Autor Wątek: [Dyskusja] o CVA/HOLDERSACH i Ganknightach  (Przeczytany 3379 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Goomich

  • Gość
[Dyskusja] o CVA/HOLDERSACH i Ganknightach
« dnia: Kwiecień 04, 2009, 11:42:27 »
Czy Paxton, to nie jest jakiś Holder czy coś?
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 04, 2009, 12:35:53 wysłana przez Yogos »

Julius Septimus

  • Gość
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 04, 2009, 11:53:23 »
Jest. A co?

Goomich

  • Gość
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 04, 2009, 12:01:30 »
To.
Jakbym ja latał po wylotach AAA, to bym nie antagonizował do siebie sporej siły w okolicy, która zupełnie przypadkiem jest już raczej na czerwono do AAA. ALe ja truskawki z cukrem...

Yakrum

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 71
    • Zobacz profil
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 04, 2009, 12:05:26 »
Z moich obserwacji wynika że wszyscy uważaja CVA i pozostałych Holdersów za chłopców do bicia.
( przykładem moga byc gang night )
obecnie nieaktywny

Voulture

  • Gość
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 04, 2009, 12:12:14 »
przykładem moga byc gang night
Zupelnie nie przemyslany argument. Jezeli myslisz, ze idea ganknajtow jest zabicie wroga i powrot w chwale i z bagaznikiem lootu to naprawde nie rozumiesz SCH. Kierunek jest prosty: sojusz ktory bedzie chcial z nami walczyc. Cel: zabic jak najwiecej i zginac w chwale ;]. CVA jeszcze nigdy nas nie rozczarowali, zawszy wystawiaja n nas flote, zawsze konczy sie swietna bitka. I dlatego do was co jakic czas latamy i bedziemy latac pewnie.

Goomich

  • Gość
Odp: [Dyskusja] o CVA/HOLDERSACH i Ganknightach
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 04, 2009, 13:36:27 »
Rozwiązanie: na 14,5 rozkazać wszystkim siedzieć w stacji. gangnajtowcy znudzą się i polecą gdzie indziej. W okolicy 17, 18 nikt na poważnie nie zaproponuje provi. :P

Ellaine

  • Gość
Odp: [Dyskusja] o CVA/HOLDERSACH i Ganknightach
« Odpowiedź #6 dnia: Kwiecień 04, 2009, 16:07:50 »
Brrrr, co za pomysł. W Provi jest NRDS i nie jest łatwo o cele. Każdy red jest witany z radością i z otwartymi rękami, bo jest ich niedobór. Zresztą nie da się po prostu rozkazać ludziom siedzieć w stacjach. Jak nie ten to inny holder złoży flotę, a jak żaden - zbierze się zbitka tubylców takich jak my (i umrze w chwale, bo organizacji to to nie ma i mieć nie może, 40 korporacji pod dowództwem nieznanych FC? Leeroy Jenkins!)

Ellaine

  • Gość
Odp: [Dyskusja] o CVA/HOLDERSACH i Ganknightach
« Odpowiedź #7 dnia: Kwiecień 04, 2009, 23:33:25 »
Zależy w jakim sensie i ujęciu.
Jeśli w takim sensie "prawdziwego pvp" to owszem - mało ludzi gra dla statów na KB, mało ludzi jest jakoś bajecznie rewelacyjnych w te klocki, mało kto siada codziennie o 17tej w vagabonda żeby latać w nim na ratterów do 3 w nocy.

Jeśli w takim sensie że nie uczestniczą w wojnach na capy to nieprawda, czasem uczestniczą.

Jeśli w takim sensie że nie zbierają flot, nie latają na roamy etc - to bzdura. Non stop lata kilka roamów, codziennie wylatuje kilka flotek po 30-200 osób. Nie mają imponujących wyników, ale latają, mają też wystarczająco dużo jaj żeby bić się z AAA które jest ewidentnie lepsze.

Julius Septimus

  • Gość
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #8 dnia: Kwiecień 05, 2009, 00:46:59 »
To.
Jakbym ja latał po wylotach AAA, to bym nie antagonizował do siebie sporej siły w okolicy, która zupełnie przypadkiem jest już raczej na czerwono do AAA. ALe ja truskawki z cukrem...

PI5-39 jest głównym systemem sprzymierzonego i ścisle współpracującego z Paxtonem Libertas Fidelitas. Jak to według Ciebie miało wyglądać? Jak ktoś tam przylatuje to zostaje przywitany jak trzeba. Mieli się po stacjach chować czy jak? Nie rozumiem o co Ci chodzi.
Z CVA z resztą nie ma to wiele wspólnego. Oba te sojusze latają razem bez CVA.

Ellaine

  • Gość
Odp: [Dyskusja] o CVA/HOLDERSACH i Ganknightach
« Odpowiedź #9 dnia: Kwiecień 05, 2009, 02:48:07 »
CVA i sprzymierzeńcy mają wspólnego z RPG:
-styl postowania na forach, ale nie zawsze
-styl wypowiedzi na chacie
-ogólne decyzje polityczne, np NBSI, walka z piratami
Natomiast z punktu widzenia pojedynczego pilota nie ma zasadniczej różnicy w "rozkładzie dnia" - tak samo dzielą czas między zarabianie i mordowanie. No, może jest różnica kiedy lecą bluzgi na localu - od strony holdersów lecą wersety ze świętych ksiąg i napomnienia dla niewiernych grzeszników :)
Tak czy siak ci ludzie nie siedzą cały czas wczuwając się w postaci, to są normalni gracze bliscy średniej statystycznej.

Refleks i opanowanie czegokolwiek we flotach sprzymierzonych, w których latam - nie powalają. Ale trudno mi oceniać floty samych holdersów, w których nie latam. Latam w zbieraninach, a w nich jest bałaganiarsko i niemrawo.

acaste

  • Gość
Odp: [Dyskusja] o CVA/HOLDERSACH i Ganknightach
« Odpowiedź #10 dnia: Kwiecień 05, 2009, 12:07:02 »
ludzie przychodzą i odchodzą, w zbieraninach ciężko o dyscyplinę i zorganizowanie,

cva wiele razy starało się trochę "podszkolić" tzw citadelsów ale większość wymiękała od spamu "where are we atm, what ships, how long, itp" jedyne co nam się udało to wprowadzić dyscyplinę na holdersów i jakoś da się latać 5 ally skutecznie

jednak to nie znaczy, że nie dbamy o citadelsów, stanowią o naszej sile zarówno ekonomicznej jak i militarnej, a jak ktoś nie wierzy niech zapyta kogoś z tri ile citadelsów broniło x6 podczas ich inwazji (400+) i prawie dostali dd  ^^  do tego bardzo pomogli w walce z aaa, cały czas zabierają nam redy  >:(

np wczoraj na citadels było 1300 osób (lol blob) kiedyś braliśmy ich do naszych flot ale ccp zrypało pos guny i standingi wiec zmieliśmy ustawienia posów tak, że strzelają do non-blue

a tak na boku, to namnożyło się i tyle, że sami jesteśmy w szoku   :o

silverrobert

  • Gość
Odp: [Dyskusja] o CVA/HOLDERSACH i Ganknightach
« Odpowiedź #11 dnia: Kwiecień 05, 2009, 13:05:31 »
a tak na boku, to namnożyło się i tyle, że sami jesteśmy w szoku   :o
Bo ladny hisec tam macie  ^^

Goomich

  • Gość
Odp: [Dyskusja] Delve War II
« Odpowiedź #12 dnia: Kwiecień 05, 2009, 13:23:15 »
PI5-39 jest głównym systemem sprzymierzonego i ścisle współpracującego z Paxtonem Libertas Fidelitas. Jak to według Ciebie miało wyglądać? Jak ktoś tam przylatuje to zostaje przywitany jak trzeba. Mieli się po stacjach chować czy jak?

Chodzi o zasadę wróg mojego wroga...

Ellaine

  • Gość
Odp: [Dyskusja] o CVA/HOLDERSACH i Ganknightach
« Odpowiedź #13 dnia: Kwiecień 05, 2009, 13:43:36 »
Tez jest moim wrogiem! :D
I jego brat, siostra, ciotka i pies i chomik też są moimi wrogami!
Dobry los obdarzył Cię goonami więc nie rozumiesz syndromu niedoboru redów :)

NRDS działa tak:
Każdy pretekst do zostania redem jest dobry a o to w dużych sojuszach nie trudno bo w każdy dużym sojusz znajdzie się banda parapiratów którzy kiedyś polecą do Provi.
Każdy duży sojusz jest dobrym redem bo oznacza dużo potencjalnych celów które wojownicy światłości mogą molestować bez cienia wyrzutów sumienia.

W efekcie praktycznie każdy duży sojusz po obu stronach barykady jest red.

Ellaine

  • Gość
Odp: [Dyskusja] o CVA/HOLDERSACH i Ganknightach
« Odpowiedź #14 dnia: Kwiecień 05, 2009, 23:49:55 »
O czym ty do mnie rozmawiasz?  :-X

Kto miałby tej zgrai kupować statki? Oczywiście ktoś skusiłby się na to gdyby płacili ze miliard miesięcznie + pokreywali koszty TC i dostarczali 2 HACe tygodinowo to bym zapisał tam alta. Ale ogólnie ludzie są w zgrai w provi raczej dlatego że są społecznie niedorozwinięci i nie chcą zasuwać w szeregu super korpów pvp w super sojuszach. Każdy z tych ludzi i korpów jakby był odpowiedni zdyscyplinowany i chętny to by już dawno siedział w innym regionie albo chociaż w którymś z sojuszów holdersów.

Ludzie tacy jak my i reszta zgrai dlatego siedzą w Provi że nikt tu niczego nie wymaga, nikt tu nie patrzy czy w tym miesiącu codziennie aby byłem na CTA i czy wyrobiłem minimum 50 killi, nikt nie mówi że mamy się zoptymalizować i połączyć w jeden super korp pvp a biedne sierotki kerbirki z korpa zostawić żeby sobie z nudów umarli.
Niektórzy traktują to jako rodzaj highseca tylko bez suicide ganków i sobie kopią veldspar.
Niektórzy traktują to jako miejsce do odrabiania security statusu a na codzień pvpują w low na drugim końcu sektora.
Niektórzy walczą za Boga i Cesarzową ale są zbyt leniwi żeby ich wzięli do sojuszy Holdersów.
A niektóre korpy po prostu trafiają do CVA albo inszych sojsuszy holderów.

Yakrum

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 71
    • Zobacz profil
Odp: [Dyskusja] o CVA/HOLDERSACH i Ganknightach
« Odpowiedź #15 dnia: Kwiecień 07, 2009, 20:22:56 »
Ale sie wątek rozrósł  O0
obecnie nieaktywny