Wyjaśnia kwestię nad którą chwilkę się wczoraj zastanawiałem: czy dokładnie podsumowując mnie, moje wykształcenie i moje życiowe perspektywy na podstawie jednego zdania, miałeś do tego jakąkolwiek podstawę:) Moje robocze założenie było takie, że jeśli żyjesz sobie na tym świecie sporo dłużej niż ja, wiele przeżyłeś i widziałeś, to możesz mieć całkiem niezłe podstawy do takiego sądu. Oczywiście nie byłem w stanie stwierdzić, czy założenie jest poprawne, ponieważ nie posiadałem żadnych przesłanek do wnioskowania o Twoim wieku.
Teraz jednak, kiedy stwierdziłeś że w szkole podstawowej nie ma fizyki, dostarczyłeś mi pewnych danych. Na ich podstawie mogę już coś założyć, podpierając się informacjami o zmianach w systemie edukacji w Polsce i ich umiejscowieniu w czasie. Ponieważ w mojej - ośmioletniej - podstawówce fizyka była, zakładam, że Ty uczęszczałeś do szkoły podstawowej albo dużo wcześniej, albo nieco później, tym samym jesteś albo młodszy, albo dużo starszy. Druga opcja wydaje się mało prawdopodobna, ze względu na statystyczny wiek użytkownika Internetu w Polsce, który raczej czterdziestki nie przekracza.
Naturalnie istnieje możliwość, ze wspominając o podstawówce bez fizyki, nie odnosiłeś się do doświadczeń własnych, a np. nauki swoich dzieci. Przyjęcie tego założenia sprawiłoby jednak, że znalazłbym się znów w punkcie wyjścia, czyli bez żadnych danych pomocnych w wyjaśnieniu nurtującej mnie kwestii.