Widze że zle odebraleś mój post, albo w ogóle go nie czytałeś, nie chodzi tylko o mnie i o pisanie super obiektywnych mega raportów plus opisywanie i wymienianie każdego kto anchorował bańke obok bramy, tylko o post w tym stylu, przykład.
Napisanie tego przykładu zajeło mi 25 sekund, wiec nie pisz o siedzeniu godziny nad topickiem, kiedy wiekszość troli przeznacza na pisanie o własnych prywatnych wycieczkach + cytowanie forumowiczy do od 2 do 5 minut i zapychanie jednym topickiem poł strony, w dodatku topckiem z którego nic nie wynika, zazwyczaj od 500-700 znaków wypociń.
Nie no jasne ,tylko widzę parę problemów w tym wszystkim. Primo jeżeli ktoś chciałby napisać coś o wydarzeniach w których nie brał udziału, musiałby sam najpierw przeczytać materiały zebrać skrawki do kupy i wysmażyć post -czas.
Po drugie wymagasz na tym forum rzeczy rzadko spotykanej -czyli konkretów .Nie wiem czemu ,ale tak już jest na tym forum że w x topicu na 3 strony pierdolenia 2 osoby postują podając konkretne informacje i rozwiązania .Reszta musi popierdolić ,bo nie może istnieć topic bez ich 3 groszy ,a na bardziej konkretne przemyślane,odpowiedzi zwyczajnie szkoda im czasu bo są zbyt leniwi lub zwyczajnie nie chce im się dzielić doświadczeniem ,ale trzeba się pochwalić ,że się wie.
Po części wydaje mi się ,że jest to zasługa screapheap i innych tym podobnych pro miejsc ,gdzie ludzie zwyczajnie nabywają takie, a nie inne umiejętności rozmowy .Dla nich taka postać rzeczy jest po prostu już normalna.
Cóż polityka w eve?
Jest raczej nudna jak flaki z olejem. Wystarczy się zapytać jaki cel sobie stawiają obecne sojusze?
-wytrwać ,framić kasę ,zrobić gniazdka dla botów.
Nie ma w zasadzie już czegoś takiego jak szturm na pełnej kur.... na przeciwnika ,żeby go spalić doszczętnie dla zasady i ku chwale sojuszu etc.
Kto postawi wszystko na jedną kartę i zaryzykuje wszystko co ma dla zabawy? Jakby to była zwyczajna gra to pewnie znalazło by się sporo takich ludzi ,ale to gra ekonomiczna gdzie płynie realna kasa etc .
Wszędzie wszystko się kręci wokół isków i za kulisowych targów. Patrząc na poczynania Rosjan w zeszłym roku miałem nadzieje ,że chociaż oni się wyróżnią na tym tle ,ale nie .Najechali ,druga strona po paru dniach się w zasadzie rozpadła ,a tamci zamiast wszystkich wyrznąć i spalić ziemie wzięli kasę i się wycofali.(ile tej kasy było pod stołem to się pewnie nie dowiemy).
Gdzie te wszystkie epickie wojny kapsli i super kapsów etc? Nie ma czegoś takiego. Wszystko to raczej zwyczajne straszaki. Jak przychodzi co od czego to wycofujesz swojego kochanego tytana za parę tys usd i assestsy w bezpieczne miejsce.
Jasne zdarza się pełno jakiś malutkich nudnych konfliktów , codziennie spadają jakieś posy + dziesiątki codziennie starć jakiś bcków i bsów. Tylko czytając codziennie takie raporty byś się po pewnym czasie porzygał.
Jak się trafi jakaś ciekawsza bitwa (z total ownage tylko to się raczej teraz pod tym kryje) to jest do tego osobny topic ,a jak ktoś zastosuje jakąś ciekawą taktykę to można obejrzeć nawet frapsa na youtubie (ale to już wyjątkowa rzadkość, szczególnie że w przypadku 0.0 lag w zasadzie na wielkie pole manewru nie pozwala choćby nie wiadomo jaki strateg stał na czele floty).
Cóż dyskusje o polityce są jakie są .Przypomina to raczej spotkania pesudokibiców wymachujących szalikami swoich drużyn (userzy) i oddziały prewencji (modzi) starające się cokolwiek z tym zrobić.
Ot taki tam folwark wytwarzający coś do poczytania przy kawce i popcornie ,ale tematów do dyskusji moim zdaniem tak naprawdę nie ma.