To jest flame od wielu tygodni
A zdarzenie którym CCP się chwaliło to kradzież chyba ponad setki miliardów (w czasach kiedy ogólnie ludzie mieli trochę mniej) z banku któremu zaufały tysiące osób.
Nie można porównywać zgodnej z zasadami gry z takimi zagrywkami jak hackowanie kont, forów czy kładzenie komuś serwerów Venta DOSem czy nielegalnym handlem ISKami za $. Ile byś nie wyrwał miliardów, ile byś nie uprowadził tytanów, jakklwiek brudnymi społecznie zagrywkami byś tego nie zrobił i ilu ludzi nie zdradził, póki robisz to w grze i zgodnie z zasadami EULA - jest w normie. Żebyś mógł to zrobić, ktoś najpierw musi popełnić błąd ufając nieodpowiedniej osobie (tobie).
Co do złośliwości osobistych ;
Widać jesteś po prostu w głębi serca kerbirem który potrafi może bić słabszych wiadrem superstatków na 10 kontach, ale już na myśl że ktoś mógłby pozbawić go bezcennych ISKów i stateczków chciałby od razu poskarżyć się pani
edit: Owszem, w grze akurat niczego się nie dorobiłem, zawsze kiedy zaczynałem się czegoś dorabiać, trzepało mnie sumienie że za dużo gram. Teraz nie gram w ogóle, a jak wrócę dalej będę niedzielnym graczem. Akurat tak się składa że jestem w grze krystalicznie uczciwy, nigdy nie scamowałem nawet, nigdy nie strzeliłem komuś statku po odebraniu okupu ani nic. Ale cieszę się że mogę spotkać nieuczciwych, że gra zmusza do wzięcia tego pod uwagę na przykład przy zarządzaniu korporacją czy majątkiem. To ładnie odzwierciedla rzeczywistość zarządzania organizacjami.
W takim środowisku przywódca musi nie tylko podtrzymywać morale i podejmować decyzje strategiczne, ale i myśleć o bezpieczeństwie wewnętrznym, ryzyku zdrady, szpiegostwa itd. To dodatkowa warstwa rozgrywki.