W zasadzie trzeba przyznać ,że blizz w sprawie botów robi co może
. Masowe banowanie chyba było tylko raz przy okazji akcji związanej z battlegroundami - takie instancje pvp podczas których zdobywa się punkty na bronie za zwycięstwo na polu bitwy danej drużyny,na 60 osób w drużynie 40 stało w miejscu i nic nie robiło.Wystarczyło zaangażować odpowiednią ilość osób pytającą dlaczego stoisz w miejscu. Potem dali opcje report afk i dana osoba nie dostawała żadnych punktów jak parę osób ją reportneło i w zasadzie to rozwiązało sprawę na skale masową .Potem dodali inwigilacje procesów itd. co skończyło się banowaniem uczciwe grających linuxiarzy
.Obecnie nasyłają prawników na firmy/osoby sprzedające boty jeżeli chodzi o europe (pomijając wschód poza unią ) i us to z sukcesami.
Samym spoglądaniem na osobę używającą bota nic nie można moim zdaniem wywnioskować .Przecież wszyscy minerzy przypominają boty. Wydokowuje leci na pasek f1 f1 pełne cargo leci zrzucić towar i wraca na pasek f1 f1... .
A co z botami które wylatują skanują probami ,znajdują site klepią ,salvagują itd. Jak taki bot ma inaczej wyglądać od gracza w grze w której jest tylko grind?
Użycia report afk w eve nie bardzo widzę ,bo przecież jaki ma się kontakt z tymi boterami? Każdy chyba klepie na swojej działce pomijając minerów?
Skończy się tym ,ze grupka przyjemniaczków będzie reportować każdego na undocku w jakimś misyjnym systemie.
Pytania przesyłane przez gmów na pewno nie uderzą w botujących chińczyków taki ma odpalane x kompów + x monitorów i przechadza się pomiędzy nimi i bez problemu odpowie na jakiekolwiek pytanie od gma.
Więc taka ewentualna akcja uderzy głównie w normalnych klientów botujących (czyli takich którzy sobie na botowaniu dorabiają prócz normalnej pracy i nie nadzorują ich przed kompem ) .Co prawda w high secu jestem tylko przelotem indykiem ,ale jestem przekonany ,że to zjawisko przy obecnym systemie grind fest i minerce- f1 f1 f1... musi być olbrzymie. Raz że by to mocno zdruzgotało rynek (pewnie tego się najmnocniej obawiają ) ,a dwa stracili by sporo klientów.
Według ccp lepiej udawać ,że problemu nie ma