Autor Wątek: O lataniu solo - jak, za co, kiedy i gdzie (było: Odp: Nasze Filmy z EvE Online)  (Przeczytany 53893 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

GlassCutter

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 881
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: GlassCutter
  • Korporacja: Zabijaki i Pijaki
To teraz lvl up, większe statki i 1 vs many, czyli tam gdzie jest fun i emocje :P
Keeping points on you noobs!


Bo EVE to szit

ryrzu

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 23
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: brak
chciałbym, ale nienawidzę farmić i mam mało czasu, który wolę poświęcić na pvp, więc trochę mnie nie stać na spadanie większymi zabawkami.

GlassCutter

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 881
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: GlassCutter
  • Korporacja: Zabijaki i Pijaki
Litości...
Keeping points on you noobs!


Bo EVE to szit

Gaunt

  • 1337
  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 129
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Teh Gaunt
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Verge of Collapse
Fajny filmik, Militia zawsze dawała sporo funu 1v1 :-)

od czegoś trza zaczać
propsuje! :-D
pewpew

ryrzu

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 23
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: brak
Litości...

mógłbyś rozwinąć myśl?

GlassCutter

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 881
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: GlassCutter
  • Korporacja: Zabijaki i Pijaki
mógłbyś rozwinąć myśl?
Ile milicjant potrzebuje czasu żeby kupić crusera frakcyjnego?
Keeping points on you noobs!


Bo EVE to szit

Zsur1aM

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 568
  • Kicking ass for teh.. woops retired!
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Zsur1aM
  • Korporacja: a-Losers
Jak można mówić że solo w eve nie żyje?

Spoko, jestes na etapie milicji i frytek T1, pozabijasz jeszcze z pol roku/zrobisz te 500 wiecej killi, ogarniesz co i jak (prawdopodobnie zaczniesz wygrywac 80-90% bitek) i przestanie Cie to bawic. Ilez mozna mozna zabijac w polowie nie ogarniajacych/srednio dofitowanych panow, po prostu po jakims czasie nie daje juz to satysfakcji.
Problem pojawia sie jak chcesz polatac solo czyms wiekszym, wraz ze wzrostem klasy coraz latwiej o blob/dropa/trap a wraz z utrata manewrowosci coraz trudniej zrobic "emergency bail out", ale najwiekszym problemem z tych wszystkich jest tak na prawde znalezienie jakiejkolwiek bitki, w przypadku milicji wiekszosc akcji rozgrywa sie na obszarze konstelacji (zazwyczaj jednej dla kazdej rasy), w dodatku caly obszar dzialan FW jest rozlozony relatywnie blisko siebie, sprawa ma sie inaczej gdy rozbijasz sie statkami od BC wzwyz, teren dzialan przenosi sie na deep-low/0.0/npc 0.0 czyli teren X razy wiekszy a pilotow tak na prawde nie przybywa.
Sprawy sie nieco komplikuja jezeli chodzi o 0.0, bardziej uczeszczane wloty/pipe'y sa kampione, do tego dochodzi wszechobecny intel, bridge zwykle i te tytanowe (tak czasem dropi sie pojedynczych pilotow >:D), wiecej tez gangow 30+ niz pojedynczych pilotow czy skladow 2-4, jak polecisz do jakis rezydentow to zazwyczaj nie dostaniesz bitki zanim nie nazbieraja tych 10-15 do gangu z logi albo falconem "just in case". Oczywiscie na wszystko sa sposoby, mozna kampic ruchliwe wloty do 0.0, nawet dla pojedynczego pilota zawsze znajdzie sie jakis cel, duzo daje znajomosc terenu i rezydentow (szczegolnie w npc 0.0), tego kto z kim lata, kto blobuje a kto nie, dobra miejscowka tez pomaga i oczywiscie wspomagacze w formie alt-scouta/boostera. Mozna mowic co sie chce ale te ostatnie przede wszystkim zwiekszaja zasieg tego co mozemy zaatakowac solo, tym samym ilosc bitek jakie w ogole dostaniemy (bo malo kto jest juz sklonny atakowac nas solo/bez wyrazniej przewagi).
Jezeli mowi sie ze solo w eve nie zyje? wiec kiedys musialo zyc.. solo zylo, zyje i zyc bedzie, zmienia sie tylko ilosc czasu potrzebna na znalezienie tego 'solo', w czasach gdy ja zaczynalem zabawe w EVE wygladalo to troche inaczej, przede wszystkim wiecej ludzi przemieszczalo sie pojedynczo lub w grupach 2-3, intel ograniczal sie zazwyczaj do homesystem'ow wiec po wlocie do regionu nie czekala na Ciebie juz kampa 4j dalej, brak JB i JF'ow sprawial ze ruch z empire do 0.0 byl duzo wiekszy -> wiecej okazji do bitek, paradoksalnie bylo wieksze rozproszenie ludzi na terenie poniewaz jeden system dawal dochod jedynie dla max kilku pilotow (w zaleznosci od ilosci paskow), a przede wszsytkim w czasach gdy korpy byly mniej liczebne (player-wise) trudniej bylo zebrac bloba na pojedynczego pilota, poza tym mam wrazenie ze ludzie tez byli bardziej sklonni do bitek. To wszystko sprawialo ze o solo/bitki w malych gangach nie bylo trudno mimo duzo mniejszej liczby graczy online. Dzisiaj musisz poswiecic dobre ~3h zeby znalezc dobra bitke a i w takim czasie nie zawsze sie to udaje imho.

[VIDE] Herezja

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 510
  • Nudno dziś ];)
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Herezja
  • Korporacja: Virtual Democracy
  • Sojusz: C0VEN
Duży plus za komentarz Zsur1aM. ];)
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2013, 22:28:55 wysłana przez Herezja »

sztosz

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 213
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Bartosz Nowak
  • Korporacja: Agnosto Ethnos
  • Sojusz: Honey Badger Coalition
Bardzo dobra opinia Herezji komentarza Zsur1aM'a. :P

VonBeerpuszken

  • Let's be bad guys.
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 768
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: VonBeerpuszken
  • Korporacja: HUSARIA
  • Sojusz: Curatores Veritatis Alliance
Bardzo dobre.... eeee.... hmmm.... o czym to ja chciałem?....  :-X
Zgudi:
Centala - jedyne takie miejsce w internecie, gdzie wszystkie trole (prócz starych centralowych) uciekają w popłochu.

ryrzu

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 23
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: brak
Ile milicjant potrzebuje czasu żeby kupić crusera frakcyjnego?

Jak bym chciał mieć drugą pracę wziąłbym nadgodziny :) napisałem że farmienie mnie nie bawi i choćby miało mi to zająć 1h dziennie to dla mnie to za dużo - gram dla przyjemności.

Domyślam się że w 0.0 jest inaczej i trudniej o solo, ale ja się tam nie wybieram. Tak jak pisaliście jeszcze 500killi zrobię na frytach, później 500 na cruzach i biorąc pod uwagę ze mam 20-50 killi na miesiac daje mi to 2-4 lata grania.... Może wtedy się zacznę martwić :)

Lt Rook

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 669
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Lt Rook
  • Korporacja: a-Losers
Doomie zrób nam osobny wątek, bo będzie offtop długi.

"gdy jeszcze grałem regularnie" nie tak dawno, to zdażyło mi się wybrać na samotny (ja i moje alty) roam 4-5 dniowy na solo pvp, i to co pisze Zsu to jest absolutna racja, przez 5 dni, albo spotkasz bloba 5+ (w tym 3 falconym RLY :| ) co pare systemów, alb dobrze zorganizowanych kerbirów, albo musisz zrobić "taktyczny odwrót", albo spotkałem pojedynczego łebka który miał chyba wyjebane tak samo jak ja bo pewno też latał już 5 dni za solo i pojechał full retard. Solo PVP nie umarło ale ciężko je wypracować (nie piszę że jest rzadkie, bo rzucić się na solo target który ma kolegów 2j dalej to nie problem), i mnie zniechęca takie granie, nie wszyscy mają czas logować się na floty/cta/wstaw sobie odpowiednie/albo mają ambicje inne/albo zachciało im się wdupić coś solo.
"Welcome to Eve Online, here's your Rubik's Cube, go f*** yourself"

Craxon Crais

  • Gość
Samotnych pilotów w 0.0 spotyka się rzadko. Samotnych pilotów w 0.0 szukających 1vs1 nie spotyka się prawie wcale. Należy się nastawić na walkę vs. local. Tak jak napisali przedmówcy im większy statek tym trudniej z konkretnego locala się wydostać. Lot czymś większym niż (kiedyś jeszcze) Hurek konczy się zwykle stratą ale latanie cruiserami w stylu Cynabala pozawala w większości przypadków kontrolować sytuację i wychodzić obronną ręką nawet z większych opresji.

Ja będę jednak obstawał przy twierdzeniu, że latanie ze scoutem/falconem nie jest 'true solo'. Spotkałem pare miesięcy temu na wlocie z Curse do Great Wildlands Darkside-a który kampił na bańce w Crusaderze i miał alta w Falconie :D Gdzie jest fun pytam się kiedy w takiej sytuacji masz pewność wygranej (tak przynajmniej myśli właściciel alta w falconie) ? Paradoksalnie z mojej obserwacji wynika, że tacy właśnie 'solo' są często wielkimi lamami ;]

GlassCutter

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 881
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: GlassCutter
  • Korporacja: Zabijaki i Pijaki
Jak bym chciał mieć drugą pracę wziąłbym nadgodziny :) napisałem że farmienie mnie nie bawi i choćby miało mi to zająć 1h dziennie to dla mnie to za dużo - gram dla przyjemności.

Ja Ci nie będę mówił jak zarabiać w milicji, bo się na tym nie znam, nigdy nie byłem i nigdy nie będę, kolegów z korpa zapytaj.

Ja będę jednak obstawał przy twierdzeniu, że latanie ze scoutem/falconem nie jest 'true solo'. Spotkałem pare miesięcy temu na wlocie z Curse do Great Wildlands Darkside-a który kampił na bańce w Crusaderze i miał alta w Falconie :D Gdzie jest fun pytam się kiedy w takiej sytuacji masz pewność wygranej (tak przynajmniej myśli właściciel alta w falconie) ? Paradoksalnie z mojej obserwacji wynika, że tacy właśnie 'solo' są często wielkimi lamami ;]

Widziałem gościa który miał po falconie po obu stronach bramy + sabra w cloaku do 'solowania'. Jak się później okazało miał też po swojej stronie nawet raty na bramie. Sucze syny powebowały i falcon uciekł z punkta :(

Należy się nastawić na walkę vs. local.

Czasem i o to trudno. Żeby nie to że poco wychodziło z rf i zainteresowani musieli wydokować żeby dobić to nie miałbym dobrej bitki chyba od tygodnia :( A jeszcze rok temu na tym samym terenie wystarczyło się pojawić to już ustawiali kampy i organizowali gang pościgowy.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 08, 2013, 02:08:51 wysłana przez GlassCutter »
Keeping points on you noobs!


Bo EVE to szit

CATfrcomCheshire

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 569
    • Zobacz profil
  • Korporacja: RAVE
  • Sojusz: C0ven
Ja będę jednak obstawał przy twierdzeniu, że latanie ze scoutem/falconem nie jest 'true solo'. Spotkałem pare miesięcy temu na wlocie z Curse do Great Wildlands Darkside-a który kampił na bańce w Crusaderze i miał alta w Falconie :D Gdzie jest fun pytam się kiedy w takiej sytuacji masz pewność wygranej (tak przynajmniej myśli właściciel alta w falconie) ? Paradoksalnie z mojej obserwacji wynika, że tacy właśnie 'solo' są często wielkimi lamami ;]

Ja czasem latam solo bomberem/vagasem, ale z altem na wrogim intelu. No i wlasnie nie wiem, czy to jest jeszcze solo, czy juz lamerka - czy ktos rozwiaze moj dylemat, ktory nie daje mi spokojnie spac? CENTRALO POMOZ!
Welcome to EVE. If you aren't busy finding some way to injure or at least mildly inconvenience another player, you have a lot of catching up to do.

VonBeerpuszken

  • Let's be bad guys.
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 768
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: VonBeerpuszken
  • Korporacja: HUSARIA
  • Sojusz: Curatores Veritatis Alliance
Ja czasem latam solo bomberem/vagasem, ale z altem na wrogim intelu. No i wlasnie nie wiem, czy to jest jeszcze solo, czy juz lamerka - czy ktos rozwiaze moj dylemat, ktory nie daje mi spokojnie spac? CENTRALO POMOZ!
To już jest blob.
Zgudi:
Centala - jedyne takie miejsce w internecie, gdzie wszystkie trole (prócz starych centralowych) uciekają w popłochu.

Jabolex

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 568
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Jabolex
  • Korporacja: Bane Heavy Industries
  • Sojusz: LAWN
Ja czasem latam solo bomberem/vagasem, ale z altem na wrogim intelu. No i wlasnie nie wiem, czy to jest jeszcze solo, czy juz lamerka - czy ktos rozwiaze moj dylemat, ktory nie daje mi spokojnie spac? CENTRALO POMOZ!

"latam solo bomberem/vagasem" = 1
"ale z altem na wrogim intelu" = 1
1 + 1 =/= 1
"juz lamerka" - jeżeli tak uważasz.
W każdym razie bezpieczniejsze polowanie na osoby zainteresowane pve.

A to trzeba latać solo, że się tak zapytam "powiększa się" dzięki temu czy co? - sarkazm.
CENTRALO POMOZ!

CATfrcomCheshire

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 569
    • Zobacz profil
  • Korporacja: RAVE
  • Sojusz: C0ven
Ja po prostu lubie latac solo, i mi sie od tego powieksza, zwlaszcza jak moge sobie posluchac na TS jak na mnie psiocza rozni wyluzowani PVE gracze :> Nie denerwuj sie tak Jabol, kazdy ma jakas role w tej grze, jedni zarabiaja jak pracowite mroweczki gromadza dobra doczesne przechodzac z jednego pierwszorzednego aliansu rentierskiego do drugiego, a drudzy zakladaja sobie sluchawki na uszy, wlaczaja jakas dobra muze i zajmuja sie redystrybucja tych dobr. Jak widac jest to gra dla kazdego, a bez roslinozercow drapiezniki by pozdychaly, wiec pociesz sie, ze jestes bardzo waznym i potrzebnym ogniwem w lancuchu troficznym EVE ONLINE  ;D
Welcome to EVE. If you aren't busy finding some way to injure or at least mildly inconvenience another player, you have a lot of catching up to do.

MGGG

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 344
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Octawius Honga
  • Korporacja: KOZA Z PIEKLA
A co Wy wyskakujcie z solo w null? Przecież null to obecnie tęczowa blobladnia, gdzie 99,9 proc. pilotów nie ma pojęcia o pilotowania statków i walce 1vs1, tylko wciska f1, a ich jedyną taktyką walki jest wołanie kolegów, najlepiej w jak największej ilości. Szukanie mitycznego solo w takim środowisku jak wyprawa po złote runo. Podobno gdzieś tam, na końcu długiej drogi pełnej blobów, hotdropów, kamp, i falconów coś takiego można nawet znaleźć. Poświęcić 3 godziny na szukanie solo w null to szczyt głupoty, skoro można ją znaleść gdzie indziej w tempie ekspresowym.

Królestwem solo jest obecnie low, a w szczególności obszary milicyjne. Lata sie wszystkim do bcków włącznie, ale najczęściej spotyka się fretki. Dlaczego? Bo gwarantują najszybszy czas dostępu do PvP. Bo są tanie i dzięki temu w cenie 1 bcka, którego mogę równie łatwo stracić jak mniejszy statek, mogę miec od 10 w górę fretek i mnóstwo funu na cały wieczór. Itd. itp.

Tak wiec niech sobie nullbearsi dalej gadają o tym, co znają tylko z opowieści takich dziadków jak Zsur, a ryrzu rób swoje i ciesz sie doświadczaniem czegoś, czego inni moga tylko pozazdrościć. Ale pewnie i tak powiedzą, każdy głupi może latac we frytce i ownować "nieogarniających i średno dofitowanych panów". Jeśli tak, to zapraszam, możecie się srogo zdziwić.

ps. Zsur - obszary milicyjne to ponad 200 systemów rozsianych w 6 albo więcej regionach EVE.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 08, 2013, 10:55:55 wysłana przez MGGG »

Jabolex

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 568
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Jabolex
  • Korporacja: Bane Heavy Industries
  • Sojusz: LAWN
Nie denerwuj sie tak Jabol...

Że co?
Ależ ja się nie denerwuję, czy to cię denerwuje, bo powinienem być zdenerwowany?
Wyluzuj to tylko gra.

GlassCutter

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 881
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: GlassCutter
  • Korporacja: Zabijaki i Pijaki
A co Wy wyskakujcie z solo w null? Przecież null to obecnie tęczowa blobladnia, gdzie 99,9 proc. pilotów nie ma pojęcia o pilotowania statków i walce 1vs1, tylko wciska f1, a ich jedyną taktyką walki jest wołanie kolegów, najlepiej w jak największej ilości. Szukanie mitycznego solo w takim środowisku jak wyprawa po złote runo. Podobno gdzieś tam, na końcu długiej drogi pełnej blobów, hotdropów, kamp, i falconów coś takiego można nawet znaleźć. Poświęcić 3 godziny na szukanie solo w null to szczyt głupoty, skoro można ją znaleść gdzie indziej w tempie ekspresowym.

Królestwem solo jest obecnie low, a w szczególności obszary milicyjne. Lata sie wszystkim do bcków włącznie, ale najczęściej spotyka się fretki. Dlaczego? Bo gwarantują najszybszy czas dostępu do PvP. Bo są tanie i dzięki temu w cenie 1 bcka, którego mogę równie łatwo stracić jak mniejszy statek, mogę miec od 10 w górę fretek i mnóstwo funu na cały wieczór. Itd. itp.

Tak wiec niech sobie nullbearsi dalej gadają o tym, co znają tylko z opowieści takich dziadków jak Zsur, a ryrzu rób swoje i ciesz sie doświadczaniem czegoś, czego inni moga tylko pozazdrościć. Ale pewnie i tak powiedzą, każdy głupi może latac we frytce i ownować "nieogarniających i średno dofitowanych panów". Jeśli tak, to zapraszam, możecie się srogo zdziwić.

ps. Zsur - obszary milicyjne to ponad 200 systemów rozsianych w 6 albo więcej regionach EVE.

Zapewniam Cię że poza low i sov 0.0 są jeszcze inne systemy. Może nie wszędzie i nie wszyscy, ale tam gdzie ja latam takie rzeczy jak solo się honoruje, a za niedotrzymanie zasad solo jest się wywalanym z korpa. Poza tym mowa o 1 vs many ;)

No i nikt nie ma pretensji do kolegi że sobie soluje w low. Zasugerowałem tylko kolejne wyzwanie, a wy od razu rozkręcacie świętą wojnę o to jakie zajebiste jest strzelanie się we fretkach t1 i dlaczego jest to lepsze od innych działalności pvp.
Keeping points on you noobs!


Bo EVE to szit

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
A co Wy wyskakujcie z solo w null? Przecież null to obecnie tęczowa blobladnia, gdzie 99,9 proc. pilotów nie ma pojęcia o pilotowania statków i walce 1vs1, tylko wciska f1, a ich jedyną taktyką walki jest wołanie kolegów, najlepiej w jak największej ilości. Szukanie mitycznego solo w takim środowisku jak wyprawa po złote runo. Podobno gdzieś tam, na końcu długiej drogi pełnej blobów, hotdropów, kamp, i falconów coś takiego można nawet znaleźć. Poświęcić 3 godziny na szukanie solo w null to szczyt głupoty, skoro można ją znaleść gdzie indziej w tempie ekspresowym.

Królestwem solo jest obecnie low, a w szczególności obszary milicyjne. Lata sie wszystkim do bcków włącznie, ale najczęściej spotyka się fretki. Dlaczego? Bo gwarantują najszybszy czas dostępu do PvP. Bo są tanie i dzięki temu w cenie 1 bcka, którego mogę równie łatwo stracić jak mniejszy statek, mogę miec od 10 w górę fretek i mnóstwo funu na cały wieczór. Itd. itp.

Tak wiec niech sobie nullbearsi dalej gadają o tym, co znają tylko z opowieści takich dziadków jak Zsur, a ryrzu rób swoje i ciesz sie doświadczaniem czegoś, czego inni moga tylko pozazdrościć. Ale pewnie i tak powiedzą, każdy głupi może latac we frytce i ownować "nieogarniających i średno dofitowanych panów". Jeśli tak, to zapraszam, możecie się srogo zdziwić.

ps. Zsur - obszary milicyjne to ponad 200 systemów rozsianych w 6 albo więcej regionach EVE.

Oficjalne oświadczenie leetPvPerów latających solo w 0.0 ;)



No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Craxon Crais

  • Gość
A co Wy wyskakujcie z solo w null? Przecież null to obecnie tęczowa blobladnia, gdzie 99,9 proc. pilotów nie ma pojęcia o pilotowania statków i walce 1vs1, tylko wciska f1, a ich jedyną taktyką walki jest wołanie kolegów, najlepiej w jak największej ilości. Szukanie mitycznego solo w takim środowisku jak wyprawa po złote runo. Podobno gdzieś tam, na końcu długiej drogi pełnej blobów, hotdropów, kamp, i falconów coś takiego można nawet znaleźć. Poświęcić 3 godziny na szukanie solo w null to szczyt głupoty, skoro można ją znaleść gdzie indziej w tempie ekspresowym.

Królestwem solo jest obecnie low, a w szczególności obszary milicyjne. Lata sie wszystkim do bcków włącznie, ale najczęściej spotyka się fretki. Dlaczego? Bo gwarantują najszybszy czas dostępu do PvP. Bo są tanie i dzięki temu w cenie 1 bcka, którego mogę równie łatwo stracić jak mniejszy statek, mogę miec od 10 w górę fretek i mnóstwo funu na cały wieczór. Itd. itp.

Tak wiec niech sobie nullbearsi dalej gadają o tym, co znają tylko z opowieści takich dziadków jak Zsur, a ryrzu rób swoje i ciesz sie doświadczaniem czegoś, czego inni moga tylko pozazdrościć. Ale pewnie i tak powiedzą, każdy głupi może latac we frytce i ownować "nieogarniających i średno dofitowanych panów". Jeśli tak, to zapraszam, możecie się srogo zdziwić.

ps. Zsur - obszary milicyjne to ponad 200 systemów rozsianych w 6 albo więcej regionach EVE.

W low sec/milicji są cuda których zwykle nie spotkasz na szeroką skalę w null. Statki bez ab/mwd kampiące drop z site-owej drabinki. Cudaczne fity którymi nie przelecisz przez bańki w null. Co drugi ship ma tracking disrupta. Jako, że jajka nie spadają (chyba, że trafi się smartujący bs) piloci ładują w nie grube setki milionów.Wytankuję te dwa rupcie moją harpią na 2xasb, mam stoper w ręku i działka na gate są po mojej stronie,. Takie i podobne historie których w 0.0 nie ma. I mówie tu o npc space albo walkach w okolicy wlotów w typie m-0 czy ec.

Przypomina to szachy albo karciane rozdania. Tworzy się cała teoria gier które nie mają zastosowania w nullsec. Można to lubić ale nie można w tym sosiku utknąć. Byli tacy co przychodzili do nas z milicji i ich wyrobiony już mindset nie pozwolił im się przestawić. Nie jest to reguła ale jak jestem po rozmowie z milicjantem który przychodzi do nas do Curse to mogdy nie mam
pewności czy nie będzie robił jakiś głupot. Coś tam się po prostu w mózgu utrwala i ciężko to zmienić.




Alice9

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 158
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Alice Ohu
  • Korporacja: Underground Tremors
"gdy jeszcze grałem regularnie" nie tak dawno, to zdażyło mi się wybrać na samotny (ja i moje alty) roam 4-5 dniowy na solo pvp

dotknołeś 100dna problemu - Ty i twoje alty - aby w eve kogoś upolować potrzebna jest przewaga informacyjna i dps, nie ma to nic wspolnego ze skilem, dobrym poprawnym lataniem itd. Kiedyś za czasów nie znerfionego vegasa sprawa miała się zupełnie inaczej - masa ludzi wskakiwała na ślepo.
W świecie w którym wszyscy wiedzą wszystko (dzięki altom) gdzie mogą być insta wszędzie (jb, tytany, blacops) - nie ma pvp z prawdziwego zdarzenia bo go poprostu być nie może - jest tylko polowanie na baranów którzy tych altów nie mają, albo są tak znudzeni tą głupotą obecnego eve że mają wyjabene i lecą na ślepo aby poziom adrenaliny drgną choć odrobinę.

aby pvp w eve zaczeło żyć trzeba by zrobić coś skrajnego czego ccp nie zrobi - uniemożliwić grę na paru kontach (tylko 1 klient z 1 ip). Wtedy był by powrót i wielkie odrodzenie pvp w eve - a tak... to jest rzeź baranów. Scout znów był by scoutem, fc musiał by na nim polegać (dzisiaj jak fc nie ma swojego alta to jest kretynem a nie fc), zaczą by się lag informacyjny.. co dało by miejsce i możliwość na zaistnienie epickich akcji których każdy szuka.

co więcej pvp na 2 i więcej kont spokojnie można podciągnąć pod pay 2 win - i magia tego wielkiego eve, "elytarnego eve" - pryska. czas na war thunder  :)
« Ostatnia zmiana: Lipiec 08, 2013, 12:17:38 wysłana przez Alice9 »
-gdy na skanie inhibitor wypatrzysz... wiedz że coś się dzieje
-gdy posty twoje moderują... w punkt G trafiłeś

Centurion

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 274
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: CenturionKac
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
...

aby pvp w eve zaczeło żyć trzeba by zrobić coś skrajnego czego ccp nie zrobi - uniemożliwić grę na paru kontach (tylko 1 klient z 1 ip). Wtedy był by powrót i wielkie odrodzenie pvp w eve - a tak... to jest rzeź baranów. Scout znów był by scoutem, fc musiał by na nim polegać (dzisiaj jak fc nie ma swojego alta to jest kretynem a nie fc), zaczą by się lag informacyjny.. co dało by miejsce i możliwość na zaistnienie epickich akcji których każdy szuka.

co więcej pvp na 2 i więcej kont spokojnie można podciągnąć pod pay 2 win - i magia tego wielkiego eve, "elytarnego eve" - pryska.

Przerażające, ale 1 chyba raz się zgadzam z wypocinami kolegi przynajmniej we fragmencie o pay2win. Sam gram na 1 koncie i takie granie z miesiąca na miesiąc jest coraz mniej przyjemne i coraz bardziej zbliża się do momentu kiedy przyjemność z gry będzie mniejsza niż poziom frustracji, że nic nie da się na 1 koncie w sumie w tej grze robić...

deckard

  • Gość
Granie na kilku kontach nie jest problemem, problemem jest local i to że wykorzystuje się go jako darmowy Intel. Byle afker i wszyscy wiedza wszystko.

MGGG

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 344
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Octawius Honga
  • Korporacja: KOZA Z PIEKLA
W low sec/milicji są cuda których zwykle nie spotkasz na szeroką skalę w null. bla bla bla

Cuda? Jak to lecialo? Adapt or die? Albo dostosujesz sie do ekosystemu, w którym żyjesz, albo ci lepiej dostosowani zrobią z dupy jesień średniowiecza. Podstawowa zasada ewolucji. Sądzę, że tak doświadczony gracz jak Ty powinien takie truzimy wiedzieć :P

@ Alice9 - całkowicie się z Tobą zgadzam. Altowanie i propowanie xboxingu w EvE to najbardziej chamski sposób wyciągnia kasy z graczy jaki wynaleziono w grach MMO. Gra ewoluuje w stronę, w której by grać na jakimś tam poziomie trzeba mieć armie altów. Bez tego ani rusz. Gdyby na raz można było odpalić jednego klienta :) Ach, marzenie ściętej głowy. CCP nigdy nie zarżnie kury znoszącej złote jajka, czyli graczy mających więcej niż 1 kont. Po kiego zdobywać nowych klientów, jak można z już istniejących wydusić więcej $$$$. Najlepiej jeszcze im wmówić, że dzięki temu będą bardziej "pro i wogole".

Rash'kan

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 288
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Just one more bittervet.
Zsuriam ładnie napisał, że scout alt, link alt po prostu zwiększa ilość sytuacji w których możemy robić pvp, a cóż zabronienie grania na kilku kontach... uderzyłoby własnie w tych pseudo solo pvperów, bo nie mieliby już prawie możliwości bronić się przed blobem, a latanie we własnym sobie było by chyba bezpieczniejsze od high seca, o ile jeszcze nie jest :)

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Przerażające, ale 1 chyba raz się zgadzam z wypocinami kolegi przynajmniej we fragmencie o pay2win. Sam gram na 1 koncie i takie granie z miesiąca na miesiąc jest coraz mniej przyjemne i coraz bardziej zbliża się do momentu kiedy przyjemność z gry będzie mniejsza niż poziom frustracji, że nic nie da się na 1 koncie w sumie w tej grze robić...

Rozróżnimy "permanentne dualboxowanie" (najlepiej na dwa ekrany) oraz "grania na dwa konta".

Bez drugiego konta grać się nie da, chyba że kogoś jara skakanie na jednej nodze, gdy wszyscy wokół biegną. Przyczyna jest prosta - trzeba mieć carriera (a najlepiej carriera/dreada/JF-a). Dość do capsa na mainie to coś dla graczy, którzy założyli chary w 2005. Dzięki temu, że mam drugie konto mam w tej chwili wymaksowanego pilota Thanatosa/Nyxa/Morosa oraz drugiego chara, który ma wymaksowanego JF-a i parę innych przydatnych skilli. Biorąc pod uwagę, że skille tych dwóch charów nie pokrywają się z Sokołem, mam ponad 90 mil SP dodatkowo, z których korzystam codziennie.

Zresztą, nawet jak masz carriera na mainie, to bez drugiego konta musisz prosić kogoś, żeby Ci cyno postawił.

Natomiast spokojnie da się obyć bez multiboxigu. Nie lubię tego i unikam, nie czując się przy tym jakoś specjalnie stratny.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Cytuj
Natomiast spokojnie da się obyć bez multiboxigu. Nie lubię tego i unikam, nie czując się przy tym jakoś specjalnie stratny.
Ty patrz, a mi w grze ostatnio pisałeś, że Ci komp przestał wyrabiać na dwa konta :P

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

Isengrim

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 650
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Isengrimus
  • Korporacja: Call of the Wild
  • Sojusz: The Minions.
Między "nie lubię, a robię bo mi to pomaga" a "nie robię" jest różnica. :P

Ja też "nie lubię, a robię", bo w końcu wkurwiło mnie ciągłe łażenie za ludźmi z aliansu/corpa i żebranie o przewiezienie gratów carrierem.

Ja gram na 2 konta z 2 komputerów na raz, bo mój PC nie ciągnie 2 klientów, więc ewentualne blokady IP by mnie równo waliły i podejrzewam że gdyby taki wymóg powstał, to połowa graczy  zainwestowałaby w jakieś laptopy za 100 dolarów żeby móc nimi obsługiwać alta.

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Znaczy siedząc jednocześnie u siebie w domu i u sąsiada? Bo mniej więcej tak by się obchodziło blokady ip, względnie inwestowałoby się w proxy albo inne tunele.
Blokada którą niweluje się osobną maszyną to blokada na MAC

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Ty patrz, a mi w grze ostatnio pisałeś, że Ci komp przestał wyrabiać na dwa konta :P

Przed zmianą grafiki faktycznie maks co mogłem zrobić to zjechać ustawienia do minimum na obu klientach i postawić sobie cyno, ew. zalogować Jita-alta. Wszystko przy jakiś 10 FPS-ach.

Po upgradzie grafy już spokojnie ciągnę dwa konta na średnio-wysokich ustawieniach po 30-40 FPS.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Lt Rook

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 669
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Lt Rook
  • Korporacja: a-Losers
Blokada którą niweluje się osobną maszyną to blokada na MAC

Bo MAC jest zabetonowany.
Akademicka dyskusja się zrobiła.
"Welcome to Eve Online, here's your Rubik's Cube, go f*** yourself"

Alice9

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 158
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Alice Ohu
  • Korporacja: Underground Tremors
Zsuriam ładnie napisał, że scout alt, link alt po prostu zwiększa ilość sytuacji w których możemy robić pvp, a cóż zabronienie grania na kilku kontach... uderzyłoby własnie w tych pseudo solo pvperów, bo nie mieliby już prawie możliwości bronić się przed blobem, a latanie we własnym sobie było by chyba bezpieczniejsze od high seca, o ile jeszcze nie jest :)

uderzyło by też w bloby bo dzisiaj to ludzie na dual account latają na blobfest - a standarem powoli staje się już tripple accout.
każdy loki na mainie, dred/slowcat na alcie na 3 matka - nic nadzwyczajnego, dzisiaj trochę jeszcze ponad przeciętną, jutro norma, pojutrze przeżytek.
zresztą moim zdaniem ccp zniszczyło eve, wyexploitowało do granic możliwości, oscamowało społeczność graczy, odebrało im fun z gry i ogromne ilości kasy.
zwykli złodzieje, bo game developer dba o poziom rozgrywki - coś na poziomie blizarda i diablo 3 a ostatnia akcja z padem noda podczas bitki tylko uwydatniła to jak oni mają na graczy już wyjebane za przeproszeniem.  :)
-gdy na skanie inhibitor wypatrzysz... wiedz że coś się dzieje
-gdy posty twoje moderują... w punkt G trafiłeś