Za co nienawidzę Jade? Może się źle wyraziłem - nie nienawidzę Jade, nienawidzę ludzi, takich jak on... Ciężko mi będzie to wytłumaczyć... To tak jak z wojną TRI-CVA - i ja i Archen mieliśmy odmienne punkty widzenia na pewne wydarzenia - chyba obydwaj trochę naginaliśmy fakty... no nie tyle naginaliśmy, co staraliśmy się je odczytać "po naszemu"... Podejżewam, że obaj szczerze wierzyliśmy w wersję wydarzeń przedstawianą w naszych opisach...
Z Jade jest inaczej - on wie, że to co opisuje, jest dalekie od prawdy... To nie jest nawet naginanie faktów "goonsowe"... To zupełnie nowy level...Cała ta jego strategia "psyopów"... Nie Archen, wiem, że pewne tego rodaju techniki nawet TRI wykorzystywała, ale wy byliście w tym... hmmm... wstrzemięźliwi... Nie robiliście zwrotów o 180 stopni w swoich zamierzeniach i celach do osiągnięcia w zależności od tego, jak wam się wiodło na placu boju (no, pomijając "we are here for fun only, for great fights"
) ale któż czasami nie wciska odrobiny kitu?... W przypadku Jade to tego kitu jest cały TIR z przyczepą... Niezależnie jak liczyć wczorajsze starcie, czy to na osiągnięte cele, czy na liczbę zestrzelonych okrętów, czy na ocalone/zniszczone wierze, SF przegrało... Owszem, pokazało zajebistą, nowatorską taktykę, ale przegrało... (podobnie było w 1916 roku - większość czołgów się popsuła, pogubiła gąsienice, pogrzęzła, ale pokazały POTENCJAŁ). Tymczasem z opisu SF wynika, że CVA/Holders dostało w dupę... Że tak naprawdę utrata 7 large deathstarów była przez SF zaplanowana...
Z UK mamy ostatnio mnóstwo zatargów, zdarzają się sytuacje, że UK otwarcie mówi, iż nie jesteśmy sojuszem rp... Ale wobec UK CVA nie żywi takich "gorących uczuć" jak wobec SF i jej spragnionych uwagi dowódców - Jade i Revan (w rl podobno są parą). UK straciło dwa outposty na naszą rzecz - większość ich oskarżeń wobec CVA jest bezpodstawna, ale wiadomo, dlaczego są na nas źli... I myślę, że większosć członków CVA biorących udział w kampaniach w qr i 9uy rozumie ich żal doskonale... Ale Jade z jej propagandową nagonką na nas? Że robimy z providence "sandbox"?
Doskonale pamiętam, kiedy się zaczęła ta cała nienawisć - od wysłania pomocy przez CVA dla AM, która wówczas walczyła w Bleak Lands przeciwko atakowi SF i bandy najemników Revan - cały atak był spowodowany nieporozumieniami pomiędzy Revan i członkiem AM w real lifie! Sorki, ale nie mam zbyt wiele szacunku dla osób, które przenoszą real lifowe nienawiści w świat gry - może jestem roleplayerem, ale staram się rozróżniać grę od rzeczywistości... Mogę wkładać w EVE mnóstwo serca, ale nadal będzie to tylko gra... I nie będę wydawał fortuny w real lifie aby zakupić GTC i sprzedać je za iski, aby ufundować kampanię wojenną, bo ktoś mnie "śmiertelnie uraził"...
PS: Problemy w relacjach CVA-UK to już temat na zupełnie nowego posta - szczerze mówiąc tutaj CVA nie jest bez winy