Racja. Tylko po co w takim razie te ankiety, zebrania i radosc, ze w sumie udalo nam sie dogadac aby pojsc gdzies razem dalej?
Teraz to wyglada tak, ze 3 najwieksze korpy poszly krabic, a jedyna sluszna opcja zostala ku chwale ojczyzny afczyc w stain. No nic, have fun
Amuś przez ostatnie 2 lata wszyscy siedzieli cicho bo był sov.
Wszyscy akceptowali dominacje SU w SW.
O wspólnych akcjach nie było mowy bo przecież trzeba było się dogadać ponad podziałami pro pvp/kopacz/smarciarz.
Zresztą jeden Raven wypełniał nam czas wystarczająco jak na nasze możliwości. Resztę czasu poświeciliśmy na wewnętrzne waśnie.
Skończył się sov, skończyło się spoiwo.
Rola Xeo brutalnie została sprowadzona (nie po raz pierwszy zresztą) do "strażnika piaskownicy" aby dzieci nie powybijały sobie zębów o koparki, wydłubały oczu szabelkami czy nie oślepły od smarcenia. Jakkolwiek próba przekazania inicjatywy nie miała sensu w takim, wzajemnie zwalczającym się, środowisku.
Znaczna część graczy przyszła do sova i wraz z nim odeszła. Mniejsza część z tych odeszli szuka innych wrażeń niż te które oferuje SW. I jest git.
Całe szczęście dostaliśmy wpierdol i nie zmieniliśmy strony jeszcze przed wojną, bo i takie pomysły były.
BTW
Widzę, ze ex c0veniarze nawet na reddita się przenieśli popłakać