killi na KB TNT (koszmarnie skonfigurowanym) to naprawdę tej partycypacji nie widać. Google znalazło nie ten killboard.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Nitefish

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 173
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Nitefish
  • Korporacja: Beach Boys
  • Sojusz: Cartel.
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #51 dnia: Luty 10, 2011, 13:25:16 »
@Anna Nietrzeba - nikt nie płacze, zauważ że południe bawi się świetnie we własnym sosie. Za to na pewno słaba jest opcja, w której NC przyleci i popsuje nam nasze tereny do roamowania.

sc0rp

  • Gość
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #52 dnia: Luty 10, 2011, 13:35:11 »
Odrób lekcje na temat chińskiego serwera.
nie jestesmy chinskim serwerem, nie wiem czy grasz/les w inne mmo bo ja tak i chicnzycy to specyficzny narod - jak cos robia to zawsze darza do perfekcji za wszelka cene. Przyklad z najpopularniejszego mmo na swiecie (czyt.WoW) gildie progammerow (ludziom ktorzy otrzymuja RL cash za to ze graja i maja baner sponsora na swojej stronie) z  eu i us na EJ (taki SHC dla wow) wyliczyly w excelach ze bossa nie da sie ubic (iirc Yogg 0 keepers), chinczycy poszli i go ubili. Kolejny przyklad z tej samej gry na chinskich serwerach norma bylo ze pro gildie skladaly sie z 1000+ ludzi, a w eu i us norma bylo najpierw ok. 50 ludzi pozniej z 35 (jak obnizyli limit z 40 na 25 osob w rajdach) wiec to inna mentalnosc i inna kultura.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #53 dnia: Luty 10, 2011, 13:40:25 »
Powiedz mi co "chińskiego" w sytuacji, gdy najpierw były 4 powerblocki, potem dwa, potem była wojna między nimi, jeden wygrał i wszyscy poszli do domu? Dziś na chińskim serwerze gra mniej ludzi niż potrzeba do zapewnienia opłacalności produkcji shipów T2.

Pierwsze podobieństwo już widać - odpływ PvP-erów do NPC 0.0 ("fuck sov, man!").


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

sc0rp

  • Gość
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #54 dnia: Luty 10, 2011, 13:59:23 »
Powiedz mi co "chińskiego" w sytuacji, gdy najpierw były 4 powerblocki, potem dwa, potem była wojna między nimi, jeden wygrał i wszyscy poszli do domu? Dziś na chińskim serwerze gra mniej ludzi niż potrzeba do zapewnienia opłacalności produkcji shipów T2
Np. to ze dla nich CTA 23/7 przez rok to norma, a w eu/tz to tak nie dziala.
Cytuj
Pierwsze podobieństwo już widać - odpływ PvP-erów do NPC 0.0 ("fuck sov, man!").
Ze znanych mi pvperow to:
- PL - zmienili sie profil na merc ally, bo lepiej dostawac iski na pvp niz je farmic i tu zadne rozbicie powerblockow nie pomoze.
- Hydra/Genosi - mieli sova w provi, zescamowali noobow i dolaczyli do PL z w/w powodow
- Ev0ke/NCdot - dostali kopa z CR/PB polecieli po sova do providence.
- -A- - odbili swojego sova i prowadza ofensywe na querious
- Atlas - zaliczyl failcascade, teraz sie odbudowywuja jako Atlas. i wywalczyli sobie sova w querious.
- Raiden (x13/finfleet) - porzucili sova w IT i przeniesli sie do sova w Detroid

No chyba ze masz na mysli pojedyncze corpy pokroju pbn i bufu no to wtedy coz migracja empire<->low<->npc 0.0<->sov 0.0 istnieje od poczatku eve i  w tej materii nic sie nie zmienilo. Aczkolwiek trzeba oddac sprawiedliwosc, ze bufu dysponuje dosc ciekawym featurem - jak odchodza z danej koalicji/ally tzn ze to jest poczatek ich konca co by daleko nie patrzec BoB, Atlas, IT ;) Ale to akurat nie ma nic wspolnego ze skillem pvp, tylko raczej z umiejetnoscia oceny sytuacji przez leadership bufu co imo jest duzo wazniejsze niz nawet 100 pro pilotow potrafiacych rozwalic 5 razy wiekszy blob.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #55 dnia: Luty 10, 2011, 14:06:43 »
Dark, ja mówię o ludziach.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

sc0rp

  • Gość
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #56 dnia: Luty 10, 2011, 14:10:48 »
Dark, ja mówię o ludziach.
Czyli o jeszcze mniej istotnym trybiku tej calej machiny, niz pojedynczy corp - naprawde sadzisz ze to ma znaczenie? OGolna liczba ludzi zyjacych w sov 0.0 rosnie a to ze paru frustratow ucieka do buszu coz zawsze uciekali na ich miejsce przychodzili kolejni.

Pro po hegemoni NC: http://kb.pleaseignore.com/?a=kill_detail&kll_id=79065 nc style ;)


edit: zebys mnie opatrznie nie zrozumial to od razu uprzedze ze bicie posow, tcu, hubow czy stacji uwazam ze ssie na maksa - ale zawsze ssalo wiec nei wiem o co ten szum.


edit2: Ty naprawde uwazasz ze sov war jakikolwiek by nie byl to np. Shadoo czy Count Montecarlo by sie nim zainteresowali?

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #57 dnia: Luty 10, 2011, 14:32:48 »
Czyli o jeszcze mniej istotnym trybiku tej calej machiny, niz pojedynczy corp - naprawde sadzisz ze to ma znaczenie? OGolna liczba ludzi zyjacych w sov 0.0 rosnie a to ze paru frustratow ucieka do buszu coz zawsze uciekali na ich miejsce przychodzili kolejni.

Ludzie są najcenniejszą częścią tej machiny, wielu gra właśnie dla tego, że ceni/lubi/szanuje ekipę, z którą lata. Trudno o lepszy przykład niezgodności naszych poglądów


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

sc0rp

  • Gość
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #58 dnia: Luty 10, 2011, 14:37:21 »
Ludzie są najcenniejszą częścią tej machiny, wielu gra właśnie dla tego, że ceni/lubi/szanuje ekipę, z którą lata. Trudno o lepszy przykład niezgodności naszych poglądów
Bynajmniej. JA sie zgadzam z twoja opinia jak chodzi o patrzenie na to czemu ja gram w eve, ale patrzac z punktu sovwara i globalnie konkretnych ally pojedynczy piloci nie maja znaczenia (no chyba ze sa to liderzy konkretnych ally).

Pol Kent

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 101
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Ramani Rydiks
  • Korporacja: NPC corp
  • Sojusz: -
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #59 dnia: Luty 10, 2011, 14:39:43 »
@Pol - nigdzie nie napisałem, że Ci co myślą inaczej to lamy. Wyraziłem swoje zdanie a Ty błyskotliwie dopowiedziałeś sobie resztę.  Jak zadasz sobie odrobinę trudu i sprawdzisz co Eve na oferować graczom to zrozumiesz, że jeden wielki rainbowland nigdy nie był celem CCP (być może się to zmieni, kto wie). Tłumaczę:
- główną zaletą Eve jest różnorodność, dzięki której gracz może robić wszystko, na co ma ochotę i co zostało udostępnione przez producenta gry jej odbiorcom. Zabicie części tej różnorodności kładzie cały klimat gry.

Gra o której Ty mówisz to gra bez ryzyka bez emocji, takie Space Puzzle, Space Farmville. Jeśli szukasz takiej gry to ją znajdź w necie i nie staraj się popsuć dobrej gry innym.

Aż chciałbym powiedzieć święte słowa. Przeczytaj sam kilka razy to co napisałeś.  Przytoczę to co najistotniejsze jeszcze raz:
Gra o której Ty mówisz to gra z jednym rodzajem emocji, taki CounterStrike czy inna ARMA. Jeśli szukasz takiej gry to ją znajdź w necie i nie staraj się popsuć dobrej gry innym.
Więc nie staraj się popsuć gry innym. To że dla Ciebie nie jest interesująca produkcja/inwencja/exploracja/etc nie znaczy że dla kogoś nei może być interesująca i właśnie dla tej części gry gra w EVE. Nie chce mi się teraz szukać ale niedawno na necie był świetny diagram, może nieco naciągany ale wskazywał jakieś 30 kierunków w jaki może pójść gracz EVE i PvP nie było nawet połową, ba nie było nawet 1/4 tych kierunków. żeby było jasne PvP jest dla mnie intergalną częścią tej gry i nie lobbuję w kierunku żadnego EVE w wersji gracze vs krzyżyki ale po to CCP dało w EVE tak rozbudowaną, skomplikowaną część dotyczącą innych niż PvP rzeczy, zeby jak napisałeś dać RÓŻNORODNOŚĆ.

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #60 dnia: Luty 10, 2011, 14:45:54 »
Strasznie tendencyjny ten art. Podobne rzeczy mówiło się jak ASCN wybudował pierwszego tytexa: "wow wygrali EVE, bo mają i liczby i tytexa". ASCN swego czasu był największym sojuszem, któremu właśnie się kończyła dostępna ilość miejsc. Niecały miesiąc później przestał istnieć.
Potem to samo mówiło się o BOBie, który w szczytowym momencie kontrolował (wg niektórych) około 75% null (bezpośrednio lub pośrednio). Jaką siłę stanowi obecnie BOB (a raczej to co z niego zostało) ?
Autor analizy pomija jeden ważny aspekt - nawet najlepsi przywódcy nie wygrywają samodzielnie bitew. A szarzy ludzie dla których EVE to tylko gra, a nie źródło utrzymania (prawdziwe RMT to w zasadzie tylko u wierchuszki) się po pewnym czasie nudzą.
Z mojego (sześcioletniego już) doświadczenia wynika, że rokrocznie z nowych graczy w grze zostaje około 10% (bywają lepsze lata, ale średnio to mniej więcej ten poziom). Pytanie ile z tych 52k charów to alty, a ile prawdziwi gracze? Pytanie ile z tych 52k charów to alty dedykowane tylko do 1 funkcji - np. capsów, szpiedzy innych sojuszy i power blocków ?

No i nie zapominajmy, że CCP ma przykry zwyczaj demolować układy zmianami (zazwyczaj na gorsze) tylko dlatego, że rozwiązania proponowane przez graczy są rozsądne, a oni chcą pokazać "swoją" drogę. Tak było przy prośbach o poprawienie SOVa, przy POSach, przy wprowadzeniu dynamicznych lokacji...
Aż się boję pomyśleć co by było jakby CCP zechciało wprowadzić system dynamicznej dystrybucji zasobów.  :P

Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

sc0rp

  • Gość
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #61 dnia: Luty 10, 2011, 14:57:45 »
Cytuj
No i nie zapominajmy, że CCP ma przykry zwyczaj demolować układy zmianami (zazwyczaj na gorsze) tylko dlatego, że rozwiązania proponowane przez graczy są rozsądne, a oni chcą pokazać "swoją" drogę. Tak było przy prośbach o poprawienie SOVa, przy POSach, przy wprowadzeniu dynamicznych lokacji...
imo akurat sov war im wyszedl. zmiana dd za to niekoniecznie (bo wymusila boost matek), mysle ze analitycy z ccp nie przewidzieli ze sie to przerodzi w sc bloby.
 
Cytuj
Aż się boję pomyśleć co by było jakby CCP zechciało wprowadzić system dynamicznej dystrybucji zasobów.  :P
No tego to sobie wogole nie wyobrazam, zloza ktore sie formowaly przez miliony lat nagle zamieniaja sie miejscami (no-RPG ?), wszystkie reakcje na posach i linie produkcyjne etc. szlag trafia  (economic collapse?) WTF?

Mnie za to drazni logowski, z tym ccp mogloby jakos zaczac walczyc ot luzna propozycja ze jesli nie jestes na stacji twoj ship zostaje w przestrzeni az do downtime - tylko to pewnie by "zabilo" serwery.

Nitefish

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 173
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Nitefish
  • Korporacja: Beach Boys
  • Sojusz: Cartel.
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #62 dnia: Luty 10, 2011, 15:05:55 »
@Pol Kent - spróbuj chociaż zrozumieć sens całego posta, przeczytaj ze 2 razy może. Mówiąc w skrócie napisałem coś takiego:
- nie chciałbym żeby Eve zamieniło się w wielki kerbir land jak i odwrotnie bo uważam, że najlepszy jest zachowany balans.

Stąd też wizja zrobienia jednego wielkiego kerbir landu przez NC jest totalnie z dupy. Odnoszę wrażenie, że bardzo byś chciał żeby "południe" marzyło o wielkiej krainie pvp bez kerbirów, tylko dziwnym trafem nikt tego nie chce.

Nie gram w CounterStrike / ARMA, a jeśli komuś zabijanie bezmyślnych ratów na pasku czy kopanie rudy daje emocje to nie boi się jednocześnie ulicy z jadącymi samochodami?

Niby jesteś za różnorodnością ale z drugiej strony jesteś przeciw tym którzy jej chcą. WTF?

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #63 dnia: Luty 10, 2011, 15:15:55 »
Nie ma porównania między grami FPS, a PvP w Eve. To trochę jakby porównywać polowanie na dzika do wojny.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

sc0rp

  • Gość
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #64 dnia: Luty 10, 2011, 15:32:19 »
Stąd też wizja zrobienia jednego wielkiego kerbir landu przez NC jest totalnie z dupy. Odnoszę wrażenie, że bardzo byś chciał żeby "południe" marzyło o wielkiej krainie pvp bez kerbirów, tylko dziwnym trafem nikt tego nie chce.
przeciez na poludniu wlasnie lataja niezaostrzone czlonki, a na polnocy jest rainbowland. Zauwaz ze NC nie wyszlo jeszcze po za granice ktore byly ustalone przed failcascadem goonow. Napland siegal od querious do dronkowa polnocna droga. Wiec nie wiem na razie zupelnie o co ten caly jazgot, moze oto ze polnoc jest more or less zjednoczona a na poludniu trwa wojna domowa? Kolejna sprawa to leadership SC kilka faili z imo z ich strony:
- osadzzenie IT w delve (i okolicach), gooni jacy (wtedy dla mnie minusy) byli tacy byli ale nie swirowali z sovwarem za to mozna bylo z nimi powojowac.
- arogancja Atlasa w stosunku do innych sojusznikow - reset IT i SW
- spozniona reakcja SW na to ze sys-ki rzadzily sie w SW
- interwencja IT (i chyba Atlasa) jak SW zaczelo robic porzadek z sys-k
- wsparcie IT w ataku na polnoc - jaki deal mial tam atlas, albo -a- to jest mi nawet ciezko sobie wyobrazic

Na skutek czego powstal chaos na poludniu, a teraz decyzje NC more or less w tym samym czasie:
- NC dalo mozliwosc goonom na odbudowanie sie
- Goony daly mozliwosc zaistnienia Testom

Na poludniu zapanowal chaos - a wiadomo ze przeciwnik targany przez wewnetrzne konflikty jest slaby. A polnoc wzbogacila sie o ok. 10k charow.




« Ostatnia zmiana: Luty 10, 2011, 15:45:19 wysłana przez Dark Flonoe »

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #65 dnia: Luty 10, 2011, 15:43:50 »
Nie ma czegoś takiego jak SC.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Pol Kent

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 101
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Ramani Rydiks
  • Korporacja: NPC corp
  • Sojusz: -
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #66 dnia: Luty 10, 2011, 15:45:46 »
Mówiąc w skrócie napisałem coś takiego:
- nie chciałbym żeby Eve zamieniło się w wielki kerbir land jak i odwrotnie bo uważam, że najlepszy jest zachowany balans.
Jeśli gdzieś w Twoim poście padło "i odwrotnie" to ok, nie zauważyłem. Temat zamknięty.

Stąd też wizja zrobienia jednego wielkiego kerbir landu przez NC jest totalnie z dupy. Odnoszę wrażenie, że bardzo byś chciał żeby "południe" marzyło o wielkiej krainie pvp bez kerbirów, tylko dziwnym trafem nikt tego nie chce.
Niby jesteś za różnorodnością ale z drugiej strony jesteś przeciw tym którzy jej chcą. WTF?

Złe odnosisz wrażenie. Nie jestem za żadnym all space rainbowlandem. Po prostu zadaję akademickie pytania dlaczego:
1. Dlaczego umowne południe nie chce się dostosować do słynnego adapt or die tylko whinuje na NC.
2. Dlaczego - jak już pisałem - nie próbują odciągnąć od NC jakiejś części tych graczy którzy tam poszli ze znanych powodów.

A Ty i nie tylko Ty z kolei przeginasz w drugą stronę. W sumie czego byście chcieli? Spróbuj to zdefiniować w punktach.
1. PvP - max 50vs50 ?
2. Samych redów wokoło ?
3. Kupy ISKów spadających z nieba na PvP bez konieczności takiego czy innego bicia krzyżyków ?

To może olejcie NC przynajmniej tak jak napisał Dark póki nie zajechało całej EVE i bawcie się w najlepsze na południu od Fountain do Curse?

sc0rp

  • Gość
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #67 dnia: Luty 10, 2011, 15:46:00 »
Juz Nie ma czegoś takiego jak SC.

fixed.

No jesli uwazasz inaczej to jako czlonek AAAC (Zakladam ze podobne standingi mialo -A-) mialem plusy do:
- -A-
- Atlas
- IT
- C0ven
- SE
- Sys-k
- ROL
- Inity
- U'K
- i jeszcze paru innych

@down - "odtrabil zwyciestwo"? LOL alez ja z nikim nie walcze, znaczy walcze ale w obronie. polecam nauke czytania ze zrozumieniem. give more tears please. "pr0pvpers" tears - best tears.
« Ostatnia zmiana: Luty 10, 2011, 15:52:15 wysłana przez Dark Flonoe »

Val Heru

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 427
  • we blob
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Val Heru
  • Korporacja: Pink Bunnies
  • Sojusz: Cartel.
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #68 dnia: Luty 10, 2011, 15:47:37 »
fantastyczny topic  ;D, dyskusja o mozliwym zmierzaniu nc do hegemonii nad eve przez liczby itp jeszcze sie nie zaczela na dobre a darkfloe odtrabil swoje zwyciestwo  i wysmial tych co lubia pvp na poludniu ze nic nie moga mu zrobic na sanctumie

zmarlem  :D :D :D

Nitefish

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 173
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Nitefish
  • Korporacja: Beach Boys
  • Sojusz: Cartel.
Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
« Odpowiedź #69 dnia: Luty 10, 2011, 15:49:05 »
@ Dark, chyba się nie rozumiemy. Południe od zawsze (odkąd pamiętam) klepało się między sobą, dziwne żeby IT się biło z IT prawda? Południe bije się między sobą bo lubi się bić, po prostu. Nie ma południa jako zbioru aliansów które walczą ramię w ramię, są tylko sojusznicy i to najczęściej okresowi. Na południu też jest sporo kerberów bo jakoś zarabiać trzeba tylko więcej się gryziemy dla zabawy niż północ.

Nikt nie płacze, po prostu w topiku jest postawione pytanie, na które każdy z nas odpowiada zgodnie ze swoimi przemyśleniami. Dominacja NC wcale nie musi nastąpić, po prostu każdy tu wyciąga swoje racje czy fajnie by było gdyby NC panowało wszem i wobec czy nie.

Na razie słychać 2 grupy mówiące mniej więcej coś takiego:
- południe - które mówi, że nap landy są złe bo będzie wiało nudą, zginie duch różnorodnej gry i będzie jak na chińskim serwie.
- północ - która mówi, że dobrze wam tak wstrętni "pro-pvperzy" wreszcie się posracie jak NC przyleci i zrówna wszystko z ziemią swoim uber bloobem. Trzymajmy się grzecznie za rączki, a wszystko będzie dobrze. Ci źli nietrzymający niech zginą!

Mi jest dobrze tak jak jest, im więcej różnych aliansów tym moim zdaniem lepiej.