wszedzie sa jakies swinie, czasem wieksze, czasem mniejsze - ale sa.
Niestety w kazdej grze jest grupa osob ktorym sie nie ufa, druga ktorzy po prostu sa (tu juz nie wiadomo ktos swinia a kto nie) , i tacy z ktorymi sie normalnie gada i ufa 100% nie dlatego zeby wierzylo sie w ich dobre serce, ale da sie wyczuc ktorzy zyja gra i im zalezy - a ktorzy nie zrobia swinstwa bo graja dla funu i wlasnie zeby pogadac przy okazji a nie dla samej gry.
Niezbyt jasno sie wyrazilem - ale kazdy pewnie ma podobne odczucia to zrozumie, a jak nie - to jest to wlasnie ta ukryta swinia