Autor Wątek: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne  (Przeczytany 63754 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Colonel

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 286
  • Pirate Out of Nowhere
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Col Cherryman
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: KUTANG KLAN.
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #140 dnia: Wrzesień 17, 2010, 00:41:59 »
skrobne cos pozniej, wysylalem kilka swoich pomyslow do cccp
w postaci petycji nawet cos sie o nich udalo podyskutowac a potem zasugerowali mi ze jesli pomysl zwroci uwage userow w assembly hall i zostanie odpowiednio wysoko poparty ( maja tam opcje popierania )
to devsi wezma sie za jego wdrazanie, napisali ze pomyslow jest duzo ale zdaniem ich sztabu nie wiele dobrze by wplynelo na balans w grze
✜ Red Cross Friendly
https://www.youtube.com/watch?v=9IS8nwmT9F0
Even though I fly through the valley of the shadow of death or any other space
I will fear no evil, because I know that I'm the biggest bastard in this space


http://eve-centrala.com.pl/index.php?topic=10356.

Oxylan

  • Gość
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #141 dnia: Wrzesień 17, 2010, 01:29:02 »
Z EvE jest jak z kobietą którą się kocha, to poważny długi związek, trzeba go pielęgnować, rytuał włączania kompa zaraz po przebudzeniu a pózniej odpalenie eve.exe jest niczym kłótnia po której wszystko jest ok  8) a co do WOT to kochanka  :P
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 17, 2010, 01:37:46 wysłana przez Oxylan »

JimmyBrownie

  • Gość
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #142 dnia: Wrzesień 17, 2010, 02:21:04 »
WoT zrobi się mega-ciekawy jak wprowadza clan wars i "sova" :-)

Ptysiu

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 733
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Ptysiu
  • Korporacja: The Eye Of Chaos
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #143 dnia: Wrzesień 17, 2010, 07:56:38 »
Z EvE jest jak z kobietą którą się kocha, to poważny długi związek, trzeba go pielęgnować, rytuał włączania kompa zaraz po przebudzeniu a pózniej odpalenie eve.exe jest niczym kłótnia po której wszystko jest ok  8) a co do WOT to kochanka  :P

OOOWNED  :D
"Twoja stara jest tak gruba, że zamyka stałkę jednym jumpem." - Trol Anonim

Trial:

https://secure.eveonline.com/trial/?invc=80cbb5d1-2816-4276-8507-098de6f39fda&action=buddy

Xarthias

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 512
  • Spamin' the World
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Xarthias
  • Korporacja: GoonWaffe
  • Sojusz: Goonswarm Federation
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #144 dnia: Wrzesień 17, 2010, 08:04:57 »
Moja odpowiedź głównie do Scarego i Sheepa, ale nie tylko :) i jest pisana na podstawie rozmów z ludźmi z CCP (i to nie tymi od PR :P).
Pomysły graczy wcale nie są zlewane przez devsów. Nie widać ich realizacji głównie z powodu tego, że są ich setki, lepszych, gorszych i zupełnie do dupy. Zajmuje się nimi tylko grupa ludzi, która musi się przez nie wszystkie przedrzeć, ocenić ich przydatność, wpływ na balans gry, możliwości techniczne wprowadzenia, itp itd., a także, niestety, także chwytliwość pod względem marketingowym czyli to jak dużo obecnych graczy przez dany pomysł odejdzie, a jak dużo nowych subskrypcji przyciągnie.
Niestety, chcemy czy nie, CCP musi zarabiać (za co ciężko ich winić w końcu :P), i muszą robić wszystko, aby podpaść jak najmniejszej liczbie subskrybentów, i jednocześnie zwabić jak najwięcej nowych osób.
I póki coś (tak jak PI) przyciąga więcej osób niż ich przez to odchodzi z gry, to z punktu widzenia CCP jako firmy, która musi zarabiać jest to w jak najlepszym porządku.
Pewnie, fajnie by było, gdyby wprowadzali rzeczy, które nikogo by nie denerwowały na tyle, żeby odszedł. Ale bądźmy realistami - nie da się zadowolić każdego.
I jak mi osobiście podobają się zmiany, o których pisze Sheep, to niestety dostrzegam także, dla jak małej części Eve były by fajne, a dla jak dużej nie. O niektórych z tych rzeczy lub o podobnych pomysłach rozmawiałem z jednym z devsów. Zgadnij co powiedział - oni w zamrażarce mają takie rozwiązania przygotowane (i wiele innych), ale ponieważ zostały uznane za zbyt ryzykowne marketingowo, trafiły do zamrażarki. Nie znaczy to, że kiedyś nie zostaną wprowadzone. Dużo zależy tu od od tego magicznego stosunku zawieszanych do nowych subskypcji.
Chcąc nie chcąc musimy brać pod uwagę to, że Eve jest produktem, który musi zarabiać. I jak wkurzające by dla nas, hardkorowców, nie były pewne zmiany, tysiącom kerbirów*, casuali* i innych noobów* robią one dobrze, i dlatego jest tak, a nie inaczej.
Eve, która by się NAM podobała, byłaby niestety grą mocno niszową (co samo z siebie nie byłoby złe... dla nas...), w którą grałoby może 20% obecnych subskrybentów (i pewnie 99% łosi kupujących GTC i sprzedających plexy, za które z kolei gra spora część zatwardziałych pvperów). Taka gra nie miałaby większych szans zarobić na swój rozwój, a to oznaczałoby stagnację i docelowo śmierć.
Żeby jednak zakończyć nieco pozytywniej - kombinujcie. Tylko kombinujcie tak, żeby i wilk był syty i owca* cała (w sensie pomysły takie, które nie walną kerbirków* po kieszeni :P). A potem, najlepiej swoje propozycje przedstawiać do CSM, które (co by o nim nie mówił) ma nieco większą siłę przebicia.

Do zobaczenia za parę dni :P

*no offence :P
Przedwieczny.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #145 dnia: Wrzesień 17, 2010, 09:27:43 »
Z EvE jest jak z kobietą którą się kocha, to poważny długi związek, trzeba go pielęgnować, rytuał włączania kompa zaraz po przebudzeniu a pózniej odpalenie eve.exe jest niczym kłótnia po której wszystko jest ok  8) a co do WOT to kochanka  :P

Scary, ten pan właśnie wytknął Ci, że nie dość że się puszczasz, to jeszcze namawiasz do tego innych :)


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Straszny

  • Gość
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #146 dnia: Wrzesień 17, 2010, 09:31:18 »
Scary, ten pan właśnie wytknął Ci, że nie dość że się puszczasz, to jeszcze namawiasz do tego innych :)

 :D :D

@Oxylan
w tej chwili faktycznie może tak to wyglądać - pytanie co kto woli :D... poza tym żone też można zmienić  :P

StellarSheep

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 862
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: GwiezdnaOfca
  • Korporacja: SzacherMacher!
  • Sojusz: CzeszeBerete!
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #147 dnia: Wrzesień 17, 2010, 09:34:57 »
Ale Xart ja wiem ze CCP to tylko firma i musi zarabiac. I dlatego z firmy prowadzonej przez devow z idea zmienili sie w kolejnego shita i to bardzo szybko. Kasa ludziom uderza do glowy :)
Co do moich pomyslow. Uwazam, ze w empire i tak za dlugo jest jeden wielki kurwidolek. Na samym poczatku byly 4 i bylo lepiej.
Zmiany bylyby naprawde minimalne dla carebearkow. Oczywiscie, ze mieliby troszke trudniej niz jest teraz ale bylyby 4 glowne huby jak nie wiecej. Duzo wiecej mozliwosci do rozwoju produkcji, handlu, wszelkiej masci pvp i tego zlego i dobrego. Malo tego zawsze wyobrazalem sobie ze jak bede cholerna ni-kunni to nie dam rady wleciec do republiki matarow ... a tu takie zaskoczenie. Byloby naprawde fajnie gdyby standingi z dana frakcja mialy naprawde znaczenie i ze bedac na + z amarr nie wlece do matarow :)
Tylko, ze na tego typu zmiany jest juz za pozno. Wszyscy widza co sie dzieje w empire a mi na widok tego sie rzygac chce. Ja wiem, ze pvp nie jest jedyna rzecza w tej grze ... ale zrobienie jebanych simsow z eve jest poprostu zalosne. A takie mam wrazenie patrzac na ta gre.
Xarcik moze i jest tak jak mowisz z tym rozpatrywaniem ... ale jak dla mnie to jest jeden wielki bullshit. Bo oni nie wydadza nic co by moglo zatrzasc empire. Bo jeszcze nie daj boze careabearki sie poplacza, ze to co teraz robia w 10 minut musza zrobic w 20. No i jeszcze wysilic sie troche. A jak zarobic wiecej to zaryzykowac lekko ... lub poprostu sie zorganizowac grupa ...
I tu wychodzi mentalnosc ludzi. Jeszcze gdyby oni w wiekszosci placili za ta gre kasa ... Moze bym to zrozumial wszystko. Ale nie ma co ukrywac ze wiekszosc jedzie na pelxach ... Ja takich ludzi nigdy nie zrozumiem i mowiac szczerze nie mam zamiaru :)




WANT PIE NOW!!!!!

Okropniak

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 440
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Okropniak
  • Korporacja: Zabijaki i Pijaki
  • Sojusz: YARRR and CO
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #148 dnia: Wrzesień 17, 2010, 10:13:17 »
Podobnie jak @StellarSheep też tego nie chytam.
Nie bardzo do mnie przemawia podejście - "jesteśmy grą PVP ale musimy patrzeć na przychody i tylko na przychody" - jest takie powiedzenie że jak chcesz każdemu zrobić dobrze to zatrudnij się w burdelu, i niestety trochę się burdel robi.
Był już wcześniej i narzekanie też było - ale nie było miodnych alternatyw - teraz gdy tylko się pokazały... nastąpił odpływ, jak dalej się nic nie zmieni ( a patrząc na ogłoszenia parafialne - nie ma co na to liczyć ) to zacznie się odpływ nie tylko ludzi ale i kont.

Gra jest reklamowana jako PVP, oficjalnie to null i toczące się tam rozgrywki są tą "wielką polityką" a w praktyce robi się dobrze tylko tym co przychodzą... ale skąd w takim razie idzie kasa dla eve - bo jak znam (a znam sporo) kerbirów w high to ni jeden nie płaci żywą gotówką?
Nie jest to tak że gra utrzymuje się z płacenia abonamentu i GTC? A kto płaci abonament i GTC kupuje? Bo na pewno nie kerbiry dla których wypracowanie paruset mln isk na plex to kwestia dwu może czterech dni jak który leniwy...
Chciałbym, naprawdę chciałbym kiedyś zobaczyć zestawienie porównujące płatności abonamentu vs aktywności konta w danym zakresie (bytność w null, pvp, handel, high-sec itp itd).
Dla mnie wygląda to tak że mamy płacących za grę, ale ponieważ jest demokracja i kont mogłoby ubyć to większość rządzi, a większość jest tą częścią która generalnie ma płacenie w miejscu gdzie słońce dochodzi rzadko lub wcale...
Wiem - marudzę znowu ale po prostu nie łapię tłumaczenia "bo mogłoby to zatrząść"... kurde - no na to ludzie czekają, żeby się coś działo nowego.. WOJNY i power-block rozgrywki już nikogo nie rajcują, owszem można uczestniczyć, można popatrzeć ale... tak jakoś nic się nie dzieje.
Jest to co Scarrry mówił - niby wszystko się kotłuje a gra jest nudna. I potem kto inny podaje argument "ale jak to, tutaj wojny, power-blocki, ruskie to, -a- tamto - DZIEJE SIE" - tia może i się dzieje ale dla kogoś kto tego nie widział po raz enty...

I żebyście wiedzieli - spłodzę swoją wersję rozwiązania mimo że jestem przekonany że też zostanie zlana... choćby po to żebym sam do siebie potem nie miał pretensji że tylko narzekam (bo zwykle moje narzekanie do czegoś prowadzi i chciałbym żeby tak się utrzymało). Zapodam dla wybranych osób czy to na jakimś serw postawionym czy przy uprzejmości zarządu centrali w jakiejś ukrytej grupie - i wyślę. A póki co zatrzymałem subskrypcje na wszystkie konta - i przeniosłem jednego alta do HIGH, skoro takie to ważne by kerbirów dopieszczać to mam to w rzyci - będę latał na luzaku 10 dni w mieś, parę wieczorów pokerbirzę, a resztę pogram w LOL i WOT.

grrrr ;p

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #149 dnia: Wrzesień 17, 2010, 10:20:43 »
ale skąd w takim razie idzie kasa dla eve - bo jak znam (a znam sporo) kerbirów w high to ni jeden nie płaci żywą gotówką?

Ile razy można... żeby ktoś mógł zapłacić ISK za grę, ktoś inny musi kupić GTC za "marki, funty, dolary" i go w grze sprzedać. Ergo - każde konto opłacone jest realną kasą.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Okropniak

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 440
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Okropniak
  • Korporacja: Zabijaki i Pijaki
  • Sojusz: YARRR and CO
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #150 dnia: Wrzesień 17, 2010, 10:33:49 »
Sokole - to było pytanie retoryczne ośmielę się zauważyć. ale dobrze że napisałeś - może ktoś odkryje to nowum ;p

W "tle" pytania - chodziło mi o to kto kupuje te GTC skoro kerbiry tego nie robią? (też retoryczne, zanim ktoś się weźmie za uświadamianie Okropniaka...)

NeX

  • Gość
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #151 dnia: Wrzesień 17, 2010, 10:39:05 »
  To wina CCP, bo nie przyznaje się, że EVE to gra hazardowa, w której nie ma wirtualnej gotówki, a EVE ISK jest w rzeczywistości jednokierunkowo wymienialną walutą.

Wszystko co wybucha, wybucha za prawdziwe, ciężko zarobione przez kogoś pieniądze  :P

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #152 dnia: Wrzesień 17, 2010, 10:40:27 »
Kupują NOWI.

Bo starzy PvP-erzy z dostępem do 0.0 płacą też plexami.

Teraz ja zapytam (nieretorycznie) - JAKIE znaczenie z punktu widzenia CCP ma to KTO kupuje GTC, a kto płaci plexem?


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Okropniak

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 440
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Okropniak
  • Korporacja: Zabijaki i Pijaki
  • Sojusz: YARRR and CO
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #153 dnia: Wrzesień 17, 2010, 10:42:47 »
Właśnie to że nie ma znaczenia dla CCP ma znaczenie dla EVE.
Bo jak im zacznie to na pysk padać to i NOWI (bo gra nie taka fajna i po 1roku można dopiero coś robić) albo PVP (którzy często gęsto dokupują GTC na nowe statki) odejdą - i zostanie banda kerbirów gardłująca jak im to niedobrze i źle i że w HIGH jest tak miodnie i fajnie ale jak to?... ŻYWĄ GOTÓWKĄ PŁACIĆ????????

VonBeerpuszken

  • Let's be bad guys.
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 768
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: VonBeerpuszken
  • Korporacja: HUSARIA
  • Sojusz: Curatores Veritatis Alliance
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #154 dnia: Wrzesień 17, 2010, 11:18:12 »
Jesu....odkąd gram w EVE, czyli dwa lata, czytam wciąż to samo - EVE jest nudna, CCP to zło zlewające tych naj..naj..najprawdziwszych graczy czyli hardpefałperów (mających x altów na których farmią iski na tych wstrętnych misjach lvl4 w tym obrzydliwym hi-seku), każdy kto nie złomuje masowo raciarek/podów/noobshipów/innych małobronnych staków jest kerbirem nie zasługującym na to żeby spojrzeć w jego kierunku itp...itd...
Odkąd też pamiętam wciąż te same "proroctwa" upadku gry, odejścia masowego graczy (oczwyiście onych hardpefałperów) i wogóle końca świata...
A gra o dziwo ma się dobrze, a nawet coraz lepiej  :) w dodatku dziwnym trafem ci biedni pokrzywdzeni "prawdziwi gracze" wciąż grają....
Taka mała konkluzja, gra nudzi? Jest do bani? to po kiego grasz? Wrodzony masochizm?
P.S.: apropos plexów, nie tylko NOWI grają za real gotówkę, ja np. na samą myśł o kerbirzeniu na plexa dostaje dreszczy, wolę wydać te 50 zł miesięcznie niż spędzić choćby pół godziny na pasku/anomalce żeby móc pograć następny miesiąc.
I teraz zastanawia mnie jedno... kto tu jest kerbirem... ktoś kto kupuje GTC z wyżej wymienionych powodów i poleci sobie od czasu do czasu na jakieś mordobicie czy ktoś kto złomuje masowo w/w statki a w międzyczasie w tym paskudnym HI farmi na plexa?
Zgudi:
Centala - jedyne takie miejsce w internecie, gdzie wszystkie trole (prócz starych centralowych) uciekają w popłochu.

Straszny

  • Gość
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #155 dnia: Wrzesień 17, 2010, 11:21:09 »
Kupują NOWI.
Bo starzy PvP-erzy z dostępem do 0.0 płacą też plexami.
Teraz ja zapytam (nieretorycznie) - JAKIE znaczenie z punktu widzenia CCP ma to KTO kupuje GTC, a kto płaci plexem?

imo ma znaczenie: starzy gracze wyrabiają momentum EVE, reklama, hałas na forach, marketing szeptany, filmiki na YouTube,  itd robi to 10% ludzi z 0.0 a nie 90% z empire.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 17, 2010, 11:42:04 wysłana przez Scaryman »

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #156 dnia: Wrzesień 17, 2010, 11:43:20 »
imo ma znaczenie: starzy gracze wyrabiają momentum EVE, reklama, hałas na forach, marketing szeptany, filmiki na YouTube,  itd robi to 10% ludzi z 0.0 a nie 90% z empire.

Taa... na takim SHC "starzy gracze" (= "bittervets") robią taką "reklamę", że na zdrowy rozsądek nikt nie powinien w Eve grać. Ja czytam ich emo-rage'a w popcorn-mode on


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Okropniak

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 440
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Okropniak
  • Korporacja: Zabijaki i Pijaki
  • Sojusz: YARRR and CO
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #157 dnia: Wrzesień 17, 2010, 11:56:46 »
Odkąd też pamiętam wciąż te same "proroctwa" upadku gry, odejścia masowego graczy (oczwyiście onych hardpefałperów) i wogóle końca świata...
A gra o dziwo ma się dobrze, a nawet coraz lepiej  :) w dodatku dziwnym trafem ci biedni pokrzywdzeni "prawdziwi gracze" wciąż grają....
Taka mała konkluzja, gra nudzi? Jest do bani? to po kiego grasz? Wrodzony masochizm?

Puszken - nie dramatyzujcie wy mi tutaj :)
Do tej pory był brak prawdziwej alternatywy - o ile komuś nie podchodziły elfie klimaty i "łuk +11" to nie miał tak naprawdę wyboru. Teraz zaczął się jakiś wysyp gier które nie dość że są grywalne to jak widać podchodzą w końcu "ludziom EVE".
Nie raz i nie dwa widziałem ludzi z EVE grających pod tymi samymi nickami w WOT (sam też gram, a co?!) czy w LOL, wiecej nawet powiem, jak się okazało ludzie "EVE" mają we krwi rozgryzanie wszelkich tematów związanych z jakąkolwiek grą (nic dziwnego patrząc na to jak eve jest skomplikowane) - gdy na kanale centrala pojawił się ktoś nie-eve to mimo że grał od samych początków dowiedział się masy nowych dla niego rzeczy.
Od zarabiania po rigi :) (rzecz jasna pojęcie "rig" czy "fitowaie" trzeba było mu wytłumaczyć ale potem jakoś poszło)

Soulscream

  • Ancient Troll
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 2 098
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: nie ma
  • Korporacja: j/w
  • Sojusz: j/w
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #158 dnia: Wrzesień 17, 2010, 12:13:53 »
Taa... na takim SHC "starzy gracze" (= "bittervets") robią taką "reklamę", że na zdrowy rozsądek nikt nie powinien w Eve grać. Ja czytam ich emo-rage'a w popcorn-mode on

Nie czytam na SHC, ale widze - ze opinie wsrod bitter vets sa takie same niezalezne of fora czy tez community w ktorym sie obracaja. W kazdej fantazji jest ziarnko prawdy. Nie bez powodu my bitter vets jestesmy bitter.
Jesu....odkąd gram w EVE, czyli dwa lata, czytam wciąż to samo - EVE jest nudna, CCP to zło zlewające tych naj..naj..najprawdziwszych graczy czyli hardpefałperów (mających x altów na których farmią iski na tych wstrętnych misjach lvl4 w tym obrzydliwym hi-seku), każdy kto nie złomuje masowo raciarek/podów/noobshipów/innych małobronnych staków jest kerbirem nie zasługującym na to żeby spojrzeć w jego kierunku itp...itd...
Odkąd też pamiętam wciąż te same "proroctwa" upadku gry, odejścia masowego graczy (oczwyiście onych hardpefałperów) i wogóle końca świata...
A gra o dziwo ma się dobrze, a nawet coraz lepiej  :) w dodatku dziwnym trafem ci biedni pokrzywdzeni "prawdziwi gracze" wciąż grają....
Taka mała konkluzja, gra nudzi? Jest do bani? to po kiego grasz? Wrodzony masochizm?
P.S.: apropos plexów, nie tylko NOWI grają za real gotówkę, ja np. na samą myśł o kerbirzeniu na plexa dostaje dreszczy, wolę wydać te 50 zł miesięcznie niż spędzić choćby pół godziny na pasku/anomalce żeby móc pograć następny miesiąc.
I teraz zastanawia mnie jedno... kto tu jest kerbirem... ktoś kto kupuje GTC z wyżej wymienionych powodów i poleci sobie od czasu do czasu na jakieś mordobicie czy ktoś kto złomuje masowo w/w statki a w międzyczasie w tym paskudnym HI farmi na plexa?

Masz swiadomosc, ze CCP stracilo bardzo duza ilosc userow w ostatnich miesiacach, a ich wybryk z ~~glosujcie na tyranis jako najlepsze mmo~~ byl w pewnych kregach uwazany za totalne przegiecie ? Rozumiem, ze CCP to firma i musi zarabiac ale przytocze tutaj takiego blizzard'a ktory ma zajebisty support i ludzie ich kochaja za to ? Masz swiadomosc, ze przecietny mod czy dev wypowiada sie na forach po prostu by porozmawiac z ludzmi grajacymi w ich grze. W takim WoT caly staff rowniez sobie rozmawia bo zalezy im na community.

A w EVE? OUR LOGS SHOWS NOTHING.



Tloluvin

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 526
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Tloluvin
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #159 dnia: Wrzesień 17, 2010, 13:13:57 »
dżizus.. to nie real life, jaki kamień na szyje ?? to jest gierka, która ma właśnie pojawiające sie alternatywy do zabawy, tyle. Nie komornik, który CI przychodzi zlicytować dom. Lol.
kończe bo podchodzicie do tego tak dramatycznie poważnie że szkoda gadać
Widze, ze uzylem zbyt skomplikowanej aluzji, wiec prosciej.
Jezeli uwazasz, ze EVE jest do dupy, a CCP jest beznadziejne i nie tylko nic nie poprawia, ale jeszcze zepsuja to daj sobie spokoj z gra.
Pograsz sobie w WoT czy tam w cos innego. Odstresujesz, pobawisz itp, a nie siedzisz w grze ktora uwazasz za dno i tylko plujesz zolcia zniechecajac do gry i do rozmow o grze ludzi ktorym wciaz sie ona podoba i ktorzy wciaz wierza, ze moga cos w grze zmienic.
Uwazasz, ze nie maja szans? Twoja sprawa. Masz do tego prawo. Ale takie samo prawo maja inni do tego by uwazac inaczej i podyskutowac nad roznymi spektami gry tak jakby od nich zalezalo jak dana rzecz bedzie wygladac w grze. Tak wiec skoro nie chcesz brac w tym udzialu to badz laskaw pojsc gdzie indziej uprawiac swoje sado-maso.

Żeby jednak zakończyć nieco pozytywniej - kombinujcie. Tylko kombinujcie tak, żeby i wilk był syty i owca* cała (w sensie pomysły takie, które nie walną kerbirków* po kieszeni :P)
Biorac pod uwage, ze na tym forum sa i pvperzy i kerbiry to z tym nie powinno byc wiekszego problemu ;)

Bo oni nie wydadza nic co by moglo zatrzasc empire.

Moze to glupie pytanie ale po co robic cos co mialoby zatrzasc imperium?
Pytam bo zawsze mnie interesowalo jak to jest, ze ludzie, ktorzy twierdza ze zyja w 0.0 i hi sec maja w nosie (albo sporo nizej) mowia - udupmy hi sec. Tak jakby to mialo cos zmienic. Nie wspominajac juz o tym, ze szanse na to sa rowne zero.
Nie lepiej zostawic hi sec takim jaki jest, a moze nawet i troche usprawnic przez rzeczy typu - mozna zaatakowac tylko statek z corpa z ktorym ma sie wojne - i wymyslec cos takiego dla 0.0, zeby gracze siedzacy w hi secu na sama mysl o tym mieli slinotok i by sami zaczeli kombinowac jak sie tam dostac?
Ja bym np zaczal od wprowadzenia czegos o czym tu pisalem juz pisalem, czyli +2 do sily warpa dla exhumerow i zamiana czesci stalych paskow na gravi. Wprawdzie to by utrudnilo mordowanie kerbirow, no ale wydawalo mi sie, ze pvperom zalezy na GF, a nie na masakrze dzieci, sierot czy innych ofiar losu, ktore same pchaja sie pod noz.
Za to po czyms takim sporo kopaczy zaczeloby sie slinic na mysl o bezpiecznym kopaniu ABC w 0.0 i tylko by przebierali nozkami by sie tam dostac. A jak juz by jakos sie w 0.0 pojawili to przynajmniej czesc z nich probowalaby walczyc by przegonic wrednych redow, ktorzy przeszkadzaja w trzepaniu kasy. W koncu na cos trzeba ja wydawac, a ile mozna miec koparek w hangarze
Kolejna grupa predzej czy pozniej porzuciliaby calkiem kopanie, najpierw na korzysc racenia i anomalek jako ciekawszych i bardziej dochodowych, a potem na korzysc pvp, bo skoro skille do walki juz mam to czemu nie.
No i calkiem BTW wzroslaby liczba osob w 0.0, co chyba jest glownym celem?
A to tylko drobny kroczek, po ktorym moglyby byc nastepne i nastepne, az w hi secu pozostalyby tylko nowi gracze, garstka tych dla ktorych istnieje tylko tryb gry pojedynczej, a inni graczy to takie troche bardziej inteligentne NPCe oraz alty handlowe za pomoca ktorych corpy zyjace w 0.0 handlowalyby miedzy soba.

Puszken - nie dramatyzujcie wy mi tutaj :)
Do tej pory był brak prawdziwej alternatywy - o ile komuś nie podchodziły elfie klimaty i "łuk +11" to nie miał tak naprawdę wyboru. Teraz zaczął się jakiś wysyp gier które nie dość że są grywalne to jak widać podchodzą w końcu "ludziom EVE".

Tak poprawdzie to wyglada na to, ze nie Puszken, a Ty dramatyzujesz :P
A co do alternatyw to jest proste pytanie. Czy te alternatywy sa takie fajne, bo sa takie fajne, czy sa takie fajne bo EVE sie juz przejadlo (w koncu ile mozna grac ciagle w ta sama gre), a one sa nowe?
Bo jezeli sa fajne tylko dlatego, ze sa nowe, a EVE sie chwilowo znudzilo, bo ile mozna robic w kolko to samo, to predzej czy pozniej gracze ktorzy w te gry graja wroca do EVE z nowym zapalem zastanawiajac sie jak mogli tracic tyle czasy na jakas glupia gierke.
A tak BTW to WoT jest teraz w wersji beta. Co chwile gdzies widze tekst jaka to bedzie super gra jak juz ja wydadza i dodadza to i tamto, a jakos nigdzie nie widze kwestii platnosci. Bo po zakonczeniu bety raczej nie bedzie dalej bezplatna.
Wiec tu male pytanko. Ile osob zachwycajacych sie beta bedzie chcialo placic potem realnymi pieniazkami za mozliwosc gry w nia. Zwlaszcza ze w EVE tego robic nie musza, bo wyfarmienie na plexa to pikus
"Termin "troll" bywa nadużywany na dyskusyjnych forach internetowych. Niektóre osoby mianem tym określają dyskutanta, który przedstawia zagadnienia dla kogoś niewygodne lub za trudne do merytorycznego, szerszego omówienia"

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #160 dnia: Wrzesień 17, 2010, 13:19:32 »
Tak blizard ma zajebisty support do swoich zajebistych gierek, tylko kiedy to rzeczony gigant zmagał się z czymś tak naprawdę nowym do czego nie miał odniesień z innych tytułów gatunku? bo mi sie wydaje że zrobił kilka takich drobiazgów robiąc pierwszego starcrafta i może kontynuację diablo.

Eve jest jaka jest bo co prawda czerpie garściami z rożnych tytułów ale prawie wszystkie te tytuły to albo singiel wyłącznie albo multi dla paru graczy na raz i to z regóły w trybie dethmach, ale tak naprawdę była robiona jako cos mocno nowege.
Następna spraw to to jak zmieniał się przez ten czas kod gry. Nie wiem czy stwierdzenie jednego znajomego że więcej jako połowa kodu została napisana po pijaku jest prawdziwe, ale z czasem z kolejnymi przeróbkami zrobił się taki węzełek gorydyjski z kodu że trudno cos ruszyć i zmienić żeby nie rozjeb*** się w cholere cos innego (ostatnio odwarzyli sie na takie powarzne zmiany chyba wtedy kiedy zmieniali grafikę przy okazji apocryphy czy dominiona, efekt wtrórny tych zmian to kontratak laga w formie jaka panowała za czasów świetności MC czy pierwszego Tri) i wcale bym się nie zdziwił gdyby sie okazało że na tą chwilę łatwiej byłoby przepisać gręna nowo i zmienić w Eve 2 niż wprowadzać kolejne zmiany + pomysły graczy niewazne jak fajne ale robiące jeszcze gorszy bajzel.

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

Soulscream

  • Ancient Troll
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 2 098
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: nie ma
  • Korporacja: j/w
  • Sojusz: j/w
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #161 dnia: Wrzesień 17, 2010, 13:23:51 »
Tak blizard ma zajebisty support do swoich zajebistych gierek, tylko kiedy to rzeczony gigant zmagał się z czymś tak naprawdę nowym do czego nie miał odniesień z innych tytułów gatunku? bo mi sie wydaje że zrobił kilka takich drobiazgów robiąc pierwszego starcrafta i może kontynuację diablo.

A co ma piernik do wiatraka? Ja mowie o supporcie i kontakcie z community, a nie o pomyslach.

Cytuj
Eve jest jaka jest bo co prawda czerpie garściami z rożnych tytułów ale prawie wszystkie te tytuły to albo singiel wyłącznie albo multi dla paru graczy na raz i to z regóły w trybie dethmach, ale tak naprawdę była robiona jako cos mocno nowege.
Następna spraw to to jak zmieniał się przez ten czas kod gry. Nie wiem czy stwierdzenie jednego znajomego że więcej jako połowa kodu została napisana po pijaku jest prawdziwe, ale z czasem z kolejnymi przeróbkami zrobił się taki węzełek gorydyjski z kodu że trudno cos ruszyć i zmienić żeby nie rozjeb*** się w cholere cos innego (ostatnio odwarzyli sie na takie powarzne zmiany chyba wtedy kiedy zmieniali grafikę przy okazji apocryphy czy dominiona, efekt wtrórny tych zmian to kontratak laga w formie jaka panowała za czasów świetności MC czy pierwszego Tri) i wcale bym się nie zdziwił gdyby sie okazało że na tą chwilę łatwiej byłoby przepisać gręna nowo i zmienić w Eve 2 niż wprowadzać kolejne zmiany + pomysły graczy niewazne jak fajne ale robiące jeszcze gorszy bajzel.

Kolejny przyklad slabosci EVE. W Blizzard jest polityka "when its done" dlatego nie ma takich miejsc jak wyzej opisane. WoT z tego co udalo mi sie wyczytac na forach i wywiadach i w pmkach tez jest taka polityka. Zobaczymy jak bedzie w przyszlosci - ja nie lubie jak ktos na mnie sika cieplym moczem i jeszcze chce zebym placil za jego mocz wylany na moja glowe.

sc0rp

  • Gość
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #162 dnia: Wrzesień 17, 2010, 13:24:32 »
imo ma znaczenie: starzy gracze wyrabiają momentum EVE, reklama, hałas na forach, marketing szeptany, filmiki na YouTube,  itd robi to 10% ludzi z 0.0 a nie 90% z empire.

http://www.youtube.com/user/ccpgames?blend=1&ob=4  faktycznie gracze z null seca jak nic, zapomniales dodac ze nalezacy do ally CCP Engineering Alliance. Sorry ale po za jednym filmem zdaje sie ze zrobionym przez stare MC nie widzialem filmiku na rozsadnym poziomie o eve zrobionego przez zwyklych graczy. to co robia gracze o ktorych piszesz to anty reklama eve.

Hint: filmik na rozsadnym poziomie to cos wiecej niz gameplay w 480p i podklad muzyczny.

Soulscream

  • Ancient Troll
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 2 098
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: nie ma
  • Korporacja: j/w
  • Sojusz: j/w
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #163 dnia: Wrzesień 17, 2010, 13:25:19 »
http://www.youtube.com/user/ccpgames?blend=1&ob=4  faktycznie gracze z null seca jak nic, zapomniales dodac ze nalezacy do ally CCP Engineering Alliance. Sorry ale po za jednym filmem zdaje sie ze zrobionym przez stare MC nie widzialem filmiku na rozsadnym poziomie o eve zrobionego przez zwyklych graczy. to co robia gracze o ktorych piszesz to anty reklama eve.

Hint: filmik na rozsadnym poziomie to cos wiecej niz gameplay w 480p i podklad muzyczny.

Malo filmikow z eve widziales robionych przez graczy zatem.

sc0rp

  • Gość
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #164 dnia: Wrzesień 17, 2010, 13:29:25 »
Malo filmikow z eve widziales robionych przez graczy zatem.

lol to podeslij mi linki z tym ze na YT lub inny serwis z progressive download a nie linki do 600-700mb filmow do sciagniecia to chetnie obejrze i tak w robocie zazwyczaj sie nudze :P

.... ale przytocze tutaj takiego blizzard'a ktory ma zajebisty support i ludzie ich kochaja za to ?

Ty grales kiedys w wowa ? Bo wiesz ja gralem pare lat i standardowa odpowiedz GMow było słynne WAI - i mnie akurat do eve przeciagnol na poczatku jakosc pracy GMow w porownaniu do GMow blizzarda

Soulscream

  • Ancient Troll
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 2 098
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: nie ma
  • Korporacja: j/w
  • Sojusz: j/w
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #165 dnia: Wrzesień 17, 2010, 13:32:50 »
Tak do tego miesiaca gralem, gdzie skasowalem subskrypcje i planuje wrocic kiedy cata wyjdzie. Kiedy cata jeszcze bylo w alphie z ghostcrawlerem postowalem dosyc czesto na temat zmian dotyczacych szamanow i dk. Mam teraz troche mniej czasu, zeby tym sie zajac ale sledze blue posty codziennie dalej. Wiekszosc tematow, ktore sa zamykane to jakies beznadziejne emo rage beznadziejnie napisane.

Co do filmow EVE, podrzuce troche linkow pozniej jak bede mial czas.

sc0rp

  • Gość
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #166 dnia: Wrzesień 17, 2010, 13:51:32 »
Tak do tego miesiaca gralem, gdzie skasowalem subskrypcje i planuje wrocic kiedy cata wyjdzie. Kiedy cata jeszcze bylo w alphie z ghostcrawlerem postowalem dosyc czesto na temat zmian dotyczacych szamanow i dk. Mam teraz troche mniej czasu, zeby tym sie zajac ale sledze blue posty codziennie dalej. Wiekszosc tematow, ktore sa zamykane to jakies beznadziejne emo rage beznadziejnie napisane.

co innego blue posty na forum, a co innego jak raidujesz i caly raid dostaje freeze na 30-45sec (kto rajdowal thaddiusa na level 60 wie o czym mowie ;) a GMy nie pisali "tak wiemy jest problem pracujemy nad tym" tylko slynne WAI - Working as Intended ;) Hehe ja co dodatek wracam szkoda ze w cata nie bedzie nowej klasy bo przyjdzie mi grac dalej DK ;)

Cytuj
Co do filmow EVE, podrzuce troche linkow pozniej jak bede mial czas.

moga byc same tytuly to sobie znajde na yt ;)

Frankie

  • Gość
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #167 dnia: Wrzesień 17, 2010, 13:51:48 »
Xarthias Ty nam lepiej powiedz szczerze czy to prawda ze CCP teraz pacuje nad kodem czego my nie widzimy. Z tego co ja slyszalem to wlasnie to im zajmuje wiekszosc czasu. A mianowicie porzadkuja bajzel który narobil sie w kodzie gry od poczatku maksymalnie go upraszczajac. Dodatkowo pracuja nad nodami i innym badziewiem co ma byc podwalina pod nowy sprzet, który ma dotrzeć. Nie zapominajcie ze my pracujemy na sprzecie bodajrze z 2007 roku co w informatyce oznacza praktycznie antyk. Jesli by to byla prawda to mozna im wybaczyc, ze daja nam tylko ochlapy, które łatwo zrobić i wrzucic, bo po prostu nie mają czasu popracować nad dodatkami porządkując wieloletni bajzel. Polityka jest taka że dodatek co pół roku musi być więc cos daja na zapchajdziure, ale pracują nad core czego nie widać.
Mógłbyś się o to podpytać dokłądniej....

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #168 dnia: Wrzesień 17, 2010, 14:02:54 »
Odkąd gram to hisec i gracze w hisecu zawsze byli solą w oku głównie tych z nullseca, ale nawet kiedy się przeniosłem do nulla to nie mogłem zrozumieć dlaczego. Może ktoś z piszących tutaj ma jakiś pomysł dlaczego tak jest ?

Kolejna rzecz, dla większości tzw. "pro-PVPerów" gra w EVE to tylko szczelanie do innych graczy. Jednak moim zdaniem zapominają o jednym: w PVP tak naprawdę nie ma nic o tym, że to musi być tylko szczelanie do graczy. Jak dla mnie CCP twierdząc, że EVE to gra PVP podciąga pod to pełną definicję tego skrótu = interakcję między graczami na dowolnym poziomie dostępnym w grze. Ten poziom to również handelek, to szukanie nowych sposobów na scam, to suicide i obrona przed nim, to również can flipperzy. Szkoda, że krzykacze, a szczególnie Ci którym solą w oku hisec zapominają, że większości tego NIE ma po prostu w null.

Mi sporo rzeczy się w EVE nie podoba, ale wśród nich z pewnością nie ma kiepskiej obsługi GMów. Zawsze jak dotąd jak miałem jakiś problem to uzyskiwałem odpowiedź. Nie zawsze ona mnie satysfakcjonowała, czasem wymagali ode mnie dodatkowego działania (czasem zlewałem, bo problem dla mnie nie był ważny), ale zawsze jak udowodniłem, że coś jest winą systemu, to sprawa była załatwiana błyskawicznie.
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #169 dnia: Wrzesień 17, 2010, 14:16:02 »
Ale ale

Jak zaczynałem grać (czasy QR i Apocryphy) to nie raz na tym forum wyśmiewałem wszystkich, którzy mówili że "nowi powinni lecieć do 0.0, bo tam JEST KASA". Kasę to ja miałem na misjach L4 w Empire, robionych bez ryzyka i tam właśnie w pół roku nabiłem poduchę finansową, na której do dziś leżę.

Tyle, że od tamtych czasów a) znerfiono loot na misjach, b) wprowadzono sized rigs (co spowodowało, że salvage staniał), c) pojawiły się anomalki w 0.0.

I dzisiaj - wydaje mi się - więcej można zarobić w 0.0, niż w hisecu, jeśli oczywiście chcemy zarabiać na biciu czerwonych krzyżyków.

Idąc do null miałem wychodowanego alta ze standingami do zarabiania w hisecu, ale ten alt nie zrobił ani jednej misji - bo w 0.0 mogłem zarobić lepiej mainem.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Soulscream

  • Ancient Troll
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 2 098
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: nie ma
  • Korporacja: j/w
  • Sojusz: j/w
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #170 dnia: Wrzesień 17, 2010, 14:20:27 »
Ale ale

Jak zaczynałem grać (czasy QR i Apocryphy) to nie raz na tym forum wyśmiewałem wszystkich, którzy mówili że "nowi powinni lecieć do 0.0, bo tam JEST KASA". Kasę to ja miałem na misjach L4 w Empire, robionych bez ryzyka i tam właśnie w pół roku nabiłem poduchę finansową, na której do dziś leżę.

Tyle, że od tamtych czasów a) znerfiono loot na misjach, b) wprowadzono sized rigs (co spowodowało, że salvage staniał), c) pojawiły się anomalki w 0.0.

I dzisiaj - wydaje mi się - więcej można zarobić w 0.0, niż w hisecu, jeśli oczywiście chcemy zarabiać na biciu czerwonych krzyżyków.

Idąc do null miałem wychodowanego alta ze standingami do zarabiania w hisecu, ale ten alt nie zrobił ani jednej misji - bo w 0.0 mogłem zarobić lepiej mainem.

Kiedy Ty zaczynales grac jak ktos zajmowal sie skanowaniem pleksow mogl wyciagnac za 30 min roboty czasem kilka duzych baniek bez wiekszego wysilku. Teraz to znerfiono do dna i wszedzie jest lipa. 0.0 bylo duzo duzo bardziej dochodowe jezeli wiedziales jak zrobic kase. Podczas Great EVE War 2 ja na jednym koncie skanowalem / robilem pleksy a na dwoch innych sie strzelalem :3.

sc0rp

  • Gość
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #171 dnia: Wrzesień 17, 2010, 14:28:51 »
Tyle, że od tamtych czasów a) znerfiono loot na misjach, b) wprowadzono sized rigs (co spowodowało, że salvage staniał), c) pojawiły się anomalki w 0.0.
d) pojawily sie raciarki robiace na misjach l4 12-15+ kk/20 min nie liczac nagrod za wykonanie misji.

imo roznica miedzy zarobkami w hi a null polega na tym ze w null mozesz dostac faction spawn ktory moze rzucic kilkaset kk (ale i tak rzuca zazwyczaj ammo ;)

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #172 dnia: Wrzesień 17, 2010, 14:31:53 »
Takie raciarki były od dawna. Wręcz droższe były niz obecnie bo a) marudery staniały coś ze 50%, b) pirackie faction bs też jakby tańsze niż wtedy kiedy zaczynałem c) faction i compleks itemy są sporo tańsze niż wtedy

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #173 dnia: Wrzesień 17, 2010, 14:33:03 »
d) pojawily sie raciarki robiace na misjach l4 12-15+ kk/20 min nie liczac nagrod za wykonanie misji.

imo roznica miedzy zarobkami w hi a null polega na tym ze w null mozesz dostac faction spawn ktory moze rzucic kilkaset kk (ale i tak rzuca zazwyczaj ammo ;)

Te raciarki (chodzi Ci o zmiany w faction shipach?) gryzą też anomalki, a więc możemy ich wpływ pominać.

Skoro mówisz o 12-15 mil/20 min na L4, to lepiej wychodzą anomalki, QED. W dodatku, anomki możesz trzaskać jedne za drugą, a od agenta możesz dostać jakieś wożenie śmieci i tyle z zarobku przez 4 godziny.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

HammerSnake

  • Gość
Odp: Znowu te czołgi... czyli o wyzszości EVE nad Wot i dyskusje poboczne
« Odpowiedź #174 dnia: Wrzesień 17, 2010, 14:33:13 »
Cytuj
Ty grales kiedys w wowa ? Bo wiesz ja gralem pare lat i standardowa odpowiedz GMow było słynne WAI - i mnie akurat do eve przeciagnol na poczatku jakosc pracy GMow w porownaniu do GMow blizzarda

hym też grałem trochę wowa w anglo języcznym corpie i raidowalismy bt .. etc- ten dodatek 70lvlowy.

W każdym razie jak zacząłem grać w eve to mnie szczerze mówiąc uderzył spierdolony support ccp i jego amatorski poziom.
Jak w  wowie miałem problem wysyłam petycje do gma , po 8 minutach miałem chat z gmem.Rozmowa trwała aż problem został rozwiązany.

W evce wysyłam petycje po paru dniach dostaje odpowiedź  (nawiasem mówiąc raz dostałem po 2 tygodniach) na ogół jakiś tam korporacyjny tekst ,wysyłam odpowiedź , po paru dniach znowu się odzywa gm z odpowiedzią ,że nic nie można zrobić i czy mam jakieś pytania.Wystawiam ocenę zamykam petycje , zakładam nową.
Kolejne parę dni czekania nowy gm i sprawa podobnie rozwiązana.Zakładam nową petycje nowy gm i o kurde jednak ten problem jednak można rozwiązać i w ogóle to mnie przeprasza za kłopot etc.

Jednym słowem amatorszczyzna.

Inna sprawa w takim wowie jak serwer się sypał i nie można było grać przez dzień to się dostawało + 2 dni grania do abonamentu.

W evce? Ostatnio jakiś nieznanym cudem dali trochę sp.Raczej z powodu pi i było to zaplanowane  niż z  powodu crashu serwera.

Co jak co ale nikt mi nie wciśnie ,że support w eve jest lepszy niż w wowie lol.