Eve Online > Patche i dodatki

GATE warfare

<< < (10/15) > >>

Ellaine:
Jest to ogólnie fajny stary pomysł i napisano na ten tamat setki ścian tekstu z lepszymi i gorszymi pomysłami. Szkoda że CCP wydaje się sceptyczne, prawdopodobnie z powodów wydajnościowych (20 tysięcy małych baz w Jita?).
Na pewno da się coś takiego zrobić w sposób nie zarzynający serwerów.

tempx6:
Do czego miały by służyć małe bazy ? Przecież są małe, średnie i duże posy, do których można podpiąć różne struktury.
Rozumiem, że chodzi o możliwość stawiania ich wszędzie bez względu na standing czy też sov. Można by się schować w takiej małej bazie jak ktoś nas chce dorwać i udawać że nas nie ma :laugh:

Wolver:
W każdej grze MMO, w której dotąd grałem, a która takiej opcji nie miała, gracze smęcili o własne domki, możliwość kupienia farmy itp. Co jest z tą simsową fascynacją?

tempx6:
To instynktowna potrzeba kurwidołka gdzie można zakisić skarby i wydalić potomstwo.

Ellaine:
Małe bazy są fajne ponieważ umożliwiają znerfowanie wielu ludzi ;)

Dają też wiele fajnych możliwości taktycznych.

Małe bazy można by umieścić w deadspacach. Deadspacy są ciekawe taktycznie ponieważ uniemożliwiają MWD oraz taktykę warp-out/warp-in - jeśli wywarpujesz to żeby wrócić i pomóc swojemu gangowi musisz przeturlać się z powrotem przez bramy. Mogą też zawierać chmurki zdejmujące cloaka albo inne zabawne efekty, ot np chmurki dające damage albo spowalniające albo zmniejszające locka. Deadspacy mają też tę magiczną właściwość że wlatuje się do nich bramką ograniczającą typy statków.
Walka o małe bazy w deadspacach daje więc pretekst do czegoś do czego CCP zabiera się i nie może zabrać od lat - zróżnicowanych "terenowych" warunków taktycznych.

Walka o małe bazy jako element walk terytorialnych byłaby ogromną zabawką dla ludzi latających sub-capital shipami.

Małe bazy na terytorium wroga są sensownym i klimatycznym rozwiązaniem problemów refita i wylogowywania się. Z trudnymi do zlokalizowania małymi bazami możnaby wreszcie znerfować współczesne strategie pozostawania na wrogim terenie - cloak i logoff. Cloak mógłby być wykrywalny przy wystarczającym czasie i środkach włożonych w skanowanie a logoff mógłby nie usuwać statku z kosmosu przez dłuższy czas. Alternatywą ninjasów byłyby ukryte bazy - wygodniejsze, zabawniejsze, ciekawsze, ale też - możliwe do skontrowania w sensowny sposób (Siedzienie 10 godzin w logoff-poincie nie jest sensownym sposobem bo jest nudne).

W temacie wojen i piractwa w impeirum możnaby wreszcie dodać element banowania ludzi ze stacji różnych korpów i frakcji NPC. Jest to coś konkretnego o co można i warto walczyć. Ludzie bez dostępu do stacji dzięki ukrytym bazom mieliby wygodne, klimatyczne i kontrowalne miejsce przerzutu sprzętu z altami.

Posiadanie kurwidołka i aranżowanie w nim przestrzennie kwiatków na grządkach oczywiście też jest ważnym elementem. To że kogoś to nie interesuje nie znaczy że nie jest to fajny element dla gry :)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej