Autor Wątek: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07  (Przeczytany 21749 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

sc0rp

  • Gość
Patrzac globalnie na mape eve to wszystkie grupy (polnoc, poludnie, it, dronkowo) regionow sa w mniejszym lub wiekszym ogniu. Zmiana mechaniki sova mimo ze gracze narzekaja udala sie CCP, bo jest jeden wielki chaos w calym 0.0 a rainbow nap land odszedl w odchlan przeszlosci.

Carebearzy co maja jeszcze spokoj to jest to tylko czasowo, zaleznie od tego w ktora strone sie "front" przesunie a przy hotdropach capsli majacych zasieg ok 11ly i titan bridgach 7,8ly to wlasciwie juz w tej chwili prawie kazdy system nie majacy cyno jama jest zagrozony. Dodajmy do tego ze coraz wiecej jest sojuszy i korporacji ktorych interesuja tylko i wylacznie skirmishe z tych najbardziej znanych to zeby daleko nie patrzec to Darkside.(swoja droga czy oni wogole maja swoj kb?), Hydra i we form voltron a z naszego lokalnego podworka kroliki+bufu.

Osobiscie nie wiem czy to dobrze czy zle, jak zwykle sa tacy ktorzy uwazaja ze to dobre a i tacy ktorzy uwazaja ze to zle.
Imo to jest dobre bo:
- jest dynamika i w tej chwili glownymi przeciwnikami jest lag i TZ a nie mechanika polegajaca na biciu cudzych i spawnowaniu wlasnych posow
- pvperzy lubia sie mordowac szczegolnie jesli maja o co, na poludniu SE + -A- morduje sie o e-honor, a na polnocy morduja sie o tech moony

Imo to jest zle bo:
- pokojowo nastawieni mieszkancy 0.0 (raterzy, moon/planet farmerzy, producenci, handlarze) maja o wiele trudniej a zysk wcale im nie wzrosl raczej spadl.
- ilez mozna sie mordowac predzej czy pozniej nawet najbardziej zatwardziali hardcorowi piloci beda mieli dosc cta i walki z lagiem.

Pewnie kazdy dopisze swoje za i przeciw tego chaosu, ktory obecnie panuje w prawie calym 0.0 jedno jest pewne zmiany w sov i tech moonach rozruszaly dosc skostniale 0.0.

« Ostatnia zmiana: Listopad 24, 2010, 13:54:56 wysłana przez Mona X »

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 24, 2010, 10:25:25 »


Cytat: Dark Flonoe w Dzisiaj o 09:58:40 <blockquote>- pokojowo nastawieni mieszkancy 0.0 (raterzy, moon/planet farmerzy, producenci, handlarze) maja o wiele trudniej a zysk wcale im nie wzrosl raczej spadl.
</blockquote>


Nowy sov = anomalki = boost PvE w 0.0

Do tego dodaj sobie nerf lootu w misjach w Empire i wahadełko przechyla się już zdecydowanie na korzyść PvE w 0.0.

[admin]Wyjęte z topica o polityce
Doom[/admin]
« Ostatnia zmiana: Listopad 24, 2010, 12:34:15 wysłana przez Doom »


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

sc0rp

  • Gość
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 24, 2010, 10:41:17 »
Nowy sov = anomalki = boost PvE w 0.0
tylko co z tego jak masz pelno hostow w okolicy

Cytuj
Do tego dodaj sobie nerf lootu w misjach w Empire

nerf lootu byl w calym nowym edenie a nie tylko w misjach w empire, sprawdzilem z calego guristasowego sanctuma nazbieralem raptem 300m3 lootu czyli tyle ile z 2 tlustych bsow na pasku przed nerfem.

Cytuj
i wahadełko przechyla się już zdecydowanie na korzyść PvE w 0.0.
przy zalozeniu ze local masz czysty oczywiscie ze wiecej mozna zarobic w 0.0, problem jest z tym ze czysty local jest coraz rzadziej.

Nitefish

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 173
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Nitefish
  • Korporacja: Beach Boys
  • Sojusz: Cartel.
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 24, 2010, 10:46:17 »
No dokładnie, przypominając sobie naszą sytuację w Atlasie to można było - brzydko mówiąc - srać kasą wkładając w to minimalny wysiłek. Anomalki dawały krocie, paski też mnóstwo (wbrew opinii niektórych graczy) nie mówiąc o tłustych plexach. To zależy pewnie od regionu w null ale u nas było wręcz bajkowo.

Obecnie jest mnóstwo miejsc do kerbirki, gdzie nikt nie mąci. W dawnym Atlas space aż raty furczą na paskach bo nikt ich nie bije, prawie wszędzie pustki. Np. na północy dalej jest rainbow land, tam raterskie capsy spadają jak muchy bo nikt nie kuma, że ktoś może im złożyć niezapowiedzianą wizytę.

Patrząc z perspektywy czasu:
- Atlas - świetna logistyka, super zarobki, dużo fajnych bitek flotowych, początek mojej przygody w null. Potem niestety powolny upadek sojuszu ale miłe wspomnienia pozostały.
- IT - pokładałem wielkie nadzieje w tym sojuszu jednak jak dla mnie to był najnudniejszy okres podczas gry.
- npc space w Curse - tu jest pięknie, hostów pełno wszędzie, różne rozmiary, różne korpy/sojusze. Chłopaki kroją spory hajs na misjach więc na shipy jest. Lagów, walenia posów godzinami, lotów po 20j za hostami nie ma.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 24, 2010, 11:06:52 »
tylko co z tego jak masz pelno hostow w okolicy

A jak raciło się na beltach, to można było olewać hostów?

nerf lootu byl w calym nowym edenie a nie tylko w misjach w empire, sprawdzilem z calego guristasowego sanctuma nazbieralem raptem 300m3 lootu czyli tyle ile z 2 tlustych bsow na pasku przed nerfem.

Przecież nie było TAAAKICH anomalek przed tym nerfem i nie były tak dostępne. Dzisiaj zarabiasz na bounty. Ja na misjach nawet lootu nie zbieram.

przy zalozeniu ze local masz czysty oczywiscie ze wiecej mozna zarobic w 0.0, problem jest z tym ze czysty local jest coraz rzadziej.

Kij w oko kerbirom, trzeba sobie umieć radzić. Ja regularnie wiszę na misji w Machu + Bazylu mając neutrali/redów na localu.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Colonel

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 286
  • Pirate Out of Nowhere
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Col Cherryman
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: KUTANG KLAN.
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 24, 2010, 11:26:39 »
Ciekawe czym różni się kerbir od kogoś kto misje robi :D
✜ Red Cross Friendly
https://www.youtube.com/watch?v=9IS8nwmT9F0
Even though I fly through the valley of the shadow of death or any other space
I will fear no evil, because I know that I'm the biggest bastard in this space


http://eve-centrala.com.pl/index.php?topic=10356.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 24, 2010, 11:44:47 »
Ciekawe czym różni się kerbir od kogoś kto misje robi :D

PvPer zarabia na misjach (plexach, anomalkach - wpisz co chcesz), żeby mieć czym się latać na PvP.

Kerbir zarabia na misjach (plexach, anomalkach - wpisz co chcesz), żeby mieć lepszy statek do robienia misji (plexów... jw). W dodatku jeszcze ma żal, że hosty przylatują i nie dają mu zarobić.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Skeer

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 907
    • Zobacz profil
  • Korporacja: Beach Boys
  • Sojusz: Cartel.
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 24, 2010, 12:09:43 »
Dzięki tej definicji C0ven nagle drastycznie przestał być kerbirski ;)
Cała prawda o moim graniu...


Rabbitofdoom

  • Gość
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 24, 2010, 12:14:39 »
A jak raciło się na beltach, to można było olewać hostów?

Przecież nie było TAAAKICH anomalek przed tym nerfem i nie były tak dostępne. Dzisiaj zarabiasz na bounty. Ja na misjach nawet lootu nie zbieram.

Kij w oko kerbirom, trzeba sobie umieć radzić. Ja regularnie wiszę na misji w Machu + Bazylu mając neutrali/redów na localu.

Oj byly Sokol. Przed dominionem to nikt ich nie robil bo "badziewne" i trzeba sie za nimi nalatac.  Ja robilem i nie ma porownania nawet mimo ze nie byly na wyciagniecie reki to ciezko bylo nie trafic dobrego TSa zadziej niz raz na 5 havenow/sanctumow z ktorego wypadal przynajmniej jeden modulek sanszowy wiecej niz pip hardener. Nie byly tak kasiaste jak plexy ale mozna bylo spokojnie wyciagnac 2 czasem wiecej TS punkty tygodniowo nawet sie nie wysilajac.

sc0rp

  • Gość
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 24, 2010, 12:20:01 »
A jak raciło się na beltach, to można było olewać hostów?
nie nie olewalo sie ale bylo ich zdecydowanie mniej niz teraz. dla przykladu przed dominion bedac zarowno w dronkowie jak i na teneryfach nie widzialem hot dropa. Po dominion bedac na polnocy widzialem 5(!!!).

Cytuj
Przecież nie było TAAAKICH anomalek przed tym nerfem i nie były tak dostępne. Dzisiaj zarabiasz na bounty. Ja na misjach nawet lootu nie zbieram.
Ale byly belty na ktorych zarabialo sie wiecej niz na anomalkach jesli sie w czasie bicia ratow zbieralo loot (dlatego wlasnie mialem i mam nadale ravena na paski), a takze carebear myslacy o duzych zarobkach  to i tak plexy robi a to sie wiele nie zmienilo od dominion (jest ich ciut wiecej dzieki upgrade'om).

Cytuj
Kij w oko kerbirom, trzeba sobie umieć radzić. Ja regularnie wiszę na misji w Machu + Bazylu mając neutrali/redów na localu.


Kerbir zarabia na misjach (plexach, anomalkach - wpisz co chcesz), żeby mieć lepszy statek do robienia misji (plexów... jw). W dodatku jeszcze ma żal, że hosty przylatują i nie dają mu zarobić.

ekhm ekhm nie chce byc niegrzeczny ale na moja wiedze mach to wsrod matarskich shipow najlepszy ship do kerbirzenia (przynajmniej przed vargurem - ale czy vargur jest lepszy tego nei wiem bo nie testowalem - w eft wypada gorzej), wiec skoro masz juz pimped raciarke to na co masz zbierac ;)


SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 24, 2010, 12:22:33 »
Dzięki tej definicji C0ven nagle drastycznie przestał być kerbirski ;)

Heh, nie mówimy o gościach (to nie o c0ven - tylko generalnie), którzy siedzą na Sanctumach 12 h dziennie po czym wystawiają Drake'a "bo ich nie stać wtopic" :P

ekhm ekhm nie chce byc niegrzeczny ale na moja wiedze mach to wsrod matarskich shipow najlepszy ship do kerbirzenia (przynajmniej przed vargurem - ale czy vargur jest lepszy tego nei wiem bo nie testowalem - w eft wypada gorzej).

Mach jest świetny, bo zmieniając parę modułów robisz z fitu PvP kapitalną raciarkę, która po prostu mieli czerwone krzyżyki.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 24, 2010, 12:32:12 »

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

Venzon 2003

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 893
  • Mistrz Nekromancji
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Venzon 2003
  • Korporacja: BUFU
  • Sojusz: CartelDOTpr0
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 24, 2010, 13:23:56 »
@Dark Flonoe: generalnie masz duzo racji - zasady walki w 0.0 sa aktualnie znacznie przyjemniejsze niz powiedzmy rok temu - szczegolnie dla atakujacych
jesli ktos ma pokazna flote supersow jak pl to w ogole moze czerpac fun pelnymi garsciami

imho najwiekszy wplyw na aktualny stan rzeczy ma relatywnie wysoki koszt utrzymania infrastruktury przez co zajamowane systemy mozna policzyc na palcach jednej reki
zbudowanie wiekszej siatki JB tez nie jest mozliwe a przez wzrost cen po fuel robi sie coraz trudniej
rentierstwo jest coraz bardziej w modzie wiec naplyw ludzi do 0.0 jest ciagle duzy - szczegolnie na polnocy gdzie jest relatywnie spokojnie w porownaniu z poludniem
generalnie duze imperia posiadajace ogromny space maja z grubsza przerabane atm...

nie ukrywam, ze te wszystkie zmiany sklonily nas do tego, zeby zresetowac wszystko i korzystac z pozytywnych zmian, ktore nastepuja
While i fully endorse this plan i somehow feel that beach-bunnys wont tremble of fear^^

Ellaine

  • Gość
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 24, 2010, 13:30:07 »
PvPer zarabia na misjach (plexach, anomalkach - wpisz co chcesz), żeby mieć czym się latać na PvP.

Kerbir zarabia na misjach (plexach, anomalkach - wpisz co chcesz), żeby mieć lepszy statek do robienia misji (plexów... jw). W dodatku jeszcze ma żal, że hosty przylatują i nie dają mu zarobić.

Pvper zarabia żeby mieć na pvp.
Kerbir jeśli pvpuje to po to żeby móc dalej zarabiać.

Druga postawa jest bardziej naturalna z punktu widzenia mechaniki gry. Za zarabianie masz ISKi które przekładają się na modułki do statków czy co kto lubi. Za pvp są killmaile które można wstawiać na killboardy - a killboardy istnieją poza grą. Myśląc kategoriami nagród w mechanice gry zostaje się kerbirem.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 24, 2010, 13:40:57 »
Tylko jaki w ogóle jest sens zarabiania w tej grze, jeśli nie latasz na PvP?

Zarabia się tak śmiesznie łatwo, że wyfarmienie PLEX'a zajmuje 1 dzień. OK, tylko co robić w pozostałe 29 dni?

Grając jedną godzinę dziennie możesz w ciągu dwóch miesięcy dojść do latania "uber-money-makerem". Co dalej?


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Xarthias

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 512
  • Spamin' the World
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Xarthias
  • Korporacja: GoonWaffe
  • Sojusz: Goonswarm Federation
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #15 dnia: Listopad 24, 2010, 13:46:31 »
Sokole, kwestia jest taka, że TY się na to tak zapatrujesz (ja i wiele innych osób podobnie).
Ale to nie znaczy, że nie ma ludzi, którzy lubią mieć dużo kasy, nawet jeśli nie mają na co jej wydać.
Albo lubią zrobić jakąś misję 3s szybciej niż inni...
Albo...
No i kwestia tego, że nie wszyscy lubią bezpośrednią rozgrywkę z innym człowiekiem. Boją się, że są słabsi, nie wiem. Wolą gnoić głupi komputer podbudowując swoje ego. Koniec kropka :)
Przedwieczny.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #16 dnia: Listopad 24, 2010, 13:56:08 »
Sokole, kwestia jest taka, że TY się na to tak zapatrujesz (ja i wiele innych osób podobnie).

Nie rozmawiamy w kategoriach "co kto lubi" tylko obiektywnie - na co można wydać kasę.

Jeśli robisz misje/anomalie/plexy, to siłą rzeczy wpada Ci kupa kasy. Tylko wyjątkowe faile giną od NPC, więc jedyne straty mogą być skutkiem wrogich roamów.

Logika podpowiada, że kasy jest tyle, ze spokojnie da się pokryć straty z "wymuszonego PvP". Z drugiej strony, PvE nie jest żadnym wyzwaniem i jest totalnie powtarzalne. Żadne wyzwanie i żaden fun. To jaki w tym sens?

Tyle obiektywizmu. Bo subiektywnie to na archetypicznego kerbira patrzę jak lew na antylopę. Pasie się taka tylko po to, żeby mógł zatopić zęby w smacznym mięsie :)


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

sc0rp

  • Gość
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #17 dnia: Listopad 24, 2010, 14:13:33 »
Nie rozmawiamy w kategoriach "co kto lubi" tylko obiektywnie - na co można wydać kasę.
A prosze cie bardzo kilka ciekawych inwestycji z pov kerbira:
- caly set capital BPO (kilkadziesiat b) - aby zarabiac na ich kopiowaniu (imo kiepski pomysl, bo minie sporo czasu nim ta kasa sie zwroci)
- prywatny sc/tytan - a dlaczego nie szczegolnie kuszacy jest sc bo mozna nim zarabiac ;) - ja odlozylem ten pomysl ze wzgledu na to ze postac zostaje zalockowana a czasem jednak lepiej zmienic shipa na inny i cos nim porobic co sie sc nie da. - 20b + finezja w fitowaniu ded/oficer modulow
- skup BPO T2 - kolekcjonerska zabawa
- siec posow kopiaca ksiezyce - 1b na posa :>
- rozkrecenie hurtowej produkcji - 5-10+b (zaleznie od tego czego)
- przejecie jakiegos rynku w jita - ekhm ekhm od kilku b do kilkuset b ;)

Z kategorii po co kerbirzyc?
A np. mozna chciec zrobic wszystkie anomalie, plexy, radary i magneto w grze - suma sumarum jest tego calkiem sporo a im "lepszy" sig tym rzadziej sie spawnuje.

Ellaine

  • Gość
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #18 dnia: Listopad 24, 2010, 14:13:41 »
Ja na ten przykład wydaję kasę na długoterminowe inwestycje handlowe z małym przebiciem. Im więcej włożę w to kasy tym mniej muszę się przejmować tym że jakaś 500-milionowa paczka itemków nie sprzedaje się przez kilka miesięcy - a kij, sprzeda się za pół roku, kiedy akurat będzie kolejna górka wahań cenowych danego produktu. Mogę w ten sposób zamrozić sobie praktycznie dowolnie duże fundusze i mam z tego radochę ;)
Jakoś przy moim współczynniku spadalności w pvp, zapas paniędzy raczej trzyma u mnie stały poziom niż rośnie.

Zabawa polega na tym, że 99.98% gier mówi graczowi jaki jest cel. Są jakieś questy, jakieś achievementy i można je sobie zaliczyć i napawać się żółtą gwiazdką albo zielonym ptaszkiem na jakiejś liście rzeczy do zrobienia. W Eve z braku laku ludzie wyznaczają sobie np "kupić tytana" i farmią i farmią i farmią aż się dowiedzą że tytan im na kij i wtedy idą grać w WoWa.

Z tym "można w dzień zarobić na plexa" to jakaś bzdura. PLEX kosztuje ponad 300 milionów. Załóżmy radośnie że zarabia się jakieś 60 milionów na godzinę - a większość podejrzewam że jednak mniej. Wystarczy znać podstawy mnożenia i dzielenia i widzimy że to co najmniej tydzień gry.


KiFuso

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 140
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: KiFuso
  • Korporacja: bez
  • Sojusz: bez
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #19 dnia: Listopad 24, 2010, 14:20:21 »
Sokole, trochę śmiać mi się chce. Tak strasznie atakujesz kerbirów i ich cel w grze.. a jednakowo robisz misje w 0.0 Machem - najlepszym shipem do racenia na angelach :) Co z tego, że jak tłumacz "to jest też super ship do pvp" tylko przeciętnego pvpewca nie stać na latanie takim statkiem na pvp.. a jak już to od święta.

EVE jest złożoną grą, jak ktoś tego do tej pory nie pojmuje to jego sprawa. Jest pvp, pve, kopanie, handel i gigantyczny rynek, jedno bez drugiego by się nie obyło lub nie miało by sensu. Jakby CCP tak analizowało jak Ty, to gra by się tylko kręciła wokół pvp, za pvp byś dostawał kasę, za pvp byś dostawał blueprinty i inne rzeczy ale tak NIE JEST i NIE BĘDZIE.


Colonel

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 286
  • Pirate Out of Nowhere
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Col Cherryman
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: KUTANG KLAN.
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #20 dnia: Listopad 24, 2010, 14:22:19 »
Sokole, jak chcesz być "lwem"
To musisz odżywiać się tylko antylopami i nawet nie patrzeć na to co one jedzą :P
✜ Red Cross Friendly
https://www.youtube.com/watch?v=9IS8nwmT9F0
Even though I fly through the valley of the shadow of death or any other space
I will fear no evil, because I know that I'm the biggest bastard in this space


http://eve-centrala.com.pl/index.php?topic=10356.

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #21 dnia: Listopad 24, 2010, 14:37:53 »
Sokole, jak chcesz być "lwem"
To musisz odżywiać się tylko antylopami i nawet nie patrzeć na to co one jedzą :P
Najlepsze podsumowanie jakie widziałem  :)
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

MGGG

  • Gość
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #22 dnia: Listopad 24, 2010, 14:39:27 »
Nie rozmawiamy w kategoriach "co kto lubi" tylko obiektywnie - na co można wydać kasę.

Na więcej kasy. Tak jest w RL, tak też musi być w EvE. Dlatego jedni mają firmy, jachty i kochanki, a inni pracują u nich na etatach ;)
Z tym robieniem misji/plexów/raceniem, by mieć kasę na PvP jest trochę tak, jak z pracą na etacie, by mieć na hobby. Trzeba odbębnić x czasu, by móc sobie postrzelać nie przejmując sie tym, że straci sie pimp statek itd.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #23 dnia: Listopad 24, 2010, 14:43:04 »
@Dark i Albi

Jeśli kupisz coś za wyfarmioną kasę, to masz ten item. Nic Ci nie "znika". Dlatego farmienie na PvP jest czymś innym, bo każdego dnia ryzykujesz,  że to coś wybuchnie i nieodwracalnie zniknie.

Sokole, trochę śmiać mi się chce. Tak strasznie atakujesz kerbirów i ich cel w grze.. a jednakowo robisz misje w 0.0 Machem - najlepszym shipem do racenia na angelach :) Co z tego, że jak tłumacz "to jest też super ship do pvp" tylko przeciętnego pvpewca nie stać na latanie takim statkiem na pvp.. a jak już to od święta.

Mach został kupiony na PvP, tak został zrigowany i na PvP regularnie lata (ma na koncie już dwa carriery i kilkadziesiąt mniejszych statków - w tym solo kille). Wsparty Bazylem zamienia się w maszynę do robienia pieniędzy, która jednocześnie wcale nie jest taka bezbronna, gdyby ktoś próbował mi się wbić między wódkę a zakąskę.

Co do tego czy kogoś stać, czy nie stać - latać trzeba umieć i trzeba umieć na to latanie zarabiać. Nieskromnie powiem, że jedno i drugie idzie na tyle dobrze, że mogę nie przejmować się nawet takimi stratami: http://zbulu.kei.pl/pbn/kb/?a=kill_detail&kll_id=34377 (dałem się zbaicić i jeszcze złapać na scrambla jak totalny retard)


Sokole, jak chcesz być "lwem"
To musisz odżywiać się tylko antylopami i nawet nie patrzeć na to co one jedzą :P

QFT :D


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Nitefish

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 173
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Nitefish
  • Korporacja: Beach Boys
  • Sojusz: Cartel.
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #24 dnia: Listopad 24, 2010, 14:56:50 »
W tej grze kerbir ma swoje miejsce i jest bardzo pożyteczny. Np dzięki nim są na markecie różne frakcyjne itemki farmione przez nich na paskach czy plexach.

Osobiście nie chce mi się w ogóle zarabiać kasy w Eve bo wolę latać, a to już zajmuje sporo czasu. Moim zdaniem strzelanie do kerbirów jest dobre raz na jakiś czas bo zazwyczaj nie stanowi wyzwania, wszystko polega na złapaniu ofiary i wjechaniu mu na klatę ekipą. Jedyną fajną rzeczą może być respawn obrońców + jakiś tłusty loot z ofiary.

Co do zarabiania na statki - potrzeba zależy od stylu latania. Jeśli lubisz ryzyko, samotne pościgi, rzucanie się na gęsto zaludnione terytorium wroga małym gangiem lub solo to wdupiasz sporo shipów i to jest normalne. Za to satysfakcja z mordowania jest o niebo większa.
W zasadzie jedynie kasa jest tu przeszkodą bo może się okazać że hangar pusty a do odrobienia kasy został ci tylko 1 becek :P


sc0rp

  • Gość
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #25 dnia: Listopad 24, 2010, 15:06:30 »
Sokole, jak chcesz być "lwem"
To musisz odżywiać się tylko antylopami i nawet nie patrzeć na to co one jedzą :P
Twoja ideologia oddaje sens piractwa, ale niestety z racji tego jaka jest mechanika gry oraz patrzac po waszym kb, http://vu-du.org.pl/forum/viewforum.php?f=17 i ilosci czlonkow to owszem jestescie lwami ale raczej takimi:


A nie takimi:



Mach został kupiony na PvP, tak został zrigowany i na PvP regularnie lata (ma na koncie już dwa carriery i kilkadziesiąt mniejszych statków - w tym solo kille). Wsparty Bazylem zamienia się w maszynę do robienia pieniędzy, która jednocześnie wcale nie jest taka bezbronna, gdyby ktoś próbował mi się wbić między wódkę a zakąskę.
hmm jakby ci to powiedziec moj mach rozni sie od typowego macha ( http://hydra.eve-kill.net/?a=kill_detail&kll_id=5996386 ) na pvp (bedacego na ac) tym ze trzeba mu wymienic kilka modulow (hardener na punkt, LSE na bateryjke, 1 te i 1 gyro na 2 nano, 1 gyro na dc, probe launcher na neuta) wiec mowienie "kupilem i sfitowalem macha na pvp a do kerbirki uzywam przy okazji" jest kula w plot bo ja dokladnie to samo moge powiedziec :P z tym ze ja tego macha zlozylem typowo pod kerbirke :P
« Ostatnia zmiana: Listopad 24, 2010, 15:17:22 wysłana przez Dark Flonoe »

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #26 dnia: Listopad 24, 2010, 15:21:22 »
hmm jakby ci to powiedziec moj mach rozni sie od typowego macha ( http://hydra.eve-kill.net/?a=kill_detail&kll_id=5996386 ) na pvp (bedacego na ac) tym ze trzeba mu wymienic kilka modulow (hardener na punkt, LSE na bateryjke, 1 te i 1 gyro na 2 nano, 1 gyro na dc, probe launcher na neuta) wiec mowienie "kupilem i sfitowalem macha na pvp a do kerbirki uzywam przy okazji" jest kula w plot bo ja dokladnie to samo moge powiedziec :P z tym ze ja tego macha zlozylem typowo pod kerbirke :P

Kerbirski Mach ma aktywny tank i rigi CCC. Mach PvP ma bufor i CDFE. Wsadzenie shield boostera bez rigów do capa jest dość dziadowskim rozwiązaniem, z kolei Mach na CCC do PvP w ogóle się nie nadaje (bo to jak latać bez rigów).

W dodatku, mój Mach miał CDFE w czasach, gdy robiłem nim sanshowe anomalki na... aktywnym armor tanku :P


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Ellaine

  • Gość
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #27 dnia: Listopad 24, 2010, 15:30:09 »
@Dark: oni zbierają okup a nie rozwalają wszystko co popadnie. Okupów nie widać na KB ale ich uzyskiwanie jest zabawne :)

Ogólnie jestem całym sercem za kerbirstwem. Kerbirstwo to naturalne, "realistyczne" podejście do gry - takie jak miałby każdy zdrowy na umyśle człowiek by reprezentował naprawdę żyjąc w świecie przedstawionym. Ideałem gry jest takie ustawienie mechaniki (równowagi ryzyka, kosztów i nagród), żeby kerbiry walczyły jak najwięcej.

sc0rp

  • Gość
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #28 dnia: Listopad 24, 2010, 15:35:56 »
Kerbirski Mach ma aktywny tank i rigi CCC. Mach PvP ma bufor i CDFE. Wsadzenie shield boostera bez rigów do capa jest dość dziadowskim rozwiązaniem, z kolei Mach na CCC do PvP w ogóle się nie nadaje (bo to jak latać bez rigów).

Przy posiadaniu sumarycznego dps na poziomie 2.500+ (mach, tengu, 10x firbolg) shield booster jest zbednym komfortem nawet na plexach (dps na poziomie 1600+) 8/10 i eskalacjach, za to bufor i omni-tank pozwala nie przejmowac sie pojedynczymi bomberami, dramielami i innymi muchami.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #29 dnia: Listopad 24, 2010, 15:47:19 »
Dark (i inni), nie bardzo rozumiem, gdzie jest spór.

Zarabiam na misjach. Używam do tego shipa, którym latam także na PvP. Czy posiadanie Machariela czyni ze mnie kerbira? No bez jaj.

@Albi
Gdyby nie PvP, w tej grze nie byłoby niczego interesującego. Wszystko jest tak powtarzalne, że bardzo chętnie kupowałbym i "spienieżał za ISK" GTC byle tylko nie musieć robić nic poza PvP. Niestety, nie zarabiam tyle w realu (i zostawmy na boku sugestie drugiego etatu w Mc'D, który ponoć przynosi lepsze rezultaty w przeliczeniu ISK/h niż farmerstwo ingame)


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

sc0rp

  • Gość
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #30 dnia: Listopad 24, 2010, 15:58:23 »
Dark (i inni), nie bardzo rozumiem, gdzie jest spór.

Zarabiam na misjach. Używam do tego shipa, którym latam także na PvP. Czy posiadanie Machariela czyni ze mnie kerbira? No bez jaj.
spor mysle ze dotyczy tego ze blednie zalozyles ze (prawie) kazdy kerbir kerbirzy po to aby miec lepszy ship :) do kerbirzenia, gdzie ty nei jestes najlepszym przykladem z racji latania pimped raciarka ;) Takim przykladem moze byc puszek (vonbeerpuszken czy jakos tak) ktory lata zdaje sie drejkiem kerbirzyc, bo cala kase pcha w pvp i kerbierzy tylko jak hangar swieci pustkami.

Cytuj

Gdyby nie PvP, w tej grze nie byłoby niczego interesującego. Wszystko jest tak powtarzalne, że bardzo chętnie kupowałbym i "spienieżał za ISK" GTC byle tylko nie musieć robić nic poza PvP.
Bo widzisz sokoleoko ciebie nie interesuja inne aspekty eve i albo sprobowales i okazalo sie nudne, albo wydaje ci sie ze jest nudne i w zwiazku z tym nie masz ochoty sprobowac ;)

Cytuj
(i zostawmy na boku sugestie drugiego etatu w Mc'D, który ponoć przynosi lepsze rezultaty w przeliczeniu ISK/h niż farmerstwo ingame)
To akurat prawda i to bez ironii, ale kerbierze jakby nei bylo nudne jest jednak przyjemniejsze od podawania bulek.


A pro po dlaczego kerbiry kerbirza jeszcze jedno mi przyszlo do glowy bo to akurat czesciowo mnie dotyczy. W czasie robienia misji/anomalek mozna sobie spokojnie zrelaksowac, przemyslec spraw z pracy etc. a ze przy okazji cos miga i wybucha, a wallet pecznieje to tylko efekt uboczny. :) Bo wiesz ja zakladam ze lecac na pvp to "keep focus" weic na przemyslenie spraw z pracy w tym czasie ma sredni sens ;)

Goomich

  • Gość
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #31 dnia: Listopad 24, 2010, 16:02:15 »
Sokole, jak chcesz być "lwem"
To musisz odżywiać się tylko antylopami i nawet nie patrzeć na to co one jedzą :P

Hej, hej, hej Sokołe
Omijajcie pleksy, paski, pola, anomalki.
Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku,
Mój nullsekowy skowroneczku.

Anna Nietrzeba

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 246
    • Zobacz profil
  • Korporacja: CBC Interstellar
  • Sojusz: [CONDI] Goonswarm Federation
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #32 dnia: Listopad 24, 2010, 16:03:13 »

@Albi
Gdyby nie PvP, w tej grze nie byłoby niczego interesującego.

Gdyby to była prawda to nie istniałby np. gry ekonomicznie. Ty po prostu widzisz tylko jeden aspekt gry PvP i nie potrafisz sobie wyobrazić, że ktoś inny może to widzieć zupełnie inaczej. Przyjmij do wiadomość że w EVE można zajmować się tuzinem rzeczy poza PvP i mieć z tego radochę. Powiem więcej ze swoim podejsciem, należysz raczej do mniejszości  ;D
Sponsored By Technetium  ;D

Kara Mon

  • Gość
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #33 dnia: Listopad 24, 2010, 16:17:04 »
tylko ze pvp jest ciekawe , caly tuzin innych rzeczy w pewnym momencie ogranicza sie do klikania automatycznie w kilka tych samych przyciskow w tych samych odstepach czasu zeby sie w kolko dzialo to samo co dzieje sie od tygodnia.

Pvp na markecie poza jita jeszcze mzoe byc ciekawe bo to tez moze byc jakas rywalizacja.

@ Anna

Gry ekonomiczne w sporej czesci sa ciekawe i nie ograniczaja sie do klikniecia 10x czegos tam zeby potem kliknac 5 razy cos innego i za 24 godziny to samo  :P

Ellaine

  • Gość
Odp: Zarabianie w null (ponownie), było: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #34 dnia: Listopad 24, 2010, 16:23:02 »
@Albi
Gdyby nie PvP, w tej grze nie byłoby niczego interesującego.
Mnie tam handel bawi a produkować mi się prawie chce (kupiłem kilka miesięcy temu jakieś BPO i kiedyś je sobie przewiozę tam gdzie mieszkam). Farmienie ratów podczas czekania na zadymę w sumie mnie odpręża. Ale to nie o to chodzi. Gdyby nie PvP, życie kerbira byłoby nudne. Ale życie kerbira który regularnie pvpuje żeby bronić swoich zysków jest super :)

Zauważ że w takich czołgach czy innym counterstriku nie ma takich rozróżnień. Ludzie jednocześnie walczą i zarabiają sobie jakieś tam punkciki, pieniążki czy cośtam. Nikt nikomu nie mówi "ty kerbirze, walczysz tylko po to żeby zarobić punkciki, tylko ja jestem pr0 bo zarabiam punkciki żeby walczyć" bo każdy chce sobie zarobić i mieć mnóstwo punkcików czy pieniążków i nabyć sobie większą lufę.
Rozróżnienie istniejące w Eve jest niezdowym objawem. Moim ideałem jest klimat gorączki złota, gdzie ludzie jadą po złoto właśnie, a strzelają się po drodze - żeby mieć więcej złota. Niektórzy strzelają do ludzi bo lubią strzelać, ale to niewielki odsetek psychopatów. Większość strzela do ludzi żeby zabrać im złoto lub nie dać im zabrać swojego złota. I taki ekstremalny górnik - zabijaka jest moim ideałem kerbira :)

Edit: To nie znaczy że sam nim jestem. Zasadniczo walczę dla przyjemności i zarabiam głównie by mieć statki do pvp, czyli ogólnie rzecz biorąc - jestem pvperem jeśli chodzi o hierarchię motywacji. Cienkim bo cienkim ale zawsze. I w sumie mnie to nie zachwyca - wolałbym po tych (nielicznych) trupach do czegoś dochodzić w grze.
« Ostatnia zmiana: Listopad 24, 2010, 16:33:59 wysłana przez Albi »