O tym Rifterze to pisałem w konteście ninja-salvagingu, prawda? Jak to się ma do całego tego wątku? Zaś w cytowanym fragmencie napisałem wyraźnie, że nie było warto na początku mieszkać w low.
Ale zauważyłeś, że jest całkiem spora grupa (nawet tu na Centrali) osób które mają INNE od Twojego zdanie w tym temacie ? Czy może jesteś już takim autorytetem w PVP, że zdanie innych jest nieważne ?
Ninja-salvaging to TEŻ nauka o czym z resztą w tamtym wątku była mowa - nauczyć się SHIPA, zarówno jeśli chodzi o fitowanie jak i to jak się zachowuje w różnych okolicznościach (i to chyba jest najważniejsze), to chyba podstawa również i PVP, czy może się mylę ?
Nauka z wtopy jest tylko wtedy, gdy dokładnie wiesz DLACZEGO zdechłeś (na czym polegał błąd). Co więcej, wtopa ma tylko wtedy "wartość naukową", jeśli po niej jesteś w stanie w identycznej sytuacji wygrać, bo już wiesz, że czegoś tam robić nie należy (albo coś należy zrobić).
Autor wątku ma takie skille, że przegra z każdym. Jaką z tego naukę wyciągnie?
Kiedyś NIE będzie miał takich skilli, że przegra z każdym z powodu skilli. Wówczas będzie miał ileś tam doświadczeń do analizy. Do tego momentu będzie mógł sobie tłumaczyć błędy brakiem skilli, ale z pewnością będzie miał sytuacje, gdzie "prawie" mu się uda i do takich sytuacji będzie chciał doprowadzić. Lepsze skille w takich sytuacjach BĘDĄ mu pomagać, a nie przeszkadzać.
Nauka polega nie tylko na analizowaniu błędów, ale powtarzaniu rzeczy, które przynosiły dotychczas sukcesy.
Sprowadzając rzecz do braku skilli wpędzasz człowieka w "krąg zniechęcenia" = nie ma sensu latać na PVP, bo mam za słabe skille. Mnie wielokrotnie przekonywano, że nie skille gry świadczą o umiejętnościach PVP.
Możesz mieć na ten temat inne zdanie, ale moim zdaniem spłycanie gry do ilości skilli i zgromadzonych SP jest błędem.
Wyobraź sobie 1v1 jakimkolwiek sporcie. Niech to będzie karate - staje na przeciw siebie gość trenujący rok i trenujący 2 tygodnie, po czym biją się na serio. Jaką naukę wyciągnie z tego młodszy?
Czego to dowodzi w odniesieniu do pixelowych stateczków ? A może młodszy jest 2x wyższy, albo 3x cięższy, albo 4x szybszy, albo ma 5x większą zwinność ?
Chcesz walkę spłycić do jednego parametru ?
Co do case'a Watahy - lecimy w cruiserach T1. Jesteśmy zakampieni w lowsecowym deadendzie daleko od cywilizacji. Skład mamy pół na pół Wataha z gośćmi (w tym Unseen Academy). Wskakujemy razem, hold cloak, tłumaczę wyraźnie żeby każdy wybrał sobie obiekt warpa, który ma przed nosem, decloak i warp out jednocześnie (po odliczeniu) - kto został na gejcie? Ci, którzy mieli najniższe skille do agility.
Gówno za przeproszeniem prawda. Prawdą byłoby to w sytuacji gdy jedynym parametrem różnicującym poszczególnych pilotów byłby brak skilli, a to NIEPRAWDA. Jeden statek może być obrócony przeciwnie do kierunku lotu, ktoś się może spóźnić z wykonaniem komendy, bo ma "lag" (żona mu marudzi nad uchem), może mieć inny fit... Skill to tylko JEDEN z wielu parametrów, które wpływają na zachowanie statku w takiej chwilli. Przy różnicy poziomów przekładającej się na DZIESIĄTE części sekundy uważasz, że to jest DECYDUJĄCY wpływ ? Powodzenia.
Podsumowując - to co wbijam kadetom na szkoleniu PvP w UA to jak w sensowny sposób się uczyć PvP (bo do tego sprowadza się bytowanie w low/0.0). Możesz ruszyć do lowseca na polowanie, kiedy masz frytkę T1 z fitem T2. Po 2 tygodniach kadet może poskładać coś, co będzie miało 75% sprawności "all V" i w akcji wszystko będzie zależało od jego (nie) umiejętności. Wdupi takich frytek 5-10 i już będzie umiał, bo jeśli przegra, to będzie dokłądnie wiedział dlaczego, gdyż zdecyduje o tym błąd, a nie brak istotnego modułu czy tak kiepskie skille z Navi, że cel u ucieknie (bądź on od celu nie ucieknie, a powinien).
A uczysz dlaczego NIE może kadet ruszyć do low z frytką T1 na ficie T1 ? Mając "75% sprawności all V" wciąż swoje błędy mogę przykrywać niewystarczającymi skillami, bo wg Twojej teorii (jak wnoszę z dotychczasowych wypowiedzi w tym wątku) moje personalne umiejętności nabierają znaczenia dopiero jak mam all V zrobione. Jeśli nie przeanalizuje co zrobił źle (a może mu się nie chcieć - "przecież nie mam jeszcze top skilli"), to gówno będzie wiedział, a nie wiedział co zrobił i dlaczego zrobił źle. Analizę trzeba zrobić, ale też trzeba się jej nauczyć. Nawet analizy KMa i KB też trzeba się nauczyć (zaczynasz od tego szkolenie, że tłumaczysz kadetom na co należy zwracać uwagę w KMach i KB ?).
Skirmish PvP mam wyskillowane na V i tego drobnego wycinka Eve się trzymam.
Ile masz skilli, 180 ? Wszystkie PVP i wszystkie na 5 ? Jeśli tak to gratki i szczery podziw.
Ja mam 105 na 5 i 123 na 4, a to około 2/3 moich wszystkich skilli (nie tylko pod PVE/PVP), a w żadnej tzw. specjalizacji w EVE nie jestem w stanie o sobie powiedzieć, że mam coś wyskillowane na V (np. PVE).
Dla porównania mój alt skillowany pod PVE/PVP ma 91 na 5 i 62 na 4 co stanowi około 3/4 wszystkich jego skilli.
Do tego jeśli lecisz czyms ciężkim, co allignuje się ponad 10 sekund, możesz włączyć MWD na 1 cykl. A jako ciekawostkę podam, że frachtowce wystrzeliwuje się webem.
Mona X miał tu na myśli, że w ten sposób szybciej osiągniesz prędkość potrzebną do wejścia w warp (obie metody).