Autor Wątek: Noob w małej korporacji w low sec  (Przeczytany 16497 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #35 dnia: Styczeń 03, 2011, 11:22:19 »
Rzucasz hasła, a gość może to potraktować literanie.

Po logoffie z aggro od ratów ship wisi dwie minuty w przestrzeni. To w zupełności wystarczy, żeby wyskanować i zabić. Jeśli przeciwnik choć raz do niego strzeli, ale uda u się zwiać i się wyloguje - ship nie zniknie przez kwadrans.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #36 dnia: Styczeń 03, 2011, 11:37:30 »
Rzucasz hasła, a gość może to potraktować literanie.

Po logoffie z aggro od ratów ship wisi dwie minuty w przestrzeni. To w zupełności wystarczy, żeby wyskanować i zabić. Jeśli przeciwnik choć raz do niego strzeli, ale uda u się zwiać i się wyloguje - ship nie zniknie przez kwadrans.
Sokole - bardzo proszę przeczytaj w końcu punkt 3 z mojej listy i skończmy dyskusję w tym miejscu dobrze ?
Nawet jeśli się będzie literalnie odnosić do tej listy, to mając w pamięci punkt 3 będzie się wylogowywać na stacji, a nie w przestrzeni.
Czy to WYSTARCZAJĄCE dla Ciebie wyjaśnienie i zapewnienie, że NIE popełni błędu jeśli się będzie stosować do punktu 3 i 4 ?

Hasła łatwiej zapamiętać. Jak na razie próbujesz krytykować 1 jeden i to w dodatku nie cały punkt z mojej listy. Może zamiast ze mną dyskutować nad tym, co w tym punkcie napisałem i dlaczego to sam zaproponujesz hasła, które mu się LEPIEJ od moich przysłużą ?
Jesteś osobą, która z sukcesem przeniosła się do 0.0, masz dużo doświadczeń w PVP. ZAPROPONUJ swoje punkty, których stosowanie uchroni albo ZMINIMALIZUJE koledze koszty POPEŁNIANYCH błędów.
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

Kira Korpii

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 196
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Julia D'maro
  • Korporacja: Pink Bunnies
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #37 dnia: Styczeń 03, 2011, 12:00:05 »
Widze ze wszyscy sa tutaj dobrymi wujkami, a ja walne prosto z mostu - 1 punkt ktory ochroni od bolesnej wtopy (o ile caly ten temat nie jest wielkim trollem ;p )

UNSEEN ACADEMY ;p

Goomich

  • Gość
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #38 dnia: Styczeń 03, 2011, 12:02:51 »
Po logoffie z aggro od ratów ship wisi dwie minuty w przestrzeni.

Na pewno dwie?

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #39 dnia: Styczeń 03, 2011, 12:26:17 »
Jesteś osobą, która z sukcesem przeniosła się do 0.0, masz dużo doświadczeń w PVP. ZAPROPONUJ swoje punkty, których stosowanie uchroni albo ZMINIMALIZUJE koledze koszty POPEŁNIANYCH błędów.

Zrobiłem to wcześniej - na podstawie mojego niemałego doświadczenia gość marnuje czas w obecnej sytuacji. Nie ma nic do zyskania, ma wszystko do stracenia.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #40 dnia: Styczeń 03, 2011, 12:45:43 »
Nie ma nic do zyskania, ma wszystko do stracenia.
Czyli wg Twojego doświadczenia NIE nauczy się PVP latając po low ?
To, że straci potencjalne ISKi to już insza inszość (no, bo może ISKi nie są dla niego problemem).
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

Zgudi

  • Gość
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #41 dnia: Styczeń 03, 2011, 13:05:05 »
Iski? Dosptałem od Kopary prezent mały, to sprzedałem i jakoś żyję z tego. Starczy jeszcze na ze 2-3  mallery z fitem

Mam wazne pytanie.
Jaki proponujecie dla nooba skaner, skille do skanowania, ew. jakis jammer do zagłuszania lub cloak. Najzwyczajniej w swiecie chodzi mi o to by wcześniej kogos zauważyć niż ktoś mnie zauważy, lub żeby chociaż zauważyc go, jak jeszcze jest za dalego, by walnąc we mnie scrambla?
« Ostatnia zmiana: Styczeń 03, 2011, 13:11:15 wysłana przez Zgudi »

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #42 dnia: Styczeń 03, 2011, 13:16:22 »
Jaki proponujecie dla nooba skaner, skille do skanowania, ew. jakis jammer do zagłuszania lub cloak. Najzwyczajniej w swiecie chodzi mi o to by wcześniej kogos zauważyć niż ktoś mnie zauważy, lub żeby chociaż zauważyc go, jak jeszcze jest za dalego, by walnąc we mnie scrambla?
O EFT już słyszałeś ? A o EVEMon ? W pierwszym sprawdzisz sobie informacje o modułach, a w drugim o skillach. W pierwszym jak już na coś patrzysz to zawsze na All 5 (bezpieczniej zakładaj, że przeciwnik ma wszystko na 5).

Jak mowa o skanerze pokładowym, to mowa o takiej ikonce na lewo od panelu sterującego statkiem.

Iski? Dosptałem od Kopary prezent mały, to sprzedałem i jakoś żyję z tego. Starczy jeszcze na ze 2-3  mallery z fitem
Chodzi o to, że w 0.0 łatwiej przeżyć niż w low, a i zarobki większe.

Wciąż jeszcze możesz pójść na szkolenie w UA, to naprawdę nie boli.


Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

Zgudi

  • Gość
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #43 dnia: Styczeń 03, 2011, 14:18:22 »
Chcę zapisać się do UA, ale korci mnie ryzyko. W "hisecu" to gram sam sobie i misje robię sam sobie, a lot we flocie eskortującej towary i informowanie się na teamspiku o potencjalnych niebezpieczeństwach kreci 10 razy bardziej.
No ale chyba się skuszę na UA
« Ostatnia zmiana: Styczeń 03, 2011, 14:27:02 wysłana przez Zgudi »

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #44 dnia: Styczeń 03, 2011, 14:25:19 »
No to powiedz swojemu CEO, że idziesz do Akademii trochę się pouczyć o EVE i za 2-3 miesiące do nich wrócisz. Na pewno nie będzie miał nic przeciwko. Tylko nie jestem pewny, czy będziesz chciał do nich wrócić, a nie np. wybrać się do jakiegoś korpa w null.
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

Colonel

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 286
  • Pirate Out of Nowhere
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Col Cherryman
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: KUTANG KLAN.
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #45 dnia: Styczeń 03, 2011, 14:30:08 »
.... Tylko nie jestem pewny, czy będziesz chciał do nich wrócić, a nie np. wybrać się do jakiegoś korpa w null.

bedzie chcial...kazdy sam musi zobaczyc co tam jest fajne i nie fajne
✜ Red Cross Friendly
https://www.youtube.com/watch?v=9IS8nwmT9F0
Even though I fly through the valley of the shadow of death or any other space
I will fear no evil, because I know that I'm the biggest bastard in this space


http://eve-centrala.com.pl/index.php?topic=10356.

Melisanda Armida

  • Team Techniczny
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 182
    • Zobacz profil
  • Korporacja: VIDE
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #46 dnia: Styczeń 03, 2011, 21:16:49 »
na podstawie mojego niemałego doświadczenia
Ale Ty masz ego:) W kazdym topicu podkreslasz swoje wielkie doswiadczenie ale to plus bo wiem ze jak wroce z pracy to sie posmiac bede mogl ;D
* Lubie czasami poprzeklinac

Shiro

  • Gość
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #47 dnia: Styczeń 03, 2011, 21:24:03 »
Po logoffie z aggro od ratów ship wisi dwie minuty w przestrzeni.

To ja z pytaniem: ile trzyma agro od ratów?
Mam na mysli sytuacje, kiedy warpuję na safe spot, siedzę w cloak'u i chciałbym wyłączyć gre, a nie mam gdzie zadokować i nie chce opuszczać systemu. Czy jeśli wylogowałem się zacloak'owany, to statek będzie tam dalej wisiał zacloak'owany przez te pare minut?

Drugie pytanie, czy Drejkiem da się na bramie wywinąć ten sam numer, co frytką (mam na myśli wyjście z gate cloak i wejście w normalny cloak w ciągu kilku dziesiętnych sekundy, poprzez klikniecię allign i cloak)? Próbowałem i nie wiem, czy mam taki paskudny ping do serwerów EVE, czy poprostu BC tak ociężale wychodzi z cloak'a. We fregacie wychodziło..

Edit:
Trzecie pytanie: nie moge odpalić cloak'a, kiedy ktoś tylko zacznie mnie targetować, czy dobiero kiedy złapie target, blokuje cloak?

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #48 dnia: Styczeń 03, 2011, 21:27:45 »
Statek z agro od ratów powinnien znikać po minucie (wedle informacji jakie miałem jakiś czas temu)

Z drakiem da sie wykręcić ten numer ale potrzebujesz więcej ogrania i pojawia sie konieczny element mwd jeśli chcesz sie ewakuowac z bramy w jednym kawałku

Cytuj
Ale Ty masz ego:) W kazdym topicu podkreslasz swoje wielkie doswiadczenie ale to plus bo wiem ze jak wroce z pracy to sie posmiac bede mogl
[admin]Nie kręcić mi tu flame, chcecie sobie pluć w twarz to macie dop tego dział[/admin]

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #49 dnia: Styczeń 03, 2011, 21:42:06 »
Czyli wg Twojego doświadczenia NIE nauczy się PVP latając po low ?

Trzeba mieć jakieś minimum rozumienia mechaniki gry i możliwości fitowania shipów, żeby mówić o zbieraniu doświadczeniu.

Analogicznie - posadziłbyś 10-latka za kierownicą samochodu "żeby zdobył trochę doświadczenia"? Nawet do pedałów nie dosięgnie.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Colonel

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 286
  • Pirate Out of Nowhere
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Col Cherryman
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: KUTANG KLAN.
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #50 dnia: Styczeń 03, 2011, 21:59:32 »
To ja z pytaniem: ile trzyma agro od ratów?
Mam na mysli sytuacje, kiedy warpuję na safe spot, siedzę w cloak'u i chciałbym wyłączyć gre, a nie mam gdzie zadokować i nie chce opuszczać systemu. Czy jeśli wylogowałem się zacloak'owany, to statek będzie tam dalej wisiał zacloak'owany przez te pare minut?

Drugie pytanie, czy Drejkiem da się na bramie wywinąć ten sam numer, co frytką (mam na myśli wyjście z gate cloak i wejście w normalny cloak w ciągu kilku dziesiętnych sekundy, poprzez klikniecię allign i cloak)? Próbowałem i nie wiem, czy mam taki paskudny ping do serwerów EVE, czy poprostu BC tak ociężale wychodzi z cloak'a. We fregacie wychodziło..

Edit:
Trzecie pytanie: nie moge odpalić cloak'a, kiedy ktoś tylko zacznie mnie targetować, czy dobiero kiedy złapie target, blokuje cloak?

agro od ratow nie istnieje po wylogowaniu, wiec powinienes zniknac po 1 minuncie...
do tego czasu nie bedziesz w clouku...tylko odwrpujesz 1 AU od miejsca wylogowania i dostoisz tam sobie do 1 minuty od wylogowania, jesli wylogujesz w warpie to najpierw dowarpujesz tam dokad leciales a potem odbije Cie gdzies w losowe 1 AU od tego miejsca, [ wszystko to powinno zamknac sie w 1 minucie ale nie dam sobie za to reki uciac :p  ]

da rade drejkiem alignowac w kloakingu, poprobuj i sprawdz kto Cie dorwie a kto nie :D
jednak jesli odbijesz na mwd wchodzac w klouka to nie wiele sie przemiescisz bo drej to cegla, natomiast powiekszysz sobie align time
do tego stopnia ze co sprawniejszy "napastnik" doskoczy tam momentalnie i Cie zdekloukuje...
porownaj sobie w EFT czas gotowosci do wejscia w warp z MWD i bez, zrozumiesz do czego zmierzam...

nie zakloukujesz jesli juz jestes stargetowany...jesli dekloak sprawnie zgrasz z wejsciem w warp to nikt nie powinien nawet miec mozliwosci rozpoczecia namierzania
...przyznam szczerze ze drejkiem nigdy nie latalem wiec nie dam Ci 100% gwarancji, jednak na HACach / kruzach to dziala, raczej ciezko takiego dorwac z kloukiem na dachu :)
✜ Red Cross Friendly
https://www.youtube.com/watch?v=9IS8nwmT9F0
Even though I fly through the valley of the shadow of death or any other space
I will fear no evil, because I know that I'm the biggest bastard in this space


http://eve-centrala.com.pl/index.php?topic=10356.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #51 dnia: Styczeń 03, 2011, 23:52:10 »
agro od ratow nie istnieje po wylogowaniu, wiec powinienes zniknac po 1 minuncie...

Sprawdź, ale moim zdaniem jest dodatkowa minuta.

do tego czasu nie bedziesz w clouku...tylko odwrpujesz 1 AU od miejsca wylogowania i dostoisz tam sobie do 1 minuty od wylogowania, jesli wylogujesz w warpie to najpierw dowarpujesz tam dokad leciales a potem odbije Cie gdzies w losowe 1 AU od tego miejsca, [ wszystko to powinno zamknac sie w 1 minucie ale nie dam sobie za to reki uciac :p  ]

Nie 1 AU tylko dokładnie 1 mln kilometrów (1 AU = 147 mln km). Różnica jest taka, że po logoffie ktoś wyrzuca proby ustawione na 0.5 i ma 100% wyniku za pierwszym razem na wylogowanym shipie/jajku.

MWD+cloak działa tylko na szybkich shipach, raczej nie na BC :)


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Shiro

  • Gość
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #52 dnia: Styczeń 04, 2011, 01:13:38 »
Dzięki Pułkowniku za piracką rzetelność  :)

Zgaduję (tak na chłopski rozum), że patent z MWD polega na: Allign -> MWD -> Cloak -> Decloak -> Warp i ten jeden cykl MWD ma dać rozpęd do insta warpa? Bo zbyt daleko Drake nie odlatuje na tym jednym cyklu..

Ćwiczyłem to z bratem, który wisiał na bramie w T1 fregacie i łapał target dopiero, kiedy byłem już warpie. Nie mógł mi niestety zakładać scrambla, bo byliśmy w highsecu, więc nie wiem do końca jak wygląda praktyka. Patent powinien działać na piratów, którzy nie wypili jeszcze pierwszej kawy i targetują opieszale, albo kampią bramę w dużych statkach.

Czy ktoś mógłby jeszcze napisać, w którym dokładnie momencie procesu warpowania trzeba komuś założyć scram, by nie odwarpował?

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #53 dnia: Styczeń 04, 2011, 01:22:12 »
Prawie złapałeś.

Align > MWD -> cloak > jak kończy się cykl mwd patrzysz na pasek szybkości, jak masz ciut ponad 3/4 > decloak > warp out. Ale takie rzeczy to wychodzą na Vagabondzie na przykład.

Albo warpujesz, albo nie - jak dostaniesz punkt zanim warpniesz to już staniesz.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Colonel

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 286
  • Pirate Out of Nowhere
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Col Cherryman
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: KUTANG KLAN.
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #54 dnia: Styczeń 04, 2011, 01:32:05 »
ta racja.. 1 mln km odwarpowujesz, musze plus cos do memory sobie kupic  ::)
✜ Red Cross Friendly
https://www.youtube.com/watch?v=9IS8nwmT9F0
Even though I fly through the valley of the shadow of death or any other space
I will fear no evil, because I know that I'm the biggest bastard in this space


http://eve-centrala.com.pl/index.php?topic=10356.

Shiro

  • Gość
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #55 dnia: Styczeń 04, 2011, 01:51:10 »
jak masz ciut ponad 3/4 > decloak > warp out.

Chodzi o 3/4 prędkości statku "nago" bez odpalonych żadnych modułów?

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #56 dnia: Styczeń 04, 2011, 03:29:34 »
Tak. Chodzi o to, żeby w momencie decloaku być rozpędzonym do warpa.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #57 dnia: Styczeń 04, 2011, 08:59:04 »
Align > MWD -> cloak > jak kończy się cykl mwd patrzysz na pasek szybkości, jak masz ciut ponad 3/4 80% > decloak > warp out.
Poprawiłem za Ciebie. 3/4 masz oznaczone na wskaźniku prędkości, a samo CCP wspominało o 80%.

Trzeba mieć jakieś minimum rozumienia mechaniki gry i możliwości fitowania shipów, żeby mówić o zbieraniu doświadczeniu.
Przecież zbiera te minimum rozumienia, choćby poprzez zadawanie pytań tutaj. Zbieranie doświadczenia to nie tylko coraz lepsze K/D ration, pomimo tego, że Tobie się tak wydaje. Najpierw doświadczenie zdobywa się poprzez wtapianie i unikanie wtapiania shipów. Widać już o tym dawno zapomniałeś przy tym swoim niemałym doświadczeniu.  :P

Analogicznie - posadziłbyś 10-latka za kierownicą samochodu "żeby zdobył trochę doświadczenia"? Nawet do pedałów nie dosięgnie.
Posadziłbym, być może nie każdego, bo w Twoim wypadku jakbym był Twoim rodzicem, to miałbym wątpliwości czy Cię sadzać, ale nie ze względu na warunki fizyczne  :P  >:D. Wszystko zależy od tego co chcesz osiągnąć sadzając przed kierownicą, czy chcesz nauczyć, czy może tylko pokazać, a może się przekonać czy jest na tyle szalony na ile wygląda i się zachowuje. Zapominasz, że samochody mają różne rozmiary i właściwości jezdne i niekoniecznie trzeba 10-latka sadzać przed kierownicą Escalante.
Poza tym w Twojej wypowiedzi widać, że dawno nie miałeś doczynienia z 10-latkiem (wypowiadam się jako tu jako rodzic 10 letniej dziewczyny !).  :P >:D
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #58 dnia: Styczeń 04, 2011, 11:33:56 »
Poprawiłem za Ciebie. 3/4 masz oznaczone na wskaźniku prędkości, a samo CCP wspominało o 80%.
Przecież zbiera te minimum rozumienia, choćby poprzez zadawanie pytań tutaj. Zbieranie doświadczenia to nie tylko coraz lepsze K/D ration, pomimo tego, że Tobie się tak wydaje. Najpierw doświadczenie zdobywa się poprzez wtapianie i unikanie wtapiania shipów. Widać już o tym dawno zapomniałeś przy tym swoim niemałym doświadczeniu.  :P

Tak się składa, że pierwszy miesiąc swojego grania spędziłem w lowsecu. Tzn. mieszkałem w hi, ale latałem do low na raty, bo wydawało mi się, że robię na tym interes życia w porównaniu do innych kadetów UA, którzy klepali L2. Nie było warto, na początku faktycznie szybko dorobiłem się pierwszych kilkudziesięciu milionów (nawet po odliczeniu chyba dwóch wdupionych na kampach cruiserów), ale potem byłem w tyle za nimi jeśli chodzi o stand i dostęp do prawdziwej kasy (czyt. L4).

A co do reszty - pamiętam wspólne roamy kadetów UA z Watahą. Jak przebijaliśmy się przez kampy, to kadeci spadali, bo mieli Evasive Maneuvering nisko, a my na IV-V. My odlatywalismy, oni dawali się złapać. Żeby być w stanie jakimś shipem chociaż efektywnie uciekać, trzeba mieć go jako-tako wyskillowanego. W przypadku parotygodniowego chara jest to możliwe w przypadku frytki, ale on potrzebuje latać większymi shipami i to się po prostu nie uda.

Dobra, napisałem co miałem napisać, autor wątku sam podejmuje decyzje.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

[CBIRR] Soobocz

  • CBIRR
  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 224
  • i to wsio :)
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Soobocz
  • Korporacja: Charming But Irrational
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #59 dnia: Styczeń 04, 2011, 11:54:32 »
Sokole może napisz jakiś poradnik np. Jak grać w EVE?

Bo jak mniemam wiesz już wszystko o tej grze 8)
Charming But Irrational

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #60 dnia: Styczeń 04, 2011, 12:10:16 »
Tak się składa, że pierwszy miesiąc swojego grania spędziłem w lowsecu. Tzn. mieszkałem w hi, ale latałem do low na raty, bo wydawało mi się, że robię na tym interes życia w porównaniu do innych kadetów UA, którzy klepali L2. Nie było warto, na początku faktycznie szybko dorobiłem się pierwszych kilkudziesięciu milionów (nawet po odliczeniu chyba dwóch wdupionych na kampach cruiserów), ale potem byłem w tyle za nimi jeśli chodzi o stand i dostęp do prawdziwej kasy (czyt. L4).
Czyli wypierasz się tego co tu napisałeś jakiś czas temu ?
- deska z 6 salvagerami nie wyrobi pod kątem capa (skille) - starczy jakakolwiek frytka z 3-4 highslotami. Ja używałem Riftera.
Ja rozumiem, że zmienia się podejście, człowiek nabywa doświadczenia, ale w takim samym stopniu zmieniają się i POTRZEBY. Doświadczenie zdobywa się nie tylko zarabiając kasę (prawdziwą czy nie to mniejsza z tym, bo kasę w EVE można zarabiać na handlu, czy na czymkolwiek innym niekoniecznie związanym z misjami). Nawet jakby miał po tym low latać tym przysłowiowym rifterem to aż tak wielkiej kasy do tej nauki nie potrzebuje.

A co do reszty - pamiętam wspólne roamy kadetów UA z Watahą. Jak przebijaliśmy się przez kampy, to kadeci spadali, bo mieli Evasive Maneuvering nisko, a my na IV-V. My odlatywalismy, oni dawali się złapać. Żeby być w stanie jakimś shipem chociaż efektywnie uciekać, trzeba mieć go jako-tako wyskillowanego. W przypadku parotygodniowego chara jest to możliwe w przypadku frytki, ale on potrzebuje latać większymi shipami i to się po prostu nie uda.
Każda wtopa to nauka, a każda wygrana to zachęta do kolejnej nauki ! Ciekawe czy Wy tacy doświadczeni pouczaliście kadetów gdzie popełniają błędy czy naukę sprowadziliście do "wyskilujcie evasive na lvl4-5"... z Twojej wypowiedzi wynika, że nie nauczyliście ich jak efektywnie uciekać, bo nie da się tego sprowadzić do skilla. On pomaga, ale tu głównie trzeba nabrać umiętności, mieć wiedzę i zdobyć doświadczenie. Skille z zasady ułatwiają, a nie wyręczają.

Dobra, napisałem co miałem napisać, autor wątku sam podejmuje decyzje.
No i super.
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #61 dnia: Styczeń 04, 2011, 12:41:31 »
O tym Rifterze to pisałem w konteście ninja-salvagingu, prawda? Jak to się ma do całego tego wątku? Zaś w cytowanym fragmencie napisałem wyraźnie, że nie było warto na początku mieszkać w low.

Nauka z wtopy jest tylko wtedy, gdy dokładnie wiesz DLACZEGO zdechłeś (na czym polegał błąd). Co więcej, wtopa ma tylko wtedy "wartość naukową", jeśli po niej jesteś w stanie w identycznej sytuacji wygrać, bo już wiesz, że czegoś tam robić nie należy (albo coś należy zrobić).

Autor wątku ma takie skille, że przegra z każdym. Jaką z tego naukę wyciągnie? Wyobraź sobie 1v1 jakimkolwiek sporcie. Niech to będzie karate - staje na przeciw siebie gość trenujący rok i trenujący 2 tygodnie, po czym biją się na serio. Jaką naukę wyciągnie z tego młodszy?

Co do case'a Watahy - lecimy w cruiserach T1. Jesteśmy zakampieni w lowsecowym deadendzie daleko od cywilizacji. Skład mamy pół na pół Wataha z gośćmi (w tym Unseen Academy). Wskakujemy razem, hold cloak, tłumaczę wyraźnie żeby każdy wybrał sobie obiekt warpa, który ma przed nosem, decloak i warp out jednocześnie (po odliczeniu) - kto został na gejcie? Ci, którzy mieli najniższe skille do agility.

Podsumowując - to co wbijam kadetom na szkoleniu PvP w UA to jak w sensowny sposób się uczyć PvP (bo do tego sprowadza się bytowanie w low/0.0). Możesz ruszyć do lowseca na polowanie, kiedy masz frytkę T1 z fitem T2. Po 2 tygodniach kadet może poskładać coś, co będzie miało 75% sprawności "all V" i w akcji wszystko będzie zależało od jego (nie) umiejętności. Wdupi takich frytek 5-10 i już będzie umiał, bo jeśli przegra, to będzie dokłądnie wiedział dlaczego, gdyż zdecyduje o tym błąd, a nie brak istotnego modułu czy tak kiepskie skille z Navi, że cel u ucieknie (bądź on od celu nie ucieknie, a powinien).

@Soobocz
Skirmish PvP mam wyskillowane na V i tego drobnego wycinka Eve się trzymam.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Zgudi

  • Gość
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #62 dnia: Styczeń 11, 2011, 11:15:03 »
jakie skille pomagają w cloakowaniu i szybkości wchodzenia w warp??

Chodzi mi o to, żeby szybciej i bezpieczniej alignowac i warpować po przeskuku przez gejta :P
Bedę wdzięczny za odpowiedź.

Goomich

  • Gość
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #63 dnia: Styczeń 11, 2011, 11:34:13 »
Spaceship command i Evasive maneuvering.
Do tego jeśli lecisz czyms ciężkim, co allignuje się ponad 10 sekund, możesz włączyć MWD na 1 cykl. A jako ciekawostkę podam, że frachtowce wystrzeliwuje się webem.

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #64 dnia: Styczeń 11, 2011, 11:55:07 »
O tym Rifterze to pisałem w konteście ninja-salvagingu, prawda? Jak to się ma do całego tego wątku? Zaś w cytowanym fragmencie napisałem wyraźnie, że nie było warto na początku mieszkać w low.
Ale zauważyłeś, że jest całkiem spora grupa (nawet tu na Centrali) osób które mają INNE od Twojego zdanie w tym temacie ? Czy może jesteś już takim autorytetem w PVP, że zdanie innych jest nieważne ?
Ninja-salvaging to TEŻ nauka o czym z resztą w tamtym wątku była mowa - nauczyć się SHIPA, zarówno jeśli chodzi o fitowanie jak i to jak się zachowuje w różnych okolicznościach (i to chyba jest najważniejsze), to chyba podstawa również i PVP, czy może się mylę ?

Nauka z wtopy jest tylko wtedy, gdy dokładnie wiesz DLACZEGO zdechłeś (na czym polegał błąd). Co więcej, wtopa ma tylko wtedy "wartość naukową", jeśli po niej jesteś w stanie w identycznej sytuacji wygrać, bo już wiesz, że czegoś tam robić nie należy (albo coś należy zrobić).

Autor wątku ma takie skille, że przegra z każdym. Jaką z tego naukę wyciągnie?
Kiedyś NIE będzie miał takich skilli, że przegra z każdym z powodu skilli. Wówczas będzie miał ileś tam doświadczeń do analizy. Do tego momentu będzie mógł sobie tłumaczyć błędy brakiem skilli, ale z pewnością będzie miał sytuacje, gdzie "prawie" mu się uda i do takich sytuacji będzie chciał doprowadzić. Lepsze skille w takich sytuacjach BĘDĄ mu pomagać, a nie przeszkadzać.
Nauka polega nie tylko na analizowaniu błędów, ale powtarzaniu rzeczy, które przynosiły dotychczas sukcesy.
Sprowadzając rzecz do braku skilli wpędzasz człowieka w "krąg zniechęcenia" = nie ma sensu latać na PVP, bo mam za słabe skille. Mnie wielokrotnie przekonywano, że nie skille gry świadczą o umiejętnościach PVP.
Możesz mieć na ten temat inne zdanie, ale moim zdaniem spłycanie gry do ilości skilli i zgromadzonych SP jest błędem.

Wyobraź sobie 1v1 jakimkolwiek sporcie. Niech to będzie karate - staje na przeciw siebie gość trenujący rok i trenujący 2 tygodnie, po czym biją się na serio. Jaką naukę wyciągnie z tego młodszy?
Czego to dowodzi w odniesieniu do pixelowych stateczków ? A może młodszy jest 2x wyższy, albo 3x cięższy, albo 4x szybszy, albo ma 5x większą zwinność ?
Chcesz walkę spłycić do jednego parametru ?

Co do case'a Watahy - lecimy w cruiserach T1. Jesteśmy zakampieni w lowsecowym deadendzie daleko od cywilizacji. Skład mamy pół na pół Wataha z gośćmi (w tym Unseen Academy). Wskakujemy razem, hold cloak, tłumaczę wyraźnie żeby każdy wybrał sobie obiekt warpa, który ma przed nosem, decloak i warp out jednocześnie (po odliczeniu) - kto został na gejcie? Ci, którzy mieli najniższe skille do agility.
Gówno za przeproszeniem prawda. Prawdą byłoby to w sytuacji gdy jedynym parametrem różnicującym poszczególnych pilotów byłby brak skilli, a to NIEPRAWDA. Jeden statek może być obrócony przeciwnie do kierunku lotu, ktoś się może spóźnić z wykonaniem komendy, bo ma "lag" (żona mu marudzi nad uchem), może mieć inny fit... Skill to tylko JEDEN z wielu parametrów, które wpływają na zachowanie statku w takiej chwilli. Przy różnicy poziomów przekładającej się na DZIESIĄTE części sekundy uważasz, że to jest DECYDUJĄCY wpływ ? Powodzenia.

Podsumowując - to co wbijam kadetom na szkoleniu PvP w UA to jak w sensowny sposób się uczyć PvP (bo do tego sprowadza się bytowanie w low/0.0). Możesz ruszyć do lowseca na polowanie, kiedy masz frytkę T1 z fitem T2. Po 2 tygodniach kadet może poskładać coś, co będzie miało 75% sprawności "all V" i w akcji wszystko będzie zależało od jego (nie) umiejętności. Wdupi takich frytek 5-10 i już będzie umiał, bo jeśli przegra, to będzie dokłądnie wiedział dlaczego, gdyż zdecyduje o tym błąd, a nie brak istotnego modułu czy tak kiepskie skille z Navi, że cel u ucieknie (bądź on od celu nie ucieknie, a powinien).
A uczysz dlaczego NIE może kadet ruszyć do low z frytką T1 na ficie T1 ? Mając "75% sprawności all V" wciąż swoje błędy mogę przykrywać niewystarczającymi skillami, bo wg Twojej teorii (jak wnoszę z dotychczasowych wypowiedzi w tym wątku) moje personalne umiejętności nabierają znaczenia dopiero jak mam all V zrobione. Jeśli nie przeanalizuje co zrobił źle (a może mu się nie chcieć - "przecież nie mam jeszcze top skilli"), to gówno będzie wiedział, a nie wiedział co zrobił i dlaczego zrobił źle. Analizę trzeba zrobić, ale też trzeba się jej nauczyć. Nawet analizy KMa i KB też trzeba się nauczyć (zaczynasz od tego szkolenie, że tłumaczysz kadetom na co należy zwracać uwagę w KMach i KB ?).

Skirmish PvP mam wyskillowane na V i tego drobnego wycinka Eve się trzymam.
Ile masz skilli, 180 ? Wszystkie PVP i wszystkie na 5 ? Jeśli tak to gratki i szczery podziw.

Ja mam 105 na 5 i 123 na 4, a to około 2/3 moich wszystkich skilli (nie tylko pod PVE/PVP), a w żadnej tzw. specjalizacji w EVE nie jestem w stanie o sobie powiedzieć, że mam coś wyskillowane na V (np. PVE).
Dla porównania mój alt skillowany pod PVE/PVP ma 91 na 5 i 62 na 4 co stanowi około 3/4 wszystkich jego skilli.

Do tego jeśli lecisz czyms ciężkim, co allignuje się ponad 10 sekund, możesz włączyć MWD na 1 cykl. A jako ciekawostkę podam, że frachtowce wystrzeliwuje się webem.
Mona X miał tu na myśli, że w ten sposób szybciej osiągniesz prędkość potrzebną do wejścia w warp (obie metody).
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #65 dnia: Styczeń 11, 2011, 13:01:38 »
Dormio, nie rozumiem o co kruszysz kopie, skoro tydzień temu napisałem

napisałem co miałem napisać, autor wątku sam podejmuje decyzje.

Pisząc o "skirmish PvP na V" nie mówiłem o skillach w grze, tylko wiedzy na temat skirmish PvP, więc nie wyciągaj mi tutaj "ile masz na V"? Zapewniam Cię, że jeśli zdechnę w med-size shipie, to tylko na skutek błędu, a nie z powodu "niedostatecznych skilli".


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #66 dnia: Styczeń 11, 2011, 13:05:48 »
Dormio, nie rozumiem o co kruszysz kopie, skoro tydzień temu napisałem
To powiedz czemu miał służyć ten post:
O tym Rifterze to...[ciach]
?
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #67 dnia: Styczeń 11, 2011, 13:25:53 »
Potraktuj go jako ad vocem.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #68 dnia: Styczeń 11, 2011, 15:20:41 »
A... no to moją również tak potraktuj.  :P
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

Zgudi

  • Gość
Odp: Noob w małej korporacji w low sec
« Odpowiedź #69 dnia: Styczeń 24, 2011, 23:03:36 »
Powiem coś od siebie. Na razie jako noob latam i robię misje w hi sec, gdyż ostatnio trochę piratów tam w low się namnożyło i często kręcą się ci sami bo wiedzą, że ponad połowa naszego korpa z Zirsem to nooby jeszcze. Podciągam skille z działu navigation, żeby zapakować moduły skanowania t2 i kloak t2 do swojej cegiełki na anomalki. Potem wracam z powrotem do low.  ;D

Dziś zamiast grać to dyskutowałem z ludźmi, którzy siedzieli zakampieni około godziny w posach, bo kilku stałych nieproszonych bywalców krążyło po systemach i co chwilę zaczajali się pod jakąś bramą.  >:D

Dziś po kilku dniach spokoju znów dopadli kogoś. Gość "wrzeszczał" na chacie corpowym, jak by go żywcem ze skóry obdzierali. Pewnie za pierwszym razem wrzeszczałem podobnie :P

No ale to tylko taka historyjka...