Autor Wątek: Vile Rat zginął w Libii  (Przeczytany 23316 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

VonBeerpuszken

  • Let's be bad guys.
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 768
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: VonBeerpuszken
  • Korporacja: HUSARIA
  • Sojusz: Curatores Veritatis Alliance
Odp: Vile Rat zginął w Libii
« Odpowiedź #35 dnia: Wrzesień 13, 2012, 11:18:44 »
a propos terroryzmu :
kto mieszka w warszawie ten wie lub powinien wiedziec
ze na ulicy nowogrodzkiej lub zurawiej jest tablica upamiętniająca bohaterski zamach bombowy AK z okresu okupacji na kawiarnie gdzie wysadzono sporo Niemców , głównie Niemców ....
Sorry, ale porównanie nie na miejscu, AK atakowało żołnierzy wroga okupującego i dość skutecznie wyludniającego cudze tereny... Nie potępiam ataków Afgańczyków na żołnierzy obcych państw, ale ofiary zamachów bombowych w Europie, Stanach, słynne WTC z tego co pamiętam nie okupowały żadnego kraju islamskiego, wręcz przeciwnie, mieszkały se spokojnie u siebie.
Zgudi:
Centala - jedyne takie miejsce w internecie, gdzie wszystkie trole (prócz starych centralowych) uciekają w popłochu.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Vile Rat zginął w Libii
« Odpowiedź #36 dnia: Wrzesień 13, 2012, 11:25:41 »
Zamach AK był wymierzony w żołnierzy i urzędników niemieckich.

Jeśli już koniecznie chcesz stawiać znak równości to lepszym argumentem będzie atakowanie cywili przez obie strony w czasie drugiej wojny światowej.

W kwestii palestyńskiej - terroryzm palestyński przez kilkadziesiąt lat miał charakter narodowy. Dopiero w latach 90-tych w sprawę wmieszała się religia.

W ogóle cała kwestia bliskowschodnia to jest (czarna) komedia pomyłek. USA wspierały Izrael jako przyczółek demokracji i "Zachodu" przeciwko Arabom będącym klientami ZSRR. Dziś ZSRR już nie ma, za to Arabowie doskonale pamiętają, że USA byli i są przeciwko nim.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

littleozzik

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 133
    • Zobacz profil
    • Blackwater Company
  • Korporacja: Retired
Odp: Vile Rat zginął w Libii
« Odpowiedź #37 dnia: Wrzesień 13, 2012, 11:26:16 »
O czym wy pieprzycie? Jaka okupacja ? Libia sama poprosila o pomoc sily europejsko-amerykanskie. Ja pierdole ogarnijcie sie.

My też prosiliśmy o pomoc bratni naród nie tak dawno jeszcze...

sneer

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 767
  • retired
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Sneer Quen
  • Korporacja: Outbreak
  • Sojusz: Outbreak.
Odp: Vile Rat zginął w Libii
« Odpowiedź #38 dnia: Wrzesień 13, 2012, 11:31:46 »
i czesi prosili i przed nimi węgrzy :)


p.s. nie chodziło mi o stawianie znaku równości .... bynajmniej
chodziło mi o pokazanie że podejscie na zasadzie bandyci , terrorysci jest zbyt duzym uproszczeniem i sądze że gdyby teraz weszli rosjanie do Polski i zainstalowali sobie przyjazny rząd i struktury to tez gdzies cos wybuchlo i jacys Rosjanie pożegnali by się z życiem i dopingowalibysmy naszych :)
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 13, 2012, 11:38:07 wysłana przez sneer »
Sneer Quen

VonBeerpuszken

  • Let's be bad guys.
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 768
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: VonBeerpuszken
  • Korporacja: HUSARIA
  • Sojusz: Curatores Veritatis Alliance
Odp: Vile Rat zginął w Libii
« Odpowiedź #39 dnia: Wrzesień 13, 2012, 11:37:56 »
Za przeproszeniem, o czym wy wogóle mówicie? Nie macie pojęcia o tamtych czasach a się wypowiadacie. W czasach "bratniej pomocy" każdy kraj z bloku "socjalistycznego" miał tyle do gadania co Żyd za okupacji... bo był wciąż pod okupacją, jedynie okupant się zmienł, z niemieckiego na radziecki. Rządy poszczególnych krajów były "rządami" marionetkowymi, rządził wielki brat . Porównywanie sytuacji jest co najmniej smieszne.

Edyta: Zauważ że nie mówimy o atakowaniu celów militarnych tylko o mordowaniu cywili. Stawianie znaku równości między atakowaniem żołnierzy państwa OKUPUJĄCEGO jakiś kraj, a mordowaniem bogu ducha winnych cywili mieszkających pół świata od oszołomów jest żałosne.
Gwoli informacji - po wojnie powstała na polskich terenach tzw. partyzantka walcząca z komunizmem, mordująca cywili, napadająca na polskie posterunki itp. Dla mnie to byli tacy sami terroryści jak islamscy oszołomy.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 13, 2012, 11:46:09 wysłana przez VonBeerpuszken »
Zgudi:
Centala - jedyne takie miejsce w internecie, gdzie wszystkie trole (prócz starych centralowych) uciekają w popłochu.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Vile Rat zginął w Libii
« Odpowiedź #40 dnia: Wrzesień 13, 2012, 11:40:10 »
My też prosiliśmy o pomoc bratni naród nie tak dawno jeszcze...

Doskonały przykład braku zrozumienia tamtejszej sytuacji.

Gdyby Libia była Polską:
- za "Polaków" uważałby się jakiś 1% wykształconych elit
- reszta na pytanie "kim jesteś?" odpowiadałaby Góralem, Kaszubem, z Mazowsza... i tak dalej.
- oczywiście żaden Góral nie dałby pracy Kaszubowi ani też nie chciałby mieszkać z nim na jednej ulicy.
- na to wszystko nakładałyby się ruchy polityczne i religijne - na przykład Radio Maryja słuchane przez młodzież (zamiast babcie), które wmawiałoby im że kraj jest pod okupacją NATO.
- dodatkowo w całej Polsce byłyby gigantyczne zapasy broni, które rozkradziono. Krótko mówiąc, może nie każdy ma komórkę, ale każdy ma Kałasznikowa.
- administracja centralna nie istnieje poza centrum Warszawy. Na reszcie terenu działa zasada "każdy za siebie", według opisanych wyżej podziałów.



No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

sneer

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 767
  • retired
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Sneer Quen
  • Korporacja: Outbreak
  • Sojusz: Outbreak.
Odp: Vile Rat zginął w Libii
« Odpowiedź #41 dnia: Wrzesień 13, 2012, 11:41:43 »
na temat stopnia zależności/niezaleznosci politycznej od potęg międzynarodowych można pisac dlugo i nie wyczerpac tematu ....bo temat jest stary jak swiat
jesli ktos mysli ze obecnie mamy 100% niezalezna politykę zagraniczna to raczej sie myli :)
próbowalismy w okresie międzywojennym i srednio nam wyszlo
Sneer Quen

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Vile Rat zginął w Libii
« Odpowiedź #42 dnia: Wrzesień 13, 2012, 11:49:08 »
W okresie międzywojennym byliśmy związani sojuszem z Francją (i potem Anglią).

Były dwa przejawy niezależnej polityki zagranicznej:
- próby stworzenia bufora między Rosją Sowiecką a Polską z różnych państewek typu Zachodnioukraińska Republika Ludowa. To się nie udało, bo te państewka po prostu były zbyt słabe, by Rosji się przeciwstawić. Jakąś pozostałością po tym są nasze tradycyjnie doskonałe stosunki z Łotwą (odbicie Dyneburga i przekazanie miasta Łotyszom).
- zajęcia Zaolzia wiosną 1939 roku, co z kolei było fatalnym PR-em.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

littleozzik

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 133
    • Zobacz profil
    • Blackwater Company
  • Korporacja: Retired
Odp: Vile Rat zginął w Libii
« Odpowiedź #43 dnia: Wrzesień 13, 2012, 11:50:01 »
Doskonały przykład braku zrozumienia tamtejszej sytuacji.

Gdyby Libia była Polską:
- za "Polaków" uważałby się jakiś 1% wykształconych elit
- reszta na pytanie "kim jesteś?" odpowiadałaby Góralem, Kaszubem, z Mazowsza... i tak dalej.
- oczywiście żaden Góral nie dałby pracy Kaszubowi ani też nie chciałby mieszkać z nim na jednej ulicy.
- na to wszystko nakładałyby się ruchy polityczne i religijne - na przykład Radio Maryja słuchane przez młodzież (zamiast babcie), które wmawiałoby im że kraj jest pod okupacją NATO.
- dodatkowo w całej Polsce byłyby gigantyczne zapasy broni, które rozkradziono. Krótko mówiąc, może nie każdy ma komórkę, ale każdy ma Kałasznikowa.
- administracja centralna nie istnieje poza centrum Warszawy. Na reszcie terenu działa zasada "każdy za siebie", według opisanych wyżej podziałów.

No i co twój post ma do mojego i do ogólnego rozumienia sytuacji?

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Vile Rat zginął w Libii
« Odpowiedź #44 dnia: Wrzesień 13, 2012, 11:54:22 »
Chodziło mi o Twoją wymianę myśli z Soulscreamem - "Libia" nie prosiła o pomoc, poprosiła jedna z frakcji.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Centurion

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 274
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: CenturionKac
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Vile Rat zginął w Libii
« Odpowiedź #45 dnia: Wrzesień 13, 2012, 12:12:06 »
Cytuj
Były dwa przejawy niezależnej polityki zagranicznej:
- próby stworzenia bufora między Rosją Sowiecką a Polską z różnych państewek typu Zachodnioukraińska Republika Ludowa. To się nie udało, bo te państewka po prostu były zbyt słabe, by Rosji się przeciwstawić. Jakąś pozostałością po tym są nasze tradycyjnie doskonałe stosunki z Łotwą (odbicie Dyneburga i przekazanie miasta Łotyszom).

Nie chodziło o bufor tylko o utworzenie siły zdolnej przeciwstawić się i Niemcom i ruskom, nawet jednocześnie. Koncepcja nazywała się "Międzymorze" i ze względu na czasy (20 lecie międzywojenne - idee nacjonalistyczne dokładnie wszędzie w tym u nas) nie miała szans powodzenia. Wymyślił to oczywiście Piłsudski, torpedował oczywiście Dmowski. Z ciekawostek w ciągu 20 lat od upadku tej idei, wszystkie państwa i nacje które miały stworzyć ów federację weszły pod buta Niemiec lub Rosjan. :P

Co do tematu, niestety kolejne ofiary paru % debili wyznających islam. Statystycznie musiało kiedyś trafić na kogoś znanego w naszym światku.

Powstrzymał bym się z komentarzami, że islam to wroga religia i że wszystkich arabów należałoby zamknąć za murem. Tam z dnia na dzień trwa rewolucja kulturalna i religijna, a że są pod tym względem jakieś 500 lat za nami to wygląda to jak wygląda...

Problemem jest to, że imigranci się nie integrują, a 'europa' na to pozwala. Tu faktycznie podejście powinno być dużo bardziej restrykcyjne - nie podoba się to wypierdalać do siebie. Ale niestety 3/4 Europy jest pod władzą lewaków od ponad 50 lat i takie są właśnie efekty. Nadmierna tolerancja nic dobrego nam nie przyniesie, pod tym względem naprawdę fajnie się żyje w Polsce, jak już ktoś tu przyjedzie to albo się zintegruje albo będzie miał tak przejebane że w te pędy wyjedzie gdzie indziej ;)

edit:
Poprawka - Międzymorze jako idea było poruszane przed I wojną światową, w okresie międzywojennym to już było wiadomo, że się nie uda ze względu na animozje jakie powstały w czasie wojny.

Pol Kent

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 101
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Ramani Rydiks
  • Korporacja: NPC corp
  • Sojusz: -
Odp: Vile Rat zginął w Libii
« Odpowiedź #46 dnia: Wrzesień 13, 2012, 13:01:26 »
Tam z dnia na dzień trwa rewolucja kulturalna i religijna, a że są pod tym względem jakieś 500 lat za nami to wygląda to jak wygląda...
I to właśnie jest problem. Jak kiedy my - chrześcijanie/zachód mieliśmy fazę na krucjaty i religijny fanatyzm, najgroźniejsza broń to był łuk/miecz/kopia a teraz jest brudna bomba/wąglik czy inna ebola/gazy bojowy/itp gówna.
Dlatego ich radosny jihad może być (oby nigdy nie był) znacznie bardziej niebezpieczny dla ludzkości jako takiej.
Gdyby biegali 1000 lat temu a dzidami nie było by takiego problemu.

Zgadzam sie z przedmócami że polityka UE i generalnie tzw. cywilizacji zachodu w stosunku do arabskich/muzułmańskich imigrantów ssie po całości.  :(

[VIDE] Herezja

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 510
  • Nudno dziś ];)
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Herezja
  • Korporacja: Virtual Democracy
  • Sojusz: C0VEN
Odp: Vile Rat zginął w Libii
« Odpowiedź #47 dnia: Wrzesień 13, 2012, 13:16:02 »
Czasem jestem mile zaskoczony dyskusjami jakie pojawiają się na forum.
Obecna dyskusja się do nich zalicza.

ps. Dodatkowo wiele osób okazuje się jednostkami oczytanymi a nie tylko zielonymi trolami ];)


Jak widzę jednak mamy tu co najmniej jednego trola, który minusami znów strzela na prawo i lewo.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 14, 2012, 17:23:22 wysłana przez Herezja »

Xarthias

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 512
  • Spamin' the World
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Xarthias
  • Korporacja: GoonWaffe
  • Sojusz: Goonswarm Federation
Odp: Vile Rat zginął w Libii
« Odpowiedź #48 dnia: Wrzesień 13, 2012, 13:19:17 »
Przedwieczny.

sc0rp

  • Gość
Odp: Vile Rat zginął w Libii
« Odpowiedź #49 dnia: Wrzesień 13, 2012, 13:26:19 »
Odnośnie polityki usa i jak to libijczycy kochaja usa polecam pod rozwage poczytanie http://forsal.pl/artykuly/478545,polityczno_gospodarczy_pr_czyli_miliony_za_rozgrzeszenie.html to pozwoli na caly atak spojrzec szerzej.
A quote of the day z tego artykulu to:
Cytuj
Branża doskonale zna przypadki wojen, które zostały wygrane w dużej mierze dzięki skutecznemu PR. Klasycznym przykładem jest pierwsza wojna w Zatoce Perskiej i Kuwejtczycy witający wjeżdżające do emiratu amerykańskie czołgi flagami i chorągiewkami USA. – Czy nie zdziwiło państwa, jak po siedmiu długich i bolesnych miesiącach irackiej okupacji zorganizowali sobie amerykańskie chorągiewki? – pytał w wystąpieniu przed Radą Bezpieczeństwa Narodowego John Rendon, szef agencji Rendon Group. – Cóż, to było moje zadanie – skwitował.

Oczywiscie szkoda Vile Rat, jako czlowieka jednak jego rzad nie jest taki zloty i cukierkowy jak niektorzy tutaj uwazaja :)
Polityka tolerancji w EU i USA wola o pomste do nieba, ale to inna sprawa.

PS to nie jest trol

VonBeerpuszken

  • Let's be bad guys.
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 768
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: VonBeerpuszken
  • Korporacja: HUSARIA
  • Sojusz: Curatores Veritatis Alliance
Odp: Vile Rat zginął w Libii
« Odpowiedź #50 dnia: Wrzesień 13, 2012, 14:20:06 »
I to właśnie jest problem. Jak kiedy my - chrześcijanie/zachód mieliśmy fazę na krucjaty i religijny fanatyzm....
Prawda jest taka, że w tym samym czasie Islam też był w fazie ekspansji gdzie się tylko da  ;) Akurat sie tak dziwnie złożyło że obie religie miały fazę na podboje. Gwoli informacji, ne bronię chrześcijaństwa, jestem paskudnym 101 procentowym zaplutym ateistą  ;)
Krucjaty, oprócz typowo niereligijnych powodów, były w pewnym sensie odpowiedzią na ekspansjonizm islamu, w historii Europy najazdy muzułmanów były dość częstym zjawiskiem.
Inna sprawa że pierwsze krucjaty tak na prawdę nie miały nic wspólnego z obroną wiary. Chodziło o rozładowanie pewnych napięć wewnętrznych. W tym czasie namnożyło się paniątek, rycerzy tudzież samozwańczych książątek, którzy funkcjonowali bardziej jak ojcowie chrzestni mafii niż panowie rycerze z opowieści - wioska nie płaci? sru! wioski nie ma  ;) Po zawieruchach spowodowanych upadkiem Cesarstwa Rzymskiego (czasy zwane ciemnymi wiekami), powstawaniem i upadaniem księstw, powstawaniem królestw, wiecznych wojnach, najazdach wesołych chłopaków ze skandynawii, zostało od cholery bezrobotnych "rycerzy" z którymi trzeba było coś zrobić... więc wysłano towarzycho do "obrony wiary"  ;) Ci co nawet wrócili nie mieli już ochoty na rozróby.
Chrześcijanie mają wiele na sumieniu, ale prawdę mówiąc, w tych czasach nie robili nic co by odstawało moralnie od reszty świata  ;)
Z tym że chrześcijanom to przeszło, a islam się rozwinął w tym kierunku jeszcze bardziej.
Zgudi:
Centala - jedyne takie miejsce w internecie, gdzie wszystkie trole (prócz starych centralowych) uciekają w popłochu.

Nitefish

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 173
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Nitefish
  • Korporacja: Beach Boys
  • Sojusz: Cartel.
Odp: Vile Rat zginął w Libii
« Odpowiedź #51 dnia: Wrzesień 13, 2012, 14:22:32 »
U nas za czasów komunizmu tez były 2 fronty. Według mnie całą tę nienawiść ktoś bardzo zgrabnie wykreował, sprowokował. Czy w 19 wieku miało coś takiego miejsce? Czy przed Wojnami Światowymi lub po nich miało coś takiego miejsce? Nie. Nie jestem jakimś tam miłośnikiem islamu, wprost przeciwnie, ale nie róbmy jakiejś segregacji rasowej. Jak dla mnie komuś zależało na obecnej sytuacji i do niej starannie doprowadził. Za młody jestem żeby pamiętać coś z okresu pustynnej burzy, ale czy wtedy ktoś słyszał o terrorystach i tak dalej?

Przeciętny muzułmanin o sytuacji świecie wie tyle co przeciętny amerykanin. Różnica jest taka, że temu pierwszemu pierdoły do głowy pompują media i agencje rządowe, a temu drugiemu muzułmański klecha.

To wszystko jest potrzebne do podsycania nienawiści i wrogości, kreowania strachu czy paniki bo wtedy ludźmi jest łatwo sterować (np. panika w sprawie epidemii grypy gdzie jedynie Kopacz miała jaja żeby pokazać koncernom farmaceutycznym fakolca).
Od tego tylko krok do pseudo-wojny, która ma na celu nabijanie kasy odpowiednim osobom kosztem całych społeczeństw.

W dzisiejszych czasach wszystko można nagiąć za pomocą internetu i innych mediów. Jest to tym bardziej łatwe, że miliony troli wpieprzających na kanapie przed tv pizzę okraszoną 6-packiem browarów ma lotność umysłu na poziomie zardzewiałej pralki Frania. Więc łykają ochoczo papkę medialną płynącą z tv jak młode pelikany...

Poza tym są rzeczy w które łatwo się wierzy bo prawda jest skomplikowana, mniej fajna, a nawet wstydliwa.

W okresie międzywojennym byliśmy związani sojuszem z Francją (i potem Anglią).
...

Takie sojusze istnieją na papierze albo jak trzeba robić wspólne manewry. Kiedy przychodzi czas prawdziwego konfliktu zbrojnego, na którym nie można zarobić, to sprawy zaczynają przybierać nieco inny obrót...

EDIT: @Dark - fajny artykuł :)
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 13, 2012, 14:29:45 wysłana przez Nitefish »

sneer

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 767
  • retired
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Sneer Quen
  • Korporacja: Outbreak
  • Sojusz: Outbreak.
Odp: Vile Rat zginął w Libii
« Odpowiedź #52 dnia: Wrzesień 13, 2012, 15:26:33 »
W okresie międzywojennym byliśmy związani sojuszem z Francją (i potem Anglią).


spłycając strasznie ....
jesli chcesz poczytac o realiach polityki zagranicznej przed 2 wojną to polecam "ku wrześniowi 1939" Roberta Michuleca
to tylko 800s , sporo odwołan do dokumentów ... i troche historii nie z podręcznika :)
Sneer Quen

WhiteCat

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 782
  • Meow
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: WhiteCat Lavartega
  • Korporacja: Polaris Rising
  • Sojusz: The Bastion
PvPerzy – gracze którzy przyszli z Counter Strike'a i nikt im nie powiedział, że Eve jest grą ekonomiczną. Są nieco podobni do dresiarzy i kiboli, z tą różnicą, że użycie klawiszy F1-F8 jest jeszcze prostsze niż sztachet

Lt Rook

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 669
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Lt Rook
  • Korporacja: a-Losers
Odp: Vile Rat zginął w Libii
« Odpowiedź #54 dnia: Wrzesień 13, 2012, 18:56:15 »
zaraz go szefem wszystkich szefów obwołają gdzieś.
"Welcome to Eve Online, here's your Rubik's Cube, go f*** yourself"

Colonel

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 286
  • Pirate Out of Nowhere
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Col Cherryman
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: KUTANG KLAN.
Odp: Vile Rat zginął w Libii
« Odpowiedź #55 dnia: Wrzesień 13, 2012, 20:32:18 »
czy mi sie wydaje czy o Vile pisza wiecej w necie niz o ambasadorze ?
btw... to co cytuje tam wielki goon, odkrywa zaniedbania w ochronie placowki...
ktos za to beknie i bynajmniej nie beda to debile w kieckach...

RIP Vile Rat.
✜ Red Cross Friendly
https://www.youtube.com/watch?v=9IS8nwmT9F0
Even though I fly through the valley of the shadow of death or any other space
I will fear no evil, because I know that I'm the biggest bastard in this space


http://eve-centrala.com.pl/index.php?topic=10356.

HammerSnake

  • Gość
Odp: Vile Rat zginął w Libii
« Odpowiedź #56 dnia: Wrzesień 13, 2012, 21:38:08 »
W sumie ciężko mówić o jakimś zaniedbaniu, bo patrząc na te newsy podlinkowane tutaj to tak naprawdę nie wiadomo co się stało. Raz, że atak rakietowy na konsulat i ludzie zginęli, raz że konsulat został ostrzelany i ewakuowali ambasadora, który był z wizytą i samochód oberwał z granatnika- w takim wypadku co robił w jednym samochodzie "it guy" z ambasadorem i ochroną. No i chyba według standardów us jest duża różnica między konsulatem, a ambasadą więc pewnie ochrona jako taka była w dużej mierze z okazji wizyty ambasadora- tak sobie spekuluje  8).

Bardziej mnie w sumie ciekawi czy zniknięcie tego kolesia z gry spowodowało jakieś duże zmiany w evce poza minutą ciszy? Z tego co tu się naczytałem to zaczynam myśleć, że koleś sterował galaktyką zza tylnego siedzenia i połowa jita byla w jego portfelu( tutaj pewnie jest taka kwestia czy ktoś przejmie jego chary lub kiedy poznikają ordery, których nie odnowi).
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 13, 2012, 21:47:40 wysłana przez HammerSnake »

Soulscream

  • Ancient Troll
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 2 098
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: nie ma
  • Korporacja: j/w
  • Sojusz: j/w
Odp: Vile Rat zginął w Libii
« Odpowiedź #57 dnia: Wrzesień 13, 2012, 22:21:23 »
W sumie ciężko mówić o jakimś zaniedbaniu, bo patrząc na te newsy podlinkowane tutaj to tak naprawdę nie wiadomo co się stało. Raz, że atak rakietowy na konsulat i ludzie zginęli, raz że konsulat został ostrzelany i ewakuowali ambasadora, który był z wizytą i samochód oberwał z granatnika- w takim wypadku co robił w jednym samochodzie "it guy" z ambasadorem i ochroną. No i chyba według standardów us jest duża różnica między konsulatem, a ambasadą więc pewnie ochrona jako taka była w dużej mierze z okazji wizyty ambasadora- tak sobie spekuluje  8).

Bardziej mnie w sumie ciekawi czy zniknięcie tego kolesia z gry spowodowało jakieś duże zmiany w evce poza minutą ciszy? Z tego co tu się naczytałem to zaczynam myśleć, że koleś sterował galaktyką zza tylnego siedzenia i połowa jita byla w jego portfelu( tutaj pewnie jest taka kwestia czy ktoś przejmie jego chary lub kiedy poznikają ordery, których nie odnowi).

Brak czytania ze zrozumieniem u Ciebie. To byl konsul z konsulatem. Wedlug ustalen USA ochrona nalezy do sluzb bezpieczenstwa kraju w ktorym znajduje sie konsulat. Sean stacjonowal w Hadze i zostal przesuniety na krotki okres do Libii by pomoc w stworzeniu odpowiednich struktur IT tak by bylo polaczenie miedzy centrala, a placowka. Najpierw stwierdzono, ze samochod dostal granatnikiem, jednak przyczyna smierci konsula bylo uduszenie dymem. Jak mniemam Sean tez od tego zginal, jednak nie dam sobie reki uciac. W sumie nie chce wiedziec, wcale mi ta informacja nie jest potrzeba.

 Vile Rat nigdy nie rzadzil i nie byl szarym cieniem tej gry. Po prostu gral w gre, ktora kochal i po prostu kochal skrzydlo dyplomatyczne jak i ekonomiczne. On byl przyczyna stworzenia Jabberleona 5. Takiego pokoju, gdzie kazdy z kazdym mogl przyjsc i pogadac o problemach miedzy sojuszami. On sprawil ze MC odwrocilo sie od BoB'a i tak naprawde On jest w duzej mierze odpowiedzialny za odstrzelenie tego sojuszu. Gdyby nie jego polityka i normalne podejscie do ludzi. Goonswarm nigdy by nie byl gdzie jest teraz. On kochal Eve, kochal swoj sojusz, kochal swoich znajomych i nawet potrafil zawsze znalesc chwilke czasu by porozmawiac z starymi piernikami co nie graja juz w gre i pogadac o pierdolach. Bedzie mi go brakowac :(.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 13, 2012, 22:39:10 wysłana przez Soulscream »

Precelek

  • Can i Meepo ? i have perfect micro skillz!
  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 69
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Precelek
  • Korporacja: Virtual Democracy
  • Sojusz: Uprising.
Odp: Vile Rat zginął w Libii
« Odpowiedź #58 dnia: Wrzesień 13, 2012, 22:56:46 »

Danath Riddick

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 60
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Danath Riddick
  • Korporacja: Devion Corporation
  • Sojusz: YARRR and CO

Nitefish

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 173
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Nitefish
  • Korporacja: Beach Boys
  • Sojusz: Cartel.
Odp: Vile Rat zginął w Libii
« Odpowiedź #60 dnia: Wrzesień 14, 2012, 13:23:19 »
Ciekawe kiedy mu pomnik postawią.

SnowMiracle

  • Naczelny Zrzęda
  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 82
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SnowMiracle
  • Korporacja: Unseen Chimera
  • Sojusz: Exiled Ones
Odp: Vile Rat zginął w Libii
« Odpowiedź #61 dnia: Wrzesień 14, 2012, 13:45:10 »
Ciekawe kiedy mu pomnik postawią.
Podmienią ten w amarr :)
Cytat: Waxis
Jeśli chodzi o dłógość posta to  pewnie że dało się dłóżej.

"Niepuszczone bąki unoszą się do głowy, stąd biorą się posrane pomysły"

SnowMiracle

Precelek

  • Can i Meepo ? i have perfect micro skillz!
  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 69
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Precelek
  • Korporacja: Virtual Democracy
  • Sojusz: Uprising.
Odp: Vile Rat zginął w Libii
« Odpowiedź #62 dnia: Wrzesień 14, 2012, 15:11:12 »
Podmienią ten w amarr :)

nie beda podmieniac prawopodobnie postawia nowy pomnik

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Vile Rat zginął w Libii
« Odpowiedź #63 dnia: Wrzesień 14, 2012, 16:10:47 »
VR nie jest pierwszym graczem Eve, który zmarł w realu. Ludzie ginęli w wypadkach, umierali na raka (za moich czasów w Ushra'Khan był taki gracz, który zmarł z tego powodu i alians wyprawił mu "pogrzeb" w Rens).

Zwykle alianse/korporacje upamiętniały takich ludzi nazywając ich imieniem stacje. No, ale stacje przechodzą z rąk do rąk i nie zawsze zdobywca uszanuje lokalną tradycję.

Czemu więc CONCORD nie mógłby sprzedawać w swoich stacjach "pomników"? Niech kosztują powiedzmy ze 2B, żeby był ISK sink i jednocześnie żeby ludzie nie kupowali tego hurtowo. Można byłoby je anchorować powiedzmy 100 km od gejtów lub stacji. Byłyby nie zniszczalne, ale można byłoby je zwinąć - to prawo przysługiwałoby tylko i wyłącznie korporacji, która pomnik postawiła.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

[VIDE] Herezja

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 510
  • Nudno dziś ];)
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Herezja
  • Korporacja: Virtual Democracy
  • Sojusz: C0VEN
Odp: Vile Rat zginął w Libii
« Odpowiedź #64 dnia: Wrzesień 14, 2012, 17:18:39 »
Ciekawy pomysł Sokole. I na prawdę isk sink by nastąpił ];)

Zsur1aM

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 568
  • Kicking ass for teh.. woops retired!
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Zsur1aM
  • Korporacja: a-Losers
Odp: Vile Rat zginął w Libii
« Odpowiedź #65 dnia: Wrzesień 14, 2012, 17:20:25 »
VR nie jest pierwszym graczem Eve, który zmarł w realu. Ludzie ginęli w wypadkach, umierali na raka (za moich czasów w Ushra'Khan był taki gracz, który zmarł z tego powodu i alians wyprawił mu "pogrzeb" w Rens).

Zwykle alianse/korporacje upamiętniały takich ludzi nazywając ich imieniem stacje. No, ale stacje przechodzą z rąk do rąk i nie zawsze zdobywca uszanuje lokalną tradycję.

Czemu więc CONCORD nie mógłby sprzedawać w swoich stacjach "pomników"? Niech kosztują powiedzmy ze 2B, żeby był ISK sink i jednocześnie żeby ludzie nie kupowali tego hurtowo. Można byłoby je anchorować powiedzmy 100 km od gejtów lub stacji. Byłyby nie zniszczalne, ale można byłoby je zwinąć - to prawo przysługiwałoby tylko i wyłącznie korporacji, która pomnik postawiła.

Juz widze jak ludzie wykorzystuja to na rozne inne sposoby : P

Moze po prostu lepiej poswiecic jeden system na moderowany 'graveyard'.

VonBeerpuszken

  • Let's be bad guys.
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 768
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: VonBeerpuszken
  • Korporacja: HUSARIA
  • Sojusz: Curatores Veritatis Alliance
Odp: Vile Rat zginął w Libii
« Odpowiedź #66 dnia: Wrzesień 14, 2012, 17:29:41 »
Sory, ale chyba się zdeczunia zapędzacie.... :-X
Jak tak dalej pójdzie, porodówkę wirtualną ktoś zaproponuje, bo zechce uczcić w EVE narodziny dziecka  :-X
Zgudi:
Centala - jedyne takie miejsce w internecie, gdzie wszystkie trole (prócz starych centralowych) uciekają w popłochu.

Zsur1aM

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 568
  • Kicking ass for teh.. woops retired!
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Zsur1aM
  • Korporacja: a-Losers
Odp: Vile Rat zginął w Libii
« Odpowiedź #67 dnia: Wrzesień 14, 2012, 17:34:57 »
Sory, ale chyba się zdeczunia zapędzacie.... :-X
Jak tak dalej pójdzie, porodówkę wirtualną ktoś zaproponuje, bo zechce uczcić w EVE narodziny dziecka  :-X

Tbh mi tez sie to nie podoba i bedzie 'beka' jak postawia VR jakis pomnik, ale rozumiem ze niektorzy chcieliby pozostawic w EVE jakis slad po swoich znajomych ktorzy juz nie sa z nami, za to totalnie nie widze tego w sandbox'owej wersji w stylu 'stawiajta gdzie chceta'.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 14, 2012, 17:44:50 wysłana przez Zsur1aM »

VonBeerpuszken

  • Let's be bad guys.
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 768
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: VonBeerpuszken
  • Korporacja: HUSARIA
  • Sojusz: Curatores Veritatis Alliance
Odp: Vile Rat zginął w Libii
« Odpowiedź #68 dnia: Wrzesień 14, 2012, 17:41:32 »
Postawią pomnik i zapomną w ciągu miesiąca, jak to zwykle w takich przypadkach bywa. Rozumiem, zginął człowiek, tragedia dla rodziny i najbliższych... ale z drugiej strony ilu takich przypadków było od czasu powstania EVE?
Nie wiem...ale mi to przypomina naszą polską cmentarzową mentalność - zaciągnąc kredyty żeby postawić pomnik za naście tysięcy...jakby to było zmarłemu do czegoś potrzebne.
Najlepszym sposobem uczczenia zmarłego jest pamięć o nim a nie wystawne budowle.
Przykład JP2... nastawiali pomników, narobili ulic jego imienia, cuda wianki...ale ilu pamięta jego nauki?
Zgudi:
Centala - jedyne takie miejsce w internecie, gdzie wszystkie trole (prócz starych centralowych) uciekają w popłochu.

Colonel

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 286
  • Pirate Out of Nowhere
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Col Cherryman
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: KUTANG KLAN.
Odp: Vile Rat zginął w Libii
« Odpowiedź #69 dnia: Wrzesień 14, 2012, 19:49:07 »
Juz widze jak ludzie wykorzystuja to na rozne inne sposoby : P

Moze po prostu lepiej poswiecic jeden system na moderowany 'graveyard'.

Taki cmentarz istnieje / istnial [ bo moze zostal zbudowany od nowa ]
byla korporacja, ktora trudnila sie pakowaniem w puszki i ustawianiem w szeregi zwlok znalezionych w calej galaxy,
byly opisy na puszkach i nawet stronka z wyszukiwarka...

Pewnego dnia jacys "debile" zrobili tam "jihadswarm" i zniszczyli im zabawe...
Co na to teraz wlasciciel cmentarza ?

a te pomniki za kase to jakas bzdura...jest kilka dziwnych miejsc w galaxy i moze bedzie jedno wiecej...
ale zeby zrobic z tego przemysl ?
✜ Red Cross Friendly
https://www.youtube.com/watch?v=9IS8nwmT9F0
Even though I fly through the valley of the shadow of death or any other space
I will fear no evil, because I know that I'm the biggest bastard in this space


http://eve-centrala.com.pl/index.php?topic=10356.